Dziękuję Andres,ale dodałam się do postu Artura, ponieważ nie mam jeszcze innych gatunków- Chociaż będę miała w tym roku
Pseudosasa japonica..
Więc krótka historia jak stałam się posiadaczką tych bambusów -mają ok. 8-10 lat( tato kupował też inne gatunki- część się nie przyjęła )
Więc było to tak:Mój tato ma ogromną działkę ,a na niej wiele gatunków traw , miskantów - oraz właśnie bambusów- poza oczywiście iglakami itd..
Kupował i zdobywał gatunki -trudne do zdobycia- część z zagranicy- w czasach- kiedy nie było to tak dostępne np przez internet...
Na kilku arach zrobił sobie mały ogród botaniczny...ale ostatnio przestał już codziennie tam jeździć...
No i tej zimy ktoś się włamał i pokradł ponad kilkadziesiąt gatunków traw i miskantów
Tato obiecał mi dać bambusy-aby je uratować od kradzieży..
Umówiliśmy się ,że je zabiorę na wiosnę i w święta wielkiej nocy tam z mężem pojechaliśmy- i wyobraź sobie- wszystko było ponownie wykopanei przygotowane do zabrania- włącznie z bambusami- ale złodzieje nie zdążyli wszystkiego ukraść-...
To było w tym roku- zabraliśmy bambusy do nas-ale korzenie były mocno uszkodzone-tzn bryła była bardzo mała
obcięta- złodzieje uszkodzili wiele roślin(
Więc 2 kępy już ładnie się przyjeły- a ta lewa najmniejsza nadal jest dość mizerna.. a są już u mnie ok pół roku..
Tak jak piszesz- muszą być codziennie podlewane- bo inaczej zwijają liście- i pomimo nocnego włączenia zraszaczy- czasem to nie wystarcza ... Jednak wdać na zdjęciu ,że ta mniejsza kępa wypuszcza z tyłu nowe przyrosty