Dokonałem wczoraj wieczorem obchodu mojego "gaju figowego" i zauważyłem, że BT wygląda mi bardzo podejrzanie mianowicie chyba uschła
To, że końcówki niezdrewniałe przemarzły nie jest zaskoczeniem, ale reszta zdrewniała....Czas pokarze czy przeżyła czy nie. Peretta ma widoczne zieleniejące oczka więc chyba jest OK. "-36" - tu muszę poczekać. Stosunkowo ciepły grudzień i pierwsza połowa stycznia pobudziły roślinę i pąki które były zielone od jesieni zaczęły się rozwijać. Po przyjściu śniegu i mrozów oczywiście przemarzły razem z niedrewnianymi końcówkami pędów. Poczekam i zobaczę co będzie dalej. Było to moje pierwsze zimowanie fig w gruncie więc nie wiem czego się spodziewać.
Tymczasem moje doniczkowe rezerwy zaczęły się bujnie rozwijać:
Peretta
w czerwcu 2013 razem ze swoimi siostrami wyglądała tak:
i mój nowy nabytek z Bułgarii Michurinska-10
a na dole dwie następne sadzonki Peretty
- człowiekowi nigdy dość...
Peretta w gruncie...
"-36"