Byłem pewnego bardzo ciepłego lata w Hiszpanii. O 19.00 pod Madrytem było w cieniu 39 stopni w cieniu, w Grenadzie w dzień 43 w cieniu. Tak mniej więcej przez 2 tygodnie. Tak się złożyło, że w obu miejscach mieszkałem w pobliżu punktów sprzedaży drzewek. Figi w pełnym słońcu - te w gruncie piękne zielone, te w mniejszych doniczkach wyblakłe. Rośliny przeniesione do auta pozostawionego na słońcu na 20 minut - kompletnie się spaliły. Figa kocha ciepło i pełne słońce, w folii powinna świetnie rosnąć, ale w czasie upałów powinna mieć dobre wietrzenie. Jeśli poza folią, to im miejsce cieplejsze, tym lepsze. Najlepiej osłonięte od wiatru, na słońcu. Sprawdzają się miejsca przy nasłonecznionym murze, który oddaje ciepło w nocy.