Jakiś czas temu narzekałem, że jest wyjątkowo zimno jak na maj.
Andres, jak zwykle optymista, napisał wtedy, że jest z maja na razie zadowolony.
Za nami pierwsza połowa miesiąca.
Postanowiłem zatem sprawdzić jak to jest naprawdę z tegoroczną pierwszą połową maja.
Źródło danych to oczywiście nieoceniony Ogimet.
Pod lupę wziąłem stację dla mnie najbliższą tj. Katowice, nr 12560.
Pierwsza tabelka ze wszystkimi pierwszymi połowami maja od roku 2000.
Od razu widać, że kolor czerwony dominuje przede wszystkim na początku badanego okresu.
W drugiej tabeli zebrałem średnie temperatur maksymalnych, minimalnych i średnich dla poszczególnych lat (sortowane od wartości największej do najmniejszej).
Trzeci wiersz od dołu (kolor jasnofioletowy) to wartości średnie.
Dwa ostatnie wiesze: przedostatni wiersz to odchylenie standardowe (s) dla badanej serii danych, a ostatni wiersz to zakres, który wyznacza to odchylenie. Na przykład dla temperatur maksymalnych typowa wartość w wieloleciu 2000-2014 to 19.5 C +/- 2.3 C czyli 17.2 C - 21.8 C. Wartości, które mieszczą się typowym zakresie zostały w tabeli wyróżnione ciemniejszym odcieniem.
Marność dotychczasowego maja jest widoczna jak na dłoni.
Sprawę ratują jedynie nieco temperatury minimalne, które choć niskie jednak mieszczą się w przedziale, który wyznacza odchylenie standardowe.
Temperatury maksymalne jednak leżą i kwiczą.
Warto jeszcze zwrócić uwagę, że najmniejszą zmiennością charakteryzują się temperatury minimalne (odchylenie standardowe = 1.6), a największą temperatury maksymalne (odchylenie standardowe = 2.3). Stąd wniosek, że o ile temperatury minimalne są w miarę stabilne to największą zmiennością charakteryzują się temperatury maksymalne, a zatem to one mają dominujący wpływ na temperaturę średnią. Dobrze widać to na przykładzie roku 2002, w którym minimalne nie są nawet na podium, a średnia wychodzi największa. Od średniej do tego roku obecny rok dzieli aż 6 stopni - to jest przepaść.
Można pozytywnie wyróżnić rok 2003 - zarówno maksymalne, minimalne jak i średnie są powyżej przedziału wyznaczanego przez odchylenie standardowe. To na pewno był dobry rok.
Mając dane w arkuszu można pokusić się o zrobienie korelacji.
Z danych wynika, że w badanym wieloleciu obserwujemy ochładzanie się pierwszej połowy maja. Najbardziej spadają wartości dla temperatur maksymalnych (współczynnik kierunkowy prostej -0.318). Korelacja wykazuje jednak, że wartości minimalne też spadają choć 4.8 raza wolniej niż maksymalne ((-0.318)/(-0.066)).
Nie pozostaje nic innego jak życzyć sobie zdecydowanie lepszej drugiej połowy maja.
Na początku czerwca postaram się zrobić analogiczne sprawdzenie dla całego miesiąca i zobaczymy jak się tegoroczny maj sprawi jako całość.