Teściowa kupiła, natomiast my jeszcze nie.
Obecnie warunki do obserwacji np. w parku lub lesie są bardzo dobre, gdyż nie ma liści (ale ptaków mniej)
Przez okno-drzwi przy moim biurku widzę sikorki bogatki + jedną modraszkę, w odległości 3 m od biurka.
Na podwórze od tygodnia przylatuje dzięcioł duży, który bierze orzechy i łupie je w kuźni na śliwie.
Do tego cała masa wróbli, sroki, czasami szczygły.
Widać przelatujące kosy, jakieś ptaki szponiaste.
To wszystko widać bez ruszania się z pokoju.
Na razie jest ciepło więc ptaków jest mniej niż w poprzednie zimy (mniej gatunków).
Nie widziałem jeszcze na podwórzu dzwońców, które bardzo lubię, a które zimą zjawiały się masowo.
W parku/lesie ostatnio widzieliśmy dzięcioła zielonego, sikorki ubogie (lub czarnogłówki - ciężko rozróżnić), trznadle, itp.
Tutaj lornetka bardzo by się przydała.