Miło słyszeć sev
jestem mniej lub bardziej przekorny
a złośliwy też nie
Starałem się nie kierować stereotypami podróżując gdziekolwiek i chłonąć "tambylczość" na maksa. W pewnym czasie istniał jeden stereotyp Europy dla towarzyszy obywateli. My biedni możemy, jak Państwo nam podaruje paszport za grzeczne sprawowanie zobaczyć "jak żyją ludzie".
o Celtach napisałem: "o dziwo nie na terenach macierzystych"
trochę se ludziska połazili po Europie
cyt:Pierwsze wędrówki Celtów rozpoczęły się na przełomie VII i VI w. p. n. e.. wówczas dotarli oni na tereny dzisiejszej Francji i Hiszpanii. W VI w. p. n. e. Zasiedlili tereny Czech, Moraw i Łużyc, a w IV w. p. n. e. ziemie Etrusków i Bałkany. W tym czasie pojawili się również na ziemiach polskich. Dwa wieki później opanowali południową część Galii.
Celtowie nigdy nie utworzyli jednolitego państwa, jednak silnie rozwinięta cywilizacja wywarła duży wpływ na kulturę europejską. Ich języki pozostawiły ślad w większości języków germańskich, a reliktami celtyckiego są dziś szkocki, irlandzki i kornwalijski.
czy sugerowałem głodówkę
ładnie podałeś tylko talerz był za skromny, dokładnie proporcja "michy do koryta" zachwiana nieco
cyt:"Tradycyjny Ocet Balsamiczny" (Aceto Balsamico Tradizionale) zastrzeżona jest wyłącznie dla wyrobu produkowanego oryginalnymi metodami[1].
to tak trochę jak z ersatz roladą śląską
pozdrawiam a
p.s. pisząc o celtyckiej duszy chciałem porównać ją ze słowiańską bowiem przekonałem się o ich wybitnym braterstwie