Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Biedny Miś]

Witam

Zadzwonił do mnie wczoraj Pan z prośbą poradę odnośnie palm. Jak sadzić jak podlewać i spytał jak jest z mrozoodpornością. Powiedział,że kupił w nowo powstały markecie ogrodowym we Wrocławiu "Zielony ogród" duża palmę Trachycarpus fortunei, która wg kartki na doniczce wytrzymuje -20C. Z opowieści klienta wynikało,że palma jest piekna i że posiada kilka pni jako odnogi. Bardzo mnie to zaciekawiło i poprosiłem o zdjęcia.

Takie oto zdjęcia dostałem w dniu dzisiejszym.





nic dodać nic ująć

Ten "Trachycarpus fortunei" z pięknymi "odnogami" kosztuje 2600 PLN i spokojnie wytrzymuje polskie zimy

Na szczęście zwrócili Panu pieniądze poniewaz powiedzieli,że tym Trachycarpusem interesuje się mnóstwo klientów.

Ot taka polska historyjka.

[Dzik]

2 lata temu w ogrodniczym koło mnie wystawili kilka metrowych trachów (metr razem z donicą) po 1300 zł tylko, że oni mieli te odporne do -26 C...     Zostały im na zimę więc je wkopali na placu razem z innymi drzewkami i krzakami co im zostały po sezonie... Po zimie widziałem przypadkiem jak się walały na kompoście na tyłach za sklepem - tak to właśnie wygląda palmowy biznes w wykonaniu marketów..

[andres]

Taką do -26°C (wagnerianusa) mieli też w LM w Kaliszu po 600 pln, heh.
Dopóki ceny nie zejdą do normalnego poziomu to sprzedaż nie ruszy.

Fakt, że ta karłatka z Misiowego zdjęcia ma ładny główny pień, ale za taką cenę bym się nie skusił.

Dobra cena jest taka:


Ładna butia za 120 pln (obecnie w jednym z francuskich supermarketów typu Tesco).
Fakt, że jak na francuskie warunki znacznie niższa od standardowej ceny.

[Biedny Miś]

Mam nadzieje,że we Francji przynajmniej wiedzą co sprzedają. Dla mnie to jest żenada, jeśli ktoś w największym sklepie ogrodniczym we Wrocławiu nie rozróżnia gatunków.
A propos ceny butii to Euro jest niestety po 4PLN co daje nam 160 PLN, co i tak nie zmienia faktu,że cena jest okazyjna

[greg]

W Sosnowieckim LM też mieli te wagnerianusy (chyba w zeszłym roku i dwa lata temu).

Jeśli chodzi o Francję, to byłem w czterech dużych centrach ogrodniczych w Tuluzie i okolicy. Rośliny ładne, ale ceny zbójnickie. Na przykład za 40 euro mieli capitatę chyba coś koło 60 cm wys. rośliny.

Co do niekompetencji w sklepach. Jak np. pani Krysia całe życie sprzedawała iglaki to skąd ma znać gatunki palm? Ta niekompetencja to wizytówka jej szefów. Myślą, ze jak jakąś palmę wystawią, to rodacy spragnieni egzotyki rzucą się na nią jak na ciepłe bułeczki. Zresztą mało kto się tak naprawdę zna na roślinach. Swoją wiedzę o roślinach uważam za stosunkowo skromną. Jednak jak czasami słyszę jakie rzeczy ludzie opowiadają. Pisałem to chyba kiedyś na oleandrze. W sklepie babka do męża wskazując na oleandry: „ładne te rododendrony”. Albo w Auchan jak rzucili araukarie, to etykietka przy nich była „juki” wraz z ceną coś na poziomie kilkunastu złotych. No i się ludziska zachwycali jakie to niecodzienne „juki” i pakowali je do koszy. Kilku osobom zwróciłem uwagę, że to jednak nie są juki a cena jest „nieco” wyższa. Efektem było odłożenie araukarii na półkę.