Araukaria górą,
Cuninghamia w odwrocie. Tymczasem, na przekór pokażę połamaną wielokrotnie moją, po ostatniej, lub w tracie "zimy" To nie flanca, to roślina, która przetrwała wszystko kilka zim. Bez okrycia - 19,5.
Jak widać, rok nic nie zmienił. Nie jest rozpieszczana w ciemnym stanowisku, a jednak buduje coś w rodzaju sadzonki. Nie mam dla niej miejsca słonecznego i pewnie w tym problem (i te połamania) Osoba, która mi podarowała flanckę ma już 1,5 m krzaczek.
Pozdrawiam A