Roślina trochę podrosła od momentu wyprowadzki z mojego biura. Nadal mam ją na wolnym powietrzu i mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić ,że wytrzymuje przymrozek do minus 2 stopni Celsjusza , ale w bardzo krótkim okresie . Ten tropikalny oleander jest rośliną dosyć trudną w uprawie . Nie można go garażować ( patrz zimować ) jak normalne oleandry w temperaturze bliskiej zeru . On zimę musi spędzić w temperaturze pokojowej . W okresie zimowym czyli już od przyszłego tygodnia trafi do ciepłej widnej łazienki . Dlaczego łazienki , a to dlatego że zawsze tam mam najwięcej słońca na którego braki ta roślina bardzo jest wrażliwa. Dodatkowo mocno ją przytnę . Ciekawostką jest też to , ze znowu wykształciła tym razem na dworze pełnowymiarowy owoc. W zimie owoc zostanie zerwany , a nasionko wysieję .
Tewecja to ta pani bardzo jasna na pierwszym planie , troszkę z boczku araukaria chilijska 175 cm od poziomu gruntu z drugiego boczku mój cykas i za filarkiem daktyl