Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Qwertyman]

Witam, ostatnio przeglądając internet znalazłem takie coś, http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/110375,podsumowanie-fali-mrozow-w-polsce i to http://www.pogoda.ekologia.pl/Archiwum/Archiwum_pogody/Hel,2013-04-13 Z tego wynika, że zima na Helu jest bardzo łagodna i czyżby to było idealne Polskie miejsce pod palmy?

[andres]

Pytanie, czy są palmy, które zniosą silne wiatry i morską wodę.
Z tego, co czytałem wynika, że trachycarpus nie lubi ani jednego, ani drugiego.

[Qwertyman]

Specjalistą nie jestem, ale na Bornholmie rosną nieopodal wybrzeża. Ale to by było coś, przezimować palmę w Polsce bez ogrzewania i zasłony 

[greg]

Żaden z nas nie mieszka na Helu.
Jeśli Ty tam mieszkasz to nie pozostaje Ci nic innego jak sprawdzić empirycznie, bo puste gadanie mądrzejszym nie czyni.
Tylko jeśli coś ma być testowane to niech to będzie palma, a nie siewka. Powiedzmy minimum metr kłodziny.
Przeprowadzisz dla nas ten test?

[Qwertyman]

Niestety tam nie mieszkam i nie chce się wymądrzać. Po prostu zauważyłem, że interesujecie się tym tematem bardzo poważnie, więc myślałem, że będziecie coś o tym wiedzieć. Skoro zauważyłem na tej stronie zdjęcia z Bornholmu to pomyślałem, że ktoś się może interesował polskim cyplem.

[WASHI]

No coż jesli mogę wtrącę swoje 3 grosze Choćby z racji położenia
Klimat Helu istotnie jest niezwykle łagodny zimą.Od razu nadmienię ,że Bornholm ma klimat jeszcze łagodniejszy.
Dla porównania pamiętny luty 2012 na Helu:
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=12135&ano=2012&mes=2&day=25&hora=18&min=0&ndays=30
i w Roenne na Bornholmie:
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=06190&ano=2012&mes=2&day=25&hora=18&min=0&ndays=30
Kwestię wiatru może pomińmy bo na Bornholmie tez są silne wiatry szczególnie blisko wody ale temperatury...
Różnica może nie jest wielka ale te o kilka stopni wyższe temperatury to przy uprawie palm sporo i czasem przesądza o przeżyciu rośliny.

Tak czy inaczej lokalizacja Helu pod uprawę palm jest jak na polskie warunki istotnie wyjątkowo korzystna ale w miejscu bardzo dobrze osłoniętym od wiatru i z dodatkowym zabezpieczeniem w najmroźniejsze dni bo nawet spadki do -14C czy -12C przy silnym wietrze mogą poturbować tak wytrzymała palmę jak trachycarpus.
Jest potem jeszcze kwestia wznowienia wegetacji i odbudowy korony liściowej co w tych bardzo wietrznych i dość chłodnawych latem warunkach jest  dla tracha dużo trudniejsze.

[greg]

Hel 2010

1/26/2010   -3.6   -15.7   -9.6
1/25/2010   -9.2   -12.4   -10.8
1/24/2010   -9.0   -13.0   -10.7

Hel 2011

2/26/2011   -2.9   -9.8   -7.2
2/25/2011   -6.4   -14.7   -10.7
2/24/2011   -7.7   -12.3   -9.0

Dalej nie szukałem. Oba pokazane periody oznaczają defoliację szorstkowca.
Chłodna reszta roku = brak odpowiedniej regeneracji = śmierć palmy kolejnej zimy.
Czyli nawet na Helu palmę trzeba okryć i/lub ogrzać. Zapewne mniej niż w innych lokalizacjach, ale jednak tak. Północ Polski to nie północ Włoch.

Tematem interesujemy się od wielu lat i z naszych doświadczeń i obserwacji wynika, że palmy (nie siewki) nie da się na terenie Polski utrzymać bez okrywania i ogrzewania.
Owszem, okazjonalnie zdarzają się zimy wyjątkowo łagodne np. 2006/2007, podczas której defoliacja nie spotkałaby szorstkowców nawet w mojej lokalizacji, ale takie zimy to rodzynki.