Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Urbino i luty 2012  (Przeczytany 17518 razy)

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Urbino i luty 2012
« dnia: Wrzesień 12, 2012, 12:52:34 »

Chciałbym Wam pokazać pewną ciekawostkę. Pamiętamy feralny luty 2012. A co ten okres oznaczał dla mieszkańców rejonów cieplejszych niż Polska?

Będąc w tym roku na wczasach w Fano pojechałem na wycieczkę do Urbino. Jest to zabytkowe miasteczko leżące niecałe 300 km na południe od Wenecji, znajdujące się w regionie Marche i będące wraz z Pesaro stolicą prowincji Pesaro e Urbino (PU). Według wikipedii występuje tam klimat subtropikalny (podzwrotnikowy). Warto zerknąć na tabelkę gdzie podane są występujące tam temperatury miesięczne. Miasteczko jest położone na wysokości 485 m n.p.m.

Odległość od wybrzeża Adriatyku to około 45 km.





Okolica jest bardzo ładna, pagórkowata. Jadąc trasą E78, biegnącą tak samo jak antyczna droga rzymska Via Flaminia można podziwiać takie oto krajobrazy. Tutaj widok na miasteczko Fossombrone.





Takie są widoki na okolicę z samego Urbino.







Ponieważ szukam, choć bardzo nieśpiesznie, ceramicznych tabliczek z literami i cyframi wszedłem do sklepu z ceramiką. Obejrzałem towar. Następnie moją uwagę przykuła wisząca na ścianie tablica opisana jako Urbino - febbraio 2012 czyli Urbino - luty 2012. Na owej tablicy przypiętych było sporo zdjęć, na których widać był miasteczko dosłownie zasypane śniegiem. Warstwa tegoż śniegu była gruba w porywach do 2-3 metrów. Chytrze spytałem właściciela sklepu czy zawsze mają taką zimę. Odpowiedział, że nigdy. ;) Następnie poprosiłem o możliwość sfotografowania tych zdjęć na co uzyskałem zgodę. Zjawiska pogodowe w lutym 2012 musiały być dla mieszkańców Urbino czymś zaiste niebywałym skoro w sklepiku z ceramiką poświęcono temu całą gablotę. ;) No, to już wiemy gdzie się zimą podział nasz śnieg. ;)

















Jak widać na powyższych zdjęciach śniegu było tam co niemiara. Jednak patrząc na tamtejsze szorstkowce widać, że temperatury były tam (w naszym rozumieniu) stosunkowo łagodne. Na pierwszym ze zdjęć palmy rosnące przy Palazzo Ducale, na drugim rosnące w pobliżu tarasu widokowego na okolicę. Nie widać by cokolwiek ucierpiały. Widoczna na drugim ze zdjęć pospornica japońska też ma się bardzo dobrze.



« Ostatnia zmiana: Wrzesień 12, 2012, 13:36:39 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Marcin D

  • Gość
Odp: Urbino i luty 2012
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 12, 2012, 13:44:49 »

Super zima :).
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Urbino i luty 2012
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 12, 2012, 14:18:57 »

Greg
Fajna relacja. Wg mnie te szorstkowce maja bardzo mało liści. MOże większośc tych liści to liście tegoroczne. A nie było tam daktylowców?
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Urbino i luty 2012
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 12, 2012, 15:48:38 »

Te rosnące w pobliżu Palazzo Ducale faktycznie nie mają wielu liści. Natomiast rosnący w pobliżu tarasu widokowego ma ich całkiem sporo i jest raczej niemożliwe by wszystkie były tegoroczne. Daktylowców w Urbino nie wiedziałem. Natomiast daktylowiec w odległym od Urbino jaki i od wybrzeża o około 100 km Asyżu poradził sobie z zimą 2012 bez trudu.



Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Urbino i luty 2012
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 12, 2012, 16:54:29 »

Oto dane meteo z tego okresu dla miejscowości leżącej bardzo blisko bo około 50km na zachód od Urbino.
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=16172&ano=2012&mes=2&day=25&hora=18&min=0&ndays=30

Można więc domniemywać iż spadków poniżej -10C mogło tam w ogóle nie być.
Poza tym temp.dzienne podobnie jak w naturalnym środowisku tracha wystrzeliwują w poziomy w najgorszym wypadku około 0C. No i to jest całe wytłumaczenie dlaczego nic im nie jest i wyglądają ładnie. :)
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Urbino i luty 2012
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 12, 2012, 18:00:12 »

No to im do,,,rało w tę zimę . Moim zdaniem żadna temperatura ( minus 8,5 C) . W zasadzie wszystkie rośliny z tamtego regionu i klimatu znoszą ją bez problemu . Dodatkowo śnieg idealnie niektóre bardziej wrażliwe  zabezpieczył . Niemniej krajobraz bajkowy , chciałoby się rzec ,że tam warto się urodzić i tam umrzeć.


I jesze jedno w nawiązaniu do ogromnych ilości śniegu . Pewnie żadna stara kamienica nie ucierpiała w sęsie zarwania dachu itp ( mądrość i doświadczenie wieków praktyki )  . Natomiast jestem na 100 procent pewien ,że konstrukcje sklepowe typu płaski dach ,albo się zarwały , albo mocno ucierpiały.No cóż konstruktorów coraz mniej , a handel handlem.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 12, 2012, 18:28:09 wysłana przez Araukar »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Urbino i luty 2012
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 13, 2012, 01:03:13 »

Nie wiem WASHI jak sprawdzałeś odległość, ale Urbino i Arezzo dzieli nie 50 km, lecz około 100 km. Może mierzyłeś linijką na mapie i wyszło Ci 50 mm. ;)

Trudno powiedzieć na ile wartości temperatur dla Arezzo są reprezentatywne dla Urbino. Sto kilometrów to dużo lub mało w zależności od lokalnych warunków geofizycznych. Możemy natomiast sprawdzić inną rzecz. Jak się miały temperatury tegoroczne do temperatur z lat ubiegłych.



Z powyższej tabelki widać, że ostatni rok 2012 był w tamtych rejonach najbardziej paskudny od roku 2001. Nie najlepiej wypada również rok 2003, lecz dane nie są pełne co mogło zafałszować wynik.

Jeśli dane za lata 2001-2011 potraktujemy jako średnią wieloletnią to odchylenie temperatury średniej w roku 2012 wynosi 3.62 C. To nie jest mało. Choć oczywiście my wzięlibyśmy zimę z takimi temperaturami z pocałowaniem ręki. Kolejne wnioski są takie, że ten rok był nie tyle najbardziej chłodny co najmniej ciepły, bo odchylenie jest największe dla temperatur maksymalnych, które w innych latach podbijają wartość temperatury średniej.

Ostatnia kolumna zawiera absolutne minimum minimalnej średniej dobowej. Tu odchylenie jest najmniejsze. Czyli sama wartość temperatury minimalnej nie była chyba jakaś dla tamtejszych mieszkańców straszliwa. W zasadzie u nas było podobnie. Temperatury też nie osiągały ekstremalnych wartości. Morderczy był czas ich trwania.

Tak jak napisałem w pierwszym poście, temperatury nie mogły być zabójcze, bo po pierwsze stan szorstkowców na to nie wskazuje. Jeśli nie straciły liści to po prostu nie mogło być mniej niż -12 C. Po drugie to jednak Italia i 43°43′30″N. W zasadzie takich temperatur jakie zostały tu przedstawione należało oczekiwać. Potwierdza to również stan daktylowca rosnącego w oddalonym o 100 km Asyżu.

A teraz zastanówmy się nad jedną rzeczą. Załóżmy, że firma X sprzedająca palmy wysłałaby tej zimy swojego pracownika do Urbino. Ów pracownik zrobiłby piękne fotografie palm z masą śniegu. Na stronie mogliby potem napisać coś w rodzaju:

Nasze palmy sprowadzamy z rejonów gdzie zima jest naprawdę bardzo sroga! Tylko nasze palmy wytrzymują polskie zimy na dowód czego pokazujemy ich zdjęcia w ich naturalnym środowisku!

I tak właśnie ku uciesze naiwnej gawiedzi rodzą się legendy o papierowej mrozoodporności albo o mitycznych szorstkowcach, które przeżyły -29 C.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2012, 01:08:54 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl