Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Zimowanie małych paulowni i innych drzew do późniejszego wysadzenia  (Przeczytany 16007 razy)

dexter2

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3

Hej,
Latem udało mi się od nasiona wyrosnąć dwie małe paulownie, jesiona pensylwańskiego, glediczję oraz wierzbę płaczącą z gałązki.
Chciałem je wysadzić na moim osiedlu, ale mam problem - o ile wierzba jest już na tyle duża, że spokojnie można ją wysadzić i nie zostanie raczej ścięta kosiarką, o tyle pozostałe drzewka są na tyle małe, że koszący na traktorach mogą jej nie zauważyć, już nie wspominając o fakcie, że chociażby takie małe paulownie najpewniej by mrozów nie przeżyły.
Jakie macie więc pomysły?
Jeśli chodzi o pomieszczenia - mieszkam w bloku w Łodzi, więc w mieszkaniu jest bardzo ciepło. Zastanawiałem się, czy nie wynieść do piwnicy, ale jest tam ciemno i również dosyć ciepło - ok 15-20 st zimą.
Natomiast na balkonie mrozy pewnie zabiją drzewka w doniczkach, a za każdym razem podczas mrozów wnosić do mieszkania też mi się nie uśmiecha.
Jest też działka, ale zimą jest nieużywana, więc w pomieszczeniu też są mrozy.

Drzewka stoją na balkonie, więc już je złapała jesień.





Co w takiej sytuacji polecacie?
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Zimowanie małych paulowni i innych drzew do późniejszego wysadzenia
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 16, 2014, 16:12:30 »

Trzymać na balkonie dopóki można, a potem do piwnicy?
W razie odwilży znowu na balkon i tak do wiosny.

dexter2

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Zimowanie małych paulowni i innych drzew do późniejszego wysadzenia
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 16, 2014, 16:34:01 »

Spoko, dzięki za szybką odpowiedź.
Jeszcze kwestia, czy muszę je wynosić w przypadku każdego mrozu, nawet niewielkiego przymrozku porannego, czy powiedzmy od -5st C?

Paulownie pewnie w przypadku każdego, ale reszta powinna niewielkie i krótkotrwałe mrozy w tych doniczkach przetrwać, prawda?
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Zimowanie małych paulowni i innych drzew do późniejszego wysadzenia
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 17, 2014, 02:17:06 »

Jak ziemia w doniczkach nie zamarznie to można spróbować. A nie da się schłodzić piwnicy? np zakręcając kaloryfer ;)  światło dla zimującego patyka bez liści nie wydaje mi się konieczne, wiosną wystawisz na parapet i pąki ruszą.
Alternatywa to autobana A1, szybko z flanckami do Chorzowa do Parku Śląskiego i płacisz jedyne 500 pln za  jdno miejsce i sadzisz swoje drzewka. Otrzymają oficjalnie twoje imię, ale musisz je pielęgnować dopóki możesz :h37:
Będziesz w przyszłości jednym ze sponsorów zieleni Parku Śląskiego, a na dzisiaj problem będziesz miał z głowy. Nikt kosiarką nic nie zniszczy, a sława pójdzie w Świat ;)
Zapisane

dexter2

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Zimowanie małych paulowni i innych drzew do późniejszego wysadzenia
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 17, 2014, 15:18:48 »

W bloku ciężko zakręcić kaloryfer w piwnicy. Gdybyś tak zrobił wszyscy by mieli zimno ;)
Co do wysadzania, to sorry, ale nie muszę wspierać Śląska, kiedy w Łodzi mam największy ogród Botaniczny w PL, który z chęcią moje drzewka przyjmie ;)
Kwestia jest jednak taka, żeby poprawić wygląd swojej ośki, a nie już dobrze wyglądający ogród.

Natomiast co do doniczek - może po prostu je czymś osłonić?
Zapisane