Palmy w Polsce

Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. => Palmy => Palmy w ogrodach => Wątek zaczęty przez: PVpower w Kwiecień 09, 2014, 21:18:04

Tytuł: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 09, 2014, 21:18:04
Palma którą posiadam wygląda trochę nietypowo z uwagi na bardzo małą ilość liści i pomimo że nie wygląda okazale mam nadzieję, że do września wypuści kilka dodatkowych liści :)

(https://lh3.googleusercontent.com/-Xn-P2fhw_aI/U0WU3C_F9KI/AAAAAAAAAAs/3Avae3sYQEk/w1044-h587-no/1.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/-kDwKSRL20NA/U0WZ2ZZuXMI/AAAAAAAAACA/OrUZQKzubsc/w391-h521-no/2.jpg)


I teraz to co mnie najbardziej niepokoi. Czy to czasem nie jest jakiś grzyb albo pleśń?

(https://lh3.googleusercontent.com/-oDYQJxxH-XY/U0WaywZZxOI/AAAAAAAAACo/vyiE_QDlLwo/w696-h522-no/3.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-TvZ4udLtpQg/U0Wevv_ScgI/AAAAAAAAADI/tgBlFuO-8i4/w696-h522-no/5.jpg)


i coś co mnie najbardziej napawa optymizmem to młody listek

(https://lh3.googleusercontent.com/-BbO0Xfmk9U4/U0WfbVXUj2I/AAAAAAAAADc/0pj8jtj1Oy0/w391-h521-no/6.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 09, 2014, 21:37:36
Witam na forum.
Nie ma tam żadnego grzyba. To naturalne włókno (tomentum) wytwarzane przez palmę.

Na kilka liści pewnie możesz mieć nadzieję.
Półotwarty liść z krótkim ogonkiem wskazuje, że raczej będzie to kilka krótkich liści (co może być pomocne przy pierwszym zimowaniu).
Taka palma, kopana z gruntu, na początku niezbyt chętnie rośnie.

No, ale masz palmę w gruncie i życzę wiele radości.

PS. Mogłeś ją posadzić w jakimś bardziej zacisznym kącie ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 09, 2014, 22:07:36
No to mnie uspokoiłeś. Dzięki :)

Co do miejsca zasadzenia to było w moim przypadku jedyne optymalne gdyż chciałem ją mieć przy tarasie i w miarę możliwości w najbardziej nasłonecznionym miejscu

(https://lh6.googleusercontent.com/-TDems_IgLtU/U0WmwkrNDJI/AAAAAAAAADs/1bXhVIlbUEc/w696-h522-no/7.jpg)

Martwi mnie tylko to, że byłem zbyt napalony przy sadzeniu ;) i nie zrobiłem styrodonicy ani żadnej ochrony przeciw kretom i nornicom :/ teraz się boję bo w tej okolicy miałem w tym roku kilka kretowin… Czy jest niebezpieczeństwo że takiej w miarę dużej palmie w/w gryzonie mogą zagrażać? Jakie będą pierwsze oznaki podgryzionych korzeni?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 09, 2014, 22:11:20
Patrząc z tej strony stanowisko jest zdecydowanie lepsze niż sądziłem.
Jest OK.

Nie mam kretów przy palmie, więc nie podzielę się doświadczeniem.
Nie sądzę, by mogły zjeść Ci palmę.

Jeżeli uschnie to nie krety lub nornice będą pierwszą przyczyną, o której powinieneś pomyśleć ;)

Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Kwiecień 09, 2014, 22:19:14
Hmm...
Ona nie wygląda nietypowo. Ona wygląda... bardzo słabo, pisząc eufemistycznie.
Ja na miejscu sprzedawcy wstydziłbym się sprzedawać coś takiego. Chyba że za wyjątkowo niską cenę. To jest towar niepełnowartościowy.

Dobra wiadomość jest taka, że jeśli na nią pochuchasz i podmuchasz to powinna dojść do siebie.
Jak już napisano wyżej, grzyba nie widać.
Szorstkowce nie potrzebują styrodonicy.

Korzenie jakieś miała?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: lewiatan1975 w Kwiecień 09, 2014, 22:21:39
A ja z innej beczki, Jaka jest moc paneli PV?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 09, 2014, 22:30:53
Nie wiem czy tu można o tym rozmawiać ale mam dwie instalacje: Jedna on-gridowa (te panele które widać + zadaszenie tarasu) łączna moc 5,7kW - polikryształ. Nadwyżki odsprzedaje do elektrowni co przy obecnej ustawie jest średnio opłacalne... Druga instalacja z paneli cienkowarstwowych do grzania CWU o łącznej mocy ok. 1100W. Łącznie na domu mam 6800W paneli, więc grzanie dla palmy na zimę mogę zrobić nawet z grzejników olejowych 2kW ;)

Połączono: Kwiecień 09, 2014, 22:34:30  
Hmm...
Ona nie wygląda nietypowo. Ona wygląda... bardzo słabo, pisząc eufemistycznie.
Ja na miejscu sprzedawcy wstydziłbym się sprzedawać coś takiego. Chyba że za wyjątkowo niską cenę. To jest towar niepełnowartościowy.

Dobra wiadomość jest taka, że jeśli na nią pochuchasz i podmuchasz to powinna dojść do siebie.
Jak już napisano wyżej, grzyba nie widać.
Szorstkowce nie potrzebują styrodonicy.

Korzenie jakieś miała?

No cena nie była za wysoka jak za tak dużą palmę. Mam właśnie zamiar chuchać i dmuchać, no nic zobaczymy co czas pokaże... Ale chyba nie powinna paść sama od siebie? Bo w zimie, że będzie ciężko to się domyślam.
Korzenie miała na całą donicę i w zasadzie zjadły cały substrat ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: lewiatan1975 w Kwiecień 09, 2014, 22:40:32
W Rumunii instalujesz i używasz nikt o akcyzę i VAT  nie pyta. Przynajmniej to jest prostsze  :P Podoba mi się ta instalacja  :brawo:
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 09, 2014, 22:44:09
A tu instalujesz zgłaszasz i od razu traktują Cię jak jakiegoś intruza ehhh. To była ciężka przeprawa ale udało się i to jest najważniejsze :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Kwiecień 10, 2014, 01:45:06
Cześć,
witam prawie sąsiada ;) co do tracha, to będzie Chudy 2, sprawdź historię Chudego u Grega i korzystaj z jego doświadczeń, a za chwilę będziesz miał palmę. Twoje niepokoje podzielam, sam się tego bałem, ale koledzy z forum skutecznie mnie uspokoili.
U mnie w okolicy tracha, co roku są kretowiny a ma już 5 lat. Wybacz zapytam o koszty, przyznaj się gdzie nabyłeś taki egzemplarz, pewnie był to gratis do zakupów :D Ja mniejszego, Alfika kupiłem w Makro za 400 pln i był mniej sponiewierany. A za 170cm kłodziny "wypasionego" T. fortunei to ok 1700-2000 pln, oczywiście nie w marketach. Takiego jak twój w OBI Tychy widziałem za ponad 3000 pln
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Kwiecień 10, 2014, 08:53:42
Dobrze, że miała chociaż korzenie.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze to może pod koniec przyszłego sezonu palma będzie wyglądać jakoś względnie.

Protestuję natomiast jeśli chodzi o porównywanie do Chudego. ;)
Chudy (http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=45.0) miał sporo liści, a jego kłodzina w pierwszym roku u mnie urosła o 25 cm!
Generalnie przy zakupie był w dobrej kondycji. Po prostu był chudy.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 10, 2014, 10:24:11
No to chłopaki pocieszyliście mnie...  ;) Czyli ten pień jest za cienki? A mi się wydawał mega gruby, ale to chyba tylko dla tego, że nigdy nie widziałem prawdziwego dorodnego tracha.
arundo palmę kupiłem w Makowie Podhalańskim od bardzo miłego i znającego się na rzeczy sprzedającego. Co do ceny to jest na portalu aukcyjnym po wpisaniu "palma mrozoodporna". Wg mnie cena nie była wygórowana jak za taką wysokość pnia, no chyba że faktycznie można taniej  :) Sam sprzedający bardzo uprzejmy, podzielił się swoimi doświadczeniami, również mnie uspokoił co do tego , że palma wypuści liście. Posiada dwie palmy w gruncie, ale to co spotkało Twojego Alfika to zaledwie lekkie podgrzanie, bo w jego palmach zwarł się kabel grzejny i zrobiły się z nich dwie pochodnie. I tutaj przestroga odnoście bardzo dokładnego kładzenia kabla grzejnego (to samo tyczy się lampek, bo pękniecie bańki w wyniku różnic temperatur może również spowodować zapłon) gdyż mały błąd może sporo kosztować, a jeszcze więcej jak palma stoi w pobliżu drewnianej konstrukcji... Pomimo zwęglonej kłodziny jedna z palm wypuszcza już nowego listka, co potwierdza fakt jak wytrzymałe są to rośliny  :)

greg muszę bardzo dokładnie przeczytać Twój wątek bo w pierwszym zdjęciu widzę podobieństwo, jednak Chudy faktycznie  miał liści dużo więcej niż mój (jeszcze go nie nazwałem bo nie mam pomysłu).

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 10, 2014, 10:48:44
Opis tej aukcji http://allegro.pl/palma-mrozoodporna-trach-pien-160-170cm-i4120851043.html to jedna wielka ściema.
Będzie Pan zadowolony - tak można by to podsumować
Słabość produktu (mało liści, sprowadzone z Azji) przedstawia jako zalety.

Ale ten etap już za Tobą i możesz zająć się palmą.
Kolejną palmę kup jednak mniejszą i dorodną.

"Uspokoił mnie co do tego, że palma wypuści liście" - dobre ; wypuści, owszem, ale na ładną koronę poczekasz ze 2-3 sezony

Może i Pan uprzejmy, ale zniszczyłbym słowami wszystkie jego argumenty.
A Greg zrobiłby masakrę.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Kwiecień 10, 2014, 12:02:31
"Wybór bardzo duży!Grubość pnia 60-95 cm,wysokość pnia 160-170cm " To jest cytat z aukcji.
Ja w zeszłym roku nabyłem palmę z pniem 110 cm przy grubości pnia 92 cm przy ziemi.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 10, 2014, 12:21:05
A w mojej grubość pnia to:

góra - 40cm
środek - 50cm
dół - 54cm

Szału ni ma bo gorzej od Chudego który był niższy, a wymiary miał podobne, ale i tak cieszę się z tej palemki :) Zrobię tak jak pisze andres czyli dokupię mniejszą dorodną i posadzę obok aby się uzupełniały  ;)
W doniczce mam jeszcze musa basjoo, który rośnie mi w oczach i też będzie gdzieś koło tarasu za palmą, więc całość może nie będzie wyglądała tak źle.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Kwiecień 10, 2014, 13:05:16
dół - 54cm”!!! :o
Nawet u Chudego obwód kłodziny przy podstawie miał 62 cm...
Co chude to już grubsze nie będzie. U mnie obecnie górne partie kłodziny są grubsze niż u podstawy.
Nie ma się co łudzić. Dobrej jakości palma przy takiej wysokości kłodziny powinna po prostu kosztować więcej. Tak na oko w granicach 1400-1600 zł.
Osobiście uważam, że 800 zł za takiego chudzielca to i tak chyba nieco za dużo.
Zawsze jest tak: cena, jakość albo jakość, cena.

Teraz wszystko w Twoich rękach. Musisz tę palmę nieco podtuczyć. ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 10, 2014, 13:18:43
No też mnie to zaczyna martwić, że taka cienka ta kłodzina. Boję się, że jak go już podtucze to będzie wyglądał śmiesznie jak bocian, bo dół będzie cienki, a to co będzie rosło (o ile w ogóle coś urośnie) będzie dużo grubsze  :(

Póki co niczym nie nawoziłem, jedynie nawóz pochodzi z ziemi dla palm, którą w czasie sadzenia zmieszałem 1:1 z ziemią z ogrodu ale taka ilość mikroskładników może być niewystarczająca.
Czy ten suszony obornik bydlęcy to dobra opcja? Czy jeszcze jakieś inne nawożenie stosowałeś do "Chudego"? Palmbooster coś tu da?

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Kwiecień 10, 2014, 13:33:27
Chudemu na początku dawałem suszony obornik i biohumus w płynie (o ile pamiętam to 1 litr na dwa tygodnie lub jakoś tak podobnie).
Palmbooster lub Superthrive na pewno nie zaszkodzą (temat o nawożeniu (http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=767.0)).
Herkulesa jednak z niego nie zrobisz. Chude lata już zawsze będą jego dziedzictwem.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 10, 2014, 13:48:57
A ja sądzę, że tej wielkości palmy i tak są za drogie.
Niestety koszty transportu podbijają cenę, do tego przekonanie, że palma to towar ekskluzywny, więc musi kosztować.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 11, 2014, 18:40:06
Witam  :)

Dzisiaj zafundowałem palemce dwa nawozy: obornik bydlęcy i biohumus:

(https://lh6.googleusercontent.com/-qnfgJTvstOA/U0gYoeWjhwI/AAAAAAAAAD8/Bj1grjY51M4/w696-h522-no/IMG_20140411_155846.jpg)

Nie wiem czy taki biohumus (uniwersalny) może być?

Póki co użyłem tylko obornika. Obkopałem rowek wokół palmy, nasypałem do niego ok. 250cm3 obornika, po czym zasypałem poprzednio odkopaną ziemią. Następnie po powierzchni również posypałem podobną ilością i na wszystko wlałem na to ok. 5l wody. Mam nadzieję, ze nic nie spieprzyłem, bo przygodę z roślinami dopiero zaczynam i nigdy wcześniej nie nawoziłem, a powyższa metoda to moja radosna twórczość  ;)
Czy takie nawożenie raz na tydzień jest wystarczające? Chciałbym naprzemiennie stosować w jednym tygodniu obornik a w następnym biohumus.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 11, 2014, 20:32:20
To, co jej dałeś zapewne nie zaszkodzi.
Nowo posadzonej palmy nie ma co pędzić. Z intensywnym nawożeniem lepiej czekać do następnego roku.
Jeżeli dorzucisz trochę obornika co 3-4 tygodnie, czasami biohumusu do wody to OK.
Ale co tydzień to zdecydowanie zbyt często.

Raczej zadbaj, by miała wilgotne podłoże w ciepłe dni.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 11, 2014, 20:35:23
Ok dzięki. Nie będę w takim razie przesadzał, bo za dużo azotu faktycznie mogłoby bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Kwiecień 12, 2014, 00:59:16
Witam,
pisałem kiedyś, w jakimś poście o zasadzie, której nauczyli mnie znajomi ogrodnicy. Nigdy nie sadź jesienią i nie poganiaj nowo posadzonych w pierwszym sezonie. Niech mają czas na na ukorzenienie, a w drugim zaczynaj delikatnie.
Pozdrawiam i spadam zabrać basjoo bo już minus >:(
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 22, 2014, 22:01:49
Witam,

Już przymierzałem się do następnej palmy, ale mam pewne obawy i wydaje mi się że coś jest nie tak. Ostatnio nie podlewałem jej wcale bo były deszcze ale wiadomo, że deszcz deszczowi nie równy i nigdy do końca nie wiadomo ile palma dostaje wody. Deszcze były jakoś co drugi dzień, ale nie były to jakieś ulewy, a mimo to prawie nie podlewałem (symboliczny 1 litr co drugi dzień). Dziś był cały dzień słoneczny i gorący i po powrocie z pracy zauważyłem, że ziemia wokół palmy jest całkowicie sucha. Najgorsze, że końcówki liści (nawet młodego) zaczynają usychać  :( Wiem, że to normalne u trachów, ale nie wiem czy to nie jest efekt braku podlewania.
Poniżej zdjęcie młodego liścia, którego końcówki obsychają (pozostałe starsze wyglądają podobnie)

(https://lh6.googleusercontent.com/-L9McLEFrNYw/U1bFZlozI8I/AAAAAAAAAEk/iHEpWttWBbY/w391-h521-no/li%25C5%259B%25C4%2587+1.jpg)


Oprócz tego zauważyłem ciemne przebarwienia na liściach:

(https://lh5.googleusercontent.com/-i5R0i995k8A/U1bFoGgQ5HI/AAAAAAAAAEs/eFnyGmbCYvo/w391-h521-no/li%25C5%259B%25C4%2587+2.jpg)


A na dodatek ten liść zżółknął a z tego co pamiętam nie był taki:

(https://lh3.googleusercontent.com/-k3l92ytVbSc/U1bFvg3Y83I/AAAAAAAAAE0/RKXiGtrFz7g/w391-h521-no/li%25C5%259B%25C4%2587+3.jpg) 


Czy to wszystko mogą być efekty tego, że palma miała za sucho? W ogóle to jaką ilością wody należy podlewać taką "dużą" palmę jak nie pada? Czy wystarczy 5 litrów wody co drugi dzień? Nie chciałbym jej też przelać. Z góry dzięki za sugestie co do moich obaw i pytań.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Kwiecień 23, 2014, 10:01:09
Ta palma była ostro pędzona za swojego życia.
Dodatkowo w ostatnim czasie wiele przeszła: wykopanie z plantacji, ścinanie liści, transport, przetrzymywanie u sprzedawcy w oczekiwaniu na klienta.
Trudno wobec tego oczekiwać, że będzie się miała świetnie.
Po prostu musi swoje odchorować.
Bądź cierpliwy, a Twoja cierpliwość na pewno zostanie wynagrodzona.

Poza tym w naturze palmy wcale nie wyglądają idealnie.
Chodzi o to, że nigdy nie będą wyglądały jak rośliny z marketu, które przed sprzedażą trzymane była w superwarunkach, by zyskać superwygląd, by zachęcić klienta do kupna.

Ile podlewać? Hmm...? Na wyczucie? Palmy rosnące w gruncie wymagają w tej materii znacznie mniej uwagi niż doniczkowe. Zwłaszcza gdy dobrze się ukorzenią. Dobrą zasadą jest to, że lepiej podlać rzadziej i obficie niż często i mało.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 23, 2014, 10:17:33
Czyli jednak nie jest tak źle jak myślałem ;)
Właśnie kupiłem od BM Trachycarpusa z 30 cm kłodzinką za to z dużą ilością liści (przynajmniej tak poprosiłem w mailu) i myślę, że będą się świetnie uzupełniały rosnąc obok siebie  :)
Czy jest jakaś minimalna odległość w jakiej należy sadzić palmy jedna obok drugiej? Wiem, że muszę też uwzględnić możliwość okrycia i ogrzewania w zimie ale czy powiedzmy czy mogę posadzić ją w odległości 1m?

Co do podlewania to bardziej boję się przelania bo palma wsadzona jest w glinie. zastosuje się do w/w zasady "rzadziej i obficie niż często i mało".

Dzięki
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 23, 2014, 19:21:28
Lepiej wygląda kępa 3 roślin, niż dwóch ;)

Możesz je posadzić w dowolnej odległości, czyli 1 m będzie OK.
U mnie niektóre są posadzone tak gęsto, że za kilka lat pnie będą stykały się.

O podlewaniu napisał Greg.
Dodam, że 5 litrów wody nie nawodni przesuszonej donicy o objętości np. 50 litrów.

Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 29, 2014, 14:01:28
Witam,

Druga palemka w gruncie  :)

(https://lh5.googleusercontent.com/-gfvMje46_2U/U1-Nn5smH2I/AAAAAAAAAFE/RXr26dBu4GE/w391-h521-no/nowa.jpg)


Ta ma mnóstwo liści i wypuszcza dwa młode. Korzenie też były całkiem pokaźne (niestety nie miałem przy sobie aparatu).

A tak prezentują się we dwójkę  ;)

(https://lh3.googleusercontent.com/-Vf5wi9DyJqY/U1-NvgH4s3I/AAAAAAAAAFM/z2_a6uRPPCE/w696-h522-no/dwie.jpg)

Wraz z małą palmą przyszedł Palmbooster i od razu został użyty dla obu palm.
Teraz w połowie maja wkopuje Musa gdzieś w okolice palemek. Mam nadzieję, że powoli ogródek zacznie się zapełniać. Myślę jeszcze o jakimś sagowcu  :)

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Robert w Kwiecień 29, 2014, 18:56:17
Szczerze powiem, że nie widzę Twoich intencji- ani to para, ani solitery. Rozumiem, że jakiś dalszy plan nasadzeń w tym miejscu masz. Wiem, że nie jest łatwo tak jednorazowo i ostatecznie umiejscowić egzoty w naszych dotychczasowych ogrodach. Ale stwórz w swojej wyobraźni docelowy efekt jaki chcesz osiągnąć póki jeszcze można łatwo przesadzać niezakorzenione rośliny. 
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 29, 2014, 21:29:04
No nie mam tam za wiele miejsca, a biorąc pod uwagę optymalne nasłonecznienie to już w ogóle zostaje niewielki pasek do nasadzeń. Trochę goniłem tam z małym trachem i w zasadzie miejsce wybrała żona  ;) ja osobiście chciałem bliżej dużego no ale ...  :D  Na żywo nie wygląda to tak źle. W przyszłości chciałbym zmieścić tam gdzieś Washingtonie, karłatkę (która będzie bardziej w cieniu bo podobno nie potrzebuje aż tyle słońca) no i tak jak pisałem sagowiec też będzie mile widziany. Ja dopiero zaczynam przygodę z jakimikolwiek roślinami więc to moje debiuty i jestem bardzo ciekaw jak to wszystko będzie wyglądało za rok o ile nie padną przez zimę...

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Kwiecień 29, 2014, 22:46:40
Myślę, że Robert poruszył ważną kwestię i naprawdę warto jego słowa dobrze rozważyć.
Kreowanie przestrzeni wokół siebie wcale nie jest trywialne.
Trzeba mieć jakąś myśl przewodnią, zarys tego co chcesz osiągnąć.
To zdecydowanie coś więcej niż „chciałbym zmieścić tam gdzieś Washingtonie, karłatkę”  itp.
Obejrzyj zdjęcia różnych nasadzeń w internecie, sięgnij po „Działkowca”, „Mój piękny ogród” itp.

Sytuację masz komfortową, bo masz pusty plac.
W zależności od tego co zrobisz dalej możesz osiągnąć efekt dwojakiego rodzaju:

1. ogród z pomysłem i dobrze skomponowanymi nasadzeniami,
2. efekt jakbyś wyszedł na dach domu, zawiązał oczy i rzucał strzałkami, gdzie upadnie strzałka tam sadził jakąś roślinę.

I jeszcze jedno. Karłatka = pełne słońce. Zapomnij o cieniu. Źródło, które tak twierdzi wyrzuć do kosza.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Kwiecień 30, 2014, 01:35:25
Koledzy wcześniej napisali już wszystko co mógłbym zamieścić o twoich nasadzeniach.
Sorry ale masz pusty plac, z którego możesz uczynić miniaturowe cudo, jeśli miejsce Cię ogranicza rzeczywiście. Nie widać tego na zdjęciach. Pomyśl, nie o wystawce sklepowej dla szeregowej sprzedaży palm, a o klimacie, który dałby Wam z żoną pełny komfort "bytowania" w ogródku. Kilka palm można równie dobrze posadzić na stacji benzynowej pod mcd na tle donaldowego pajaca.
Metodę zawiązanych oczu (Greg) stosuje się dość często chcąc uzyskać efekt naturalny, sadząc np  kwitnące cebulowe. Wejście na dach jest super, rzut z góry i widzisz wszystko. Zaczynasz od podziału powierzchni i wiesz jak mają przebiegać ciągi komunikacyjne, gdzie powstanie mała architektura  i zgrupowania roślin, które planujesz w nasadzeniach. No chyba, że preferujesz dziki zagajnik na całej powierzchni.
Zanim wejdziesz na dach i zaczniesz projektować, pomyśl o zakryciu tego betonowego płotu bo z takim tłem nie zrobisz nic. Pnączy jest spory wybór na rynku aby móc zasłonić ten koszmarek. Kiedyś myślałem o betonowym płocie, ale w wersji litej, która nie kojarzyłaby się z Powązkami.
Wybacz, wszelkie betonowo-ozdobne ogrodzenia wywołują we mnie niesmak i odrazę, to nie jest nawet kicz. Kicz to dzieło człowieka :smiech:, a tamto betoniarki >:(
Wywaliłem "kawa na ława" mam nadzieję, że nie uraziłem Cię.
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Robert w Kwiecień 30, 2014, 04:24:34
Bananowiec, karłatka, sagowiec, washingtonia.... masz niezły apetyt ;) Miałem podobny, zresztą efekty sam pewnie widziałeś :chichot: Zwróć uwagę na to, że grupowanie roślin podobnych wprowadza uporządkowanie, a jeśli masz ochotę zrobić  misz-masz to patrz, aby nie osiągnąć czegoś na wzór straganu.
Ekstremum takiego efektu jaki nasuwa mi się w wyobraźni, to otoczenie Twojego punktu obserwacji okręgiem roślin posadzonych na przemian. Wtedy powstałby niezły pretendent do działu kicz ogrodowy.
Masz dylemat, a my czekamy z zaciekawieniem na efekty (http://www.freesmileys.org/smileys/smiley-greet025.gif) (http://www.freesmileys.org/smileys.php)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 30, 2014, 11:43:31
Dzięki za uwagi Panowie, wiem o co Wam chodzi i absolutnie nie czuje sie urażony  ;) To że jestem ogrodowym noobem wspomniałem na początku i każde uwagi mile widziane. Niemniej jednak, może na tych zdjęciach tego nie widać, ale nie mam tam za dużo miejsca. Jest to raczej wąski dostępny pasek do nasadzeń o wymiarach ok. 2x5m a więc na takiej powierzchni nie nawojuje zbyt wiele i to wiem od początku. Poza tym w chwili obecnej jak widać na drugim planie ten teren to tymczasowy plac budowy, ponieważ po ukończeniu tarasu wziąłem się za kopanie, gruzowanie i układanie kostki brukowej. Wiem że wziąłem się za to od niewłaściwej strony ponieważ powinienem był wcześniej wszystko zaprojektować, a zrobiłem wszystko na wariata i nie odnosi się to tylko do palm  ;) Poza tym powyższe zdjęcie robione było koło 16:00 i widać dokładnie gdzie już cień się pojawia co dodatkowo limituje mi możliwości.
Nie chciałbym już ruszać małego tracha bo zadołowałem go w tamten piątek poza tym muszę liczyć się ze zdaniem żony, a jej się ten układ bardzo podoba ;) Nie widać tego na zdjęciu, ale nie są posadzone w jednej linii i na żywo nie wygląda to jak na bazarze.
Obiecuję, że przy następnych próbach nasadzeń będę się Was radził.

Nie wiem też co mógłbym dać na ten Powązkowy płot  ;) Myślałem nad jakimiś matami bambusowymi, ale nie wiem jakby to ostatecznie wyglądało bo przecież nie będę w stanie zasłonić całego płotu który ma ok 40m długości. Tak więc musiałbym wymyślić jakiś sposób na odcięcie części rekreacyjnej od reszty działki.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Kwiecień 30, 2014, 12:40:51
Cześć,
mając ograniczenie, o którym piszesz spróbuj zainteresować się małymi ogródkami np brytyjskimi lub japońskimi.
http://info.e-ogrody.pl/szukaj/ogrody/ma%C5%82e+ogrody
Pozdrawiam A

Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 30, 2014, 13:10:21
No wygląda to super i nasunął mi się już pewny pomysł jak oddzielić część rekreacyjną od reszty działki.

Dzięki za linka  :)

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Maj 01, 2014, 00:41:44
Miło, ze coś znalazłeś pomocnego. Ciekaw jestem twojego pomysłu. Nie chciałem niczego sugerować, ale pomyślałem, że "złamałbym" tę kichę jakąś bramą lub pozostawiając ją zrobiłbym np tunel z wisterii.
Zdradź nam swój pomysł,
pozdro A

po to warto wejść na dach aby mieć perspektywę ;)

(https://lh4.googleusercontent.com/-tXiR7PPsvj8/U2GOBpwwyQI/AAAAAAAAHmo/_EkongqsNyU/s960/P1420480.JPG)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Maj 03, 2014, 15:41:34
Bardzo mi się podobają bramy i tunele ale mam mało miejsca na takie coś, a w miejscu gdzie mógłbym to zrobić mam panele foto i nie mogę ich zasłonić. Myślałem nad żywopłotem z bukszpanu albo z forsycji, ewentualnie mógłbym zrobić jakąś w miarę niską konstrukcję pod winobluszcz. Ogólnie chciałbym coś co szybko urośnie i nie będzie kosztowało majątku.

Wracając do tematu palm, to zauważyłem, że duży trach chyba się przyjął bo dwa młode liście wyraźnie rosną. będę musiał jakoś zaznaczyć żeby przyrost był mierzalny ale tak na oko mogę powiedzieć, że 2cm przyrostu liścia od 5.04. Nie wiem czy to dużo czy mało ale cieszę się że w ogóle coś rośnie  ;) Jestem ciekaw jak tam korzenie ale póki co użyłem tylko raz palmboostera więc na pewno nic spektakularnego się tam nie dzieje.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Maj 03, 2014, 16:10:20
Tanio i stosunkowo szybko (3 lata?) zakryjesz ten płot winobluszczem pięciolistkowym (http://pl.wikipedia.org/wiki/Winobluszcz_pi%C4%99ciolistkowy)

Winobluszcz trójklapowy nie nadaje się na płoty. Lepiej rośnie na ścianach (ma przylgi).

Też mam kawałek takiego betonowego płotu i z pewnością nie jest on ozdobą.
Za płotem masz u sąsiada ładny sad, dalej pola - nie ma co się całkowicie odgradzać
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Maj 05, 2014, 09:25:49
Dobrymi pnączami są też: mini kiwi (odmiana dr Szymanowski), wiciokrzew, milin amerykański.
Pierwsza z z roślin po kilku latach uprawy da Ci dodatkowo smaczne choć niewielkie owoce (http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=109.msg15196#msg15196), a druga ładnie kwitnie i oszałamiająco pachnie.
Milin dość spektakularnie kwitnie (http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=92.msg14548#msg14548), ale w tym przypadku dolne partie płotu musiałbyś czymś zasłonić.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Maj 11, 2014, 21:11:12
Witam,

Postanowiłem wydzielić pierwszą część dla roślinek egzotycznych. Wygląda to tak (zdjęcie robione z tarasu i trochę przekłamuje rozmiary i odległości):

(https://lh5.googleusercontent.com/-LPISIsx4KpY/U2_GSoVEBII/AAAAAAAAAFc/3faX0mAsHWg/w707-h530-no/IMG_20140511_192641.jpg)


Zastanawiam się teraz czym najlepiej będzie zasypać włókninę żeby nie wyglądało kiczowato. Jak dla mnie biały grys odpada, kora chyba też nie za bardzo pasuje do egzotyki. Najbardziej podobają mi się rozwiązania grega (drobny żwirek) i Roberta ("miedziany" grys).

Kolejnym problemem będzie obsadzenie tego terenu. Chciałbym tutaj jeszcze trzy juki i sagowca (albo dwa sagowce) mniej więcej w takim układzie:

(https://lh3.googleusercontent.com/-oQji_6QoS7g/U2_Kfk8cGYI/AAAAAAAAAFk/zqJCqCuHdS0/w707-h530-no/pr1.JPG)

Teraz dopiero widzę problem o jakim pisaliście, dlatego też będzie trzeci trach w najbliższej przyszłości  ;)

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Maj 12, 2014, 10:45:34
Trzy palmy to dobry układ ;)

Ciekawi mnie pomysł posadzenia sagowców.
Ich wymagania są dużo większe niż szorstkowców i nie jestem pewien, czy wiesz z czym wiąże się ich posadzenie do gruntu.
Może chcesz je zadołować w donicach?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Maj 12, 2014, 20:58:02
Heh wiem, że jeżeli chodzi o sagowce to jesteś tutaj "guru"  :) i stąd pewnie to pytanie, ja natomiast jestem bardzo ostrożny i będę dołował razem z donicami (przyznam, że nawet nie pomyślałem na chwile żeby je kopać bezpośrednio do ziemi)  ;)

Bardzo chciałbym je gdzieś nabyć w promocji w jakimś markecie (co często się zdarza) jeśli jednak nie uda mi się to mam w planach wyjazd do TropiArt bo mam niedaleko ale tam muszę mieć w kieszeni co najmniej tysiaka bo przecież nie pojadę tylko po sagowca  ;)

Póki co kupiłem 1,5 tony krzemienia i zasypałem poletko. Tak to teraz wygląda:

(https://lh6.googleusercontent.com/-wCGW7AWuYLw/U3EXpWqQ55I/AAAAAAAAAF4/tvCDj3qDsTc/w707-h530-no/IMG_20140512_170158.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Maj 12, 2014, 21:34:46
Z grubsza rzecz biorąc sagowiec czyli tutaj Cycas revoluta to ta sama klasa co daktylowiec kanaryjski.
Krótkotrwały mróz do około -5 C, a zimą około +5 C.
Mam jednego malucha w gruncie i przy spełnieniu ww. warunków nie ma z nim zimą problemów (ma za sobą już trzy zimy).

Szybko działasz.
Gdybyś jechał do Tropiartu to zapraszam przy okazji do siebie, bo mieszkam niedaleko.
W marketach raczej trudno o rozsądne ceny na tego tupu rośliny - przynajmniej jeśli chodzi o średnie lub większe sztuki.
Postanowiłeś coś z tym paskudnym płotem?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Maj 12, 2014, 22:49:55
No najpierw chciałbym pomyślnie przezimować te dwa trachy. Jak wszystko pójdzie dobrze to będę się zastanawiał nad roślinami bardziej wymagającymi  ;)

Dzięki za zaproszenie, bardzo chciałbym na żywo zobaczyć Twój ogród, bo na zdjęciach jest niesamowity  :) Mam nadzieję, ze nie masz mi za złe podpatrzenie pomysłu ze żwirkiem kolorowym, ale naprawdę najbardziej mi się podobał i chyba nieźle pasuje do egzotycznych roślinek.

Co do płotu, to będę myślał w najbliższym czasie jak tylko wybrukuje chodnik.
Muszę też znaleźć miejsce na kępkę trzech Musa Basjoo  ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Robert w Maj 13, 2014, 03:30:56
Na tym nowym tle widzisz chyba brak trzeciego tracha? ;)
Jeśli chodzi o sagowce to jak najbardziej Tropiart.
Koledzy przyczepili się do tego płotu... Najprostszym i najszybszym będzie przysłonięcie go wikliną. Ja zastosowałem u siebie, Andres też dużo zamaskował matą wiklinową. Przymiarka nie zawadzi. Pomyśl o jukach i kordylinach albo jakichś ozdobnych kępach traw ;) na takim podłożu będą fajnie wyeksponowane. Sadząc przy tej krawędzi możesz jej geometryczną linię trochę złamać.
ps.
masz u mnie przechlapane!
....żeby taki zwykły piach wygrał z moim szacownym podłożem Rosso Verona?! :a_120:
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Maj 13, 2014, 08:08:58
Żwirkowane podłoże to z pewnością nie jest najlepsze możliwe otoczenie dla sagowca ;), bo to nie juka, ale u Roberta jakoś na razie działa.
Trzeba przygotować dół (wyłożyć warstwę żwiru), aby woda mogła swobodnie wypływać z donicy. W przeciwnym razie korzenie szybko zgniją.
W firmie, o której piszesz mają duże sagowce (patrz wątek Roberta) po ok. 800 pln. Nie wiem, czy są też mniejsze.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Maj 13, 2014, 19:58:26
Robert: No dokłądnie tak jak pisałem wcześniej teraz widać to co mówiliście i ten trzeci trach chyba uratuje sytuację  ;)
Z tym płotem to chyba na początek faktycznie jakaś mata i sprawdzę jak to będzie wyglądało.
Ja nie powiedziałem złego słowa o Twoim podłożu  ;) bardzo mi się podobało, ale niestety finanse wzięły górę i taniej wyszedł żwir, a też wygląda nieźle choć ustępuje Rosso Verona  ;D

andres: Dołowanie z donicą ma tą zaletę że jak nie będzie pasowało do tego podłoża to zawsze będę mógł przenieść w inne miejsce. Można będzie też wydzielić jakimiś przegrodami miejsce dla sagowców i dać inne podłoże tylko nie wiem co nalepiej będzie pasowało. Jak gruba warstwa żwiru musi być żeby bezpiecznie woda mogła odpływać (mam średnio gliniastą ziemię) ??
Na stronie TropiArt jest informacja, że posiadają inne rozmiary co zresztą widać na zdjęciach.


Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 05, 2014, 11:19:13
Mała aktualizacja.

Duża palma wypuszcza kolejne liście :)

Ten w czasie wsadzania do ziemi miał ok. 15cm a teraz zaczyna się rozkładać:
(https://lh6.googleusercontent.com/-_3xvlwzFEUs/U5Az5E8bYsI/AAAAAAAAAGg/QvsCHsOSz6Y/w397-h529-no/IMG_20140604_162823.jpg)


Ten natomiast nie wiem nawet kiedy zaczął wychodzić ze stożka:
(https://lh6.googleusercontent.com/-8Lt4GjrkD3k/U5A0A7as7pI/AAAAAAAAAGo/8SjxuYVrHQA/w397-h529-no/IMG_20140604_162844.jpg)

Tak więc palma pomimo, że licho wyglądała ale się przyjęła i optymistycznie liczę w sumie na 8 - 10 liści do końca sezonu więc nie będzie taka łysa a i zimę powinna przeżyć.

A tak wygląda to teraz:
(https://lh3.googleusercontent.com/-xOaemTfTUmY/U5A0I0cIlKI/AAAAAAAAAGw/vgXw7HXHUPg/w707-h530-no/IMG_20140604_163015.jpg)

W przyszłym tygodniu będą tam jeszcze jakieś trzy juki i sagowiec (oczywiście dołowany z donicą).
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Czerwiec 05, 2014, 16:07:12
Kolego rada starego palmiarza. Te kamyczki może są fajne i bardzo praktyczne ( zaraz powiesz że gromadzą ciepło itp.) , przynajmniej po 30 cm od pnia je usuń i tak zostaw do późnej jesieni.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Czerwiec 07, 2014, 09:02:42
8 - 10 to rzeczywiście optymistyczne założenie.
Policz je jednak dla potomności ;) Powodzenia.
Pamiętaj o mocnym podlewaniu tracha (na razie przy pniu, bo korzenie nie rozeszły się na boki).
Nie wiem jaką masz gęstość ziemi dookoła, a jaka była w donicy.
Może zdarzyć się, że polejesz np. z wiadra i cała woda spłynie po ziemi z donicy, nie wnikając do środka.
Dobrze jest lać powoli przy pniu (obszar starej doniczki + kilkanaście cm dookoła, gdzie będą rosły nowe korzenie).

Liści jest niewiele, więc ile to jest "mocne podlewanie"? Powiedziałbym, że najpierw 10 litrów (powoli wsączone w grunt), a potem co drugi dzień 5 litrów, aż nie skończą się upały. Z czasem coraz rzadziej, ale w większych ilościach.
Ja moje trachy podlewam w ten sposób, że zostawiam wąż na kilka/kilkanaście minut, ale one są już dobrze ukorzenione i mają więcej liści.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 08, 2014, 17:18:46
Araukar: Dlaczego kamyczki nie mogą stykać się z pniem? Przecież takie rozwiązanie ma Greg, Robert i inni i nigdy nie czytałem na tym forum żeby kamyki mogły w jakikolwiek sposób zaszkodzić...

andres: Ja liczyłem 8-10 ale razem z tymi co już są  ;)
Co do podlewania to ziemia nie jest mocno zbita i bez problemu woda wsiąka ale mimo to robie tak jak pisałeś czyli leje bardzo powoli w okolice pnia.
Upały mają być do środy więc nie wiem czy nie podlewać nawet codziennie??
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Czerwiec 08, 2014, 17:52:13
Bez wątpienia , takie jasne tło ma pozytywne znaczenie dla oka ( ładnie się to prezentuje).Zapomniałeś jeszcze o forumowiczu Washim  :smiech:, on też zastosował  ściółkowanie białym żwirem . Niemniej  będę przy swoim . Ja swojego trzymam w czarnym ugorze. Uważam ,że takie prowadzenie palmy nieco podwyższa temperaturę bryły korzeniowej i poprawia tym samym komfort roślinie .Tak na marginesie gdy moja palma była w donicy , wypuściła w jednym sezonie 13 liściorów. Chyba kupię dwa termometry i zakopię je na tej samej głębokości w czarnym ugorze i w wyściółkowanej białymi kamieniami rabatce przed domem. Wtedy będę miał pewność co do moich przypuszczeń.
W kwestii podlewania to bardzo dobrze podpowiada Tobie intuicja, jak najbardziej codziennie po 10 - 20 litrów.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 08, 2014, 22:46:16
No miałem pisać właśnie o Washim bo on ma biały grys  ;)
Powiem szczerze że miałem też takie obiekcje, że jasny kamień nie ściąga promieni słonecznych i że korzeń nie będzie miał odpowiedniej temperatury. Dziś jednak sprawdziłem i włożyłem rękę pod kamienie które w ogóle ciężko było dotknąć bo były tak nagrzane. Pod kamieniami agrowłóknina prawie się gotowała wiec ziemia też przejmuje to ciepło. Teraz tylko pytanie czy temperatura w okolicy bryły korzenia jest zależna od rodzaju ściółkowania...?
Jak byś faktycznie zrobił eksperyment to daj znać jakie są wyniki.

Póki co liście rosną jak na drożdżach praktycznie z dnia na dzień widać postęp  :) Co ciekawe ta licha palma wypuszcza liście szybciej niż mała od BM.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Czerwiec 09, 2014, 01:11:31
sorry, ja nie o palmach, a o użyciu żwirków. Właśnie dzisiaj przekląłem mój grys marmurowy. Po wysypaniu bajer, w trakcie "używania" zabrudzenie, które wymaga detergentów >:( Już nigdy nie użyję jasnych i pewnie moja glina będzie się swobodniej wypalać jak trafi się słońce ;D
Kiedyś kląłem na korę ale do niej wrócę. Oczywiście dekorację żwirową można umyć karcherem ;)
A trach, jak to trach, nie zwróci na to uwagi :P Jak nie przemarznie będzie żył ;)
Chyba podjadę i coś Ci na ten płot zasadzę :P ;)
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 09, 2014, 06:56:55
U mnie przed "wejściem" do palm będzie trawa więc możliwość zabrudzenia będzie mała ale fakt tak jak piszesz zawsze można umyć karcherem.
Za płot wezmę się niebawem, bo jeszcze mam kilka innych prac  ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Czerwiec 09, 2014, 08:30:50
Jak na teren po niedawno ukończonej budowie to i tak szybko działasz.
Nie można takiej działki porównywać z kilkunastoletnim ogrodem.
Sam zobaczysz, że z czasem wiele jeszcze w ogrodzie pozmieniasz.

Co do żwirku to cóż, jest to kwestia podejścia do ogrodnictwa.
Palma w polskim ogródku to i tak twór, można powiedzieć, sztuczny
Jedni wolą ugłaskaną rabatkę, inni egzotyczne chaszcze ;)
Osobiście uważam, że żwir to nie podłoże dla roślin takich, jak palmy i wolę ściółkę z próchnicą lub trawę.
Mam jedną palmę obsypaną żwirkiem, ale na małej powierzchni.
Z kolei przy t. princepsach położyłem trochę kamieni o odczynie zasadowym.
Nie są to jednak wielkie wyżwirowane place.

Akurat trachycarpusy nie zaliczają się do palm wymagających wysokiej temperatury gruntu, więc kwestia nagrzewania nie ma moim zdaniem wielkiego znaczenia.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Czerwiec 09, 2014, 12:15:38
Kwestię żwiru proponuję rozstrzygnąć pomiarem, a nie „uważam, że”.
Jak na razie nie widzę żadnych przesłanek do uznania, że żwir polepsza czy też pogarsza komfort korzeni.
Z tego co się doszukałem to gleba i żwir mają zbliżone albedo, zatem na chłopski rozum różnic (dużych) nie powinno być.
Zaś pomiar da pewność.
U mnie wszystkie palmy rosną w żwirze i dają radę.

A co to za drzewko rosnące na środku „kamiennego koła”?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 09, 2014, 14:30:03
A co to za drzewko rosnące na środku „kamiennego koła”?

Ono nie rośnie na środku koła tylko kilka metrów za nim  ;) z tej perspektywy to złudzenie optyczne. To stara ładnie przycięta jabłoń, która na przyszły rok najprawdopodobniej zostanie ścięta, a w to miejsce chciałbym wsadzić trzy większe Ensete Maurelli.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Czerwiec 09, 2014, 17:28:51
Greg po to jest forum żeby wyrażać swoje opinie i ewentualne spostrzeżenia  a to ,że piszę ,że wydaje mi się ( weź  to jako taki mój lapsus językowy) . Celowo napisałem o swoim trachu trzymanym w donicy który swego czasu dał  13 liści w sezonie . Podkreślę że donica w tamtym czasie była grzana słońcem ( pełne naświetlenie przez 12 h ) . Dodatkowo wlewałem do niej rano 10 i wieczorem 10 l oczywiście w czasie upałów. Jestem praktykiem nie teoretykiem . Dziwi mnie opinia Andresa, iż temperatura gruntu w przypadku trachycarpusa nie ma znaczenia na jego wzrost?. Macie żywy dowód na  to , porównując moje i wasze zlotówki z tego samego matecznika . Dlatego jestem na 500% przekonany że temperatura ziemi ma niebagatelny wpływ na to co się będzie działo z górą palmy.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Czerwiec 09, 2014, 18:55:31
Nie ma na to jednej recepty ;)
Twoja prawda Araukarze jest prawdziwa i moja też.

Moja hybryda też wypuściła 13 liści w ubiegłym roku, choć podlewałem ją obficie wodą z węża, bezpośrednio ze studni
(podobnie jak wszystkie trachycarpusy w gruncie).
Moim zdaniem latem grunt jest na tyle ciepły, że kilkucentymetrowa warstwa żwirku nie robi różnicy.


Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 10, 2014, 08:57:07
Kolejne postępy  :)
Dorzuciłem trochę grubych granitów i zrobiłem "zagrodę" dla bananów.

(https://lh4.googleusercontent.com/-EigHB-A51zo/U5apQ-rEi6I/AAAAAAAAAHI/oXBFfs75KHQ/w397-h529-no/IMG_20140609_202722.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-SkTS9ijn0vM/U5apZVDMytI/AAAAAAAAAHQ/NvexABHpBEI/w707-h530-no/IMG_20140609_155324.jpg)

Dziś dojdzie tam jeszcze najprawdopodobniej Yucca Gloriosa. Nie udało mi się jednak wyjechać do Tropi Art po sagowca, ale mam nadzieję, że uda mi się go wyhaczyć kiedyś w jakimś Leroy'u w dobrej cenie.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Czerwiec 10, 2014, 09:36:38
Araukarze, jeśli zrealizujesz zamiar zakupu termometrów i pomiaru to zmierz wartości, a zakończy to wszelkie jałowe dysputy „wartość temperatury: żwir vs gleba” na zasadzie „uważam, że”.
Ja chętnie bym to zrobił, ale niestety nie mam takiego termometru. Miałem kupić, ale jakoś na wiosnę, ale o tym zapomniałem. Zamówię ten termometr, ale na dostawę przyjdzie trochę poczekać. Zastanawiam się jak mógłbym to sensownie zrobić przy pomocy moich termometrów LED. Jeśli coś przyjdzie mi do głowy to zrobię pomiar i podam wyniki.
Ja wszystkie palmy trzymam w żwirze, bo tak właśnie mi się podoba. Szorstkowce sobie radzą dobrze, ale czy np. daktylowce, butia, brahea miałyby lepiej z gołą ziemią? Podłoża i tak nie zmienię, ale dobrze byłoby to chociaż wiedzieć.
WASHi nie tylko ma żwir, ma również stosowny termometr doglebowy. Niestety z pozycji dalekiego satelity trudno o jakieś działania dla forum.

PV, ja tylko zobaczyłem Twoje nowe działo to pomyślałem sobie, że obiegowa i powtarzana przez wszystkich opinia głosi, że kora zakwasza glebę.
Na forach ogrodniczych jest głoszona niczym prawda objawiona.
I jakoś nikt nie zastanowi się o ile ewentualnie kora zakwasza glebę i czy ten domniemany efekt jest na tyle duży, że ma wpływ na rośliny czy jest tak mały, że w praktyce pomijalny.

Zaś rozwiązanie obu powyższych zagadnień leży tutaj (http://www.ebay.com/itm/4in1-pH-Moisture-Sun-Light-Soil-Meter-Thermometer-C-F-Long-Probe-Plants-Grass-/271247165979?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item3f27974a1b). ;)

Inna kwestia to pH gleby dla bananowców. Różnie można znaleźć, strony (http://era.deedi.qld.gov.au/1966/11/3_subtrop-banana-cq.pdf) podają wartości nawet od pH 4.8. Inne (http://nhb.gov.in/fruits/banana/ban012.pdf) podają, że 6.5 - 7.5. Opieram się na stronach rządowych (.gov), a zatem teoretycznie wiarygodnych, jednak podają różne wartości. Może po prostu bananowce są tolerancyjne w dość szerokim zakresie?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 10, 2014, 09:56:28

...Zaś rozwiązanie obu powyższych zagadnień leży tutaj (http://www.ebay.com/itm/4in1-pH-Moisture-Sun-Light-Soil-Meter-Thermometer-C-F-Long-Probe-Plants-Grass-/271247165979?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item3f27974a1b). ;)

Inna kwestia to pH gleby dla bananowców. Różnie można znaleźć, strony (http://era.deedi.qld.gov.au/1966/11/3_subtrop-banana-cq.pdf) podają wartości nawet od pH 4.8. Inne (http://nhb.gov.in/fruits/banana/ban012.pdf) podają, że 6.5 - 7.5. Opieram się na stronach rządowych (.gov), a zatem teoretycznie wiarygodnych, jednak podają różne wartości. Może po prostu bananowce są tolerancyjne w dość szerokim zakresie?

No trzeba by rozważyć kupno takiego "pH-termometru" a najlepiej dwóch  ;) Pomyśle nad tym.

Co do bananów, to słyszałem, że lubią kwaśny torf. Prawda jak zwykle leży pewnie gdzieś po środku, a wątpie żeby kora zakwasiła poniżej pH=5 choć mogę się mylić bo doświadczenia tak jak kiedyś pisałem nie mam. No nic wyjdzie w praniu, a banany póki co rozwijają się prawidłowo. Pod palmę nigdy bym kory nie sypnął  ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Czerwiec 10, 2014, 10:18:14
Prawda nie leży pośrodku. Prawda leży dokładnie tam, gdzie leży. Nie zawsze wiemy gdzie to jest, ale niekoniecznie musi to być ów środek. ;)
Urządzenie warto nabyć, może przydać się również zimą do pomiaru temperatury w pobliżu roślin, osłon itp.
Kora przy palmie chyba by nie zaszkodziła, bo palmy (jak większość roślin) preferują podłoże lekko kwaśne. Tylko, że znowu nie wiemy jak bardzo kora zakwasza. ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Czerwiec 10, 2014, 10:35:57
Ja interesowałem się korą sosnową w kontekście uprawy rododendronów.
Rododendrony mają bardzo płaski system korzeniowy ok. 20 cm naleśnik (http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=21683).
Kora, jak to kora jest odpadem produkcyjnym i ktoś wpadł na pomysł, by ją rzucić do ogrodnictwa.
Nie wiem o ile kora zakwasi podłoże, ale żeby to zrobić kora najpierw musi rozłożyć się, a to wymaga czasu i zabiera azot.
Pod rododendrony stosuję kwaśny torf wymieszany z ziemią urodzajną i mieloną korą.
Tej w dużych kawałkach czasami też używam, gdyż po prostu jest praktyczna.
W miarę gruba (mówię o pojedynczym kawałku) dobrze trzyma wilgoć.

A teraz weźmy palmę, która rosła w doniczce, przerosła do gruntu rodzimego na boki i zaczęła rosnąć w głąb.
W większości przypadków pod 30 cm ziemi urodzajnej wszyscy mamy jakiś rodzaj gliny, piasku.
Palma zapuści korzenie na kilka metrów.
W jaki sposób cienka warstwa kory miałaby wpłynąć na pH gruntu na głębokości powiedzmy 1,5 m?

Jeżeli chodzi o banany to ich korzenie sięgają głębiej niż rododendronów, a płycej niż palm.
Znaczna większość korzeni banana skupia się w promieniu 30 cm od pnia i na głębokości do 60 cm.
20% korzeni idzie na głębokość do 1 m, niektóre na 2-3 m w dół.
I tu podobnie. Co taka warstwa kory może zmienić?
Jak pisałem w wątku o basjoo najniższe możliwe pH to 5,25 (czyli nie może to być "kwaśny" grunt)

Trzeba przyznać, że kora jest praktyczna. Horrorem są za to barwione na różne kolory ścinki drewna (niebieskie, różowe, itp.).
To co powinno nas interesować to posiadanie jak najgłębszej warstwy ziemi urodzajnej i podtrzymywanie w niej życia.
Kora, czy żwirek - to nie jest rozwiązanie wzbogacające glebę, ale rozumiem, że ktoś chce to je zastosować.
Poza tym, jak pisałem, od czegoś trzeba zacząć ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 12, 2014, 22:33:33
No i stało się chyba najgorsze  :( Zauważyłem dziś wokół podstawy pnia dużej palmy kopiec i po nadepnięciu ziemia się zapadała. Odsunąłem kamienie, rozdarłem agrowłóknine i zauważyłem, że ziemia jest jakby spulchniona i zapadnięta. Po naciśnięciu palce wpadały w dziury. Zalałem je wodą i wsypałem do nich żwir po czym zamuliłem ziemią z piaskiem.
Więc albo to robota kreta albo nornicy (mam nadzieję, że nie jakiś karczownik). Czy jest to możliwe żeby nornica zgryzła korzenie w takiej palmie? Jakie będą pierwsze oznaki obumierania palmy?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Czerwiec 12, 2014, 22:37:36
Niedobrze.
Masz żwirek, więc będzie to utrudnione, ale zawsze możesz wykopać dołek i zobaczyć, czy korzenie są ruszone.
W ciągu kilku tygodni od posadzenia korzenie jeszcze nie rozrosły się więc możesz w miarę bezpieczenie kopać.

Pod agrowłókniną, folią lubią sobie robić korytarze.

Nie wiem co konkretnie u Ciebie zamieszkało.

Są / były kopce kretów w pobliżu?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 12, 2014, 22:49:40
No właśnie nigdzie nie ma kopców tylko akurat wokół pnia palmy... dziwne. Sprawdziłem całe poletko ze żwirem, poletko bananów i działkę na której w odległości ok. 15m od palmy była dosłownie tylko jedna kretowina. Poza tym ostatnio używałem zagęszczarki podczas układania kostki, kosiłem trawę, tłukłem się a do tego pomiędzy palmami mam wkopany odstraszacz akustyczny. Więc jest to bardzo dziwne, że akurat tylko wokół palmy.
Jedyna pozytywna myśl jaka teraz przyszła mi do głowy to taka, że po zasadzeniu palmy nie zagęściłem dobrze ziemi wokół pnia i teraz podczas podlewania dużymi ilościami wody wypłukałem część ziemi co spowodowało powstanie wolnych przestrzeni i po naciśnięciu górnej warstwy następowało zapadanie się gruntu. Ale dlaczego ziemia była lekko podniesiona i spulchniona?! Dziwne to wszystko.
Boję się, że stracę tą palmę, a zaczęła wypuszczać dwa kolejne liście (łącznie już cztery w tym roku). Ehhh :(
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Czerwiec 12, 2014, 22:52:29
Liść liczymy, gdy jest już w pełni rozwinięty ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Czerwiec 12, 2014, 22:57:48
Krety jak widać chodzą własnymi ścieżkami.
Ja niestety za bardzo nic nie poradzę. W moim przypadku sprawę załatwiła za mnie moja kotka (http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=534.msg16559#msg16559).
Natomiast problemu szczerze współczuję, choć wiem, że to żadna pociecha.
Aha, kotki nie wypożyczam. ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 12, 2014, 23:07:44
andres W takim razie w tym roku mam już dwa w pełni rozwinięte liście i dwie dzidy.O ile kret nie spapra wszystkiego to liczę na więcej bo ta palma się dopiero rozkręca, a potencjał ma chyba duży  :)

greg A czy taki kret/nornica są wstanie "zabić" taką palmę? Jakie będą pierwsze oznaki obumierania jej?
P.S. Kotów u mnie od cholery ale są przeżarte i nie łowią  ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Czerwiec 12, 2014, 23:18:03
łowią najedzone kotki ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Czerwiec 12, 2014, 23:29:03
Arundo ma rację.
Moja kotka codziennie dostaje podroby, a jednak poluje. Czasami zdobycz zjada, a czasami nie. Ma silny instynkt łowiecki i jak widać posiłki, które jej serwuję nie mają żadnego wpływu na jej łowy.
Kret żywi się podziemnymi stworzeniami, a zatem teoretycznie nie może zabić palmy.
Czy przy okazji rycia może na tyle uszkodzić korzenie by stało się coś złego, niestety nie wiem.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 12, 2014, 23:40:20
No to może faktycznie te koty się do czegoś przydadzą i może coś złowią, choć stale je przeganiam bo nie są to moje koty a boje się, że zrobią sobie z tracha drapak  ;)
Czyli nie pozostaje nic tylko czekać. Odsunąłem żwir i poodciągałem agrowłókninę tak, ze zostawiłem jakieś 20cm przestrzeni do obserwacji wokół palmy. Przez najbliższe tygodnie będę się bacznie przyglądał czy nie pojawią się jakieś nowe kopce. Zwrócę też szczególną uwagę na liście czy nie żółknieją.
Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że moja hipoteza z zamulającym się i opadającym gruntem jest bardziej prawdopodobna. No nic, czas pokaże.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Czerwiec 13, 2014, 00:28:15
Korytarze po krecie lubią odwiedzać nornice i karczowniki i to jest zagrożenie dla korzeni. Kłodzina tracha nie jest atrakcyjną drapaczką dla kotów, nie mają po czym drapać :P kora drzew tak, to kochają >:(
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 13, 2014, 09:58:24
No i niestety!!!!
Poniżej to co dziś zobaczyłem. Sprawdził się najczarniejszy scenariusz, bo kret buszuje tylko przy palmie. Coś niesamowitego... Nie rozumiem co mu tam tak pasuje?!

(https://lh4.googleusercontent.com/iyhX05c9ln3mDXc4cBWisVx5wEWIs0tmzIbJwbzVkA=w707-h530-no)

Wściekłem się niesamowicie i rozpoczynam walkę:

(https://lh5.googleusercontent.com/qDf3-VTw6r7QxoWhBz3xUgYD-3oQqVDnVP5KQpz_KA=w707-h530-no)

Nabrałem ok. 10cm3 płynu, włożyłem wężyk maksymalnie głęboko do nory i gwałtownym ruchem go wstrzyknąłem.
Płyn zawiera olejek lawendowy i niesamowicie śmierdzi. Teraz albo padnie kret albo palma ale nie dam za wygraną. Myłem się już pięć razy a na rękach jeszcze go czuje. Mam nadzieję że to pomoże a jak nie to wykopuję palmę i wstawiam kosz z metalowej siatki.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Czerwiec 13, 2014, 14:30:50
Są już w sprzedaży trutki na krety i w ogródkach już nie jest chroniony.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 13, 2014, 17:14:18
No jak humanitarny sposób nie zadziała to spróbuje trutką. Póki co, wokół palmy polałem jeszcze wodą zmieszaną z tym środkiem i tak śmierdzi, że nie da się wytrzymać  ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Czerwiec 14, 2014, 14:26:59
Humanitarnie podobno działa zgniły śledź. Washi może Ci przysłać  ;) Możesz też na prętach powiesić puszki po piwie. Sprawdziłem to działa, nie znoszą tego dźwięku.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 19, 2014, 22:31:03
No i już wiem, że humanitarnie kreta wygonić się nie da  ;) Płyn, który opisałem kilka postów wyżej nie działa. Po zastosowaniu za dwa dni pojawiła się pod palmą kolejna kretowina  >:(  Postanowiłem więc zastosować świecę dymną. Pomimo, że było to w bezpośrednim sąsiedztwie korzeni palmy, moja determinacja była tak duża, że powiedziałem sobie, że albo padnie palma albo ten natrętny kret  ;) No i chyba się udało, bo widzę na łące u sąsiada pięć świeżych kopców, więc się wyniósł - zobaczymy na jak długo.

Wracając do tematu palm - aż się prosi trzeci trach:
(https://lh4.googleusercontent.com/-WVtAkfhjyOs/U6NBIYtK2OI/AAAAAAAAAIY/K33MAlpowkI/w707-h530-no/IMG_20140617_163950.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Czerwiec 21, 2014, 03:10:19
To wygląda dobrze :brawo:, zrobisz jak uważasz, ja nie dokładałbym więcej palm. No, może po lewej na tym zdjęciu niebieską karłatkę lub armatę ;)  Daj szansę większemu, za 5 lat będzie bajer, nawet z chudzielca.
Artur może Ci dać bambusowe tło przed płotem koszmarem ;)
Wykoś mu ogródek ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Robert w Czerwiec 21, 2014, 03:57:40
Zaczynasz mieć problem, z którym i ja się mierzyłem. Chodzi o to, aby kolejne rośliny w sposób bardzo przemyślany uzupełniały zakładany efekt. Zbyt duża różnorodność może prowadzić efekt zwany przeze mnie "straganem" (takim z targowiska :) ).
Świetnie pasuje tam yucca i trawy. Jakoś nie pasuje mi ten cycas revoluta. Wydaje mi się, że druga podobna yucca zamiast cycasa wyglądałaby lepiej.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Czerwiec 22, 2014, 04:35:30
Różne są szkoły. Jedni lubią powtarzalność gatunku i odmiany w wielokrotnym nasadzeniu, tworząc wyraźną wyspę, inni wprowadzają chaos i różnorodność np jak u mnie. Czy konieczna jest spójność wszystkich elementów? to zależy od użytkownika 8)
Osobiście gdybym mógł posiadać zagajnik kilkunastu trachów byłoby fajnie, a gdybym miał zagajnik wash to byłby raj ;) Ani jedno ani drugie nie jest realne dla mnie z oczywistych względów :(
Robert też ma niezły miszong u siebie. Afrykanizm miesza z Himalajami, N Zelandią i resztą Świata. Andres pięknie  podsumował to zjawisko "roślinne zoo" i to byłoby na tyle A ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 22, 2014, 20:27:53
To wygląda dobrze :brawo:,


Dzięki  :)

Zaczynasz mieć problem, z którym i ja się mierzyłem. Chodzi o to, aby kolejne rośliny w sposób bardzo przemyślany uzupełniały zakładany efekt. Zbyt duża różnorodność może prowadzić efekt zwany przeze mnie "straganem" (takim z targowiska :) ).
Świetnie pasuje tam yucca i trawy. Jakoś nie pasuje mi ten cycas revoluta. Wydaje mi się, że druga podobna yucca zamiast cycasa wyglądałaby lepiej.

Ja wiem, ze duża różnorodność, ale bardzo chciałem mieć sagowca bo robią na mnie piorunujące wrażenie (mój póki co jeszcze nie ma pełnej korony ale za żywo wygląda super). Poza tym nie mam jeszcze wygospodarowanego innego miejsca na nasadzenia. Myślę jeszcze o jednej lub dwóch jukach - Rostrata i Filamentosa obok tej która jest i analogicznie jeszcze jednego sagowca tylko nie wiem czy nie będzie za dużo tego w kupie.

Różne są szkoły. Jedni lubią powtarzalność gatunku i odmiany w wielokrotnym nasadzeniu, tworząc wyraźną wyspę, inni wprowadzają chaos i różnorodność np jak u mnie. Czy konieczna jest spójność wszystkich elementów? to zależy od użytkownika 8)
Osobiście gdybym mógł posiadać zagajnik kilkunastu trachów byłoby fajnie, a gdybym miał zagajnik wash to byłby raj ;) Ani jedno ani drugie nie jest realne dla mnie z oczywistych względów :(
Robert też ma niezły miszong u siebie. Afrykanizm miesza z Himajami, N Zelandią i resztą Świata. Andres pięknie  podsumował to zjawisko "roślinne zoo" i to byłoby na tyle A ;)

Spokojnie  ;) Moi znajomi i odwiedzający i tak nie znają się na tym i nie mają zielonego pojęcia w jakich strefach i co gdzie rośnie. Np. jeden patrząc na dużego tracha zapytał: "A co to, bambus?" ;)
Na przyszły rok jak optymistycznie wszystko mi przeżyje to przeorganizuje trochę ten ogródek. Póki co nie mam więcej miejsca i jak widać na załączonym powyżej zdjęciu dopiero wysiewałem trawę. Biorąc pod uwagę, że jeszcze w marcu był tam "ugór" to uważam że jest całkiem nieźle  :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Czerwiec 23, 2014, 00:03:11
jest całkiem nieźle :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Czerwiec 23, 2014, 00:33:24
A gdzie byś chciał tego trzeciego szorstkowca posadzić?
Roślinne zoo? Każdy z nas ma je u siebie w większym lub mniejszym stopniu. Ja mam rośliny ze wszystkich kontynentów. ;)
A gdyby ten płot machnąć jakąś fasadówką? Jakiś ciepła i przyjemna tonacja brązu na przykład? Tak sobie tylko gdybam. Jego forma mnie tak nie razi co jego „betonowość”.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 23, 2014, 09:32:19
jest całkiem nieźle :)

Jeszcze raz dzięki :) to motywuje do dalszego działania. Na żywo jest o wiele lepiej.

A gdzie byś chciał tego trzeciego szorstkowca posadzić?

Wiem właśnie, że nie za bardzo jest gdzie, ale myślę że gdzieś pomiędzy tymi dwoma bardziej z tyłu (bliżej płotu). Zdjęcie jest płaskie i nie oddaje rzeczywistości, ale gdzieś by się miejsce znalazło ;) Ewentualnie przesadzić (wiem, że to trochę nieodpowiedzialne niszczenie systemu korzeni) małego na przyszły rok lekko na lewo i bliżej krawędzi obrysu poletka i za nim kolejnego nasadzić...
Póki co na ten rok starczy. Muszę sprawdzić czy będę w stanie zapewnić im wystarczające warunki do przezimowania. Z tego co czytałem to zima 2014/2015 ma być długa i mroźna i już się boję, chociaż nie za bardzo wierze w prognozy długoterminowe  ;)


A gdyby ten płot machnąć jakąś fasadówką? Jakiś ciepła i przyjemna tonacja brązu na przykład? Tak sobie tylko gdybam. Jego forma mnie tak nie razi co jego „betonowość”.

To też jest opcja którą wezmę pod uwagę. Dzięki :) Mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia i biorę się za ten cholerny płot :)


Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Czerwiec 23, 2014, 09:54:07
Najmniej korzystne byłoby posadzenie trzeciej palmy dokładnie w linii obu istniejących, pośrodku, gdyż to utrudni postawienie osłony.
Miejsca masz tam dużo, nawet kilka palmy by weszło ;)
Ustal najpierw ze sobą samym ile chcesz postawić osłon

Przydałaby się mniejsza od największej, ale większa od najmniejszej...

To tak moim zdaniem ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 23, 2014, 18:20:45
Dokładnie w jednej linii byłoby ciężko z osłonami na zimę. Co do osłon to najprawdopodobniej na te dwie palmy będą dwie niezależne w postaci agrowłóknina/kabel+lampki/bigbag. Z trzecim trachem wstrzymuje się jednak do przyszłego roku ;)

A tak z innej beczki
Czy Wy też macie taki problem, że nowo rosnące liście podczas wiatru ocierają się o starsze i pojedyncze blaszki łamią się nawet po kilka sztuk. Ostatnio próbowałem je prostować i dwie udało mi się "zreanimować", ale reszty już nie. Jak wyprostuje i tylko wiatr powieje to łamią się znowu. Trochę niefajnie to wygląda jak świeży liść jest połamany, przynajmniej mi się to nie podoba.
Czy jest na to jakiś sposób? Myślałem już nawet o taśmie klejącej  ;) żeby od góry podtrzymać. Na jednym spróbowałem i zobaczę czy się "odbuduje" w złamanym miejscu...

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Czerwiec 23, 2014, 18:54:34
Nic nie rób . Sytuacja sama się ułoży. Mój trach jak śmigał w donicy to miał różnie z swoimi liściorkami. Do póki w wielkiej donicy starczało jedzonka to miewał się dobrze. Potem pomimo dostarczania jedzonka w postaci różnych dokorzennych specjałów roślina zaczęła zmieniać swoje gabaryty. Zauważył to mój brat w zeszłym sezonie ( przyjeżdża raz w roku) . Stwierdził ,że liście ma coraz mniejsze, patrz długość promieni świeżych liści
itp. Ta ocena mojego brata była też bezpośrednim bodźcem do podjęcia męskiej decyzji w kwestii zadołowania tracha na stałe w polskim gruncie. Teraz roślina ma dużo krótsze promienie, ale poszczególne są dużo szersze od tych wytworzonych  w donicy . Ma to bezpośrednie przełożenie na jej kondycję , jest silniejsza i mniej podatna na wichury i gradobicia.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Robert w Czerwiec 23, 2014, 19:06:22
Myślałem już nawet o taśmie klejącej  ;)
:rotft2: :rotft2: :rotft2: :rotft2: :rotft2: :rotft2: :rotft2:
Kolego musisz traktować palmy jak żywe rośliny ze wszystkimi "niedociągnięciami" i niedoskonałościami. W swoich naturalnych warunkach też nie są idealne ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 23, 2014, 19:23:29
Ok  :)

W takim razie pozostaje mi przyzwyczaić się do tego, zwłaszcza że palma w jest wsadzona w miejscu, które do bezwietrznych nie należy i niestety liście tak będą wyglądały.

Tylko zastanawia mnie fakt, ze jak przyszła do mnie mała palma od BM to siłą rzeczy miała mocno pomiętolone liście, nic nie robiłem i same się jakoś wyprostowały. Czyżby Pakistańczyk miał mocniejsze liście od Chińczyka?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Czerwiec 23, 2014, 21:49:29
O trachycarpusie fortunie myśl jak np. ludziach lub o psach
To zawsze ten sam gatunek, ale różnorodność wyglądów ogromna.
Bierze się to z tego, że ta palma jest obecna w Europie już od XIX wieku (1830 r.)
Trafiła tu z różnych źródeł, możliwe, że już wtedy był wśród trachów np. t. takil lub inny szorstkowiec.
Lata mieszania w genach sprawiły, że jedne mają krótkie ogonki, drugie długie, jedne sztywne liście, drugie łamiące się w połowie.

O co chodzi z tym Pakistanem ?
Trachycarpus fortunei nie występuje naturalnie w Pakistanie...
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 23, 2014, 21:58:01
O co chodzi z tym Pakistanem ?
Trachycarpus fortunei nie występuje naturalnie w Pakistanie...

Myśałem, że BM ściąga palmy z plantacji z Pakistanu... W takim razie nie wiem skąd jest ta mała ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Czerwiec 24, 2014, 02:35:30
 ;) ;) ;) BM miał Pakistan na swojej stronie z ofertą. Obojętne czy z Europy czy z innych stron ja jestem z Alfa bardzo zadowolony, grubasek i przetrwał braki prądu zimowe i pożar ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Czerwiec 24, 2014, 10:35:05
Robert, myślę, że możemy już zdradzić naszą tajemnicę. ;)
Palmplast - rewelacyjny plaster opracowany specjalnie z myślą o naprawie palmowych liści uszkodzonych przez wiatr. :chichot:
W przygotowaniu jest też kolejny, nie mniej rewelacyjny produkt: lakier w odcieniach palmowych liści różnych gatunków do renowacji suchych lub zażółconych końcówek. :chichot:
Z tymi produktami każda palma będzie jak nowa. :chichot:

PV, jak będziesz w okolicy to przyjedź zobacz moje palmy. Możemy podebatować o podłamanych końcówkach.

W kwestii psów muszę zaprotestować.
Formalnie taki np. chihuahua i dog niemiecki są innym gatunkiem.
Dlaczego? Zacznijmy od tego, że pojęcie gatunku jest pojęciem... hmm... umownym? Lubimy sobie wszystko sklasyfikować, poukładać. Natomiast procesy ewolucyjne są zbyt wolne by można było je zaobserwować. Widzimy tylko kadr filmu. Zaś o tym, że pojęcie gatunku nie jest czymś ścisłym świadczą gatunki pierścieniowe (http://pl.wikipedia.org/wiki/Gatunek_pier%C5%9Bcieniowy).
Umówiliśmy się zatem, że o innym gatunku mówimy w przypadku istnienia bariery rozrodczej. Na poziomie genetycznym lub morfologicznym. Trudno zaprzeczyć, że oba wskazane psy są pod tym względem słabo kompatybilne. Naturalnie stosując inseminację możemy je skrzyżować, ale pieski same rady by nie dały.
Można jeszcze dodać, że wszystkie istniejące psy wywodzą się od wilka.
To tyle OT. ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Czerwiec 24, 2014, 21:14:14
Nie chciałbym żebyście pomyśleli sobie że jestem jakiś psychiczny z tymi liśćmi  ;)
Po prostu wynika to z tego, że mam ich raptem całe pięć sztuk na palmie i chciałem nadrobić jakością idealnie prostych listków.
Dobra nie męczę dalej tematu prostowania  ;) Muszę olać sprawę i najlepiej nie zwracać na to uwagi, zwłaszcza, że na dniach będzie się otwierał kolejny.

Co do "gatunków" to przyjrzałem się dokładnie liściom obu palm i mniejsza ma faktycznie bardziej zwarte ku sobie blaszki na kształt litery "V", ciemno zielone i bardzo sztywne, natomiast duża palma ma blaszki bardzo rozłożone przez co są bardziej podatne na złamania i jej liście są wyraźnie jaśniejsze. Co do długości najdłuższych środkowych blaszek największych liści to w obu palmach mają ok. 48cm.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Robert w Czerwiec 25, 2014, 03:35:57
To raczej normalne zachowanie początkującego palmiarza ;) a inwentaryzacja też nie zaszkodzi.

Greg, jak będziesz znowu zamawiał palmplast to daj znać- grupowo będzie taniej :chichot:
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Sierpień 10, 2014, 22:06:54
Witam wszystkich,

Nie odzywałem się dość długo bo nie dałem rady, ale teraz aktualizuję.

Tak więc palma wypuściła już 5 pełnych liści (a idą kolejne dwa) więc jak na takiego chudzielca całkiem nieźle się zadomowiła.
Kret atakował ją jeszcze dwa razy ale chyba już odpuścił  ;)

(https://lh3.googleusercontent.com/-7dmb_wxKXrw/U-fKuRNi_yI/AAAAAAAAAI8/9hWtYZE7yN8/w397-h529-no/IMG_20140809_112217.jpg)

A tak wygląda to z poziomu tarasu:

(https://lh6.googleusercontent.com/-GeZ9pMToFRs/U-fK191ZA_I/AAAAAAAAAJE/aCg6U_EGPDM/w397-h529-no/IMG_20140809_112251.jpg)

Obecnie czekam na 15m maty wiklinowej na ten nieszczęsny płot. Jak dojdzie i zainstaluje nie omieszkam się pochwalić  :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Sierpień 12, 2014, 17:05:18
Jest dobrze. Czas myśleć o zimie  :smiech:
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Sierpień 14, 2014, 06:51:35
Jest dobrze. Czas myśleć o zimie  :smiech:

Właśnie zaczynam myśleć  ;) Aktualnie programowany jest sterownik ogrzewania. Mam zamiar kupić kabel grzewczy przemysłowy samoregulujący (pomarańczowy) a do tego dwa komplety lampek.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Sierpień 14, 2014, 13:36:29
A czy mógłbyś więcej szczegółów co jak i do czego?
Dlaczego akurat kabel samoregulujacy?
Sterownik ogrzewania? Na jakiej zasadzie?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Sierpień 14, 2014, 20:37:36
Wybrałem kabel samoregulujący z uwagi na to, że u mnie w pracy stosujemy takie na rurociągach już od 4 lat. Kable działają praktycznie cały czas i są bezawaryjne a środowisko w którym pracują do łagodnych nie należy. Samoregulacja polega na tym, że powyżej pewnych temperatur (miejscowe przegrzanie wynikające z np styku dwóch warstw kabla) rośnie opór a tym samym maleje prąd w danym odcinku kabla. Taki kabel jest dość drogi ale ja mam przecież tylko dwie palmy  ;)
Co do sterowania to będzie zwykły układ regulacji na PT100 jednak oparty na mikrokontrolerze i musi zostać zaprogramowany na odpowiednie temperatury z histerezami. Chciałbym aby mógł niezależnie załączać kabel i lampki w zależności od temperatur.

Dla obu palm ogrzewanie takie samo czyli kabel + lampki, natomiast PT100 tylko będzie w koronie jednej z nich, ponieważ sterownik może obsłużyć tylko jeden czujnik.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Sierpień 16, 2014, 20:30:21
No i wreszcie płot zamaskowany  ;) Wg mnie wygląda to o wiele lepiej, z resztą oceńcie sami:

(https://lh4.googleusercontent.com/-Gf3PZuyf-ic/U--hf-D8OOI/AAAAAAAAAJ8/10P_2vAXvA8/w707-h530-no/IMG_20140815_101858.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-WPeyybNP38c/U--hmCgyO4I/AAAAAAAAAKE/CE7It-e8bRM/w707-h530-no/IMG_20140815_103858.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-3ual-HqKjls/U--hrogFs8I/AAAAAAAAAKM/KGTHDXLOtvw/w707-h530-no/IMG_20140815_104231.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Sierpień 17, 2014, 00:39:12
Pover,
jesteśmy w innej bajce, powiedziałbym w innym świecie :)
Kilka kęp bambusów i zniknie też to co ponad. Ale obawiam się, że to główny dostęp do słońca.
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Wrzesień 03, 2014, 09:39:53
Według mnie kabel samoregulujący ma tylko jedną zaletę: że można go krzyżować.
Na potrzeby palmowe termostat i tak trzeba stosować.
Jak mam kable do ogrzewania podłogowego. Niektórych używam już od czterech lat. Są kilka razy tańsze niż kabel samoregulujący.

Umówmy się, to jest zwykły, gruby drut oporowy: co się tam może zepsuć?
Skoro króciutkie włókno wolframowe w klasycznej żarówce (przez które są przepuszczane podobne moce) potrafiło wytrzymać nawet kilka lat, to w takim kablu pewnie prędzej izolacja by się rozpadła niźli coś się stało z samym drutem.
Producent moich kabli w ulotce napisał, że 20 lat to na pewno powinny wytrzymać.

PT-100 dla palmy? :o
Jaki to ma cel? Po co tak wyrafinowana technologia? To tylko palma, to nie NASA. ;)
To tak jakbyś do warzywniaka, w którym ważysz kartofle kupił superdokładną wagę laboratoryjną.
Przykładowo ja bym wolał mniej dokładny sprzęt, ale osobny termostat dla każdej palmy.

Żeby móc włączać ogrzewanie niezależnie od termostatu wystarczy mechaniczny włącznik podłączyć równolegle do przekaźnika w termostacie.
Ja osobiście dla każdej grzałki mam możliwość ręcznego wyłączenia, co przydaje się zwłaszcza w przypadku szorstkowców.
W czasie fali mrozów ogrzewanie pracuje cały czas, bo jest nastawiona na +4 C z histerezą 1 stopień, ale gdy mrozy miną ręcznie wyłączam ogrzewanie i pozwalam na spadki temperatury bezpieczne dla palmy. Gdybym nie wyłączył ręcznie zasilania to termostat włączałby się nawet przy +1 C co jest całkowicie zbyteczne.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Wrzesień 11, 2014, 13:11:26
Ok przekonałeś mnie. Faktycznie nie ma sensu stosowanie kabla samoregulującego bo koszt dla dużej palmy byłby kosmiczny. Zastosuję coś takiego: http://allegro.pl/kabel-grzejny-125w-do-rur-przewod-grzewczy-8m-15w-i4547892960.html  i to 8m powinno wystarczyć na dużą palmę, a dla małej kupie powiedzmy 4m takiego samego kabla i połączę oba równolegle.

Co do PT-100 to już mam cały układ oparty o sterownik LUMEL. Czujnik będzie w koronie dużej palmy. Całość nastawie na +3 stopnie z histerezą 2 stopni. Poborem prądu się nie przejmuję bo 6kW na dachu mam nie od parady  ;) Na dole pod obiema palmami będą zwinięte zestawy lampek choinkowych i na większe mrozy będą permanentnie załączane. Będą oczywiście w innej fazie gdyby pechowo wybiło fazę na kablu grzejnym.

Cel na tą zimę - palmy mają przeżyć, nawet jeśli liście lekko się przegrzeją to nic się nie stanie. Jak przeżyją to na przyszły rok dokupuje trzeciego średniej wielkości tracha i coś jeszcze...
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Wrzesień 12, 2014, 10:13:52
Według mnie kable 10 W/m są lepsze do owijania szorstkowców.
Są dłuższe, a przez to możesz je rozłożyć bardziej równomiernie.
Weź sobie 8 metrów sznurka, linki i spróbuj owinąć nią palmę niczym kablem. Zobaczysz o co mi chodzi.
I pomyśl o koronie, która za rok stanie się bujniejsza.

Według mnie histereza 2 stopnie jest za duża, bo kabel charakteryzuje się sporą bezwładnością.
Połowę temperatury roboczej osiąga po około 10 minutach, a ponad 90% temperatury roboczej po około 25-30 minutach.
Zatem w przypadku silnych mrozów temperatura pod osłoną może wraz z cyklami termostatu spadać poniżej zera.
Czy tak częste uruchamianie mechanizmów odpowiedzialnych za przechładzanie wody palmie szkodzi? Nie wiem.
Wychodzę z założenia, że nie zbankrutuję jeśli ustawię wartość histerezy na jeden stopień i palma będzie sobie miała lekki plus.

A jak z zabezpieczeniem samego termostatu przed mrozami?

Co chciałbyś jeszcze dokupić oprócz średniego tracha? ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Wrzesień 12, 2014, 11:48:56
Masz rację 8m to będzie trochę mało żeby zapewnić równomierne ogrzanie całej palmy, tak więc zakupie kabel 10W/m.

Sterownik to konstrukcja przemysłowa pracująca w temperaturach -30/+40 ale przełączać może urządzenia do maksymalnej mocy 100W więc zastosowany będzie przekaźnik 1000W i oba elementy będą znajdowały się w piwnicy, gdzie temperatura nie spada poniżej 6 stopni.

Oprócz średniej wielkości tracha będę chciał zakupić washingtonie z min. 1m pniem. Tak, wiem że to wyższa szkoła jazdy, ale na zimę będzie przenoszona do garażu razem z bananami  :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Październik 01, 2014, 11:27:14
No więc zacząłem moje pierwsze przygotowania do zimy.
Kupiłem dla dużej palmy 14m kabla 10W/m, a dla małej 10m kabla 10W/m. Mam nadzieję, że takie długości wystarczą.
Uruchomiłem sterownik ogrzewania na PT100.
Tak wygląda cały zestaw:

(https://lh3.googleusercontent.com/-4M-PMh1QUhs/VCvEOTc_plI/AAAAAAAAALI/bNVQCepTkkQ/w707-h530-no/IMG_20141001_105741.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/GlG08lHv38Cp6Wwt4U6iJJ5mDrsbAHFuFXeBGvRcqWE=w707-h530-no)

Sterownik jest bardzo dokładny a co najważniejsze ma cztery niezależne poziomy przełączania na czterech niezależnych przekaźnikach. Ja wykorzystam tylko dwa (kabel + lampki) na dwóch niezależnych fazach (gdyby jedną z jakiegoś powodu wybiło):

(https://lh3.googleusercontent.com/-nIA592L-UeM/VCvEctDSwuI/AAAAAAAAALY/IhkoRThRvq0/w707-h530-no/IMG_20141001_110130.jpg)

Co do osłony to dla obu palm będzie to Big-Bag. Stelaż zrobiony będzie z 10mm prętów gwintowanych wkręcanych w zabetonowane w ziemi kotwy z gwintem 10mm:

(https://lh3.googleusercontent.com/-nvAVUK3Vgfs/VCvAyO3GZqI/AAAAAAAAAKs/CbXIsoVDdL0/w707-h530-no/IMG_20140929_170922.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/-Z3GpUFKEwYk/VCvA54syZaI/AAAAAAAAAK0/Js8Dh7CUWVU/w397-h529-no/IMG_20140929_170945.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-4TI8f1mpkyw/VCvBAAl7ZwI/AAAAAAAAAK8/h82HnNjnOpc/w707-h530-no/IMG_20140929_170844.jpg)

Mam nadzieję, że na ten rok to wystarczy i uda się przezimować palemki  :)

Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Robert w Październik 02, 2014, 04:31:16
Nie chcę być złym prorokiem, ale te kotwy i pręty przy silnym podmuchu mogą nie wystarczyć. Pręt gwintowany przy takich dźwigniach będzie zbyt słaby. Moim zdaniem potrzebne będą odciągi. Trzymam kciuki za powodzenie. ;)
Latawce to jednak najlepsze latem i to nad morzem, poskładanie tego zimą dość niekomfortowe. Jak zawiał Ksawery to z duszą na ramieniu obserwowałem moje konstrukcje i to dużo sztywniejsze.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Październik 02, 2014, 23:59:56
No też mi się tak wydaje ale to tylko stelaż, a wzmocnienia na pewno będą albo w postaci dospawanych prętów żebrowanych równolegle do prętów gwintowanych albo w postaci właśnie odciągów.

Czy przed przykryciem będzie trzeba palmy opryskać jakimś miedzianem albo czymś innym... ??
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Robert w Październik 03, 2014, 03:50:40
Oprysk przeciw grzybiczny dobrze zrobić. Co do tych Twoich kombinacji konstrukcyjnych....może lepiej w rurkę wsunąć część pręta gwintowanego i zespawać? Wtedy po prostu wkręcasz rurkę w przygotowane kotwy.

coś podobnego
(https://lh5.googleusercontent.com/-a-fFjf6z0u9lCmCywSzn2RZRJEJo6fGMQwMXJrjJS8=w384-h207-p-no)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Październik 03, 2014, 22:24:07
Mocny wiatr na pewno takie pręty powygina.
Można się bawić w odciągi, ale po co skoro stelaż można zrobić z rurek z tworzywa sztucznego?
Zaglądałeś do mojego wątku o big-bagu (http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=548.0)?
Takie rurki nie rdzewieją, nie ulegną trwałemu odkształceniu. Jak wiatr jest ugnie to wrócą zaraz do swojej formy.
Osobiście uważam, że rurki z tworzywa są znacznie lepszym materiałem na stelaż niż rurki z metalu.

W trakcie używanie mojego zestawu ponadto zauważyłem, że dodatkowa stabilizacja rurką PP zwinięta w okrąg jest całkowicie zbędna.
Podobnie jak mocowanie uszek bigbagów do zaczepów, które początkowo montowałem do dolnej części rurek (przy wylewkach).
Duże torby siedziały na tym stelażu na tyle pewnie, że żaden wiatr nie był w stanie ich zdmuchnąć.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Październik 03, 2014, 23:44:09
Macie rację. Zrobię stelaż z rurek tworzywowych zakończonych gwintem 10mm do wkręcania w kotwy.
Greg pomysł z wylewkami i kotwami jest właśnie zaczerpnięty z Twojego wątku  ;) Zastanawiałem się też nad koniecznością użycia Twojego "hula-hop", ale to wyjdzie w praniu na ile stabilna będzie konstrukcja.
Do zwinięcia liści na pewno też użyję siatki PE i bezpośrednio na niej ułożę kabel grzewczy.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Październik 31, 2014, 11:14:44
Stelaż z rurek prawie gotowy. Jak wszystko dokończę to zamieszczę zdjęcia.
Mam pytanie. Co może być przyczyną znacznego zżółknięcia tracha?

(https://lh3.googleusercontent.com/-x5BG729XdDU/VFNes-GFLUI/AAAAAAAAAMs/Vt3zQTgEXks/w707-h530-no/IMG_20141022_164515.jpg)

To zdjęcie jest sprzed tygodnia, ale teraz liście są jeszcze bardziej żółte. Czy to jakiś grzyb? Trzeba to jakoś zaleczyć czy samo zzielenieje na wiosnę?

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Wiechu w Listopad 07, 2014, 22:14:32
Przyczyny mogą być różne. Jedna z nich to nadmiar wilgoci w glebie. Ewentualnie gleba ph. Albo chloroza; ewentualnie uszkodzenia korzeni. ::-?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Listopad 09, 2014, 13:12:06
Niektóre palmy po posadzeniu / przesadzeniu tak mają.
Powinien pomóc nawóz do palm: regularnie, ale w niewielkich ilościach, gdy palma zacznie rosnąć.
Mój szorstkowiec o nazwie Rusek był przez 3 lata jasno zielony. W tym roku nabrał ciemnozielonej barwy po nawozie.
Zajrzyj tutaj:
http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=767.0

Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Listopad 27, 2014, 12:28:09
No najbardziej boję się uszkodzeń korzeni co przy moich kretach bardzo możliwe :/
Jak tylko palma przetrwa zimę, to zastosuje w/w nawóz do palm.

Teraz z innej beczki. Jako, że jest to moje pierwsze zimowanie to czy przy prognozach na przyszły tydzień (w nocy nawet -6 stopni) muszę już zacząć okrywać palmy, czy jeszcze się powstrzymać, bo czytałem, że w grudniu ma być raz ciepło a raz zimno i boję się, że jak ponakrywam palmy i przyjdą dni słoneczne jak w zeszłym roku to je mogę ugotować... Czy może jest to najwyższy czas na okrywanie?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Listopad 27, 2014, 19:27:27
Zabezpiecz suchymi liśćmi obszar wokół pnia: ok. 20 cm grubości, w promieniu ok. 0,8 - 1,0 m wokół pnia.
Pnia i liści palm nie okrywaj.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Listopad 28, 2014, 07:33:15
Ok, Dzięki. Uspokoiłeś mnie  ;) Zrobię tak jak piszesz. Martwi mnie tylko ten chudy pień ale mam nadzieję, że nie przemarznie.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Grudzień 01, 2014, 12:27:07
Podłoże w obu palmach zabezpieczone suchymi liśćmi i przykryte agrowłókniną. Cały czas łudzę się, że tej zimy nie trzeba będzie zakrywać i dogrzewać całych palm, ale to raczej moje niedoczekanie  ;) Pewnie prędzej czy później przyjdzie fala mrozów - oby nie za wcześnie :)

(https://lh5.googleusercontent.com/-OXN6hVK8ZtQ/VHxOTKpIocI/AAAAAAAAANY/5PncS2Yuv6o/w377-h503-no/IMG_20141129_111403.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Grudzień 27, 2014, 17:15:13
Tak więc dziś po ostrej nocy (-11 st.C) zabezpieczyłem wreszcie palmy. Zrobiłem to metodą Grega - z użyciem siatki tworzywowej i "masztozwijarki". Liście dodatkowo spiąłem trytytkami. Nie wiem tylko czy liście nie są za mocno ściśnięte. Nie nałożyłem jeszcze bigbagów. Pnie w obu palmach ogrzewane są wężami świetlnymi (10m na dużej i 4m na małej), a korony kablami (14m na dużej i 10m na małej). Łączna moc grzewcza dla obu palm to ok. 450W.
Poniżej fotorelacja:

(https://lh6.googleusercontent.com/-6udm60RXU8M/VJ7U92vwydI/AAAAAAAAAN8/nlvpDmtnO8A/w397-h529-no/IMG_20141227_112209.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-x8xD24dfAaU/VJ7U9AybRmI/AAAAAAAAAN0/zTW47Q6hP78/w397-h529-no/IMG_20141227_113336.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/-rbvnS-tKGsk/VJ7U8Pe4oWI/AAAAAAAAANs/D9gmKnxGZZI/w397-h529-no/IMG_20141227_114309.jpg)

(https://lh6.googleusercontent.com/-LSe1AJbC2OI/VJ7U_vbrI8I/AAAAAAAAAOE/c-JjMmV9-wk/w397-h529-no/IMG_20141227_124028.jpg)

(https://lh6.googleusercontent.com/-w7TmVKvlqY4/VJ7VBVaPoGI/AAAAAAAAAOU/EDhGt5pkLck/w707-h530-no/IMG_20141227_140701.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/-cqFkGqPwBIY/VJ7VAiUlf8I/AAAAAAAAAOM/0OQAwIqAKtk/w707-h530-no/IMG_20141227_140720.jpg)


Sterownik znajduje się w piwnicy. Czujnik PT-100 umieszczony jest w koronie dużej palmy. Sterownik ustawiony jest na +1 st.C i przy -5 stopniach temperatura na czujniku oscylowała od ok. 0,5 do 1,5 stopnia.

(https://lh6.googleusercontent.com/-z3DhjoTuljc/VJ7ZNs0I7AI/AAAAAAAAAOg/Nnyha2c0PXU/w707-h530-no/IMG_20141227_140914.jpg)


Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Grudzień 27, 2014, 20:29:00
Wygląda to w miarę dobrze.
Przydałoby się lepiej zabezpieczyć grunt wokół palmy (bo zrobiłeś to symbolicznie).

Czy u podstawy pnia jest ciągłość osłony (mam wrażenie, że jest słaby punkt między agro na ziemi i agro, która owija pień) u dużej palmy.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Grudzień 27, 2014, 20:55:12
No racja jest tam słaby punkt na łączeniu ale pień nie jest całkowicie odkryty. Biegnie tam wąż świetlny i są dwie warstwy agro, no ale zawsze może podwiać i odsłonić pień więc jutro kosmetyka. Dodatkowo dodam jeszcze więcej liści na podłoże wokół palm.

Zmieniłem ustawienia sterownika bo włączał grzanie tylko na 3 minuty, a w tym okresie ciężko aby nagrzał się wąż świetlny. Nastawiłem więc tak aby pilnował +2 stopni w stożku dużej palmy i teraz cykl wygląda tak 6 minut ON i 20 minut OFF przy -8 stopniach na zewnątrz. W środku temperatura oscyluje od 1,8 - 2,2 st.C.

A tak wygląda to teraz. Przynajmniej widzę z domu kiedy załącza się ogrzewanie  ;)
(https://lh3.googleusercontent.com/CJYdb7pn42L0Kt4hjf61z1QXUUg25B4isVUndX1IdqE=w707-h530-no)

Teraz pytanie: Czy jest sens nakładać na to jeszcze bigbagi??
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Grudzień 27, 2014, 21:24:57
BB chronią od wiatru i deszczu.
Od śniegu agro też przemoknie.
Na razie masz mróz. Założyć można.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Grudzień 27, 2014, 21:43:50
Ok, jutro postaram się założyć.

Jeszcze jedno mnie gnębi. Mianowicie jak zakładałem agro to na liściach było pełno śniegu i lodu (to co się dało otrzepałem). Tak więc teraz pewnie stopiło się to wszystko i zalega tam pod grubą i szczelną warstwą agrowłókniny Boję się czy nie zaatakuje palm jakiś grzyb bo niczym na jesień nie pryskałem. Czy jest sens w zrobieniu nacięć w agro tak aby woda odparowała czy może to tak zostać do wiosny?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Grudzień 27, 2014, 22:04:11
Nie nacinałbym, agro przepuszcza wodę. Zakładam, że nie zamarznie. ;) jak liście po -11? Moje trachy mają odmrożenia widoczne >:(
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Grudzień 27, 2014, 22:17:19
Nawet nie zwracałem szczególnej uwagi na liście, bo tak byłem zaaferowany osłonami, ale nie zauważyłem nic niepokojącego. Okaże się po odsłonięciu, ale nie liczę na fajerwerki. Podejrzewam, że będą odmrożone, a poza tym będą na maksa wymiętolone i połamane ehhh, a pomyśleć, że nie tak dawno temu przejmowałem się dwoma złamanymi blaszkami i chciałem prostować na taśmie klejącej  ;) 8)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Grudzień 27, 2014, 22:30:26
He, he połamane blaszki :D z gorszych liści zrobisz spódniczkę a korona będzie nowa. Elf Św Mikołaja u mnie słysząc o przyginaniu liści do pnia z rozpędu przygiął prawie wszystkie i musiałem je odwijać i prostować he he :D
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Grudzień 28, 2014, 09:01:00
Ciemne plamy, ciemny kolor liści nie jest uszkodzeniem.
Dopóki blaszka liścia nie jest rozerwana (drobne nacięcia jakby żyletką w lżejszych przypadkach, rozerwanie ogonka w trudniejszych), wszystko jest OK.

W przypadku składania liści na mrozie lepiej nie działać w pośpiechu.
A śnieg pod osłoną stopnieje, spłynie w dół i osadzi się w postaci sopli / wsiąknie w ziemię, zależnie od temperatury.

Uważam, że Twoim trachom nic nie będzie od tych -11. Zadziałałeś w dobrej chwili.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Grudzień 28, 2014, 20:09:58
Widzę andres, że ja się przejmowałem -11, a Ty czekasz na -15 wiec chyba moje palmy przeżyją  ;)

Założyłem dziś bb na mniejszą palmę (nie miałem nikogo do pomocy przy większej).

(https://lh3.googleusercontent.com/-XVWu6T8XevE/VKBFtth5eGI/AAAAAAAAAPA/tzRvbh31ncA/w707-h530-no/IMG_20141228_121818.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-p-gGIe5TlFU/VKBFuZnBUjI/AAAAAAAAAPI/XDf_hzuy3fk/w707-h530-no/IMG_20141228_122741.jpg)

A tak wyglądają moje tyczki. Są to pręty gwintowane 10mm wklejone w rury tworzywowe wkręcane w zabetonowane kotwy:

(https://lh5.googleusercontent.com/-1xgmI9xal1Y/VKBFviy0vGI/AAAAAAAAAPQ/iHUW1F6wjnY/w397-h529-no/IMG_20141228_121828.jpg)

Dołożyłem włókniny na dużą palmę i uszczelniłem newralgiczne miejsca.
Przy -4st. przy nastawionych na sterowniku +2st. temperatura wewnątrz osłony dochodzi do +3 stopni. Zmieniłem też kolor wyświetlacza, gdy temperatura przekracza wartość zadaną zmienia się z czerwonego na zielony - taki bajer  ;) Bardzo fajny sterownik choć jak na takie zastosowanie trochę za bardzo skomplikowany i za drogi. No i tak na przyszłość gdyby ktoś używał tego sterownika, to należy zmienić w ustawieniach czas pomiaru z 1s na ok. 8s ponieważ przy częstym próbkowaniu w ogródku miałem dyskotekę  8)

(https://lh5.googleusercontent.com/-d6jMx6eZEy8/VKBFwWMkwJI/AAAAAAAAAPY/BG9RZo4aMFM/w707-h530-no/IMG_20141228_134421.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Styczeń 11, 2015, 11:14:38
Dziś odkryłem dużego tracha bo tydzień zapowiada się ciepły, więc chcę żeby sobie trochę "pooddychał". Najważniejsze, a czego się obawiałem, to liście pod agro były suchutkie pomimo, że zakrywając je były całe oblodzone i w śniegu.

Poniżej zrobiłem zdjęcia widocznych blaszek liści, jakie widać spod siatki z kablem, którą jeszcze zostawiłem, bo jak przyjdą znowu mrozy to tylko narzucę agro i biga, więc roboty za dużo nie będzie.

(https://lh6.googleusercontent.com/-RIqnX3WbDXY/VLJKR64SGDI/AAAAAAAAAPw/EcdA2vl5n0I/w397-h529-no/IMG_20150111_090502.jpg)

(https://lh6.googleusercontent.com/-ATwOVcGM-c0/VLJKQ8_Kz_I/AAAAAAAAAPo/5ban6PuERbg/w397-h529-no/IMG_20150111_094909.jpg)

Pytanie do znawców tematu. Czy nie widać tu charakterystycznych uszkodzeń?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Styczeń 11, 2015, 11:23:40
Wg mnie wszystko jest OK.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Styczeń 11, 2015, 11:31:58
No to super  :) W takim razie małej póki co nie odkrywam, a duża zostaje w takim stanie do następnych mrozów (oby ich już nie było).
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Styczeń 13, 2015, 21:33:01
Przepraszam, ze piszę posta pod postem, ale zaniepokoiła mnie jedna rzecz.

Mianowicie, zauważyłem coś niepokojącego na kablu grzewczym. Wygląda to jak mała zwęglona dziurka i z tego co zdążyłem zauważyć takich dziwnych dziurek na kablu jest więcej. Nie wydaje mi się, żeby było to od nowości choć przyznam, ze nie sprawdzałem tak dokładnie kabla przed podpięciem. Kable nie miały też szans na krzyżowanie i stykanie się. Obawiam się, że jeżeli to jest efekt termicznego uszkodzenia, to przylegająca do takiego hot-spota agrowłóknina przy sprzyjających warunkach mogłaby się zapalić!!! Czy ktoś się spotkał z podobnym problemem? Wiadomo na czarnym kablu tego nie widać. Na zdjęciu wygląda to jak zewnętrzne zabrudzenie, jednak w rzeczywistości jest to wypukłe i wyraźnie zwęglone.

(https://lh3.googleusercontent.com/-ky8X5wYmtt8/VLV8kFmP_VI/AAAAAAAAAQE/9X5prbNoiRI/w397-h529-no/IMG_20150111_123352.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Styczeń 13, 2015, 23:22:22
 Jeden z kabli grzewczych przepalił mi się po 2 sezonach w kilku miejscach. Okazało się, że przewód jest bardzo cienki i delikatny. Wykruszył się po prostu.   Najdłuższy kabel grzewczy mam 17m 170W. Elektryk podpinając termostat stwierdził, że to za mała moc aby skrzyżowane mogłyby się przypalić. A gdybyś odsłonił kawałek izolacji i sprawdził. Jeżeli niewielki odcinek jest spalony to usunąłbym i ponownie zaizolował. Dodam nie znam się na instalacjach więc sprawdź jeszcze inne opinie :)
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Styczeń 15, 2015, 10:59:00
Wysłałem w tej sprawie zapytanie do firmy, w której zakupiłem kable. Odpowiedź otrzymałem następnego dnia, żebym odesłał do nich ten kabel, więc podejście profesjonalne bez zbędnego zbywania  :) Wiadomo, ze teraz nie mogę go odesłać, bo jest na palmie i w każdej chwili może być potrzebny, ale po ściągnięciu osłon końcem lutego dokładnie przeglądnę go i w przypadku pojawienia się nowych niepokojących oznak odeślę do producenta. Tak więc nic póki co nie będę odsłaniał i niszczył izolację, bo zarzuciliby mi, ze to ja uszkodziłem kabel. 
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Styczeń 15, 2015, 23:27:13
Jak masz jeszcze gwarancję to oczywiste. Z ciekawości kable są ze Strzelina?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Styczeń 16, 2015, 07:46:40
Tak, dokładnie Strzelin ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Styczeń 17, 2015, 12:56:50
Pytałem bo moje pochodzą z tego samego źródła. Przyczepiałem je do agro klamerkami do prania i w trakcie reklamacji stwierdzono, że to uszkodziło mechanicznie przewód grzejny pod izolacją. Wynik reklamacji to zakup nowych kabli.
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Luty 18, 2015, 20:13:39
Wreszcie palmy odkryte mam nadzieję, że już nie będzie trzeba zakrywać. Przezimowane i nie widać żadnych uszkodzeń po -11 stopniowym mrozie więc nie jest źle. Liście strasznie pomięte i tutaj nie pomoże nawet najlepsza taśma klejąca ;) Część z nich pewnie po jakimś czasie się podniesie, ale najważniejsze, że palmy żyją.

Martwi mnie tylko ta mała, bo od wczesnej jesieni jej liście są żółtawe i nie wygląda to ładnie :(

(https://lh4.googleusercontent.com/-g9D9Tc135Do/VOThihdzy_I/AAAAAAAAAQU/1WPj2-SKeaQ/w397-h529-no/IMG_20150215_110555.jpg)

(https://lh6.googleusercontent.com/-g_MjSwQegw4/VOThlalkEvI/AAAAAAAAAQc/PsS2aupFtAQ/w397-h529-no/IMG_20150217_170254.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Luty 18, 2015, 23:08:15
power, wszystkie żółte, czy szczyt (dzida) i nowe są zielone? Jeśli szczyt zielony to reszta będzie tworzyć spódniczkę ;)
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Luty 19, 2015, 07:11:29
No nowe są bardziej zielone ale od góry też tak jakby przyżółcone. Też mi się wydaje, że te żółte są już stare i najwyżej trochę je poobcinam. W ogóle ta palma w tamtym roku wypuściła tylko może cztery całe liście  :( Zobaczymy co pokaże w tym roku.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Luty 19, 2015, 07:32:33
Niczego jej nie obcinaj. Im więcej żółtego obetniesz tym gorzej dla tej palmy.
Nawóz do palm powinien jej pomóc (gdy zrobi się "ciepło"), ale liście od razu nie zzielenieją.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Luty 19, 2015, 08:33:51
Ok. A czy nawóz to musi być ten "Profi-Palmendünger" czy może być zwykły BIOPON do palm, dracen i juk? W tamtym roku stosowałem obornik w proszku i biohumus, a do tego dorzucałem saletrę amonową i wapniową.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Luty 19, 2015, 08:57:31
Nie musi to być konkretnie ten nawóz, ale pewnie zaglądałeś tutaj:
http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=767.0

Nie znam się na saletrach, więc trudno mi wypowiedzieć się na temat Twojego koktailu.
Palmy mają określone zapotrzebowanie na poszczególne składniki i właściwa proporcja NPK to 15 5 15.
Suszony obornik i biohumus na pewno są dobre, ale nie wiem jakich ilości potrzebujesz.
Nawóz płynny na pewno łatwiej przedostanie się do korzeni.

Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Luty 19, 2015, 15:33:46
Słuchaj Andres, nie obcinaj liści. Pisząc o spódniczce nie miałem na myśli obcinania, a ubranko z całkowicie zasuszonych ;)
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 10, 2015, 13:22:21
Odnośnie mojego ogródka i planów na ten sezon. Otóż w planach mam jakąś palmę pierzastą (wyboru dużego nie mam: Phoenix albo Butia). Kłopot jest z miejscem a dokładnie z jego brakiem  :)
Początkowy pomysł miałem na zadołowanie w miejscu gdzie jest dziura na poniższym zdjęciu:

(https://lh5.googleusercontent.com/GQfH7_Djvz7EWOpPeFvyW559XiC6PamIq6zUQcupX5w=w707-h530-no)

Jednak niektórzy uświadomili mi rozmiary daktylowca i z uwagi na ilość miejsca najprawdopodobniej ten pomysł zostanie całkowicie odrzucony (pomimo, że żona się upiera żeby tam właśnie zadołować).

Pomysł grega jest idealny - wykorzystanie koła z kostki i wsadzenie rośliny na środku:

(https://lh3.googleusercontent.com/-569LECvM1uA/VP89OPPggsI/AAAAAAAAASc/dIAwMscHYpI/w707-h530-no/IMG_20150308_095903.jpg)

W tym przypadku będzie dużo roboty, bo trzeba będzie wyciągać kostkę i całą 0,5m podbudowę z gruzu. Na pozostałej części koła niewiele miejsca zostanie...

Tak więc optymalnym rozwiązaniem byłby zakup rośliny o wysokości (po zadołowaniu) 2 - 2,5m np coś takiego:

(http://www.primaplant.com/foto/Phoenix%20canariensis.jpg)

Czy ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Robert w Marzec 10, 2015, 19:22:30
Wychodząc z tego zdjęcia zrobiłbym tak:
(https://lh6.googleusercontent.com/-dQcnyIzHg7U/VP8tly8LwgI/AAAAAAAAFy8/LafO-iMrjbM/w743-h557-no/OSWIECIM.jpg)

Małego trachycarpusa przesadziłbym bliżej tarasu w sąsiedztwie dużego tracha. Rozszerzyłbym trochę pole kamyków w stronę ścieżki tak, aby stworzyć miejsce dla Phoenixa gdzieś w miejscu pomiędzy zieloną trawką a małym trachem.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 10, 2015, 20:06:32
No Robert myślałem o przesadzeniu małego tracha ale:

1. Nie wiem czy tak można skoro pewno zapuścił już korzenie głęboko. Poza tym jest w słabej kondycji - bardziej żółty niż zielony.
2. Mam zrobione kotwienia do tyczek i to też bym musiał przerabiać, choć zastanawiałem się po co w ogóle trachom big-bagi.

Gdyby to jednak udało się zrobić to byłaby opcja na niegrzebanie się w kostce a szczególnie w podbudowie. Szybciej i łatwiej  :)

Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Marzec 10, 2015, 20:19:55
Zrobiłeś ładną ścieżkę do koła, w którym pewnie chcesz stawiać stolik i krzesła, więc wg mnie posadzenie phoenixa w środku koła nie ma sensu.
Szkoda tego miejsca, a i phoenix pośrodku kostki będzie cudacznie wyglądać (w dodatku kostka będzie ziębić zimą).

To co Robert proponuje nie jest złe.
Trach i tak słaby, więc jeżeli przez niego masz rezygnować z phoenixa to lepiej poświęcić tracha.
Zresztą posadzisz go obok, bliżej dużego tracha i pewnie wyciągniesz go z tego zażółcenia.
A phoenixa możesz dać lekko na prawo od tej podwójnej, zielonej kępki traw na zdjęciu podanym przez Roberta.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 10, 2015, 21:19:38
Niem wiem czy dobrze myślę, ale docelowo miałoby to tak wyglądać?

(https://lh3.googleusercontent.com/-vOLfc6-okmM/VP9O2ntV1QI/AAAAAAAAASs/Q3aAg10gPU0/w632-h530-no/IMG_20140815_103858.JPG)

Co do wylewek z kotwami to wygląda to tak:

(https://lh4.googleusercontent.com/-4TI8f1mpkyw/VCvBAAl7ZwI/AAAAAAAAAK8/h82HnNjnOpc/w707-h530-no/IMG_20140929_170844.jpg)

Teraz tak myślę, że jak przesunę małego w kierunku dużego, to pomiędzy sagowcem a małym trachem będzie duża pustka - jakieś 2,5m wolnej przestrzeni i to też trzeba by jakoś zagospodarować. 
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Marzec 11, 2015, 02:12:14
"Tarcza" z trafieniem czymkolwiek w nią też mi się nie widzi. UFO  lądując zniszczy sobie sprzęt ;) Ten pho to absolutnie konieczna palma? Średnica spora, widziałeś u Grega? Gałęzie będą wchodziły na ścieżkę. Dodałbym trzeciego tracha, jak nie chcesz wash. Np wagnera z kłodziną 2m w miejsce gdzie miałby być 1m, a jego nie ruszałbym. Powstałaby fajna trójca, lub jak wolisz jakiś zespół ;) W piętrze dolnym  cykasy i fertig ;)
Pomyśl, że wszystko zacznie dopiero rosnąć, korony trachów  też zajmują trochę miejsca, jak nie będziesz naśladował Washiego ;) Ja przymierzam się do wagnerów i już planuję wykopki azalii, które będą mi przeszkadzały w okryciu na zimę. Z bb nie żegnałbym się tak szybko, chyba że planujesz inne okrycie zewnętrzne. Sama agro z ogrzewaniem nie załatwia problemu opadów i mrozu po nich następującego.
Promień od pnia tracha wymaga miń 2m w lecie jak rozłoży liściory, a pho to hoho ;) Liście tracha rosną nad głową więc pół biedy. Pień pho będzie miał 2m za ile lat? ;)  No chyba, że będziesz Washi2 i regularnie ścinał liście. Roberto będzie miał materiał na ozdobę dachu chaty :smiech: 6 lat temu, myślałem że palmy w Polsce nie rosną, a to nieprawda  :P
Reasumując, egzemplarze roślin zajmujących kubaturę od pewnej, wygodnej wysokości są mile widziane w przypadku ozdobnych chodników czy trawników. Ale to tylko moje subiektywne myśli o znaczeniu piętrowości roślin w kształcie otoczenia i wygodzie przemieszczania się w nim.
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Robert w Marzec 11, 2015, 04:15:21
Na wstępie przepraszam za tego zielonego pająka :chichot:
Widzę to tak.
(https://lh3.googleusercontent.com/SpCmf8bcUK7MtbThyNnBTRrrCynOL59y3fr8YvHSy0k=w707-h530)

Przesadzenie małego tracha w tej chwili to żaden problem. Kotwy to chyba też drobiazg ???
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 11, 2015, 07:50:31
arundo: nie jest to absolutnie konieczna palma ale chciałem jedną pierzastą, zwłaszcza, że mam zamiar dokupić tracha. Czy będzie to Wagnerianus to nie wiem, bo dla mnie są one zbyt ciemno zielone i ich korony wygladają trochę jak sztuczne, ale nie widziałem na żywo więc się nie wypowiadam. Już zdarzyło mi się, że znajomy powiedział, że mój połamaniec wygląda jak sztuczny  ;)
Boję się trochę rozpiętości liści na tak niskim poziomie i zdaję sobie sprawę, że będzie kłopot przy koszeniu, a mogą nawet wejść na ścieżkę. Osobiście obcinałbym te najniższe, bo nie podoba mi się jak przy takim 30cm pseudo pniu liście idą na boki.

Robert: Pająk nie wygląda źle a najważniejsze, że oddaje co autor miał na myśli  :) Teraz też juz wiem o co chodziło z małym trachem. Tam z tyłu dużego w lecie jest cień od ok. 15:00 i dlatego został zadołowany z przodu.
Zacząłem sobie to wszystko wyobrażać i przy takiej wielkości phoenixa (no może być ciut większy) będzie wyglądało super. Ale jak wszyscy jednogłośnie piszecie - "palmy w Polsce rosną" i przez pierwsze kilka lat będzie komfortowo a co potem? Pomimo tego moja determinacja i tak jest silniejsza i coś czuję że jestem coraz bliżej pierzaka w ogrodzie ;)
Będę musiał odpalić photoshopa i zrobić kilka projektów, a następnie przedyskutować z żoną.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Marzec 11, 2015, 08:05:01
Zdjęcia zniekształcają perspektywę, szczególnie te, które są robione telefonami.
Obiekty wydają się bardziej oddalone.

Podobnie jak arundo dałbym więcej trachów, ale skoro upierasz się przy phoenixie.... :)

A jak reszta ogrodu? Nie masz innego miejsca? Nie wszystkie palmy muszą rosnąć w eksponowanym miejscu.

Jeżeli chcesz pierzaka, który będzie dobrze wyglądał, a wolno rósł to wybierz jubaea chilensis.
Cena za dorodne egzemplarze jest wyższa, transport horendalnie drogi.

Ale pierzaka ma się jednego ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 11, 2015, 08:48:05
No strasznie zniekształcają. Jak patrze na zdjęcia to wygląda to całkiem inaczej niż na żywo jeżeli chodzi o oddanie wielkości czy odległości. Niestety nie mam porządnego aparatu i zdjęcia robione były telefonem.
Co do trachów to minimum jeszcze jeden będzie na 100% bo dwa wyglądają tak dziwnie i czegoś brakuje.
Reszta ogrodu to tak jak kiedyś pisałem, bardzo nisko mam panele foto i nie chciałbym aby cokolwiek mogło je choć w małym stopniu przysłaniać. Poza tym pewnie dalej dałoby się coś pomyśleć, ale to już nie będzie wyeksponowane i widoczne z poziomu tarasu na czym bardzo mi zależy. Tak więc pozostaje tylko widoczne na zdjęciach poletko.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Marzec 11, 2015, 10:25:04
Jak już przywieziesz tego phoenixa to weźmiesz 4 fizycznych, siądziesz na ganku i każesz im chodzić z phoenixem po ogrodzie ;)
Gdzieś go w końcu posadzisz.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 11, 2015, 19:52:19
No więc proszę się nie śmiać ale niestety photoshop okazał się zbyt skomplikowany i musiałem odpuścić i zrobić projekty w paincie  ;)

Projekt nr 1:

(https://lh4.googleusercontent.com/-ey-YVzBx2FY/VQCMkglsoVI/AAAAAAAAATA/YMpa51Xhnus/w703-h527-no/projekt%2BNo1.jpg)


Projekt nr 2:

(https://lh4.googleusercontent.com/-W3_gK_ab2Ew/VQCMmWWiVKI/AAAAAAAAATI/BVB8J3qHnRU/w693-h524-no/projekt%2BNo.%2B2.jpg)


Projekt nr 3:

(https://lh6.googleusercontent.com/-ePQj98scW_A/VQCMn59RvuI/AAAAAAAAATQ/hB-9cdpWiZ8/w704-h526-no/projekt%2BNo.%2B3.jpg)

Wg żony nr 3 wygrywa, a ja już sam nie wiem... dla mnie obojętne byleby Phoenix był w ogrodzie  ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Marzec 11, 2015, 20:31:24
Dla mnie 3, ale ze średnim i małym trachem zamienionymi miejscami.

Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Marzec 11, 2015, 21:23:14
Co do zdjęć. Koło z kostki wydawało mi się na nich o wiele większe.
Mając zwymiarowane odległości uważam, że daktylowiec do niego jednak pasował nie będzie.
W kwestii projektu w pełni zgadzam się z Andrzejem.

Jakiego daktylowca ostatecznie postanowiłeś kupić?
Sprzedawane palmy nie mają wielu liści.
Musisz wziąć pod uwagę, że jak daktylowiec się rozłoży to zajmie sporo miejsca (koło o promieniu długości liścia) i uwzględnić to przy wyborze stanowiska.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 11, 2015, 21:37:14
andres: Nie wiem czy zamiana miejscami będzie możliwa, bo tam z tyłu jest niewiele miejsca:

Widać to na starym zdjęciu:
(https://lh6.googleusercontent.com/-wCGW7AWuYLw/U3EXpWqQ55I/AAAAAAAAAF4/tvCDj3qDsTc/w707-h530-no/IMG_20140512_170158.jpg)

Oraz na obecnym:
(https://lh3.googleusercontent.com/-5b8BfeEgPBU/VQCerq8LPeI/AAAAAAAAATg/hS3HgJ6Tek4/w707-h530-no/IMG_20150311_170246.jpg)


greg: Nie mam jeszcze konkretnego upatrzonego bo czekam na oferty od BM i z TropiArt. Nie chce nic dużego (jak urośnie to wtedy będę się martwił ;) ). Jeżeli rozłoży te dolne to będą na bieżąco obcinane i będę zostawiał tylko te co rosną do góry. Resztaj jak arundo już pisał na dach chatki Roberta  ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Marzec 11, 2015, 21:55:00
Sam zobaczysz, że rozłożone liście dodają daktylowcowi ogromny urok.
Moim zdaniem najładniejszego daktylowca na forum ma wooli (http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=470.msg18055#msg18055).
Przyjrzyj się tym zdjęciom, a potem w myślach obetnij mu liście dolnego i średniego piętra. Podoba Ci się?
Jak urośnie to będzie za późno na martwienie się.
Rośliny, które sadzi się na stałych stanowiskach, trzeba sadzić, uwzględniając ich rozmiary w przyszłości.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 11, 2015, 22:56:29
Rzeczywiście piękny ten daktyl. Z tego co wyczytałem to w sierpniu 2013 miał 3 metry i ciekawe jak teraz z wysokością.
Jak dla mnie to taki 2,5m po zadołowaniu wystarczyłby. Boję się wielkości ale głównie pod kątem budowania osłony, trzeba będzie zrobić ją z zapasem, ale na długo nie wystarczy i potem znowu przebudowa  :)

A gdyby tak zostawić małego tracha a pomiędzy nie wsadzić średniego "po trójkącie" jak na zdjęciu:

(https://lh6.googleusercontent.com/-DecOglfXlIs/VQCoNYoXfpI/AAAAAAAAAT4/slvvKkVExBo/w694-h520-no/stare%2B1.jpg)

Z Phoenixem można by się zbliżyć maksymalnie do krawędzi z kostki ewentualnie przebudować ją w kierunku koła?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Marzec 11, 2015, 23:21:17
Również wersja 3 powtarzając wybór Andres i Grega. W kwestii miejsca dla trachów możesz zawsze zgrupować je w kępę trzech kłodzin wyrastających wspólnie obok siebie. Mnie takie nasadzenia bardzo się podobają. Co do rozpiętości liści palm już pisałem więc nie będę powtarzał. Zwróć jednak uwagę, że obcinanie dolnych, przeszkadzających liści osłabia roślinę. Palmę definiuję zgodnie z Gregiem, wysoka nad głowę to podszyt a siewki to runo które również spełnia swoją funkcję dekoracyjną.
Dla mnie istnieje jeszcze inny problem związany z wykorzystaniem estetycznym ogrodu.

I tu zacytuję co napisałem kiedyś Mafenie. Jeżeli masz ochotę, przeczytaj. Zmieniłem jedynie czas średni szpecenia ogródka przez osłony trachów.
Cyt:
"Podziwiam Ciebie i wielu innych z siewem i sadzonkowaniem różnych roślin. Moje podejście jest skrajnie inne. Też obserwuję rośliny, ale nie ze względu na ich rozwój od nasiona czy siewki.
Podzieliłem je sobie ze względu na ich przydatność dekoracyjną w ogrodzie. Wymyśliłem dla samego siebie pojęcie "efektywności dekoracyjnej" różnych roślin w moim ogródku. Myślę o czasie efektu w skali rocznej.
Należy oczywiście jakoś je pogrupować. Np ozdobne: z pokroju całej bryły, pnia, liści, kwiatów, owoców czy wreszcie egzotyki ogólnie pojętej.
Każdą można wykorzystać do tworzenia swoistego klimatu i nastroju. I tu dochodzimy do clou sprawy.
Na przykładzie Trachycarpus w skali roku średnio jest 2,5 m-ca bezużyteczny dekoracyjnie. Washingtonia, jeżeli potrafimy ją hodować w gruncie, od października, listopada do połowy maja szpeci ogródek, podobnie może być z Armatą, tego jeszcze nie wiem. Chów mieszany daje większe możliwości manewru donicami. Zakładam dołowanie ich, chyba że mają to być donice ozdobne wbudowane w architekturę ogrodową.
Efektywność ozdobna roślin podpowiada gdzie wysadzić np bananowce, z którymi późno się to czyni, niezbyt dekoracyjnymi i zabiera się ze sceny jedne z pierwszych. W miarę szybko potrafią stać się ozdobą, szkoda tylko, że równie szybko muszą zniknąć i to w momencie swej świetności.
Dlatego trafiają przed rośliny dekoracyjne pełny rok np floridulusy lub w miejsce, które a priori zakłada krótką, egzotyczną dekorację.
Nie przesadziłem chyba bo Gunnery też nie są gigantami w wypełnianiu kalendarza wegetacji w stanie estetycznym, przynajmniej u mnie.
Tak samo z resztą, Azaliami wielkokwiatowymi i japońskimi i drzewami ozdobnymi oraz innymi np małymi bylinami.  Najdłużej efektywne dekoracyjne stanowią tło. To takie następstwo różnych scen od wiosny do końca"
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: wooli w Marzec 12, 2015, 00:10:22
Dzięki za pochwały mojego phoenixa. Sadząc go  kwiecień 2011 miał 130cm i też miałem problem z lokalizacją ale chyba w dobrym miejscu wylądował. Teraz ma, a właściwie jesienią ub.r. miał 3,7metra, teraz pewnie tyle samo.

Phoenix w środku tarasu z kostki wyglądały nienaturalnie, no chyba że kostkę rozbierzesz...
ale to Twój ogródek, najważniejsze aby Tobie odpowiadał.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 18, 2015, 20:57:45
Niestety, mały trach nie wygląda najlepiej ale nie jest to spowodowane zimą, bo na jesień zaczynał marnieć. Boję się go w ogóle ruszać i przesadzać bo może paść całkowicie. Wygląda to tak:

(https://lh4.googleusercontent.com/-XfXe7kC4CTA/VQnNN_nytuI/AAAAAAAAAUM/OXJQD_Gre4g/w707-h530-no/IMG_20150318_165126.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-xnoSnc8FwPg/VQnNZnFBKAI/AAAAAAAAAUU/h0W3Rlc5luo/w707-h530-no/IMG_20150318_165147.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/-KNycWeoWXoY/VQnNmAfEZjI/AAAAAAAAAUc/wZ3dm-LX0PU/w707-h530-no/IMG_20150318_165200.jpg)

Wygląda to tak jakby liście żółkniały od zewnątrz do środka. Wiem, że za wcześnie ale może sypnąć jakiegoś nawozu?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Marzec 21, 2015, 02:09:29
Zrobisz jak uważasz, ja sprawdziłbym korzenie. Taka siewka to pewnie nie majątek, gdyby wynik był negatywny. pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 02, 2015, 11:45:59
"Pierzak" wreszcie w domu  :)
Został zakupiony od firmy Blue-Vend z Radomia za ułamek kwoty, którą za podobną palmę chcieli w TropiArt.

Wysokość pnia to 45cm, a jego obwód ma 110cm. Wysokość palmy to 2,7m ;D Palma pochodzi z południa Włoch najprawdopodobniej z plantacji na Sycylii.

Możecie mówić, że mała, ale za tą cenę i jak na moje warunki - idealna  :)

(https://lh4.googleusercontent.com/-32qpBdqlPCk/VR0J1wf4r2I/AAAAAAAAAUw/nX86dG-9_q8/w398-h530-no/IMG_20150402_103812.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-bXUUQ2dQjEA/VR0KBdczxhI/AAAAAAAAAU4/uWKGchypyLM/w398-h530-no/IMG_20150402_104104.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 02, 2015, 12:21:33
Gratuluję zakupu.
Liście i pień są bardzo ładne. Martwić może niewielka ilość korzeni.
To akurat ważny element rośliny, ważniejszy niż te powyżej.
Bedziesz musiał na nią chuchać i dmuchać, ale potencjał ma :) :) :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Robert w Kwiecień 02, 2015, 16:23:58
Również gratuluję. Piękna palma.... ciekaw jestem gdzie ją posadzisz :chichot:
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Kwiecień 03, 2015, 01:30:40
Niechaj zdrowo rośnie. Szkoda, że to nie ta cudowna washka (wiem, że jestem upierdliwy, ale to prawo mojego rocznika) :P
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 03, 2015, 06:53:24
No do posadzenia został wybrany "wariant 3" z poprzedniej strony. Zważywszy na to, że nie jest to jakiś gigant o rozpiętości liści 6m, to będzie tam pasował.
Kupiłem już styropian 10cm i zamówiłem 2m kabla 100W do ogrzewania gruntu i mam nadzieję, że to wystarczy. W sobotę mam zamiar sklejać styrodonicę tylko zastanawiam się na jaką głębokość ją zrobić? Czy wystarczy taka jak obecna doniczka czyli jakieś 30cm, czy lepiej od razu zrobić na 50cm?

Arundo ja już teraz się boję, że coś zrobię nie tak i palma trafi na kompost, a co dopiero przy tej Wash... Może kiedyś spróbuję, ale póki co daktyl jest wyzwaniem, bo trachy są prawie bezobsługowe  ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Kwiecień 03, 2015, 14:27:16
Ja zrobiłbym głęboko, 50 mam dla armaty. A co do 6 m, to jesteś optymistą :smiech: będzie dużo więcej :smiech:
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 10, 2015, 21:14:13
No więc dziś zasadziłem Phoenixa. Poniżej kilka fotek z operacji  :)

Wkopanie styrodonicy i kabla grzejnego
(https://lh6.googleusercontent.com/-vredRGVzN3g/VSgBcAL8MbI/AAAAAAAAAVk/n4doJ4rEMxU/w707-h530-no/IMG_20150410_155424.jpg)

Rozcięcie donicy i sprawdzenie stanu korzeni (może ktoś oceni czy z takimi "kabelkami" palma przeżyje
(https://lh6.googleusercontent.com/-NAaNHJEt784/VSgeCYrY8vI/AAAAAAAAAWQ/QopSc-WeRDw/w707-h530-no/IMG_20150410_163139.jpg)

Feniks na miejscu
(https://lh6.googleusercontent.com/-xSiRF2hINBU/VSgEJJ-tT2I/AAAAAAAAAV4/uj3UFkwecyg/w398-h530-no/IMG_20150410_175641.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-z16eAAHdlww/VSgD2MlfwzI/AAAAAAAAAVw/X9l2cgWQOVY/w707-h530-no/IMG_20150410_184517.jpg)


Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Kwiecień 10, 2015, 22:00:02
Pvpower coś Ty na trawnik wysypał że sie prawie niebieski zrobił  ;) A ten za bananowcami to co od macochy  :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Kwiecień 11, 2015, 00:55:02
Korzenie musiały pracować w tym naparstku, to nie lipa z gruntu. Fajnie to wygląda, również gratuluję trawnika, trawnika chemika :smiech: :brawo:
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 11, 2015, 07:32:38
Palma dobrze wygląda.
Pokaż też fotkę, gdy skończysz pracę (tzn. z przykrytą styrodonicą).

A jak wyglądają przy tym trachycarpusy?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 11, 2015, 08:23:02
Artur sam nie wiem co z ta trawa, a poza tym niezle sie zagescila. Dodam, ze trawnik zakladany byl w czerwcu 2014 wiec jeszcze nie ma roku. Nawozilem oczywiscie jak na chemika przystalo :)
Teren za bananami jeszcze nie ruszony bo nie mam pomyslu na to.
Oczywiscie jak wszystko skoncze beda rowniez fotki :)
Wieczorem wstawie fotke z trachami. Wg mnie nie wyglada to najgorzej.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: greg w Kwiecień 11, 2015, 08:37:00
Dobrze, że kolejna palma pierzasta została w Polsce posadzona.
Szkoda, że kolejny daktylowiec. ;)

Na zdjęciu korzenie wyglądają na w miarę jasne, oprócz grubych widać też drobne. Część grubych wygląda nadgniłe.
Ogólnie nie wygląda to źle, poza tym, że jak słusznie określił Arundo - donica była jak naparstek.
Obserwuj czy w ciepłe dni, które mam nadzieję w końcu przyjdą, palma nie będzie zwijała blaszek.

Jaki kabelek tam ostatecznie dałeś - ile watów, ile metrów?

Życzę powodzenia w uprawie i zimowaniu.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 11, 2015, 08:44:54
Kabelek dalem ten co mi doradziles czyli 80W i 7,5m. Nie wiem tylko czy dobrze to zrobilem ale kabel jak widac na pierwszym zdjeciu jest duzo nizej od korzeni. Najwyzej wkopie tam jeszcze jeden tuz przy powierzchni i popacze rownolegle.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 11, 2015, 20:39:56
Wrzucam zdjęcie z trachami. Na zdjęciu wygląda to fatalnie, ale w rzeczywistości jest lepiej. Jednak przydałoby się przesadzić małego tracha na lewo ale póki co nie chcę go ruszać bo zauważyłem, że po mojej operacji nawożenia zaczyna powoli dochodzić do siebie. Tak myślę, że gdybym dokupił trzeciego pośredniego i wsadziłbym za linią obecnych po środku to może wyglądałoby to lepiej...

(https://lh6.googleusercontent.com/-bsxLL1pARWs/VSgEhbLq2ZI/AAAAAAAAAWA/SFlrCGBVPuM/w707-h530-no/IMG_20150410_184442.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 11, 2015, 21:54:33
Takie to początki.
Jest ciekawie, za kilka lat będzie lepiej i bujniej.
Ciesz się phoenixem w ogrodzie :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 11, 2015, 22:22:02
Bardzo się z niego cieszę. Nie wymieniłbym go nawet na pięć trachów ;) Jeden pierzak musi być. Ta palma daje w 100% egzotyczny klimat. Niech się rozpędzi to zobaczymy co pokaże za rok, bo obecne zewnętrzne liście nie wyglądają najlepiej.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 17, 2015, 16:36:56
No i niestety długo sie nie nacieszyłem pięknem Phoenixa  :(
Po pięciu dniach w gruncie zaczęły obsychać wszystkie zewnętrzne liście a wygląda to tak:

(https://lh5.googleusercontent.com/-THQlhy6jntY/VTEXaHbMyLI/AAAAAAAAAXs/-k4S6iMw0sg/w769-h577-no/IMG_20150416_162805.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-FfxOapICjTo/VTEXo6kL9QI/AAAAAAAAAX0/JGUKkIniqb0/w433-h577-no/IMG_20150416_163353.jpg)

Na szczęście póki co środkowe liście wyglądają w miare dobrze poza tym, że nadal nie otworzyły w pełni blaszek

(https://lh5.googleusercontent.com/-lSqNY4sidhc/VTEYEoQs6PI/AAAAAAAAAX8/cTexcGRn3Ks/w433-h577-no/IMG_20150416_163343.jpg)

Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Czy sfatygowanie lisci w transporcie mogło spowodować aż taki efekt? Czy może jest to wina przemrożenia tych liści w jakimś nieogrzewanym magazynie?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Kwiecień 17, 2015, 17:24:44
Ja myślę że przyczyna to  spore zapotrzebowane wody prze roślinę. Wyciągnąłeś ją na  ogród. Słońce do tego suche, wietrzne  powietrze. Roślina nie jest w stanie obsłużyć wszystkich swoich liści. Ja bym je obciął a pozostałe chronił przed palącym słońcem dopóki system korzeniowy się nie zregeneruje.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 17, 2015, 17:30:07
Dzięki Artur za szybka odpowiedź. Czyli z tych liści już nic nie będzie?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Kwiecień 17, 2015, 17:42:41
Nie sądzę żeby ożyły. Ja miałem podobna sytuację z bambusem. Pozyskałem sadzonke ze sporą ilością liści w stosunku do tego co było w ziemi (korzenie) Dopóki było wilgotno w powietrzu było dobrze ale na przedwiośniu roślina zaczęła zwijać blaszki liściowe Zraszanie nie pomagało. Dopiero kiedy obciąłem 1/3 liści pozostałe odzyskały tugor. Gdyby ten bambus stał cały czas w szklarni to myślę że nie byłoby potrzeby go redukować.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 17, 2015, 18:34:36
Czasami taniej znaczy drożej.

Te liście już są stracone.
Możesz je zostawić, ale będą szpecić.

Pokusiłbym się o reklamację. Minęło zaledwie kilka dni, a reakcja rośliny okazała bardzo ostra.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 17, 2015, 19:08:28
No trudno, w takim razie obetne. One i tak byly brzydkie porozdwajane i poszarpane z transportu. Musze tylko poczytac o obcinaniu lisci u feniksow, bo podobno trzeba to robic pod odpowiednim katem.
Andres: teraz wiem dlaczego to takie tanie bylo. Moze w domu ta palma dalaby rady ale grunt zweryfikowal jej kondycje. Reklamowac chyba nie ma co bo raz, ze daleko a dwa, ze tam maja podobne palmy wiec obawiam sie, ze kazda z nich by tak zareagowala:(
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Kwiecień 17, 2015, 19:23:31
Tak ta palma posadzona w salonie pewnie by nie zaschła i powoli zregenerowała system korzeniowy.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Kwiecień 18, 2015, 02:24:44
Power, przykro to czytać. Nie tnij tych liści dopóki nie zaschną. Każda kropla chlorofilu jest na wagę złota.
Bryła nie była przekorzeniona, brutalne kopnięcie z gruntu.  Aczkolwiek moja Armata miała zero korzenia, większość wygniła. Wyciąłem martwe i poradziła sobie. Ten 3 trach to , jak dla mnie bardzo dobry pomysł
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 18, 2015, 08:20:17
Przyjrzyj się korzeniom. To nie jest palma świeżo wykopana z gruntu.
Widać, że korzenie idą pionowo w dół, obok siebie.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 18, 2015, 08:40:54
Podobno ta palma byla na plantacji w donicy. Czy rosla w niej od poczatku, tego nie wiem. Gdy byla zabierana z plantacji, korzenie wyrastajace wokol donicy byly obcinane.
Arundo nie wykluczam zakupu trzeciego tracha w tym sezonie, ale poki co musze zobaczyc co bedzie z tym malym i fenkiem.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Kwiecień 19, 2015, 00:42:45
Tak Andres, ja się przyjrzałem i pytanko mam. Co to jest roślina świeżo wykopana z gruntu? Bo dla mnie po miesiącu, z korzeniami w pionie w donicy nie oznacza, że zdążyła się przekorzenić, a nowych , białych nie widać.
Dlatego mam szacunek dla P. Małgosi, która na wstępie powiedziała mi, że muszę poczekać bo rośliny bez przekorzenienia mi nie sprzeda. Mogę ją odwiedzić, zdejmie donicę zanim cokolwiek odbiorę. Wielki szacunek dla takich sprzedawców :brawo:
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 19, 2015, 08:48:26
Dokładnie nie znam praktyk plantatorów, więc może pod tym samym pojęciem rozumiemy różne rzeczy.
Z tego co pisze PV wynika, że dolnym korzeniom pozwolono wrosnąć w grunt, a potem je ucięto.

Gdyby to była palma niedawno wykopana z gruntu to nie miałbyś pionowych korzeni dostosowanych kształtem do donicy, tylko poucinane, poziomie kikuty korzeni, tak jak to miało miejsce w kupionej w Niemczech jubaea chilensis.

Jakoś w wielkie zabiegi ze strony sprzedawców nie wierzę.
Raczej nikt nie wstrzymuje się ze sprzedażą w trosce o korzenie, bo to zajęłoby cały sezon.
Palma przywieziona od hurtownika powinna być gotowa do sprzedaży od razu.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 25, 2015, 22:04:13
Troszeczkę odświeżę  ;)

Tak obecnie to wygląda i wszystko byłoby pięknie gdyby nie ten zdechlak Phoenix. Cały czas czekam na obiecaną przez sprzedającego kolejną palmę...

(https://lh3.googleusercontent.com/-rWVysy_O4zY/VTvuXjUjRzI/AAAAAAAAAZE/H1oykdKi30g/w769-h577-no/IMG_20150425_194133.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 26, 2015, 20:11:25
A teraz przyrosty nowych liści moich trachów po 7 dniach.

Duży - 4,5cm

(https://lh4.googleusercontent.com/-D3c9ZwdpDEE/VT0j-IMHNTI/AAAAAAAAAZY/YpCzqU2q6sc/w398-h530-no/IMG_20150426_193315.jpg)


Mały - ledwo 1,5cm

(https://lh4.googleusercontent.com/-jz8XohJSFnU/VT0kNoLcObI/AAAAAAAAAZg/3DEc4UH850I/w398-h530-no/IMG_20150426_193428.jpg)

Nie mam pojęcia co się dzieje z tym małym... Z tego co pamiętam, to jak dostałem paczkę od BM to w jednym liściu dwie blaszki były całkowicie żółte co widać na poniższym zdjęciu:

(https://lh5.googleusercontent.com/-gfvMje46_2U/U1-Nn5smH2I/AAAAAAAAAFE/RXr26dBu4GE/w397-h529-no/nowa.jpg)

A może zastosować jakiś oprysk? Nie znam się, ale czy to obecne żółknięcie i wolny wzrost to nie oznaka jakiejś choroby liści? Na wielu z nich pojawiają się takie przesuszenia:

(https://lh6.googleusercontent.com/-xnoSnc8FwPg/VQnNZnFBKAI/AAAAAAAAAUU/h0W3Rlc5luo/w707-h530-no/IMG_20150318_165147.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: SLIMI w Maj 08, 2015, 14:18:19
Gdyby Palma zimowała w domu to bym powiedział że to przez słońce (zimowe przez szybę - minimalne, a potem prawie letnie - ostre). Jeśli to nie to, to wina leży może po stronie małego korzenia w stosunku do liści (może był skracany aby wszedł do doniczki). Jak znam życie to żółte liście uschną ale te środkowe przeżyją a potem będzie już tylko lepiej (ten rok będzie kiepski ale w przyszłym już OK). Opcja najmniej prawdopodobna to że masz coś nie tak z ziemią.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Maj 10, 2015, 10:28:03
Potrzeba czasu. To nie zmieni się w ciągu 2 tygodni.
Raczej 1-2 sezony zanim ten szorstkowiec zacznie dobrze wyglądać.
Pryskanie fongicydem na takie liście wg mnie jest zbędne.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Maj 19, 2015, 20:17:12
Mała aktualizacja.
Wokół pnia umierającego daktyla dodałem dodatkowy kabel 100W/2m. Wystarczyło tylko na jeden zwój. Zakopałem go w ok. 4cm bruździe i mam nadzieję, że tak wysoko ewentualne korzenie nie wyjdą, bo kabel grzeje na prawdę mocno. W sumie daktylowiec ma w gruncie 180W  ;)

(https://lh5.googleusercontent.com/-Xj34g_lDr-0/VVt4CmtwjYI/AAAAAAAAAZ4/rfMiiOrHwmw/w415-h553-no/IMG_20150516_111414.jpg)

Po całym zabiegu zasypałem wszystko kamieniami i wsadziłem sagowca w donicy za Phoenixem:

(https://lh4.googleusercontent.com/-FzAL0ScRHuk/VVt42nabvxI/AAAAAAAAAaA/EHsht08pTa4/w737-h553-no/IMG_20150516_142232.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Maj 20, 2015, 01:30:14
power, mam wrażenie, że brak Ci cierpliwości. Raz niepotrzebne nawożenie, teraz grzanie gruntu niepotrzebne (jak moja żona palenie w co gdy na dworze +17) Palmy to nie szybkie auta ;) nie podrasujesz motoru ;) daj im trochę czasu. I nie kombinuj jak przysłowiowy koń pod górę ;) Mogę się mylić ale wydaje mi się, że popalisz korzenie nawozami i za wysoka temperaturą.
Usiądź, zrelaksuj się browcem lub czymś co lubisz i poczekaj, to nowe nasadzenia. Jak szlag je trafi to wsadzisz nowe i nie męcz już tych palm ;)
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Maj 20, 2015, 06:59:43
Arundo: ale ten pseudo-daktyl nie wiedział jeszcze ani grama nawozu pod żadną postacią. Co innego trachy ale te zostały wsadzone rok temu.

Andres: odnośnie tego małego tracha to jego wzrost jest niezauważalny. Już niczym nie pryskam bo to i tak nic nie dało. Być może tak jak pisał SLIMI, że miał za mały korzeń w stosunku do liści. Nowy wychodzący liść jest jakby trochę nadgnty i ciemny. Zostawiam już tą palmę w spokoju i czekam na cieplejsze dni. Mam nadzieję, że się obudzi do wzrostu.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Sierpień 19, 2015, 20:21:43
Mały trach wreszcie odżył :) Po obcięciu starych wypuścił 7 nowych liści. Duży natomiast, wypuszcza dziewiątego liścia w tym roku. Daktylowiec umarł całkowicie, więc w przyszłym roku pierwszym zakupem będzie własnie Phoenix  ;)

(https://lh3.googleusercontent.com/-brJTVC2ofGY/VdS04vlOq4I/AAAAAAAAAj8/7WXGB8d7-TM/s512-Ic42/IMG_20150819_183157.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Październik 01, 2015, 02:26:13
power,
bardzo estetyczny i egzotyczny obrazek. Jak dzisiaj to wygląda? Możesz jakieś fotki załączyć?
pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Październik 01, 2015, 22:14:10
Arundo mówisz i masz  :)

To zdjęcie z 1.08.2015:
(https://lh3.googleusercontent.com/-EGJHHImXBwQ/Vg2NEBQmHRI/AAAAAAAAAl4/VwIzeFYxlF4/s512-Ic42/IMG_20150801_112806.jpg)

A tak wygląda to dziś. Oczywiście mniej słońca i mniej efektownie:
(https://lh3.googleusercontent.com/-JyY0ja0NBRw/Vg2K4AeKICI/AAAAAAAAAlM/_hZjz7d5GLo/s512-Ic42/IMG_20151001_170452.jpg)

Duży trach w tym sezonie ładnie podrósł:
(https://lh3.googleusercontent.com/-9mCjWmPJDXw/Vg2LrTrinDI/AAAAAAAAAlc/kT5vhn48tmQ/s512-Ic42/IMG_20151001_165950.jpg)

A tutaj zestawienie: duży trach po zakupie i wsadzeniu 9.04.2014r i ta sama palma dzisiaj tj 1.10.2015r:
(https://lh3.googleusercontent.com/-Xn-P2fhw_aI/U0WU3C_F9KI/AAAAAAAAAAs/ACwby22ak_0/s512-Ic42/1.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-5Jm4xI7JTtI/Vg2LQy_yRRI/AAAAAAAAAlU/hT9w8zVDjIo/s640-Ic42/IMG_20151001_170333.jpg)

Tak jak pisaliście mi na samym początku ta palma potrzebowała dwóch sezonów aby się zregenerować.

Na koniec nieszczęsny daktylowiec, który jak widać sie nie poddaje i coś zielonego wypuszcza ale na zimę pewnie go wykopie:
(https://lh3.googleusercontent.com/-0PPWDDSh0OY/Vg2MQoISeBI/AAAAAAAAAls/iuDR3Ytv5Pc/s512-Ic42/IMG_20151001_165725.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Październik 02, 2015, 00:56:24
miło, to widzieć
większy to inna roślina, już też zdobi otoczenie.
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Październik 02, 2015, 09:48:57
Trach odżył i dobrze wygląda, ale obcinanie liści to nie droga do uzyskania pełnej korony.
Efekt jest jednak zadowalający. Widać, że to palma.


Jeżeli chcesz spróbować ocalić phoenixa to wykop go teraz i wstaw w ciepłe miejsce: będzie miał więcej czasu na regenerację.
A jak nie to na kompostownik ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Październik 02, 2015, 12:15:18
Dzięki Andres za rade. Jutro postaram się go wykopać, bo już zimnawo się robi. Dam mu szansę, bo trochę mi go szkoda tak po prostu wywalić. Po wykopaniu zrobię fotki korzeni i zdam relację na forum, bo jestem ciekaw czy coś się ruszyło. Na wiosnę i tak planuje zakup Phoenixa, ale już z normalnym systemem korzeniowym, a nie w wersji mikro  ;)

Co do pozostałych roślin, to revoluta odwija w tym roku drugą koronę liści, ale podejrzewam, że korzenie przebiły się przez otwory drenażowe do ziemi i będę musiał je obciąć :(
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Październik 03, 2015, 21:14:15
Tak jak pisałem wcześniej, dziś wykopałem pozostałości po daktylowcu.

(https://lh3.googleusercontent.com/-tdSnuoK-SfY/VhAbjvgx14I/AAAAAAAAAmQ/-6mWcEC8XMA/s512-Ic42/IMG_20151003_124835.jpg)


Zgodnie z oczekiwaniami korzenie były prawie całkowicie zgnite
(https://lh3.googleusercontent.com/-2HQ_BJwxUxw/VhAcABvISDI/AAAAAAAAAmY/-nVotSOvgSU/s512-Ic42/IMG_20151003_125959.jpg)

Po przepłukaniu wodą znalazłem tylko jeden zdrowy korzeń
(https://lh3.googleusercontent.com/-b9djDVV5B-A/VhAcPF-0F1I/AAAAAAAAAmg/E_wHkeYjAac/s512-Ic42/IMG_20151003_130825.jpg)

W dużej donicy zmieszałem ziemię 50/50 z piaskiem i wsadziłem to coś ;)
(https://lh3.googleusercontent.com/-Ov96dhcslMA/VhAmP4k1HeI/AAAAAAAAAmw/qJslEznSiZA/s512-Ic42/IMG_20151003_135539.jpg)

Póki jest ciepło i pogodnie to donica będzie stała na słonecznym miejscu, a jak się oziębi trafi razem z bananami do garażu.
Przypomina mi to trochę reanimacje Stokroty Arundo ;) Jemu się prawie udało, zobaczymy co u mnie czas pokaże.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Październik 04, 2015, 01:53:31
Witaj power,
twój daktyl, korzeniowo raczej przypomina mi stan mojej Armaty, po wyjęciu z donicy, nie Stokroty. Stokrota przetrwała 2 zimy w gruncie, bez dogrzewania korzeni. Nibypień i korzenie zaatakowały mrówki tworząc sobie tam gniazdo. Mimo to zredukowana bryła korzeniowa była cała żywa.
Pewnie nie pocieszy Cię ta informacja, ale pocieszę faktem iż Armata też żyje.
Ciekaw jestem co będzie, życzę powodzenia Arundo :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Październik 12, 2015, 09:42:45
Jeżeli chcesz ukorzenić tego phoenixa to zabierz go do domu, postaw gdzieś w kącie.
Przy obecnych temperaturach, a i zimą w garażu, żaden korzeń nie urośnie.

Ciepło i stale lekko wilgotna ziemia.
Przydałaby się większa doniczka, bo w tej wiele nie zyskasz: korzenie nie mają gdzie wrastać.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Październik 12, 2015, 09:48:55
No niestety w domu nie mam miejsca nawet w kącie  :( Póki co jest w garażu pod oknem od strony południowej. Zimą nie spada tam temperatura poniżej 8 stopni. Wiem, że nie ma co liczyć na przyrosty, ale chcę, żeby "to coś" przeżyło do wiosny, a potem na zewnątrz będę ukorzeniał. Nie spieszy mi się bo i tak w planach mam zakup nowego pho  :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 10, 2016, 22:07:22
Będąc w sobotę w TropiArt z naszym Adminem udało mi się (dzięki Gregowi i uprzejmości P. Małgosi) zdobyć po bardzo okazyjnej cenie karłatkę. Nie wiem co to za odmiana, ale jej liście nie są tak sztywne jak u standardowego Humilisa. Jeśli ktoś spotkał się z tą odmianą to prosiłbym o podzielenie się informacjami  :)

Tak wyglądał układ korzeniowy:
(https://lh3.googleusercontent.com/-bypEMQGek2M/Vwq7exWT8rI/AAAAAAAAAsE/XZD7c66vUdg0Sx0MZE4bY91ams59PvnmwCCo/s512-Ic42/IMG_20160410_155209.jpg)

Roślina w gruncie:
(https://lh3.googleusercontent.com/-4bZIyQyAegE/Vwq7ez3HIWI/AAAAAAAAAsE/ZSlMTLIQTrkUG58HgpRPSq5v7LitYx9PQCCo/s640-Ic42/IMG_20160410_162008.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-I8mU_rjOWGo/Vwq7e1vRVdI/AAAAAAAAAsE/riD0uoxHYPcL4O9gsRO6srWmsVKEoIATACCo/s512-Ic42/IMG_20160410_162241.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-fDylx-dcAu8/Vwq7ewIcA3I/AAAAAAAAAsE/SOaR-pS0AVQ-HNYGccwVlH9ipWRfiHLmACCo/s512-Ic42/IMG_20160410_162348.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-JbJs5LB6DH0/Vwq7e21CM5I/AAAAAAAAAsE/pnnBljVIWzgIve6mLNDTylN7etVvYbltwCCo/s512-Ic42/IMG_20160410_162329.jpg)

I jeszcze widok z tarasu:
(https://lh3.googleusercontent.com/-OLqt5YwHtNc/Vwq7exMNfWI/AAAAAAAAAsE/aABm0WWwrtoVqsC3oMCSilThVx-9dXvuwCCo/s640-Ic42/IMG_20160410_162605.jpg)

Póki co stoi samotnie, ale myślę, że z biegiem czasu się to zmieni ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 29, 2016, 21:59:21
Drugie podejście do daktylowca  :)
Tym razem roślina pochodzi z firmy "Egzotyczny Ogród". Zakup poprzez wcześniejsze wybranie egzemplarza ze zdjęć. Transport na drugi dzień, wiec ekspresowo.

Co do samej rośliny, to znowu mam pewne wątpliwości... Może przez to, że jestem już przewrażliwiony po ostatniej porażce.

Palma, z wielu niestety względów trafiła na poprzednie miejsce.

Bryła korzeniowa - strasznie sucha  ??? Na zdjęciu tego nie widać, ale takie sianko trochę...

(https://lh3.googleusercontent.com/-TYl9xYGJ_0w/VyO4McNCbSI/AAAAAAAAAuA/zdT_oh--uK8GI_XHyxHvPYWO6O828cw9gCCo/s512/IMG_20160429_175913.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-mw5s2kBZRE0/VyO4MVW7bvI/AAAAAAAAAuA/5brmSlPUNHYOdkw1tV3zuUrGykLr0V4xgCCo/s512/IMG_20160429_175952.jpg)

Liście - ilość podobnie jak poprzednio, natomiast blaszki całkowicie pozamykane i niektóre również rozdwojone. W środku 3 albo 4 nowe dzidy wychodzą.

(https://lh3.googleusercontent.com/-8O4qxJws5pQ/VyO4MQjJbLI/AAAAAAAAAuA/d3ObKnEHFawxjJip0kIwg83xHLEFN1togCCo/s512/IMG_20160429_183916.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-ZIRk4pjoY4g/VyO4MWpd6LI/AAAAAAAAAuA/cOhp_vh7g6YYa0M1X2hO96S7WatJ6t6kACCo/s512/IMG_20160429_183948.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Kwiecień 30, 2016, 03:16:07
Cześć,
power ciachnąłeś wybrańca z tego sianka?  jak wyglądał na przekroju? Wydaje mi się ze zdjęć, że substrat w którym rosną  korzenie jest przesuszony. Pewnie dlatego blaszki pozamykane. Nie mam pierzaków, więc moje spostrzeżenia są całkowicie ogólne.  Boczne korzenie na zdjęciu nie wyglądają tak źle jak dno. Podlałeś dobrze po posadzeniu?
Życzę bujnej wegetacji w obecnym i następnych sezonach.
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 30, 2016, 06:37:47
Małe déjà vu, ale korzenie tym razem są bardziej rozbudowane.

Palmy z TA nie odpowiadały Ci?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Robert w Kwiecień 30, 2016, 07:30:49
Jak ktoś raz miał w ogrodzie phoenixa wie jak bez niego pusto się robi. Gratuluję i życzę udanej uprawy. Nie "zagłaskaj pieska". Daj mu się spokojnie oswoić z nowym środowiskiem. To trochę potrwa, nawet 2-3lata.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 30, 2016, 08:06:02
Arundo: Nie sprawdzałem, więc nie wiem jak wyglądało to w przekroju. Faktycznie substrat suchy jak pieprz. Nie wiem dlaczego przed sprzedażą nie podlewa się takich roślin i nie uzupełnia ziemi, żeby ograniczyć parowanie wody. Ogólnie cała palma, pomimo gabarytów była tak leciutka na tyle że mógłbym z donicą wystawić ją nad głowę :/ Bezpośrednio przed wsadzeniem mocno nasączyłem bryłę korzeniową wodą. Po posadzeniu podlałem solidnie. Dziś również zgodnie z sugestiami Andresa wyleję ze dwa wiaderka powoli wokół pnia, tak aby korzeń dobrze się nasączył. Grunt mam bardzo dobrze przepuszczalny więc jej nie utopię.

Andres: Déjà vu i to nie małe miała nawet moja zona i znajomy, który pomagał mi wsadzić poprzednią palmę, a oni do wybitnych znawców palm nie należą  ;)

Robert: Jest dokładnie tak jak piszesz. Daktylowiec to chyba najbardziej dekoracyjna palma (przynajmniej jak dla mnie) która jeszcze w miarę znosi warunki pogodowe w Polsce. Chciałbym, żeby w tym przypadku powtórzyła sie historia jak z pierwszym trachem, który pięknie się zregenerował i pomimo cienkiego pnia jego kondycja póki co jest znakomita, ale tak jak piszesz trochę to trwało. Poczekam, bo palmiarstwo w naszych warunkach to nie sprint tylko maraton  ;)

Pozdrawiam
PVp
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Maj 03, 2016, 04:02:41
Power, odpowiem Tobie i Roberto wspólnie.
Roberto, w twoim egzotycznym zakątku to mogłoby być zaiste pusto, ale u siebie tego nie widzę. Powstałby rodzaj dysonansu nie dźwiękowego, ale tym razem kompozycyjnego w tworzonym "bukiecie" ogrodu.
Bowiem ogródek traktuję jako trochę większy bukiet roślin ozdobnych. Na ogród a tym bardziej park mnie nie stać :smiech: Wiem, że pewne niespójności mogą być co najmniej kontrowersyjne, a wielokrotnie inspirujące swym wyzwaniem, wręcz prowokacją estetyczną. Ja Panowie nie jestem fachowcem (jest Sev) Staram się o jakąś harmonię, a i tak fantazja mnie ponosi i przeginam. Kupuję coś oczami, a później zastanawiam się gdzie to "wkleić" Tak tworzę ten mój prywatny kwadrat za domem z ciągłymi zmianami.
Na koniec dodam, że pho, z wszystkich na tym forum podoba mi się jedynie u Roberto, bo tam jest OBRAZEK, w który się wkomponowuje w pełni.  Roberto zbudował klimat miejsca dla niego. Oczywiście to moja subiektywna ocena.
Inną sprawą jest, jak długo w sezonie ten obrazek cieszy oko :)
Życzę power dużo radości z pho.
Pozdrawiam A
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Maj 08, 2016, 22:26:16
Czas na update  :)

Druga rabata gotowa. Wiem, że jest to typowy misz-masz, ale na ten sezon tak to zostaje. W przyszłym roku chciałbym tam dodać jakąś palmę pasującą do karłatki (o ile się zmieści) a wtedy banany wylecą poza obrys  ;)

(https://lh3.googleusercontent.com/-yhjwwxer9ZA/Vy-dNzH5kLI/AAAAAAAAAvs/1YsXaJVUkr098BB7VCAkJgzxJ0-ly3eTQCCo/s640/IMG_20160507_125405.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-x1MbRQDT4A4/Vy-dN3SjYcI/AAAAAAAAAvs/WHfoZPVBbtYJQFpkwD-J3hFgnoNd1wVLwCCo/s640/IMG_20160507_125320.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-KwufuD6csac/Vy-dN1o4X8I/AAAAAAAAAvs/UrNoV9gqAfsAUnuX2ox0uyhuv9US9ItCACCo/s640/IMG_20160507_125433.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Maj 10, 2016, 10:32:47
Wygląda to schludnie.
Reszta to kwestia upodobań i własnych wyobrażeń.

Przykładowo:
Dałbym phoenixa w miejsce, gdzie na drugiej rabacie dałeś duży kamień.
Banany nie pasują do kamieni.
No i oczywiście wkopywanie/wykopywanie cycasa to prosta droga do pożegnania się z nim w ciągu kilku sezonów.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Maj 10, 2016, 11:27:39
Phoenix w miejscu kamienia pasowałby idealnie i wiedziałem o tym wcześniej, ale zimowa osłona zasłoniłaby część paneli foto i to był jedyny powód nie umieszczenia go tam.

Co do bananów to zdaję sobie sprawę od początku, że nie pasują z kamieniami, ale tak jak pisałem wcześniej w tym sezonie tak już zostanie a w przyszłości się zobaczy  ;) Miejsca w których rosną banany zostały oddzielone od kamieni przegrodami tworzywowymi i wysypane są ciemnymi zrębkami drzewnymi i na żywo nie wygląda to źle  8)

O sagowca boję się, ale Arundo wykopuje na zimę i póki co jego cycas wygląda bardzo dobrze. Poza tym u mnie w doniczce w której był od początku brakło miejsca i korzenie wychodziły otworami drenażowymi, więc i tak wymagał przesadzenia.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Maj 10, 2016, 20:03:30
Wiadomo. Każdy robi po swojemu, czasami uwzględni uwagi innych.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Maj 10, 2016, 22:20:07
Power,
co Ci powiedzieć? zacytuję Andres: "każdy robi po swojemu".
To zupełnie nie moja bajka. Ta "wycinanka" w trawie wyżwirowana z oczkami wyściółki to nie moja estetyka, widać to chyba na zdjęciach mojego ogródka. Sorry nie mój świat  ale de gustibus...............Życzę Ci dużo radości z roślin. Raz jeszcze powtarzam, budując nasze otoczenie bądźmy maksymalnie egoistyczni. To spełnia się z czasem i mimo pewnych korekt daje nam prawdziwą satysfakcję. To ma czarować Ciebie i Twoich bliskich.
Ja też zrezygnowałem z japońskawości i dobrze zrobiłem. Poza tym zawsze wszystko można zacząć od nowa ;)
Pozdrawiam Arundo
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Maj 14, 2016, 17:53:27
Duży trach i świeżo wkopana karłatka zakwitły  :)

Stan na 10 maja:

Szorstkowiec - trzy kwiaty
(https://lh3.googleusercontent.com/-ySwfjsZ22rE/VzdFNyu2pFI/AAAAAAAAAx8/G1YYNoT58qgdMGZRBijYdlTuPuFBYqW1ACCo/s512/IMG_20160509_171722.jpg)

Karłatka - aż sześć
(https://lh3.googleusercontent.com/-1K0aQUN6b5k/VzdFHZNCumI/AAAAAAAAAxw/Q5o-0vEjO08JNRUvvnsZIrBm1JiryllSgCCo/s512/IMG_20160512_180621.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Sierpień 28, 2016, 21:09:05
Witam po dłuższej nieobecności  :)

Palmy mają się bardzo dobrze. Daktylowiec się przyjął, karłatka również:

(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e13a7bc00c16.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/e13a7bc00c16.jpg.html)


Jak widać duży trach ma już sporo liści, a mały od BM wreszcie wystartował i to całkiem nieźle :)
Okazyjna karłatka z TA wypuszcza nowe liście i odrosty:

(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b8047c73e559.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/b8047c73e559.jpg.html)


Tak wygląda widok z tarasu (niestety aparat z telefonu nie jest w stanie objąć całości):

(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6bdab51f1435.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/6bdab51f1435.jpg.html)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Sierpień 29, 2016, 08:29:48
Sympatycznie to wygląda.

Phoenix jest posadzony zbyt blisko małego trachycarpusa.
Teraz jest OK, ale za kilka lat będziesz musiał podcinać phoenixowi liście (ich długość bywa różna, ale 3,5 m powinny osiągnąć bez problemu).
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Sierpień 29, 2016, 16:18:09
Pover, teraz widzę.
Niczym, nie podsadzone bananowce u Ciebie zdecydowanie lepiej wyglądają niż moje wystające z morza funkii. Całość bardzo zadbana :brawo:
Pozdrawiam Arundo
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Sierpień 30, 2016, 06:44:59
Dzięki chłopaki za miłe słowa  :) To motywuje do dalszego działania  ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: SLIMI w Wrzesień 15, 2016, 16:05:41
Bananowce wykopujesz na zimę czy zostawiasz? Obstawiam to pierwsze... Mi się już znudziło wykopywanie więc w tym roku wykopię tylko 1 Basjoo i 2 moje Murieale a reszta musisz walczyć z mrozem. Jednego Bananowca zostawiłem ostatnią zimę w gruncie (pod sianem z trawy + folią)  i test wypadł pomyślnie :) Ogród bardzo ładny - oby więcej takich w Polsce.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Październik 11, 2016, 14:48:12
Bananowce wszystkie za wyjątkiem największego Basjoo z pięcioma dużymi odrostami, którego zostawiam w gruncie. Jako zabezpieczenie, wkopany jest kabel 35W, będzie buda ze styropianu i w środku 5m węża świetlnego zapalonego w czasie mrozów na stałe.

Dzięki za słowa uznania :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Luty 20, 2017, 07:43:08
Niestety, ta zima nie wybaczała błędów, zwłaszcza w lekkich osłonach. U mnie padło na małego tracha. Nie mam pojęcia co dokładnie było przyczyną ale obstawiam następujące warianty:

- Wiatr zsunął siatkę z kablem i tym samym odsłonił z jednej strony pień wraz ze stożkiem wzrostu,

- Czujnik temperatury dla obu trachów znajduje się w stożku dużego. Jak było słońce to ogrzewało osłonę i nie załączało grzania w małym (który był w cieniu budy daktyla) a na zewnątrz było -14,

- Awaria kabla, ale sprawdzałem i grzeje.

Tak wyglądają uszkodzenia:

(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2912178d8496.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/2912178d8496.jpg.html)

(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7d996319720e.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/7d996319720e.jpg.html)

(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8350f1d70209.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/8350f1d70209.jpg.html)

(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6a295ea156c5.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/6a295ea156c5.jpg.html)

Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: superstar w Luty 20, 2017, 09:59:03
Nic mu nie bedzie. Straci część liści i tyle.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Marcin D. w Luty 20, 2017, 10:43:10
W ciepłym klimacie południowej Polski szybko dojdzie do siebie. Co innego gdyby takie zdarzenie miało miejsce np w Nowym Targu. Trzeba obserwować stan palmy. Duża wygląda idealnie. Gratuluje.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Luty 21, 2017, 07:02:40
Jeżeli środek palmy nie został przemrożony to skończy się na jednostronnej deformacji.

Charakterystyczne nacięcia jakby od żyletki powstają przy ok. -14.
Pęknięcia podstawy ogonka to mniej więcej -17
Mogło się też zdarzyć, że ogonek pękł przy wiązaniu liści, a mróz tylko dodatkowo go rozsadził (miałem tak na t. wagnerianusie).

Z kolei końcówki liści są już konkretnie zniszczone. Na razie bym tych liści nie wycinał.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Marcin D. w Luty 21, 2017, 08:33:05
Według mojego doświadczenia pęknięcia podstawy ogonka mogą również pojawić się przy długotrwałym mrozie i niekoniecznie silnym.
Miałem tak z Wagnerami. Leżały bardzo długo pod grubą warstwą śniegu gdzie nie były narażone na skrajnie niskie wartości temperatury powietrza.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Luty 21, 2017, 11:30:09
Czyli wygląda na to, że kabel z jakiegoś powodu nie działał, a świeciło się tylko 5m węża czyli jakieś 80W, co przy lekkiej osłonie nie wystarczało...
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 16, 2017, 18:38:49
Daktylowiec wreszcie uwolniony. Zastanawiał mnie stan korzeni, bo przy wkopywaniu słabo wyglądały. Nie musiałem nawet kopać i wystarczyło podniesienie agrowłókniny i jest ich tam całe mnóstwo:

(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/eae990c339f2.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/eae990c339f2.jpg.html)


Teraz widzę jak styrodonica ogranicza bryłę korzeniową:

(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2b2fbab55679.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/2b2fbab55679.jpg.html)


A tak wygląda całość po zimowaniu:

(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/14dc4e7630a5.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/14dc4e7630a5.jpg.html)

Na daktylowcu najmniejszych śladów uszkodzeń, czy tego, że przebywał przez w zamknięciu i sporej wilgotności przez prawie cztery miesiące. Duży trach również bez uszkodzeń poza złamanymi trzema liśćmi podczas zakładania osłony (ostatecznie obciąłem je).
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Marzec 16, 2017, 19:10:44
Obiektywnie patrząc kolego to stan Twoich palm oceniam na między 3 i 4. Nie chcę tu być jakimś  złym  wróżbitą , ale poczekaj jeszcze 2 , 3 tygodnie i sam zobaczysz co się będzie działo z roślinami. Na moje stare oko spód dostał w tyłek , obym się mylił.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Marzec 16, 2017, 19:17:30
Przydałoby się, by w tym roku phoenix nabrał formy.
Wzrost tak gęstej siatki korzeni jest dobrym znakiem.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 16, 2017, 19:27:45
Araukar, calkiem mozliwe ze korzenie podmarzly, bo zabezpieczenie w postaci suchych lisci bylo tylko w promieniu ok. 1m od palm. Pien duzego tracha owiniety byl 10m weza, ktory zalaczal sie razem z ogrzewaniem korony.

Andres mam taka nadzieje i widac to po wychodzacych najnowszych lisciach  :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Lipiec 17, 2017, 07:15:29
Witam po dłuższej nieobecności.
Rośliny mają się dobrze z wyjątkiem jednej palmy, o której pisałem poprzednio  ;)

Na początek Phoenix. Wypuszcza 9 gruntowych liści w zastraszającym tempie
(https://images82.fotosik.pl/699/0f077f7b994d011bmed.jpg)


Mały trach chyba zostanie wykopany w tym roku, bo niby wypuszcza nowe liście ale strasznie wolno, a teraz zauważyłem pleśń w stożku, więc nic chyba z niego już nie będzie  :(

(https://images84.fotosik.pl/699/be168435baa37b2amed.jpg)


Duży trach natomiast miał w tym roku 8 kwiatostanów i rośnie moim zdaniem za szybko (trudność w osłanianiu) pień ma już ponad 190cm:

(https://images84.fotosik.pl/699/b69639121d8b9a20med.jpg)


Karłatka ciśnie strasznie i musiałem poobrywać część bocznych odrostów. Wolę ją prowadzić na wysokość niż na szerokość:

(https://images82.fotosik.pl/699/17e304d27af61d1dmed.jpg)

(https://images84.fotosik.pl/699/baf2e992710fbd58med.jpg)


Sagowiec pomimo, że wykopywany wypuszcza 11 liści i zastanawiam się co robić z nim w tym roku: wykopywać czy grzać....??

(https://images81.fotosik.pl/698/038ca93b2e93e570med.jpg)


Na koniec inne ujęcia

(https://images81.fotosik.pl/698/a135cb73b2205de5med.jpg)

(https://images81.fotosik.pl/698/6338600f33ffac91med.jpg)

(https://images82.fotosik.pl/699/15eeba6c43e2ffa1med.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Lipiec 17, 2017, 08:33:54
Dzięki za aktualizację. Warto skupić się na palmach, które rosną. Dobrze, że duży trach wygląda jak palma.
Co dzieje się z phoenixem? Starsze liście są pozwijana i wyglądają jakby ledwo żyły...
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Lipiec 17, 2017, 10:14:42
To są stare liście plantacyjno-doniczkowe i od początku wyglądały źle. Te co teraz wychodzą są zdrowe i blaszki mają rozwinięte. Mam nadzieję, że za dwa lata ta palma będzie wyglądała okazale :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Sierpień 30, 2017, 14:35:37
Aktualizacja - stan na 25.08.2017r

Mały trach po zimowych zniszczeniach wypuścił dwa liście do połowy i od miesiąca zero przyrostów. Najprawdopodobniej zostanie wykopany i przeniesiony do donicy do regeneracji. Duży trach bardzo ładnie rośnie - stare opadające liście zostały obcięte

(https://lh3.googleusercontent.com/LjAfrHXRwdsyF_ZIaHuUUJKSLO744iP1qRxTkK4cVHXcnws3R1HoBGvUCCESOjfWbtctkud_Q0F4IlUH8oiMV_uqGyHE-kJeIuQf4qCOVXjCkyfUh15MWpnhDPdpeTSIFAdkOfczWUgvDvwFFQ4L5KAhkFz8KXgflSiPl7qfe7yQQ1Q_AiFMh95oUFp-CLGepMhS86fcuN9KAZLZ_HKpA4mJhJD3xaLmcL4xxJz6Nu5g5VA5MBUQuify7rqGisvqKJq-gtVmu-k1YK3VF3iVsDXT5H8KTkxFcvrwYeciAODMlRnlvZEQuQXeMCn5q0bWNvo22qjAHBjs7nbSOhOF1m0Nl-k7eOEgsOLf1KvR-v4gRF3wbTb4HPTYdR8ZjbMdWP4gRlFcvbZAZm2R8wXedLiFtb2Zrw2BxCjq4oPdGYnoqGGjmmYwuOUoOwgKCZC823y9UhuSuIrMTp1hspotViGkKk-x60Zw0Q-NUdjMSK-rnqKepMr-JeTYnY95eDTsVXdFwSqzoiUZVdkgrpy165FcRSgum1WgnJ5l6BJ-Z1OtRo5crFAiBJOC1QsrUaKR38n2qhAxEE4ht1v8CJ3oelg6hpDPLDO8rc-OgSYvhwfKfZWweXgR21wxrj8Nil-tmY4kFZcHH6DZOH7A3k1ovmu4sOq4unPn07DymbTJSu8UvA=w479-h638-no)

Daktylowiec wypuścił w sumie 10 nowych liści, a stare, które leżały na ziemi zostały obcięte

(https://lh3.googleusercontent.com/mlRnICBDKmE-nWHoTLk1jZWOsYMaQR80L7uQyVj1RD7EZFvomZwBL31pZTkArlSi_2vUAaRx8dFkZAOEheiaMoRpje3rBr-vLgbwrhKSaCHS1tL2Eai85o31SJFSEuvP0h9FIxunuXSYZyln94vcYC4WlleekOXyCfeIH3vAgm2GGdZhtS3Cbx3oy2GOBf0KI7bLk_5nrjN4v9OHl97JM89Cvgw6XBwu51cP5w7hzn_SZeLOkxp-OhRt_MyS6njLLwdTreDZNrBguDYaqVQpxSomccXmo5AIz9c02_b64ZliYpgAE1gDcob00xXu-zgmRtqy1d8q9_lz1Gn-WTj3lmoNGZ-XtNylnzRNU45cAis6wa-D_jTdLsj1iPol06c0-EDaBHneKfXsANkm0oCaEIXf9R15nE3eXrE9IzPtqyJ4jDqQ_UTi6mvq1hz9hprLEsWb8ypkRIpGEiKHqhHHlPl7NlPyNQA7ELpQu2kZheOKLU8xq1SL7Mxk_qLVI_cxdH3CaeEfIaIJzLxsLjU0Hb0g2LvvNTjgGnA9l4arxY9K6BOG5F7BeNJwhojYe6lQoEAtBI2IpVUWTAh9vHMPDb9Woo8Le7zT7biyc9XkUje4nHkYoFAp6qkBKd_J7hWmbxeFqlzZ3V1_nx_GPU3-WLr89PacYILBmeDxjxKLe4atAQ=w479-h638-no)

(https://lh3.googleusercontent.com/n1p4G0UixVa9weZ1GbIc2yIgRQUP2bMhGnzUtqPnwh6fJwklzPbUuqsBzXYXJyRw7bLuHMuv6gL4HoRrwvo7ZIwrYmHHOViyMSDjewwLR3_H4dF72DmDveto3iYUnRs0hQL1WeIFcOz7ZeLw8URuwyVgp49JpWCr3lC3ynZ9fQhEVio7ayCMxwe2yz0QNFKFUPs83X27NkXRjnXmxFcL3BTy9GX03mRlir1Q_c1mwnkwxqR3daB9zFPhwonaR6VpdVqCLM9cRkIY9QeNdnX9RFnp2RTq_zDbNxCRZzK2KjcJoqtP0kFXEvzH4XinKjjMHiCb0df_8M2BkAwfRoH89hGp0N7CzN1h6RHcJrsEmxbHKQa02GiU9OnmG6t4x_ZDTNtsMW7TRvkQKQCFDCsb5NG1j7AqC9rZHTihFiySiW6C7JvAnrM86ts8yWPyyTJTL2EWaHweZC-6O9X-CLV1cyWcVyE6wtlekGyaNDX62qoyK5JhcTGlgBRX6W32Gjmz1LJdStIEKHZHfVVwhpnwoe_N8WDId4KuMdG9yPcNDpxS7UxWVV9qZSKg_h2YbSxQUxbQZlwQLm0gaflshPYZzr21HPfS7_lxcuzHNG3OfSJzOOrdBMBKGmdbCM4TkZHqKTvV8LecvSTUHgYS6cp766ec1t3oONZVGrL5DNAzNziYbA=w479-h638-no)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Sierpień 30, 2017, 15:19:01
Znalazłeś dobre miejsce dla musa basjoo. Dorodna kępa :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Marcin D. w Grudzień 19, 2017, 17:59:00
Czy zostawiłeś sagowca w gruncie?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 21, 2018, 21:10:32
Czas na kolejną aktualizację.
Najpierw odpowiem na pytanie Marcina (przepraszam ale nie zauważyłem wcześniej). Nie, sagowiec jest wykopywany i w donicy na zimę trafia do garażu razem z bananami. Przeżył w ten sposób dwa sezony i nie wygląda najgorzej  ;)

Po tej zimie jakaś choroba zaczęła trawić mojego daktylowca. Przyczyną najprawdopodobniej była pleśń powstała w zbyt szczelnej styropianowej budzie. Trzy miesiące była nie otwierana. Na liściach objawiało się to czarnymi kropkami, które z upływem czasu rozlewały się na całą blaszkę zasuszając ją.

(http://images83.fotosik.pl/1048/086be029c7ebf71bmed.jpg)

Opryski jakie wykonałem to:

- miedzian 0,1%
- topsin 0,1%
- siarczan miedzi 1% (oprysk dwukrotny)

Obciąłem zainfekowane liście i nasypałem świeżej ziemi na wystające już korzenie

(http://images84.fotosik.pl/1049/a7cb8e5004c26c35med.jpg)

Zastanawiam się jeszcze nad sensem styrodonicy, bo korzenie i tak usilnie szukając miejsca w końcu przerastają nad nią i wrastają w styropian pomimo bariery tworzywowej:

(http://images83.fotosik.pl/1048/28472ca2f5a7a967med.jpg)

Zakupiłem dziś w TropiArt Washingtonię (z dedykacją dla Arundo  8) ) Palma ma 70cm pień i póki co tylko trzy liście. Jeżeli chodzi o korzenie, to jak to w TropiArt - jakość przede wszystkim, więc układ korzeniowy potężny i zdążył sie dobrze rozwinąć przez dwa lata w dużej donicy. Palma wraz z donicą mierzyła ok 230cm. W obawie przed ewentualnymi uszkodzeniami mrozowymi układu korzeniowego, wsadziłem ją prawie 10cm niżej, ale ziemia wokół pnia jest odsypana a wolne miejsce zostanie wypełnione żwirem. Tak wygląda to z poziomu tarasu:

(http://images83.fotosik.pl/1048/9601e62b513b0a0fmed.jpg)

A tak sam pień:

(http://images82.fotosik.pl/1050/f9b84f8b404e67b7med.jpg)

A teraz możecie mnie zlinczować za ten misz-masz  :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: kaczmar005 w Kwiecień 22, 2018, 07:57:12
Bardzo ciekawie wygląda taki mix :)
Co do daktyla to może spróbujesz ogrzewania „kwokami”? U mojej jubei taki sposób sprawdził się idealnie (chociaż palma jest dużo mniejsza)
Taki promiennik dobrze ogrzewa i wysusza budę.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 22, 2018, 08:45:21
Wiem, że to co na zdjęciach wydaje się płaskie i nieciekawe w rzeczywistości jest interesujące.

Przede wszystkim gratuluję uporu w zapalmianiu ogrodu i kolejnego zakupu.
Mam nadzieję, że z czasem ta waszygntonia nabierze odpowiedniego wyglądu.

Z tą jakością różnie bywa...
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Marcin D. w Kwiecień 22, 2018, 12:48:11
Duży trach dobrze wygląda. Wagner obok niego świetnie by pasował. Na ile liści wash liczysz w tym sezonie?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 22, 2018, 20:20:22
Dzięki Panowie za miłe słowa, a nie zjechanie mnie za wybór rośliny i miejsca nasadzenia  ;)

kaczmar005 Z daktylowcem mam zamiar na przyszłą zimę postępować całkiem inaczej, a nie tak jak tej zimy, że zamknąłem go w szczelne styropiany na 3 miesiące i zapomniałem. Na pewno zrobię w budzie okno i będę często wietrzył. Co do ogrzewania i wentylacji wymuszonej to jeszcze zobaczę. Pomysł z kwoką jest niezły i do przemyślenia  :)

andres Zapewniam, że w rzeczywistości wygląda to dużo lepiej. Wash jest maksymalnie odsunięta od daktylowca, a trach wypuszcza liście wysoko. Wash na liściach ma drobne plamki grzybowe, ale mam nadzieję, że w gruncie się wyleczy. Jak nie to zastosuję podobne opryski jak u phoenixa.

Marcin D Duży trach oberwał prawie -13 stopni i uwierz ani jeden liść póki co nie jest zeschnięty, dodatkowo wypuszcza 6 kwiatostanów. Wagner będzie jak wasz padnie  ;) Nie znam tego gatunku więc nie mam nawet pojęcia na ile liści  mogę liczyć. Z tego co widziałem w wątku pkb to miał raz nawet 16. Ja chciałbym tak z 8 ale zdrowych  ;)

Co do zimowania Washingtonii nie mam jeszcze konkretnego pomysłu. Jedno jest pewne, że nie będzie styrodonicy ani kabla w ziemi. Ogrzewanie i zabezpieczenie gruntu to będzie 15 - 20m węża świetlnego zwinętego w ślimak na dużej powierzchni wokół palmy i przykrytego kilkoma warstwami agro. Zabezpieczenie samej palmy to albo klasycznie styrobuda, ale tutaj boję się o wilgoć, albo agro + kabel ustawiony na +10 ale tutaj boję się wypadów prądu. To jeszcze do przemyślenia.

Druga rabata to karłatka, która od strony zachodniej zdefoliowała na dwóch pniach. Główny wygląda ok i wypuszcza liście.
Sagowiec zimował w garażu w donicy i pierwszy raz po posadzeniu do gruntu w pełnym słońcu liście nie zżółkły. Wygląda dobrze.
Bananowce - wiadomo, Basjoo u mnie rosną bardzo dobrze. Maurelli pomimo niewielu korzeni jakie mu zostawiłem przed zimą, ładnie się przyjął.

(http://images84.fotosik.pl/1050/ba48da78f37dfb9cmed.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: superstar w Kwiecień 23, 2018, 09:33:48
A więc nie będzie styrodonicy ani ogrzewania gruntu. Będzie za to agrowłóknina i kabel?  Ta palma ma jedną wadę, nie lubi wilgoci kiedy jest zimno. Natychmiast reaguje na to żółknięciem liści.  W 2011 roku wkopałem taką palmę do gruntu bez ogrzewania korzeni i  symbolicznym ogrzewaniem styropianowej budy. Wash zimę przeżyła, ale burzy wyrastających liści nie było. Wyrosły tylko dwa albo trzy.
Wykopałem ją zatem na jesieni i okazało się,że  większość korzeni chyba jednak przemarzła.  A tyle dałem ściółki i liści wokół budy. Co za niedopatrzenie!  Co za pech.
Drugą już palmę posadziłem zatem w styropianowej donicy z kablem grzejnym i termostatem  który utrzymywał temperaturę w gruncie przez cały rok na poziomie + 8*C.  Górę stanowiła gustowna buda styropianowa z wymuszonym obiegiem powietrza i grzejnikiem olejowym. Palma przeżyła w takich warunkach 6 kolejnych zim z temperaturami z dochodzącymi do -34*C. Oczywiście zdarzały się incydenty z uszkodzeniami mrozowymi, ale ta palma nie jest specjalnie na to wytrzymała. To co mnie skłoniło do  jej wykopania,  to  fatalny klimat Nowego Targu z pseudo latami i rosnącym przeświadczeniem, że najlepiej rośnie tutaj chrobotek reniferowy.

Więc nie będzie ogrzewania korzeni  i tylko agrowłóknina?
 
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Kwiecień 24, 2018, 08:53:50
Superstarze, przecież napisałem, ze ogrzewanie gruntu będzie na 100%, ale nie będzie kabla w gruncie ani styrodonicy. Ogrzewanie będzie realizowane powierzchniowo. Styrobudę na pewno zrobię, ale w planie mam wykorzystywać ja tylko na większe mrozy, ewentualnie jak będę wiedział że np jadę na kilka dni na delegację. Poza tymi przypadkami chciałbym unikać zaparzania rośliny w styropianach. dopiero początek sezonu, więc mam trochę czasu na zastanawianie się jak ją zabezpieczyć.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Sierpień 04, 2018, 08:49:56
Pora na aktualizację.
Palmy mają się dobrze. Przede wszystkim Washingtonia. Zaskoczyła mnie, bo miała zaledwie trzy liście i nie wyglądała dobrze.
Daktylowiec wreszcie wyzdrowiał, ale caly czas "pod prądem" i przed zimą będzie już silny ale i tak będę musial mu obciąć kilka liści z najniższego piętra.
Trach w zimie mocno oberwał, bo wypuszcza bardzo powolikolejne liście, podobnie z resztą karlatka.
Najważniejsze, że wszystko żyje i wygląda to tak:

(https://images90.fotosik.pl/11/c08b6233766aa98cmed.jpg)

(https://images92.fotosik.pl/11/ef6440ff6e41b314med.jpg)

(https://images91.fotosik.pl/12/e3bd1cf9eec11ab2med.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: wooli w Sierpień 05, 2018, 17:45:35
Świetnie, że palmy rosną. Mnie szczególnie cieszy wzrost phoenixa, nabrał ładnego pokroju po przyroście liści.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Sierpień 22, 2018, 18:08:36
Poniżej zamieszczam zdjęcie, które rozwieje wszelkie wątpliwości czy opłaca się dogrzewac korzenie phoenixa.
Jeszcze na wiosnę ta palma ledwo żyła, cała w pleśni, ratowana mocną chemią. Zaczynała ten sezon od raptem czterech lisci... Teraz zaczyna kwitnąć :)

(https://images91.fotosik.pl/23/0a437b2c31cecfc0med.jpg)

(https://images92.fotosik.pl/23/cbcf3a57ac3b1d83med.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Sierpień 22, 2018, 19:45:08
O holibka , no nie , fakt dokonany . Podłoże najpiękniejszej palmy feniks od kolegi z Gór Świętokrzyskich metodycznie grzane od ładnych paru lat , efekt nieziemski i teraz potwierdzenie jego eksperymentów w  wykonaniu drugiego entuzjasty grzania podłoża . Brawo i tak trzymać . Na podstawie waszych poczynań należało by napisać receptę , chcesz mieć feniksa w gruncie to w gruncie rzeczy go grzej hehe.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Sierpień 23, 2018, 09:39:57
Gratuluję. Odratowałeś tę mocno zaniedbaną palmę.
Korona liści wygląda bardzo dobrze. :) :) :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Sierpień 24, 2018, 00:56:34
Wash pozbierała się doskonale, zobaczymy jak poradzi sobie z zimą.
Styrobuda u mnie nie zdała egzaminu, natomiast styrodonica, wydaje się ze pomogła.
Powodzenia PDA
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Listopad 02, 2018, 09:31:57
Stan palm w listopadzie :)

(https://images90.fotosik.pl/66/870e85206c93cfe5med.jpg)

(https://images90.fotosik.pl/66/cb8950dd9bea4c0cmed.jpg)

Powoli zaczynam kleic budę dla washingtonii. Tak jak wspominałem już kiedyś, plan na tą palmę jest taki, że w czasie niewielkich mrozów okryta bedzie tylko agrowloknina a na większe mrozy bedzie zakladana buda styropianowa. Termostat ustawiony będzie na +6 st.C.
Jak się nie uda z wash, to w przyszlym sezonie w to miejsce idzie trach  :)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Listopad 12, 2018, 18:00:54
Washingtonia przygotowuje się do zimowania:

(https://images89.fotosik.pl/72/b733ead10715730emed.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: lewiatan1975 w Listopad 12, 2018, 20:12:55
Sadysta z Ciebie ;)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 24, 2019, 08:14:20
W tym roku, póki co daktylowiec zdrowy, chociaż dużo liści wycialem przed zimowaniem. Ogrzewanie styrodonicy załączone góra i dół, więc powinien wystartować szybko.

(https://images92.fotosik.pl/148/722062fa12e733b3med.jpg)

Karlatka żyje, ale straciła jeden pień.

(https://images89.fotosik.pl/147/e68bc96498fb291emed.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: andres w Marzec 24, 2019, 08:28:14
Podoba mi się ten krajobraz po prawej stronie, za płotem.

Co stało się phoenixowi?
Tylko górne liście wyglądają na zdrowe.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 24, 2019, 08:53:11
Moim zdaniem liście są przypalone/wysuszone przez kabel, bo w pieluchach były duże straty ciepła i kabel musiał grzać długo żeby termostat go wyłączył. Mimo wszystko jest dużo lepiej niż w tamtym roku, kiedy to palmę trawil grzyb.

(https://images89.fotosik.pl/147/f9a77cce966e3f47med.jpg)
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: wooli w Marzec 24, 2019, 15:11:45
kabel musiał grzać długo żeby termostat go wyłączył.


Jest na to sposób- ja czujnik termostatu umieszczam na kablu lub blisko kabla. Zanim kabel się rozgrzeje do "czerwoności " termostat go wyłącza. Kabel szybko stygnie termostat się załącza i tak dalej. Aby to działało kabel powinien być większej mocy niż wymagana i nastawiony na wyższą temperaturę jak zamierzona. Histereza temp. wewnątrz jest prawie zerowa. Dokładne ustawienia zależą od temp, zewnętrznej, izolacyjności osłony, mocy kabla itd.
Co do przegrzania liści phx, wydaje mi się to trudne, jak już to powinny być ślady miejscowego przegrzania od kabla. Może susza w ziemi?
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: PVpower w Marzec 31, 2019, 21:10:46
Wooli, będę musiał pomyśleć nad tym co piszesz i zmienić sposób ogrzewania na przyszłe zimowanie. Przy obecnej konfiguracji podczas nawet niewielkich mrozów, ogrzewanie było włączone praktycznie cały czas.

Dziś natomiast odkryłem Washingtonie i nie jest tak źle jak  się tego spodziewałem, biorąc pod uwagę prymitywny sposób zimowania w agrowlokninie i prostej budzie styropianowej. Na zewnętrznych liściach widać ogniska pleśni, ale wychodząca dzida wygląda idealnie.

(https://images89.fotosik.pl/153/b86ef589b7f247dbmed.jpg)

Tutaj widać pleśń

(https://images92.fotosik.pl/153/10d6ee46093c59a7med.jpg)

Palma będzie w tym tygodniu pryskana siarczanem miedzi,a zainfekowane liście chyba wytne.
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: arundo w Kwiecień 09, 2019, 15:08:34
power,
ja owinąłem tylko agro i bb i pleśni nie ma. Mam złe doświadczenie ze styrobudą dla wash.
Pozdrawiam PDA
Tytuł: Odp: Palma w Oświęcimiu
Wiadomość wysłana przez: Arche w Kwiecień 10, 2019, 08:22:36
Ja z kolei nie wyobrażam sobie zimowania tej palmy bez "styrobudy". Oczywiście buda musi mieć wentylacje, bez tego raczej zgnije.