Słyszałam o kilku osobach, kilka lat temu - bez sukcesu. Najczęściej przygoda kończy się po pierwszej/drugiej zimie. Teraz rośliny są bardziej dostępne, zimy cieplejsze (tegoroczne coś nie można nazwać zimą), więc pewnie więcej osób będzie próbować. Na różnych forach zdarzały się wątki o kameliach, najczęściej bez kontynuacji. Może się nie chwalą...kto wie...