Na mojej fidze "-36" wzrost owoców przyspieszył:
BT - nie rośnie ale owoce wykształca:
Peretta - w bólach po jakimś podrażeniu ale zaczyna wzrost.
Stwierdzam, że długotrwała susza i wysokie temperatury (33-35 i więcej) nie służą figom. Jak każda roślina potrzebują wody. Widać to u mnie po obfitych deszczach początkiem czerwca, które w "magiczny" sposób ożywiły rośliny.Przekonuję się coraz bardziej do zimowania ich w gruncie i nie uszkadzaniu co rok systemu korzeniowego.
A i jeszcze moje Sadzonki Peretty w doniczkowym przedszkolu: