Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Moj greenhouse  (Przeczytany 40268 razy)

palmgg

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 229
Odp: Moj greenhouse
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 21, 2013, 14:39:30 »

Cytuj
masz tynk cementowo-wapienny "tradycyjny". To dobry przewodnik temperatury, która wymyka się pod łatą.
No tu masz racje. Jednak jak spojrzysz na gorna czesc obszaru AR1, gdzie jest grubsza warstwa pianki montazowej na lacie na dachu, to widac ze te straty sa duzo mniejsze, wrecz pomijalne. 

Cytuj
Mierzyłeś temperaturę ściany? Jesteś pewien, że oddaje a nie pobiera ciepło z osłony? Może jednak izolacja tego fragmentu ściany byłaby na "+"?
Nie znam temperatury sciany, najlepiej by ja bylo zmierzyc w przekroju i wtedy moznaby powiedziec jak sie cieplo rozchodzi wewnatrz.
Tylko gdybym zaizolowal sama sciane w obszarze oslony, to znow by sie zrobila przestrzen miedzy styropianem a sciana, gdzie by sie wilgoc zbierala itp. Tu na tyle duzo czynnikow wchodzi w gre, ze nie czuje sie na silach tego obliczyc czy stwierdzic.
Planuje ocieplac caly dom, wiec najprawdopodobniej przyszlej zimy i tak bedzie tam styropian.
 
Cytuj
ile kosztuje taki audyt?
To zalezy generalnie od miasta i wariantu i co Cie interesuje w raporcie, ale nie sa to jakies straszne pieniadze (tu odsylam do google). W kontekscie niespodzianek ktore wychodza przy domu (typu jak bardzo mozna spartaczyc montaz okna czy parapetu), wydaje mi sie, ze warto.
Jest tez opcja wypozyczenia samej kamery - to koszt okolo 100pln za godzine.


Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Moj greenhouse
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 21, 2013, 15:25:30 »

Faktycznie świetna fotka poglądowa.

Uważam za niezwykle cenną nformację że taka 3cm warstwa styropianu dodatkowo zakładana na noc na okienko poliwęglanowe w osłonie potrafi zasadniczo zmniejszyć ucieczkę ciepła. Na zdjęciu widać jeszcze jak ciepło ucieka dookoła, szczególnie na górze i ma na to wpływ niedopasowanie tego elementu ale można przecież to zrobić dokładniej ,a nawet uzyć dodatkowo uszczelki do okien dookoła styropianu i efekt będzie super.

Okno tak ale na dzień dzięki czemu korzystamy z energii słońca ,a nie tracimy jej w nocy dzieki styropianowej nakładce  :brawo:
Zapisane

palmgg

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 229
Odp: Moj greenhouse
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 21, 2013, 16:33:23 »

No wlasnie, moze ktos z frakcji wynalazcow pokusi sie o wymyslenie jakiegos cuda sterowanego elektrycznie, ktory nakladalby styropianowa plyte na poliweglan? :)
Idealnie by bylo z przelacznikiem dwuwariantowym:
1. otwieranie/zamykanie (czy tez rozsuwanie/zasuwanie?) poliweglanu + styropianu (wietrzenie wiosenne)
2. rozsuwanie/zasuwanie tylko styropianu (dostep swiatla zima)

To by byl duzy krok naprzod w budowie oslon palmowych...

Zapisane

Robert

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 542
Odp: Moj greenhouse
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 22, 2013, 04:10:55 »

W komplecie warto by jeszcze dorzucić, aby osłona sama automatycznie sie zakładała.....oczywiście zgodnie z danymi napływającymi z ogimetu. :smiech:
« Ostatnia zmiana: Luty 22, 2013, 04:39:28 wysłana przez Robert »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Moj greenhouse
« Odpowiedź #34 dnia: Luty 23, 2013, 02:00:09 »

Taki automat na pewno byłby dobry.
Jednak realizacji jakoś nie widzę. Przyznam, że oglądałem kiedyś siłowniki elektryczne na Allegro, ale coś takiego byłoby bardzo trudno wykonać i koszt byłby spory.

---

Po co dane z opóźnieniem ogimetu skoro można temperaturę mierzyć na miejscu i sprawdzać trend jej zmian? :o
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

palmgg

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 229
Odp: Moj greenhouse
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 18, 2013, 10:07:21 »

Najgorsze juz za nami jezeli chodzi o zime. Greenhouse dopiero pewnie rozbiore pod koniec kwietnia, ale juz mysle moge podzielic sie z Wami pierwszymi obserwacjami po pierwszej zimie.

Pozytywy:
- centralne ogrzewanie, juz chyba wystarczajaco duzo zostalo powiedziane na forum o jego zaletach. Mialem ogrzewanie podlogowe z rurek alu/pex + zwykly grzejnik. Nadwyzka mocy byla bardzo duza, co dobrze rokuje na przyszlosc.
- termostat sterujacy ogrzewaniem. Temperatura byla utrzymywana za pomoca czegos takiego z conrada: Energooszczędna głowica termostatyczna/termostat grzejnikowy eQ-3 model K
Glowica spisala sie znakomicie, zarowno pod wzgledem niezawodnosci jak i dokladnosci utrzymywania zadanej temperatury.
- styrodur. Do izolacji scian i dachu uzylem czesciowo styroduru (to taki twardszy styropian). Jego glowna wada jest fakt, ze luzno liczac jest dwa razy drozszy od styropianu. Natomiast z zalet, to po pierwsze jest robiony 'na zakladki', po drugie jest tak twardy, ze mozna kolki do niego wkrecac, wiec duzo latwiej sie go montuje i go obrabia. Z zewnatrz jest pokryty sliska warstwa, co pozwolilo wyeliminowac warstwe folii. Plyty maja standardowo wymiar 125x60cm, co przyspiesza montaz. Ma tez troche lepsze wlasciwosci termoizolacyjne od styropianu.
- drzwi wejsciowe. Zrobilem drzwi z zawiasami i zamkiem, co pozwolilo mi dogladac palmy w zasadzie codziennie. Wstawilem tam nawet krzeslo, wiec zima nawet stamtad pracowalem, a i piwko sie zdarzylo wypic z palmami gdy na zewnatrz mrozilo :) Instalacja C.o. pozwalala bez problemu podniesc temperature do 20c wewnatrz.
- konstrukcja drewniania. Na forum mamy tyle roznych szkol i metod, ile budowniczych oslon. Wedlug mnie konstrukcja oparta na impregnowanych latach drewnianych jest sposobem najszybszym, najtanszym, najprostszym i najelastyczniejszym w budowie oslon. 
- zadowolenie zony, bo udalo sie wyprowadzic z domu wiekszosc zimujacych tam palm :) O ile duze pojedyncze okazy sa ok w mieszkaniu, o tyle hurtowe ilosci srednich palm w doniczkach mocno testuja cierpliwosc 'drugiej polowki' ;)

Rzeczy do usprawnienia:
- okna. Generalnie kat padania promieni slonecznych w grudniu-styczniu jest bardzo maly. Do tego stopnia, ze promienie sloneczne docieraja wewnatrz praktycznie nie przez dach, tylko przez okna umieszcznone w gornej czesci scian. Druga sprawa, zima opady sniegu sa na tyle czeste, ze snieg zalega na dachu ograniczajac dostep swiatla.
Wydaje mi sie ze wieksza czesc (calosc) dachu moznaby zakryc styropianem i zostawic okna tylko w gornej czesci sciany poludniowej. Straty w ilosci swiatla beda niewielkie, a zyski cieplne znaczne.
- spadek dachu. U mnie ma spadek 30cm na 210cm szerokosc. To za malo by snieg zsuwal sie sam. Usuwanie sniegu miotla jest syzyfowa praca.
- umiejscowienie - przy roztopach snieg z dachu domu spadal prosto na poliweglanowy dach z wysokosci ok. 10 metrow. Na szczescie nie uszkodzil powazniej dachu, ale bylo blisko. W przyszlym roku musze tam gdzie wzmocnic konstrukcje.
- prowizorki (w tym prowadzenie kabli). Generalnie nie starczylo mi czasu, a moze raczej zapalu zeby ladnie poprowadzic kable, zrobic jakas centrale sterujaca. Wybralem model pajeczyny :) Nie zamocowalem tez porzadnie wentylatora z nawiewu i wiatraka w srodku. Teraz widze, ze to sa szczegoly, na ktore warto poswiecic troche wiecej czasu, bo nie zrobienie tego niepotrzebnie czlowieka denerwuje pozniej.  Widzialem centralki sterujace u Grega i obiecalem sobie przylozyc sie do tego w przyszlym roku.

Jak sie skoncza mrozy, to zrobie liste palm, ktore tam zimowaly i jak wygladaja po zimie.

Z planow na przyszlosc to na pewno chce zrobic podzial na strefy klimatyczne. W przyszlym roku planuje podzielic obszar na strefe cieplejsza i chlodna. Dla tej cieplejszej strefy pewnie zainstaluje sprzet doswietlajacy.
W planach na dalsza przyszlosc (mysle przyszly rok) chcialbym zrobic ogrod zimowy z bezposrednim wyjsciem z domu. Czesc bedzie na stale w formie tarasu latem z otwieranymi (czy przesuwnymi) przeszklonymi scianami, a na zime montowana reszta dla roslin gruntowych i rozmontowywana na wiosne.

pozdrawiam
palmgg
Zapisane

palmgg

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 229
Odp: Moj greenhouse
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 25, 2013, 09:33:36 »

Powoli zaczalem rozbierac greenhouse, ponizej podsumowanie z zimowania poszczegolnych gatunkow.

Utrzymywalem temperature na termostacie w cyklach:
- 10c w godzinach 0-7
- 16c od 7-17 (+ewentualnie co slonce dogrzalo, choc to byly pojedyncze epizody, 25c nie przekroczylo).
- 13c od 17-24

Nie bylo u mnie praktycznie slonecznych dni tej zimy, wiec problem potencjalnego przegrzania roslin nie wystapil.
Grunt nie byl dogrzewany, mierzylem okresowo temperature i na glebokosci ok. 50cm nie spadla ponizej 8 stopni.
Wilgotnosc powietrza wahala sie w granicach 40-70%.

Generalnie z tego co widze taki cykl pozwala przezimowac wiekszosc gatunkow palm, nawet tych bardziej tropikalnych.
Ponizej lista, wiekszosc z tych palm to maluchy, ale z punktu widzenia zimowania w sumie to nie ma wiekszego znaczenia (tzn. zimowania czesci naziemnej, z gruntem to do konca nie wiadomo ;) .

Literka M oznaczylem rosliny male, tzn takie, ktore mozna jeszcze pomylic z trawa, literka S takie ktore zaczely wyksztlacac pien i/lub liscie sa podzielone lub maja juz widoczne cechy dla danego gatunku.

Przezimowaly w stanie dobrym (nie wygladaja gorzej niz w pazdzierniku):
- butia eriospatha (S), capitata i yatay (M), jubutyagrusy (S), butiagrusy (M)
- syagrus (S)
- livistona chinensis (S)
- phoenix roebelenii (S)
- thrinax campestris (S)
- dypsis decaryi (S)
- wodyetia bifurcata (M/S)
- nannorhops ritchiana (S)
- brahea armata (S)
- sabale - palmetto (S), mexicana, minor (M)
- beccariophoenix alfredii (M)
- veitchia merillii (M)
- euterpe oleracea (M)
- trachycarpusy (2 male w gruncie)
- rhapidophyllum hystrix
- passiflora mollissima (marakuja)
- chamerops humilis w gruncie (S) i cerifera (S)
- phoenix w gruncie (S)
- musa basjoo w gruncie.
- e.v.maurellii (S) - 2 miesiace stal w zimnej piwnicy, przenioslem go na poczatku marca do srodka i teraz wypuszcza 5-go liscia.

Przezimowaly w stanie dobrym (tzn zyja, ale stracily czesc lisci)
- arenga engleri (S) - wyglada na to, ze ja przesuszylem
- archontophoenix cunninghamiana (M) - j.w., odkad zaczalem regularnie podlewac, rosnie
- rhopalostylis baueri (M)
- kentia domowa (S)
- kordylina - stracila swoj czerwony kolor lisci

Nie przezyly:
- cocos nucifera (S) - taki supermarketowy kupiony jesienia
- bismarckia nobilis (M) i hyophorbe lagenicaulis (M) i parajubaea cocoides (M) - male siewki z jesieni, nie wiem na ile to kwestia zimowania a na ile niezaaklimatyzowania sie
- washingtonia robusta 50cm pnia - to jedyna niemila niespodzianka musze przyznac i zaskoczenie. Liscie jej w pewnym momencie zaczely wiodczec, potem w koncu wyciagnalem zgnity stozek wzrostu.

Rosliny, po ktorych widac po wyciagnietych lisciach, ze mialy zbyt cieplo, a raczej mialy zbyt malo swiatla:
- cycas revoluta
- oliwka
- cytrusy (kumkwiat i limonka)

Dla butii zrobie analogiczna oslone w tym roku - wszystko sie sprawdzilo i nie widze potrzeby wymyslac niczego nowego.

pozdrawiam
palmgg
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Moj greenhouse
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 26, 2013, 20:44:43 »

Centralne ogrzewanie pozwala na temperaturowe szaleństwa. To potężny atut dla wielu roślin.

Odnośnie kokosa to tak naprawdę powinno mu się dać oznaczenie (M). Może mieć metr wysokości, ale to jednak młodziutka siewka. Przecież nie ma kokosów o wysokości 20 cm. ;)

Z tą waszyngtonią to faktycznie dziwna sprawa. Podejrzewałbym za dużą wilgotność i/lub brak dostatecznej wentylacji, bo miałeś tam niezły tropik (przynajmniej jak tam byłem), ale przecież pustynny Nannorrhops ritchiana dobrze się przechował. Może po prostu z tym konkretnym egzemplarzem waszyngtonii było coś nie tak. Jak rozumiem nie daje na razie znaku życia?

Odnośnie palmy Butia capitata. Pozwolę sobie podsumować moje z nią doświadczenia.

Próbowałem z nią różnie. Doniczkowe Butie próbowałem najpierw potraktować jak daktylowce i trzymać zimą w temp. 1-5 C. Niestety nasza zima jest za długa. W styczniu lub lutym zaczynała się degradacja palmy (usychanie starszych liści). Kolejną próbą było przetrzymywanie jej w stałej temperaturze około 18 C. Efekt też nie był najlepszy. Ponieważ w jej pobliżu nie było kaloryferów ostrożnie zakładam, że miała za mało światła jak na taką (w miarę stałą) temperaturę. Ostatnie podejście to podrzucenie moich doniczkowych butii do warowni (średnia temperatura 8-10 C). Stały tuż przy poliwęglanowych drzwiach, a zatem sądzę, że za złe przezimowanie odpowiedzialne było za suche powietrze z nadmuchu. Niestety nie mierzyłem wilgotności, ale „na wyczucie” w Twojej osłonie była ona sporo większa. Co dobre dla daktylowca (bardziej suche powietrze) jest niekoniecznie dobre dla butii.

Jeśli chodzi o palmę w gruncie to nauczyłem się o niej tyle, że nie powinno się jej wiązać w osłonie płachtami agrowłókniny. Zaważyłem, że w zabezpieczeniu typu „buda” Butia reaguje na takie wiązanie podsychaniem końcówek liści. Wiązałem płachtą, bo tak było mi wygodniej, a Butii się to nie spodobało. Dodam jeszcze, że daktylowiec i szorstkowiec znoszą coś takiego bez problemu. Dlatego w tym roku palmę skompaktuję siatką.
Dzisiaj oglądałem moją Butię capitata i stwierdziłem, że w zasadzie dobrze przezimowała (stała nastawa +6 C na termostacie) plus ewentualnie coś więcej gdy słońce przygrzało, ale jak sam zauważyłeś takich dni mieliśmy tyle co kot napłakał. Jedyne podsuszone końcówki wynikają z około 3-tygoniowego epizodu, podczas którego na czas montażu końcówki liści były schowane po czapką z agrowłókniny. Skojarzyłem to z uschnięciem końcówek schowanych pod płachtą podczas pierwszego zimowania.

Jeśli chodzi o miejsce skąd pochodzą butie to takie temperatury jak utrzymywałeś w osłonie wydają się być dla niej lepszym rozwiązaniem niż stała nastawa. Sam w tym roku zastosuję termostat z możliwością programowania godzinowego i pikiem temperaturowym.

Jedyną niewiadomą jest dla mnie jej zapotrzebowanie na światło. Patrząc na obecny stan mojej butii wydaje się, że w jasnym pomieszczeniu przy optymalnej temperaturze zimowania ilość światła jest wystarczająca. Sam piszesz, że Twoje butie wyglądają dobrze. Z drugiej strony może doświetlania wydłuży czas życia liści, który wydaje się być w naszej lub zbliżonej do naszej szerokości geograficznej krótszy niż w naturalnym środowisku. Wyszukałem kiedyś w internecie zdjęcie Butii capitata rosnącej na wyspie Tresco (49°57′21.6″N) i jej wygląd był taki sobie. Sam jestem ciekawy czy doświetlanie coś pomoże/zmieni.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl