Post może trochę spóźniony ponieważ krzew dość dawno skończył kwitnienie Jenak myślę że warto coś o nim powiedzieć
Kalina wawrzynowata jest u mnie w ogrodzie od maja zeszłego roku. Rośnie na stanowisku pół cienistym w wilgotnej torfowej glebie.
Teoretycznie nie ma szans wytrzymać nigdzie w Polsce jej mrozoodporność szacowana jest na strefę 8b/8a jednak niezwykle łagodna zima pozwoliła mi się cieszyć jej kwiatami. No właśnie roślina ta ma bardzo nie typową porę kwitnienia. Pąki które zawiązują się latem zaczynają się rozwijać już pod koniec jesieni przy dobrej pogodzie można je podziwiać aż do kwietnia. Minimalne temperatury na jakie wystawiona została kalina to -9 nawet przy takim mrozie kwiaty nie brązowiały mają bardzo dużą odporność na przymrozki. Na ten moment roślina ma jakieś pół metra i jest w trakcie zawiązywania owoców.
Poniżej zdjęcia kaliny wawrzynowatej w
Listopadzie
https://photos.app.goo.gl/9z6XfBZE2TfKwRBu8Styczniu
https://photos.app.goo.gl/Ni9L7pAuQYWgx5sN8Kwietniu
https://photos.app.goo.gl/pt8HHuWamkps4UNq7
