Świeża porcja zdjęćZdjęć z ważenia fig nie posiadam. Faktem jest, iż nie wszystkie figi są duże; bywają też mniejsze, ale za to wszystkie smakują pysznie.
Końcem lipca robię figom coś takiego co robi się winogronom zwłaszcza szlachetnym lub tym z dużą domieszką krwi prawdziwej winorośli czyli w naszym klimacie prześwietlam grona obrywając liście które je zasłaniają; w tym wypadku liście figi i obrywam połowę zawiązków owoców zwłaszcza tych malutkich bo i tak nie dojdą.
P.S. Zakładałem przede wszystkim efekt ozdobny
, a przy okazji jakieś owoce do zjedzenia. Powiem tak; efekt przerósł moje oczekiwania.
Dla zainteresowanych; być może by w naszym klimacie uzyskać więcej owoców i owocowanie jesienne drugi raz; trzeba by uprawiać figi w transzejach.Tak jak robią to Rosjanie od wielu lat.
Trafiłem na ten temat pierwszy raz czytając książkę znanego w Polsce eksperta od roślin sadowniczych prof.dr. Szczepana Pieniążka; tytuł " Od cytryny do mandarynki i pomarańczy" książka dotyczy głównie uprawy cytrusów w doniczkach; szklarniach i nie tylko. Ale z tego co wiem, w ten sam sposób uprawiają z powodzeniem inne rośliny w transzejach czyli figi i granaty.
Rejon Rostowa albo Tadżykistan i nie tylko.
---
Poprawiłem formatowanie zdjęć.
greg