Na Palmiarni jeden z użytkowników wstawił informacje o Musa accuminata które skorygowałem o informacje których jestem w 100% lub 99% pewien. Uznałem że skoro już ruszyłem do wiedzy naukowej warto by i tu o tym napomknąć to co i tam napiasałem.
Owoc jest to jagoda rzekoma. „Skórkę” banana tworzy owocnia rzekoma wraz z zewnętrzną częścią ściany zalążni. Wzdłuż banana biegną trzy komory nasienne powstałe z trzech owocolistków. Wewnętrzna ściana zalążni to nasza pulpa którą spożywamy i która w przypadku nie wytworzenia nasion zarasta komorę nasienną aż do samego końca. To co widzimy w samym środku owocu jako czarne kropeczki są to zdegenerowane zalążki z których mogły powstać nasiona.
Czemu nasze banany jadalne nie mają nasion ? są dwie metody albo się nakrywa kwiaty nie dopuszczając owadów albo się pryska auksynami. Sprytne wykorzystanie partenokarpii. Owszem nie wykluczam że przy tym tempie rozwoju biotechnologii powstają już odmiany które samoczynnie mają podniesiony poziom auksyn lub w inny sposób są "przymuszane" do genetycznej partenokarpii.
A informacje których nie jestem w 100% pewien ale na 99% tak to:
Kwiaty są zapylane przez nietoperze , owady a podobno także i ptaki
Ten nasz „popularny banan” to Musa accuminata 'Dwarf Cavendish' . Do lat 70 lub 80 spożywaliśmy bananowce z innego gatunku ale jego sadzonki były rozmnażane z odrostów i powstała populacja grzybów z rodzaju fusarium które „wyspecjalizowały” się w tym konkretnym genotypie i go zdziesiątkowały, wyhodowano wtedy odmianę dzisiaj spożywaną odporną na tamtą odmianę suchej zgnilizny korzeniowej. Z tego co słyszałem problem znów powraca gdyż nie ma zmienności genetycznej i hodują je z rozsad gdyż jest to metoda szybka i chcąc utrzymać stały smak i wygląd owoców.