Witam,
W tropikach nic się nie chce, no może z wyjątkiem picia zimnego piwa. Tak sobie pomyślałem, że gdybym tutaj mieszkał na stałe, to praca w ogrodzie nie byłaby dla mnie odskocznią od pracy i przyjemnością. W sumie sam siebie nie poznaję, bo zawsze bardzo lubiłem tropiki. Oczywiście wciąż je lubię, ale dostrzegam minusy życia w nich, szczególnie w porze mokrej. Nie potrafię sobie wyobrazić pracy, czy nawet spania bez klimy. Wszyscy tutaj czekają na zimę, gdy temperatura spadnie do 25 w ciągu dnia i do 20 w nocy. Przy 15 stopniach mówi się o zimnie.
Dlatego coraz bardziej doceniam nasz klimat. Niech się jeszcze tylko trochę ociepli, szczególnie zimą, a będzie idealny. Grudniowe, czy styczniowe pogodne niebo przy plusowych temperaturach uważam za bardziej atrakcyjne od duchoty w tropikach. A jak jeszcze coś zakwitnie o tej porze roku, albo zostanie nieprzykryte pod fawelami przez zimę, to jest idealnie.
Moja obecna lokalizacja to głównie 12°27′S 130°50′E, choć Andrzej też masz rację, bo będę jeszcze tu przez kilka dni.
Życzę Wam i sobie łagodnej zimy w Polsce.