Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Palmy na Podkarpaciu  (Przeczytany 28347 razy)

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Palmy na Podkarpaciu
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 20, 2012, 08:22:07 »

Odkopałem 2 moje palmy w ogrodzie i tak jak myślałem odpowiednia warstwa śniegu czyni cuda. Jeśli coś jest porządnie przysypane to -25 C przez parę nocy nie straszne. Stan palm jest dużo lepszy niż rok temu po zimie. Szkoda mi tylko jednego dużego liścia który będzie na pewno stracony a stało się to dlatego że nie przyuważyłem że został zbyt cienko przysypany (2 cm śniegu).

Druga mniejsza palemka chyba bez jakichkolwiek uszkodzeń:


Teraz czekam na wiosnę:


Pozdrawiam!


PS.Zdjęcia ze szklarni dam jak zobaczę że palmy przeżyły...
Zapisane

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Palmy na Podkarpaciu
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 16, 2012, 08:37:18 »

Trochę zdjęć z "hartowania" :)  palm w szklarni. Na zdjęciach palmy nie wyglądają tak źle ale naprawdę to liście są suche i czekam aż zrobią się brązowe :(  Mam nadzieje że mimo wszystko palmy odbiją od korzeni i pieńków (nadzieje wiąże z zielonymi więc chyba żywymi łodygami liści) a w najbliższa zimę zastosuje lepsze zabezpieczenie. Yuka domowa chyba będzie na straty ale te niebieskie przetrwały te mrozy idealnie...





Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Palmy na Podkarpaciu
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 27, 2012, 12:33:34 »

Cytuj
Mam nadzieje że mimo wszystko palmy odbiją od korzeni i pieńków

I co? Odbiły?
Zapisane

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Palmy na Podkarpaciu
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 28, 2012, 14:31:52 »

Zgodnie z waszymi przewidywaniami palemki odeszły do krainy wiecznego lata. Z 2 małych palm z ogródka żyje jedna a druga się poddała. Zakupiłem na wiosnę szorstkowca z małym 30cm pniem ale jest jeszcze za mały aby się chwalić. Na zimę go jeszcze wykopię. Palmy ze szklarni planuje zastąpić platanami jeśli nasiona z Hiszpanii na wiosnę mi wzejdą. PS.yuki (niebieskie baccata lub rostrata) przeżyły bez zarzutu czyli jednak jakąś tam odporność mrozową mają. Nie były podlewane od początku stycznia do połowy lutego i może dzięki temu przeżyły wysokie mrozy.
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Palmy na Podkarpaciu
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 28, 2012, 18:19:44 »

 
Cytuj
Zakupiłem na wiosnę szorstkowca z małym 30cm pniem ale jest jeszcze za mały aby się chwalić. Na zimę go jeszcze wykopię.

Każde foto jest mile widziane na forum, małe palmy także są ładne. Także śmiało możesz pokazać. Zresztą 30cm pień to już nie taki maluch.

Powodzenia w uprawie!
Zapisane

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Palmy na Podkarpaciu
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 19, 2013, 09:43:45 »

Wracam do starego wątku. Wszystkie moje palemki padły wtedy po tej ciężkiej zimie ale mam już ponad 20 nowych maluchów. Tym razem będę je lepiej zabezpieczał. Z tamtej zimy to tylko yukki (niebieskie) bez szwanku przeżyły. Wklejam jedno zdjęcie zrobione na szybko (dziś rano) mojego szorstkowca (którego wykopuje z ogrodu na zimę). Mam jeszcze starego daktylowca w donicy (w cale duży nie jest :( ) oraz 2 waszyngtonie ale kiedyś zdjęcia zrobię na spokojnie.
Zapisane

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Palmy na Podkarpaciu
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 19, 2016, 12:50:11 »

Witam!
W końcu chciałem ogólnie pokazać swój ogród bo już trochę na forum działam a tylko dawałem pojedyncze wrzuty. Widzę że inni w tym wątku tak robią to i ja też. Ale żeby zacząć to muszą być jakieś palmy więc pierwsze zdjęcie je przedstawia (wykopuje je na zimę a w tym roku jakoś kiepsko rosną - chyba za sucho mają a szkoda mi na nie wody). Wszystkie inne okazy to wy spokojnie rozpoznacie. W tym roku najbardziej jestem zadowolony ze wzrostu Murieale (prawie połowę wyższy niż rok temu) :) Mały Basioo był zostawiony na zimę w gruncie pierwszy raz i taką osiągnął wysokość (zabezpieczenie tylko folia i sianko z trawy)...




















Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy na Podkarpaciu
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 20, 2016, 01:51:26 »

Slimi,
wdepnąłeś jak "Reszta" ;) szybką ozdobą stają się bananowce :smiech:
Pozdrawiam Arundo
Zapisane

lewiatan1975

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 1674
Odp: Palmy na Podkarpaciu
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 20, 2016, 08:02:56 »

Slimi, sporo roślin zgromadziłeś. Teraz nie będziesz miał wyjścia i będziesz musiał okresowo pokazywać jak wszystko rośnie :)
Zapisane
Pozdrowienia z Rumuni (45.22, 26.01), 480 m n.p.m

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy na Podkarpaciu
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 20, 2016, 09:05:40 »

SLIMI,
Waszyngtonie możesz przez kilka lat trzymać w donicach, jeżeli tylko masz siły by je przenosić/przewozić i miejsce, by je zimować.

Natomiast ładnego trachycarpusa można uzyskać bez problemu. Twój wygląda na mocno poturbowanego wiatrem i/lub mrozem.
Jeżeli palmy Ci nie leżą, to idź w banany.

No, ale chociaż jedną palmę wypadałoby na tym forum mieć w gruncie ;)

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Palmy na Podkarpaciu
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 20, 2016, 09:10:30 »

Jak dobrze pójdzie to w przyszłym roku sprawie sobie jedną nową (większą) palmę z przeznaczeniem do zimowania w gruncie... Wybiorę Szorstkowca bo na pierwsze testy wydaje się najpewniejszy... Na wiosnę będę czytał jak budujecie te wasze styro domki i jak przygotować grunt pod posadzenie :)
Zapisane