Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[greg]

Pokrywa, którą zrobiłem dla tej osłony jest ze styropianu i ma wymiary 110 x 110 x 25 cm.
Jak w każdej osłonie zrobiłem podłogę z folii.
Piankubuda ogrzewana jest dwoma kompletami lampek po 30 W. Może wystarczyłoby mniej, ale nie miałem czasu na gruntowane przetestowanie nowej osłony. Wyniki przeprowadzonego przeze mnie pomiaru nie są dla mnie jednoznaczne. Teraz to już zima sprawdzi tę osłonę.
Karłatki dostały zwykły termostat elektroniczny nastawiony na +5 C, a doświetlanie zrobiłem jakoś tak z rozpędu przy okazji małej waszyngtonii.
Jak widać miejsca jest jeszcze sporo, ale liczę, że kępa będzie się rozrastać na boki, a poza tym na wiosnę mam zamiar dosadzić tam do kompletu jeszcze jedną palemkę.

[andres]

Dla mnie to jest też zabawa w zrobienie jak najbardziej ekonomicznej osłony.
Zaś poza zabawą to kolejka u mnie taka:

• Brahea armata (2014),
• Butia eriospatha (2014),
• Parajubaea torallyi (2014, 2015?),
• trzy kordyliny, indywidualnie (2014),
• Pinus pinea (2014, 2015?),
• jubutyagrus (2015?),
• cyprys wieczniezielony (2015, 2016?),
• oliwka (2015, 2016?),
• przesadzony daktylowiec weteran (2015?),
• pięć kliwi (jako kępa czy też grupa) (2015, 2016?).

To jest 12 kolejnych osłon. Oczywiście część z nich będzie mikroosłonami (np. kordyliny), ale eksperymentowanie z energooszczędnymi konstrukcjami uważam za w pełni uzasadnione.

Ambitne plany, więc nie dziwię się, że szukasz ekonomicznych, a przy okazji prostych rozwiązań.
Nie chcesz posadzić cyprysu już w 2014 r.? Przy obecnych rozmiarach jego okrycie przed zimnym wiatrem nie byłoby skomplikowane?

Podoba mi się wykończenie piankobudy
Moje zdanie jest takie, że te wszystkie drobne elementy (np. struktura z rurek i prętów) jednak niepotrzebnie zwiększają złożoność osłony.
Gdybym miał zrobić z Twoich materiałów osłonę prawie idealną wziąłbym grubą karbowaną rurę z wiórkobudy i nawinął na nią piankę.
Rura + pianka = hybrydowa taczanowska prostota.
(zdaję sobie sprawę, że średnica rury jest tutaj sporym ograniczeniem)

[greg]

Okrycie cyprysa nie byłoby ani trudne, ani skomplikowane. Zakładam, że będą to lampki choinkowe i kilka worków agrowłókniny + ściółkowanie podłoża.
Priorytetem jest dla mnie jednak posadzenie palm: Butia eriospatha, Parajubaea torallyi, Brahea armata. I są to palmy należące do tych bardziej wymagających w naszym klimacie.
Prędzej niż cyprysa na pewno posadzę pinię. Po pierwsze ziemia w donicy jest ciężka i gliniasta. Większy jest kłopot z przenoszeniem tej donicy niż cyprysowej. Po drugie pinia źle reaguje na pojemnik. Mój egzemplarz zaczął znów wypuszczać po części młodociane igły.
Dlatego właśnie cyprys będzie w kolejnej turze. Na razie za rok dostanie większą donicę.
Poza tym będę mógł dłużej obserwować jak radzi sobie Twój i WASH-iego.

Wykończenie piankobudy jest akurat takie, bo zostało mi jeszcze nieco czarnej folii. Tę owinąłem przeźroczystym stretch'em, który stosuję przy osłonach. Na przykład moje opony też są nim owinięte. Zatem wszelkie podobieństwo do innych osłon jest niezamierzone i przypadkowe.

Karbowana rura ma średnicę około 40 cm, a to za mało dla planowanej kępy karłatek, a poza tym miałem tylko jeden kawałek, który był idealny akurat dla małej waszyngtonii.
Potrzebowałem jakiejś struktury, na którą mógłbym nawinąć piankę. Konstrukcja z trzech rurek PE i trzech gwintów fi 8 mm, której mogłem nadać żądaną średnicę jest według mnie naprawdę prostym i skutecznym rozwiązaniem. Nie spędziłem przecież długich godzin nad jej wykonaniem.

[greg]

Post zawiera lokowanie produktu.

W tej konstrukcji zdecydowanie brakowało mi sygnalizowania włączania się ogrzewania oraz możliwości ręcznego jego wyłączenia.
Dodałem obie te funkcje, a przy okazji dołożyłem jeszcze malutki wentylatorek, który podobnie jak w oponach włączany jest razem z ogrzewaniem.
Pewną nowością jest to, że kontrolki LED wyprowadziłem na przewodach i widzę je z domu.
Ponieważ osłona jest obszerniejsza niż opony to wentylatorek zamontowałem na podstawce-wieżyczce z kubka po śmietanie.
Ostatnie zdjęcie pokazuje jak widać to w nocy. Dioda po lewej to Piankobuda, a po prawej to Wiórkobuda, w której mieszka mała waszyngtonia (też dostała kontrolki na przewodzie i mały wentylatorek). Niebieska dioda sygnalizuje zasilanie, a czerwona włączenie ogrzewania.
Ponieważ było wyjątkowo ciepło jak na grudzień, to ogrzewanie nie pracowało. Za śniegiem i mrozem nie tęsknię. Natomiast jeśli zima sobie o nas przypomni to długość cykli ogrzewania, czyli pomiar właściwości osłony, będę mógł wykonać z domu.

[greg]

Stan karłatek na dzień 2 lutego mogę określić jako wyśmienity.
W trakcie około -13 stopniowego mrozu osłona, w której są dwa komplety lampek choinkowych po 31.25 W każdy, pracowała przez średnio przez około 50% czasu.
Nastawa termostatu to +4 C z histerezą jeden stopień. Szczegółową charakterystykę osłony przedstawię w terminie późniejszym.

[greg]

W dniu 30 marca odkryłem karłatki. Stan znakomity.
Dwa komplety lampek po 31.25 W każdy ochroniły palemki przed mrozami.
W czasie mrozu -13 C termostat włączał ogrzewanie na około 13 minut i mniej więcej tyle samo trwało wychładzanie. Czyli zapas mocy był jeszcze całkiem spory.
Termostat nastawiony na +4 C z histerezą jeden stopień.
Parametry termoizolacyjne pianki polietylenowej okazały się nieco gorsze od styropianu.