Trzy kanaryjczyki oraz moja przyszla zona.
Calkiem fajnie sie prezentuja, zarowno kanaryjczyki w kepie jak i przyszla zona
Masz fajna prace. To tak równiez à propos „zdjecie pokazujace 3-miesieczny przyrost syagrusa”. Na pewno przyjemnie jest byc co 3 miesiace w Brazylii.
Akurat teraz mi sie trafil fajny projekt wyjazdowy. Dopoki wyjazdy sa tam gdzie palmy rosna, dla mnie bomba
W Sao Paulo jestem drugi raz, moze jeszcze bede w lipcu-sierpniu, wiec zobacze jak ich sroga zima wyglada. W grudniu zeszlego roku bylem w Sydney - wrzuce tez pare palmowych fotek.
Tak wyglada biuro, w którym aktualnie pracuje:
Phoenix roebelenii w gruncie w Polsce? Nie mówie nie, ale to dosc cieplolubna palma.
Phoenix roebelenii ma jeszcze ta zalete ze jest stosunkowo tani i latwy do kupienia w PL, nawet w marketach czesto sie pojawiaja. Mysle, ze warto poeksperymentowac.
W odróznieniu od daktylowca wlasciwego rosnie w poszyciu tropikalnych lasów: to mala palma cienistych, cieplych miejsc.
Wlasnie tez mi sie tak wydawalo, ale tutaj widac duzo p. roebelenii rosnacych w pelnym sloncu i maja sie swietnie. Troche mnie to w sumie dziwi, zreszta podobnie jak dypsis lutescens, ktory tez uznawany jest za palme lubiaca cien.
Najgorszy to okres przejsciowy, no bo jak dlugo mozna trzymac chatki na podwórku, a wiosna i w chatce trzeba pilnowac aby temperatura nie nabila za wysoko.
Inna sprawa to wytrzymalosc robelliniego na dlugotrwale spadki temperatury i chocby wachania dobowe wiosna gdy temperatura zbliza sie do zera.
U mnie od zeszlego roku w kosciele byly dwa roebellini, zostal jeden, a i ten chyba tam dlugo nie pociagnie. Kosciól nieco dogrzewany, ale przez mrozy pewnie bylo z miesiac ponizej sporo .10*c.
Mysle, ze faktycznie duze wahania dobowe moga byc problemem dla niego. Te w kosciele staly caly czas czy tylko w zimie?
Drzewo na lewo od waszyngtonii to sagowiec, prawdopodobnie cycas thouarsii
Bardzo mozliwe, ja sie nie znam na cycasach az tak. Postaram sie tez jakies uwiecznic na zdjeciach, bo sporo ich tu.
Tez prosze o wieccej zdjec. Niekoniecznie to musza byc tylko palmy. Skoro palmgg czesto jestes w Sao Paulo, opisz jaki tam jest klimat - w Twoim odbiorze i na termometrze.
OK, postaram sie porobic jak najwiecej fotek
Klimat w moim subiektywnym odczuciu najbardziej rozni sie w tych punktach (mowie o miesiacach wegetacyjnych u nas):
- nawet jak jest pochmurno, to jest bardzo jasno. Widac ludzi w okularach przeciwslonecznych podczas deszczu. U nas jak przyjdzie mokry niz latem, to przez pare dni nie widac slonca.
- pada tu duzo i czesto, ale deszcze nie sa dlugotrwale. Tzn popada, wyjdzie slonce, znow popada, itd. U nas czesto jest parenascie dni bez deszczu i susza, albo pada non stop i powodz. Zawsze pod gorke
- slonce jest duzo silniejsze. SP lezy na szerokosci 23.6°S. Widze to tez po sobie, bo zeszly tydzien spedzilem praktycznie caly na sloncu w Mikolowie i nie widze opalenizny (moze to Slaskie powietrze tak dobrze filtruje promieniowanie UV
), a po wczorajszym jednym w miare pochmurnym dniu tutaj czuje, ze mam przypalona twarz. A trzeba pamietac ze na pd polkuli maj to odpowiednik naszego listopada.
- Aktualnie temperatura jest podobna tej u nas. W dzien 20-25c, a nocy spada do 10-15c. Nie wiem jaka to jest 'hardiness zone', nie znalazlem czegos takiego dla Brazylii w necie. Z tego co pytalem ludzi w pracy mowia, ze temperatura czasami dochodzi do zera, ale zdarza sie to kilka razy w roku - incydentalnie. Mowia, ze w gorach troche bardziej na poludniu mozna spotkac snieg. Jak tu bylem w lutym i mialem na pulpicie widget z temperatura w Katowicach, to ludzie widzac -20 twierdzili, ze to niemozliwe ze istnieje zycie ludzkie w takich warunkach
Ponizej troche fotek z lutego. Udalo mi wtedy zrobic pare dni wolnego na zobaczenie innych miejsc.
Na poczatek zdjecia z Foz do Iguacu - tam gdzie chyba jedne z najwiekszych i najpiekniejszych wodospadow. Jezeli chodzi o palmy, to 95% to syagrusy - wystepuja tam natywnie:
To zdjecia z Rio de Janeiro, tam palm kokosowych rosnie sporo.
Ponizsze zdjecia z Salvador:
Tu caly las palm euterpe oleracea
I jeszcze bambusy z ogrodu botanicznego w Sao Paulo. Zdjecie nie oddaje efektu - ten tunel ma kilkanascie metrow dlugosci:
To nie zdjecie mojego autorstwa, ale widzialem je jadac taksowka - tunel z bambusów nad droga dwupasmowa w Salvador de Bahia, po prostu rewelacja:
http://www.flickr.com/photos/sfgreg/4657764724/I jeszcze w klimacie bambusowym:
Pandan
Dicksonia antarctica