Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 19

Autor Wątek: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)  (Przeczytany 202372 razy)

marcinxl

  • G0
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 137
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #120 dnia: Listopad 22, 2011, 11:28:41 »

ładnie  się prezentują takie oszronione palmy.  U mnie kilka ostatnich nocy jak na razie bez mrozu :)
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #121 dnia: Listopad 22, 2011, 22:58:43 »

Ponieważ nie ma możliwości dzielenia pojedynczych postów, a post Andresa (wraz z innymi) przeniosłem do nowego wątku to tutaj ręcznie przekopiowałem treści istotne dla wątku Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk).



Cytat: Biedny Miś
Zapomniałem schować palmę tropikalna do domu. Ta palma to Hyophorbe lagenicaulis. Stoi u mnie na tarasie. Co prawda osłonięta ścianami budynku, ale ciekawostka polega na tym,że ona w ogóle nie reaguje na zimno póki co. Stoi sobie i ma się świetnie. Dziwne.



Odpowiedź:

Cytat: Andres74
Sugerowałbym wniesienie palmy do domu, najlepiej stopniowo, np. do chłodnej altany, potem do pokoju z przykręconym grzejnikiem.
Tydzień temu wniosłem Licuala grandis z nieogrzewanej altany do pokoju.
Powinna tam trafić już w październiku, ale ją zostawiłem.
Gdy na liściach zaczęły pojawiać się grzybicze plamy dałem ją do domu.
Uschły wszystkie liście oprócz 2 najwyższych i najnowszego, który wyrasta.

Palma kokosowa chyba nie dociągnie do 5. urodzin. Też wniosłem ją za późno.
No, ale z nią same kłopoty (oświetlanie, przenoszenie, zwilżanie, przędziorki), itp.
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2011, 00:37:45 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #122 dnia: Grudzień 01, 2011, 19:51:28 »

BM i co robisz z phoenixem przy tej pośredniej pogodzie (ani ciepło, ani zimno).
Stoi pod osłoną? Jakaś wilgoć na ściankach?

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #123 dnia: Grudzień 01, 2011, 20:01:48 »

Andres

Phoenix stoi od 11.11 pod osłoną. Wilgotność nie jest tam zbyt duża w tej chwili 72%. Nie rozbieram osłony z dwóch przyczyn. Po pierwsze mi sie nie chce :) a po drugie gdyby była zwykła zima to stałby cały czas pod osłoną a doświadczenie każe sprawdzić jak będzie radził sobie bez światła przez te kilka miesięcy. Zimno mu raczej nie jest ponieważ termostat załącza grzania kabla przy 1,1C a wyłącza przy 3,5C. Teraz oczywiście jest dużo cieplej.
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #124 dnia: Grudzień 01, 2011, 22:34:33 »

BM robisz to co ja z nitkiem a już myślałem, że to tylko ja tak katuję palmę ;)
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #125 dnia: Grudzień 02, 2011, 06:19:43 »

Cytuj
gdyby była zwykła zima to stałby cały czas pod osłoną a doświadczenie każe sprawdzić jak będzie radził sobie bez światła przez te kilka miesięcy.

Tylko, że gdyby była zima to byś miał niższą wilgotność względną pod osłoną. Przykładowo.
Nasycone parą wodną powietrze o temperaturze -10C ogrzane do +3C (tyle co u Phoenixa) będzie miał znacznie mniejsza wilgotność względną jak nasycone +3C nieogrzane.

Kto chce niech sobie zrobi doświadczenie w domu. Trzeba mieć tylko przyrząd do pomiaru wilgotności.
Na zewnątrz mamy -5C i wilgotność 100%. W domu 20C i 60%. Po otwarciu okna wilgotność względna zacznie gwałtownie spadać. Warto mieć tego świadomość.

Wydaje mi się, że palma przetrwa. Z tym światłem to jest chyba jakiś mit. Być może się mylę bo Phoenix to nie trach. Ale rozsądek mi podpowiada, że obejdzie się bez światła. Fajnie,że robisz te doświadczenie. Pamiętasz jak rok temu bałeś się czy trach bez światła wytrzyma? :).
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #126 dnia: Styczeń 08, 2012, 11:28:43 »

Ponieważ tak jak pisałem, na Phoenixie kompletnej destrukcji uległa osłona. Wczoraj budowałem ją od nowa. Zrobiłem przy okazji zdjęcie jak obecnie wygląda Phoenix

Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #127 dnia: Styczeń 08, 2012, 12:36:39 »

Daktyl pterodaktyl wygląda bardzo dobrze niczym na riwierze
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #128 dnia: Styczeń 08, 2012, 12:39:29 »

Daktylowiec wygląda naprawdę świetnie. Jeśli nic się nie przydarzy do końca lutego to będzie zdobić ogród przez kolejny sezon. I to jest pozytywne.

Tylko jeśli mrozów nie będzie to Twoją próbę tak naprawdę będzie można uznać za eksperyment, który faktycznie się nie odbył. Tego akurat trochę szkoda.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Marcin D

  • Gość
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #129 dnia: Styczeń 08, 2012, 14:18:44 »

A te obeschnięcia na końcu liści to nic groźnego?
 Tak czułem, że tak będzie jeżeli chodzi o mrozy. Wiedziałem, że jak wszyscy pobudują fortece to wtedy zima nas oleje. Poczekajmy jednak do połowy marca, wtedy już będzie wiadomo co z tą zimą ;). Ja na razie jestem ostrożny. Uważam, że może jeszcze przymrozić. Jeżeli dalej tak będzie to będę w szoku. Min temp u mnie -4.6C i to w listopadzie. Znając życie powinno spaść poniżej -10C chociaż kilka razy i tak może się stać jeszcze. Dlatego ja na razie nie oceniam.
Zapisane

Arche

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 275
  • Gdynia strefa 7a
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #130 dnia: Styczeń 08, 2012, 15:59:33 »

Palma wygląda super  ;D

Co do przymrozków to na pewno do nas jeszcze przyjdą, tylko pytanie jakie? Oby jak najniższe. Także osłona phoenixowi na pewno się jeszcze przyda.
Dzisiaj u mnie pogoda typowo wiosenna aż się nie chce w domu siedzieć  :)
Zapisane

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #131 dnia: Styczeń 09, 2012, 13:30:22 »

Pogoda jest rewelacyjna ale niestety sielanka chyba się skończy pod koniec stycznia kiedy mogą być mrozy -15C. Może ta prognoza się nie sprawdzi i cała zima będzie jak we włoszech. Jak dotąd np mój Musa Basjoo stoi dzielnie nie ścięty (ok 1,5m) na zewnątrz i chyba nic mu nie jest. Małe palemki też bez zabezpieczeń.
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #132 dnia: Styczeń 16, 2012, 09:27:40 »

Ponieważ od kilku dni temperatura spada poniżej 0 i ma się tak utrzymywać w nocy i w dzień, a do tego dość silnie wieje postanowiłem nałożyć na palmy big bagi chroniące je przed chłodzącym czynnikiem wiatru. Temperatura odczuwalna jest ok -7,5C. Palmy pod big bagami nie maja żadnych osłon, czyli agrowłókniny. Nałożone są same worki.
Tak to wygląda.



Ostatnio polemizowałem z Marcinem czy rośliny odczuwają temperaturę odczuwalną. Wg mnie jeśli odczuwalna jest -7C to palmy tak to odczuwają. Marcin przekonywał mnie,że jeśli temp jest dodatnia np +2C i do tego silny wiatr powodujący,że temp odczuwalna jest -3C to dla roslin to dalej jest +2C.
Co o tym sądzicie?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 16, 2012, 09:32:24 wysłana przez Biedny Miś »
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #133 dnia: Styczeń 16, 2012, 11:58:01 »

Cytuj
Ostatnio polemizowałem z Marcinem czy rośliny odczuwają temperaturę odczuwalną.

Oczywiście, że odczuwają, ale zależy co mamy na myśli pod pojęciem "odczuwają".
Przykładowo w słoneczny dzień, z silnym wiatrem, temperatura liści może zostać skutecznie obniżona, przez co intensywność wegetacji może spaść. W dzień bezwietrzny liście osiągną wyższą temperaturę.

Cytuj
Wg mnie jeśli odczuwalna jest -7C to palmy tak to odczuwają.

Tak, pod warunkiem, że temperatura powietrza jest poniżej 0C.

Cytuj
Marcin przekonywał mnie,że jeśli temp jest dodatnia np +2C i do tego silny wiatr powodujący,że temp odczuwalna jest -3C to dla roslin to dalej jest +2C.

Nie stwierdziłem, że dla rośliny jest to dalej +2C. Aczkolwiek twierdzę, że roślina mrozoodporna do -1C w warunkach takich jak przedstawił Biedny Miś (t=2C,v= odpowiednio silny, windchill -3C) nie ulegnie zniszczeniu, mimo ,że ochładzanie wiatrem spadło poniżej jej granicy tolerancji (-1C przykładowo wytrzymałość palmy a windchill -3C).

Uważam, że puki temperatura nie spadnie poniżej 0C, to wind chill nie jest w stanie zniszczyć roślin ( oczywiście nie mówimy o połamaniu przez wiatr).
« Ostatnia zmiana: Styczeń 16, 2012, 12:01:02 wysłana przez Marcin D »
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #134 dnia: Luty 14, 2012, 17:30:33 »

Nie wytrzymałem i zajrzałem dziś do palm, obecnie temp -4,2C.
Pierwsze obejrzałem palmy małe (naini tal oraz wagnerianus). Palmy te były przeze mnie skazane na śmierć, ponieważ z reguły okrywam je tylko śniegiem, a tego w tym roku nie było. Palmy za namową Arundo okryłem papierem z niszczarki. Oto ich stan obecny. Palmy na pierwszy rzut oka wyglądają jakby cały czas leżały pod śniegiem

Naini Tal


Wagnerianus


Później wyciąłem nożyczkami dziurę we włókninie u dużego Tracha, liście wyglądają dobrze. Nie zrobiłem zdjęcia.

Na końcu poszedłem do Phoenixa. Oto jego stan obecny



Na razie palmy wyglądają ok. Nie ma objawów zniszczeń mrozowych, ani suszy fizjologicznej pomimo,że temp w palmach sięgała czasem 14C.

Innych palm na razie nie oglądałem

Póki co nie można wyciągnąć żadnych wniosków oprócz tego,że liści nie zabił mróz.
Zapisane
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 19