W Internecie istotnie jest wiele informacji o bananowcach.
Kilka dni temu oglądałem też francuski program o roli UE w prowadzeniu zrównoważonej uprawy bananów.
W książce "Le bananier et sa culture" (podgląd znaleziony w google) jest napisane, że bananowiec transpiruje od 0,2 do 3 g wody z 1 dm2 liścia.
Na jednym liściu jest od 100 do 300 milionów aparatów szparkowych.
Przy 30 000 luksów parowanie wynosi 1g wody z 1 decymetra kwadratowego.
Przy 50 000 luksów są to 3g wody / 1dm2
Bananowiec w 90% składa się z wody.
W tkance tworzącej pseudopień wody jest 97%
W gorących godzinach dnia bananowiec nie jest w stanie całkowicie zamknąć aparatów szparkowych.
Aby wyregulować parowanie liść bananowca opada wzdłuż nerwu środkowego.
Opadanie, a późniejsze podnoszenie zajmuje ok. 15 - 20 minut.
Starsze liście nie są w stanie wrócić do stanu rozłożonego.
Na etapie kwitnienia bananowiec zawiera od 100 do 150 l wody.
Są to dane dotyczące bananowców uprawnych, w warunkach odbiegających od tych na południu Francji.
Piszą też, że nadmiar wody może być równie szkodliwy.
Zalany wodą bananowiec (np. powódź) żółknie w 2-3 dni, a po 3 tygodniach przegniwa.
Transpirowanie wody umożliwia utrzymanie optymalnej temperatury wewnątrz pseudopnia, dzięki czemu może znosić temperatury do 40°C
Dla uprawnych optymalna temperatura wynosi 28° wewnątrz pseudopnia
Wiadomo, że takie bananowce nie są zbyt wysokie.
Do kilku metrów nie dorastają, w przeciwieństwie do m. basjoo.
30 litrów to zaledwie 1,5 konewki po 20 l.
100 litrów to 5 konewek
Nie upieram się przy swoim, ale też nie uważam, aby to co napisałem było całkowicie nierealne i absurdalne.
W naszych warunkach taka ilość wody z pewnością jest za duża, ale też i nasze musa basjoo są znacznie mniejsze.
Strach pisać, ale mam też gunnery, które na razie nie potrzebują dużych ilości wody
(choć w ciepłe dni trzeba lać codziennie kilkadziesiąt litów)
Użytkownik innego forum, który ma kilkumetrową gunnerę olbrzymią pisze, ze rośnie ona na piaszczystej ziemi i potrzebuje 300 - 500 litrów wody dziennie....