Palmy w Polsce

Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. => Palmy => Różne palmy i palemki => Wątek zaczęty przez: greg w Marzec 14, 2011, 13:49:45

Tytuł: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Marzec 14, 2011, 13:49:45
W ubiegłym roku na eBay kupiłem bardzo ciekawą hybrydę. Jest to krzyżówka krzyżówki jubei z butią oraz syagrusa. Palemki wciąż są dostępne (http://cgi.ebay.pl/xJUBUTYAGRUS-Hybrid-Jubaea-x-Butia-x-Syagrus-very-RARE-/260744567320?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item3cb5965a18).

Sprowadziłem trzy palemki, sobie zostawiłem dwie. Roślinki nie dość, że musiały przetrwać podróż ze Stanów to już Polsce zostały zaatakowane przez przędziorki. Na początek zmywałem szkodniki ale widząc, że tak sobie z nimi nie poradzę potraktowałem je karate. To załatwiło problem.

Korzystając z ładnej pogody przesadziłem je wczoraj do nowych doniczek. Tak właściwie to są to osłonki do storczyków. Tylko na dnie wywierciłem dziurki aby woda mogła odpływać. Dla mnie było ważne to, że zachowują „palmowe” proporcje. Tak wyglądają po przesadzeniu:

(https://lh3.googleusercontent.com/_andVYhY2gi4/TX3-bFC99II/AAAAAAAAApA/IpV9NCLLHVM/s640/jbs.jpg)

Palemka po lewej wypuściła już jednego liścia i zaczęła wypuszczać kolejnego, palemka po prawej jak na razie zaczęła wypuszczać jednego liścia. Tym niemniej obserwując rośliny myślę, że będą się charakteryzować dość szybkim wzrostem, dość ciekawym tropikalnym wyglądem po syagrusie i mrozoodpornością na pewno większą od tego ostatniego. Bardzo jestem ciekawy ile urosną przez sezon.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Marcin D w Marzec 14, 2011, 17:34:26
Przy jakiej temperaturze następuje pierwsze uszkodzenie liści? U tracha jest to -12C a jak tutaj sprawa wygląda? Myślisz ,że warto inwestować w tą mieszankę? Docelowo rozumiem ,że wyląduje w gruncie?:) Oczywiście jak podrośnie.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Biedny Miś w Marzec 14, 2011, 17:55:07
Z tego co się orientuje to uszkodzenie liści tej palmy występuje przy -6C. Niestety nie pamiętam źródła tej informacji. Postaram się poszukać i dam znać.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Marzec 15, 2011, 08:27:08
@Marcin D

Przy jakiej temperaturze następuje pierwsze uszkodzenie liści? U tracha jest to -12C a jak tutaj sprawa wygląda?

Biorąc pod uwagę składniki tej krzyżówki myślę, że może wynosić tyle ile podał Biedny Miś. Na pewno będzie niższa niż jubei albo butii.


Myślisz ,że warto inwestować w tą mieszankę?

To zależy jaki ma być cel takiej inwestycji. Jeśli chcesz mieć unikatową roślinę to jak najbardziej. Jeśli myślisz o uprawie w gruncie to myślę, że bez solidnych zabezpieczeń nie da rady. Mnie bardzo interesuje jak ta palma znosi długotrwałe okresy chłodu. Mam tutaj na myśli warunki w jakich przechowuję swoje rośliny. Czyli kilka stopni, czasami tylko 1 lub 2 przed długie tygodnie. Na przykład phoenix robellini nie daje u mnie rady w tych warunkach - mimo, że jest ponoć mrozoodporny do -5 st. Jeśli to prawda to wynika z tego, że ta palma może faktycznie poradzić sobie z krótkotrwałym spadkiem do -5 st. ale nie radzi sobie z paroma tygodniami, podczas których temperatura jest dość niska. To tyle odnośnie phoenixa robellini. Podałem go jako przykład, aby pokazać, że dla roślin groźne są nie tylko krótkotrwałe spadki ale również utrzymująca się względnie długi czas niska temperatura, teoretycznie nie zagrażająca ich życiu. Jak jest zatem z jubutyagrusem to nie mam pojęcia. Po prostu trzeba tę roślinę rozpoznać.


Docelowo rozumiem ,że wyląduje w gruncie?:) Oczywiście jak podrośnie.

Takiej możliwości nie wykluczam jednak, jak już wspomniałem, muszę tę rośliną bardziej rozpoznać.

Ja kupiłem tę palmę, bo ja na wszystkie palmy jestem niezmiernie łasy. :) Niestety warunki jakie mam, takie mam i nie na wszystkie mogę sobie pozwolić.

Tak na marginesie. Możliwość krzyżowania tych palm świadczy o tym, że proces specjacji (http://pl.wikipedia.org/wiki/Specjacja) jeszcze się w pełni nie dokonał. Biorąc pod uwagę, że średnio trwa to 100 tys. lat wynika z tego, że gatunki te są ewolucyjnie dość młode. Przyznam, że trochę czasu poświęciłem na znalezienie w literaturze informacji o drzewie filogenetycznym (http://pl.wikipedia.org/wiki/Drzewo_filogenetyczne) palm. Niestety bezskutecznie. :(
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: andres w Marzec 18, 2011, 11:51:06
Ciekawe, co wyrośnie.

Robellini nie da rady do -5°C.
Wytrzymuje krótkotrwałe spadki do -2 -3°C.
Przy niższych temperaturach pozostaje kilkut bez liści.

Dla mnie bardziej interesująca jest krzyżówka palm butia (najczęściej capitata) i jubea.
Te kokosy są znacznie odporniejsze od syagrusa (on jest w tej układance najsłabszy).
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Marzec 21, 2011, 22:45:37
Jakoś przeoczyłem tego posta...

Te kokosy są znacznie odporniejsze od syagrusa

Jakie kokosy?

Co do krzyżówek to nigdy nie widziałem w sprzedaży dużych roślin. Wiesz może jakie są orientacyjne ceny za jubutię?
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: andres w Marzec 22, 2011, 20:51:51
Są spokrewnione.
Owoc jubei to orzech kokosowy w minaturze (moje nie wykiełkowały i nie próbowałem jeść, ale podobno smak też podobny).


Plemię Cocoseae wg tej nomenklatury:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Arekowate
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Marzec 29, 2011, 00:24:06
Greg ma 2/3 tego zakupu, ja 1/3.
Próbowałem zwalczyć przędziorki-na razie bezskutecznie bo mimo mniejszej ilości cały czas są ale teraz to już potraktuje palmę chemią .Widać po liściach że mają tę plagę jeszcze z USA.Trzeci liść który był bardzo mały urósł znacznie i pojawił się zupełnie nowy.Ten środkowy od znacznika flamastrem w dół to polski przyrost i moja walka z przędziorkami-widać dopiero zielony kolor-bo wcześniej to stan chorobowy ;)Palma cały czas stoi na parapecie w miejscu bardzo nasłonecznionym i rośnie coraz szybciej.Za tydzień idzie na dwór ale bedzie cały czas w doniczce.Za kilka lat planuje wsadzić ją do gruntu.Myślę że następny liść po tym malutkim powninien już być pierzasty.

(https://lh3.googleusercontent.com/_andVYhY2gi4/TZRI44LrYGI/AAAAAAAAA10/ePNUnCu_vB0/jubutyagrus-WASHI-01.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/_andVYhY2gi4/TZRI4q2289I/AAAAAAAAA1w/5TxoJidwjf0/jubutyagrus-WASHI-02.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/_andVYhY2gi4/TZRI4-MpiQI/AAAAAAAAA14/1kv6Z3ZeM7c/jubutyagrus-WASHI-03.jpg)

tu widać nowego liścia:

(https://lh6.googleusercontent.com/_andVYhY2gi4/TZRI5AwB69I/AAAAAAAAA18/OUb383i2FpY/jubutyagrus-WASHI-04.jpg)

Skorzystałem z Picasa Web Album zgodnie z twoim zaleceniem Greg. No i jestem ciekaw jaki bedzie efekt.

---

Poprawiłem Twoje zdjęcia WASHI. Na przyszłość proszę aby szerokość była nie większa niż 800 pixeli.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Marzec 29, 2011, 09:37:08
Próbowałem zwalczyć przędziorki-na razie bezskutecznie bo mimo mniejszej ilości cały czas są ale teraz to już potraktuje palmę chemią.

Ja się poddałem dużo wcześniej i użyłem karate. Dwa psikania i teraz mam spokój.


Palma cały czas stoi na parapecie w miejscu bardzo nasłonecznionym i rośnie coraz szybciej.

Moje też dostały na wiosnę widocznego „kopa”.


Skorzystałem z Picasa Web Album zgodnie z twoim zaleceniem Greg. No i jestem ciekaw jaki bedzie efekt.

To nie zalecenie tylko drobna sugestia. :) Nie ma problemów w dostępie do zdjęć (co jak co ale serwery to google ma dobre), wygodnie się nimi administruje, płacić nie trzeba. Pewnie profilują z tego jakąś reklamę. :) Mam tylko prośbę aby zdjęcia były nie większe niż 800 pikseli. Ja mam monitor full hd więc mi duże zdjęcia nie wadzą, ale ktoś może używać mniejszych rozdzielczości.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Lipiec 14, 2011, 11:56:08
Wczorajsze fotki moich jubutyagrusów. Trochę to dziwne, bo na wiosnę rosły nieomal w oczach a teraz wyraźnie przyhamowały wzrost. Ten trochę większy ma od kłodzinki do czubka liścia 60 cm. Wypuszcza też nowego liścia. Kłodzinki sa minimalnie szersze niż pudełko zapałek. Tempem wzrostu na razie nie imponują. Żółte przebarwienia na liściach to robota przędziorków, z którymi walczyłem w ubiegłym roku, po zakupie palemek.

Oczywiście prośba do Washi'ego o aktualizację jego palemki. ;)

(https://lh5.googleusercontent.com/-lfdkScw8rcM/Th643qbUByI/AAAAAAAABaI/oqNMRfJ19kQ/s640/2011-05-24jubutyagrus-20110-07-13-1.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/-5gS4MkIWhL4/Th643h3wJZI/AAAAAAAABaM/DLi0NkLVYqs/s640/2011-05-24jubutyagrus-20110-07-13-3.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-tVtdi1KVIxk/Th6432WapAI/AAAAAAAABaQ/SpVo5Xf9RpE/s640/2011-05-24jubutyagrus-20110-07-13-2.jpg)

Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Lipiec 14, 2011, 22:26:12
Już dawno usunąłem 2 liście zniszczone przez przędziorki - palma od czasu ostatniej fotki 27.03.2011 wypuściła dwa nowe pełne liście i wyłania się  trzeci, oto stan na 24.07.2011:
(https://lh4.googleusercontent.com/-eXJiZ7PRVzs/TjwShvA9haI/AAAAAAAAAxs/QGc3aMXzV2k/s800/P1000804.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-BzxoHXatf2A/TjwSitl0flI/AAAAAAAAAxs/Tdd3NkedwUc/s800/P1000806.jpg)
Nowe liście są super zdrowe, grubsze i krótsze od poprzednich .

Oto najnowsza fotka z 4.08.2011:
(https://lh4.googleusercontent.com/-fL6QxQ3vZRA/TjwShkS9lCI/AAAAAAAAAxs/bhI4zpevOqc/s800/P1000829.jpg)

Trzeci wypuszczony liść który teraz dopiero dokładniej widać to hybryda pełnego z pierzastym.Teraz palma rośnie szybko, co dzień widać znaczną różnicę .Pień tez się ładnie powiększył.

Greg
Prośba-czy mógłbyś zmienić datę postu na 05.08.2011 gdyż dokonałem modyfikacji ostatniego zamiast pisać nowy.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Sierpień 07, 2011, 23:58:16
Nie mam możliwości zmiany daty postu. Natomiast z tego co czytam to Twój jubutyagrus wypuścił od końca marca dwa pełne liście? Jestem dość zaskoczony tempem, bo u mnie słabo. Kiedy go przesadzałeś do tej dużej donicy? Jesienią czy na wiosnę?
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Sierpień 08, 2011, 12:51:08
Mam nawet takie wrażenie że za około tydzień będą juz wypuszczone 3 pełne liście od końca marca i  następny który wyjdzie  jeszcze w sierpniu bedzie już w pełni pierzasty.Wychodzi że przybywa jej więc jeden liść na póltora miesiąca. W dużej donicy palma jest od około 2 miesięcy.
Dostaje palmboostera i nawóz dla palm co tydzień.Podlewam ją dość często, ziemia jest w zasadzie cały czas wilgotna, jest ciepło więc co tam.Po wzroście widać że lubi.Przyjdzie połowa września odstawię wspomagacze i ograniczę podlewanie.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Sierpień 08, 2011, 15:51:41
To nie wiem czemu moje tak słabo rosną. Inna sprawa, że stoją w polu, a nie przy ścianie, która kumuluje ciepło. Duża donica to też w pewnym sensie akumulator cieplny. Może w tym coś jest? Bo różnica jest naprawdę spora na Twoją korzyść. A jaki nawóz do palm stosowałeś?
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Sierpień 08, 2011, 17:49:18
Wcześniej Pokon, od dwóch tygodni Agrecol oba w płynie.Ale to nie o rodzaj nawozu tu musi chodzić.
Dawaj je pod ścianę i to bez dwóch zdań!
Nie wiem czy używasz palmboostera? jeśli nie to na pewno warto.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Sierpień 08, 2011, 21:14:37
Miejsce pod ścianą mam zajęte przez baobaby. :) Mam cztery baobaby australijskie i jeden afrykański. Choć niewiele im to pomaga, bo nieomal nie rosną. Ale faktycznie coś trzeba będzie wykombinować z tym miejscem pod ścianą.

Co do palmboostera to AFAIK zawiera on substancje stymulujące rozrost bryły korzeniowej. Nic mi nie wiadomo by oddziaływał na tempo wypuszczania liści.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Sierpień 08, 2011, 23:06:34
Przecież to oczywiste że roślina mająca lepiej rozwinięty system korzeniowy będzie też szybciej rosła.
Transport potrzebnych substancji jest szybszy to i może szybciej rosnąć.
Ja od około 4 miesięcy go stosuję-sam widzisz że działa. ;)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Arche w Sierpień 09, 2011, 22:00:58
Witam,

Greg
Czy orientujesz się może czy sprzedawca u którego kupiłeś te palmy ma je jeszcze w ofercie??
Chętnie bym zamówił dla siebie taką palmę  :)

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Sierpień 09, 2011, 22:40:21
WASHI, dla mnie to nie jest takie oczywiste, bo czasem jak się to mówi, niektóre rośliny „idą w korzeń”. Choć oczywiści nie wiem to dotyczy to jubutyagrusa. :) Myślę, że w większym stopniu chodzi o dużą donicę oraz ustawienie przy ścianie. Rozumiem też, że nie przyhamował wzrostu po przesadzeniu? U mnie było to tak, że na wiosnę dostały widocznego „kopa”, a jak je przesadziłem to wyraźnie się zatrzymały.

---

Arche, namiary na sprzedawcę są w pierwszym poście tego wątku. Ale żebyś nie musiał szukać to jest to sprzedawca o nicku timhopp (http://myworld.ebay.pl/timhopp/). Niestety obecnie nie ma wystawionych żadnych przedmiotów. Ostatnia aukcja z jubutyagrusami (http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=260802994121) jest z czerwca. To jest chyba hobbysta, osoba prywatna. Być może zatem sprzedał już wszystkie palemki. Najlepiej będzie jak wyślesz mu maila z zapytaniem. Nie zauważyłem też aby ktoś inny miał te palmy obecnie w ofercie.

A kiedy napiszesz coś o swoich palmach po zimie?
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Arche w Sierpień 10, 2011, 22:12:36
Dzięki Greg za informację  :)

Niestety pracuje codziennie do ok 19-20 i jak wracam do domu to już mi się nic nie chce. Ale przed nami trochę dłuższy weekend więc postaram się założyć wątek o moich palmach  ;)

Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Sierpień 10, 2011, 22:58:15
Greg
Po przesadzeniu nic nie przyhamowało.Wiem że jubea ma bardzo głeboki korzeń, co niejako wynika z jej budowy-mały i płytki nie utrzymałby tak wielkiej palmy więc ta pewno ma podobny.
Moja jubutyagrus od 05.08.2011 ma regres jeśli chodzi o wzrost, nawet mam wrażenie że się zatrzymała.
Wytłumaczenie mam jedno co być może jest i rozwiązaniem twojej zagadki Greg -brak słońca.
Jak miała słońce temperatura w słońcu dochodziła w tym miejscu gdzie się znajduje -pod ścianą nawet do+57C.Teraz są chmury od paru dni, słońce pojawia się na krótko, temperatura w cieniu też trochę spadła i oscyluje przez większość czasu w granicach 17-18C w dzień.Totalny regres.
Dawaj je w najbardziej nasłonecznione miejsce pod ścianą.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Wrzesień 01, 2011, 11:55:24
Poczytałem sobie trochę informacji od naszego dostawcy xjubutyagrus z St.Augustine,Floryda.
Co ciekawe stwierdza we wpisie z końca listopada zeszłego roku że jego palma przyspieszyła wzrost jak zrobiło się chłodniej i zmniejszyła się liczba godzin nasłonecznienia czyli w listopadzie.
Porównałem sobie i wychodzi że mój/nasz okres od połowy czerwca do połowy września czyli lato to taki jego listopad. :o
Wniosek z tego jest taki że palma ta najbardziej lubi temperatury koło +20C czy lekko powyżej, podobnie jak trachycarpus ;) i jak miałaby +30C i żar z nieba to wcale nie rosłaby szybciej.
Mrozoodporność określa  w przybliżeniu na -10C dla dwu,trzyletniego osobnika.
Myślę że obie informacje są bardzo pozytywne, choć nie wiem na ile ta druga jest sprawdzona.
U mojej z ostatniego liścia zrobił się pod wpływem wiatru juz liść pierzasty i wychodzi już nowy który przypuszczam od początku będzie miał formę właściwą dla pierzastego, zgrubiał też pień.Wygląda na to że hybryda ta ma werwę do wzrostu własnie w warunkach termicznych naszego byle jakiego lata ;D.W weekend załączę fotki.

Cytuj
Posted 25 November 2010 - 05:21 PM

A few photos of my largest XJubutyagrus. They have started growing a little faster since the weather has cooled. Tim
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Wrzesień 04, 2011, 22:17:35
Minął miesiąc od ostatniej fotki jaką zamieściłem więc pora na aktualizację tym bardziej że ......trochę się zmieniło:
(https://lh6.googleusercontent.com/-8Bb8L4Vb2_Q/TmPYS7TnznI/AAAAAAAAAxs/N9RHwT8FGh4/s800/P1000879.jpg)
Liść który wtedy miesiąc temu był jeszcze mały i wydawał mi się hybrydą okazał się liściem pierzastym, potrzebował jedynie czasu i wiatru aby przejść metamorfozę.

Jeszcze cały nie wyszedł ale lada chwila to nastąpi
(https://lh4.googleusercontent.com/-JbcrwbiimO8/TmPYaH8Y0BI/AAAAAAAAAxs/sQGu1PuJNWw/s800/P1000871.jpg)

Za nim wychodzi już następny:
(https://lh5.googleusercontent.com/-k0bszlxiVk8/TmPYdXxEaDI/AAAAAAAAAxs/lXX1yQ7ykuQ/s800/P1000872.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Wrzesień 04, 2011, 22:28:25
Jak dla mnie - rewelacja. Gratulacje. :) Ta palma wygląda 100% lepiej niż moje. Na przyszły rok przesadzam swoje jubutyagrusy do dużych donic i od razu daję je pod ścianę.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Miamian w Październik 09, 2011, 22:35:38
Ciekawe co z tego wyrośnie  ;) ale jak na razie to nie rośnie chyba tak wolno nie ?
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Październik 09, 2011, 22:49:36
To geny syagrusa w tej krzyżówce powodują że szybko rośnie.
Syagrus to ta 5-metrówka z ogrodu Biednego Misia.Gdyby nie te geny to przyrost byłby myślę 1 liść w sezonie u tak małej palemki-krzyżówki samej jubei i butii ;D
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Miamian w Październik 09, 2011, 23:12:47
Po jubei, rzeczywiście można się spodziewać tempa żółwia, ale taka mieszanka to coś ciekawego, ciekawe jak będzie wyglądać za 2 - 3 lata.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: andres w Październik 10, 2011, 18:41:32
Ciekawie wygląda i rzeczywiście szybko rośnie.
Nie wiem jak w przypadku palm, ale u sagowców takie krzyżówki rosną szybciej niż gatunki podstawowe.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Październik 14, 2011, 17:18:37
Stan z dnia 2.10.2011:
(https://lh6.googleusercontent.com/-6iXDjmBbsDQ/TphOmCBlG5I/AAAAAAAAAxs/89shKMeNHxI/s800/P1000908.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Miamian w Październik 14, 2011, 17:30:41
No ładnie, naprawdę dosyć szybko rośnie, planujesz ja za kilka lat posadzić do gruntu ?
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Październik 14, 2011, 20:50:17
Tak, jej miejsce docelowe jest w gruncie ale dopiero za ponad 5 lat-musi wykształcić właściwy pień.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Październik 15, 2011, 11:34:12
Czyżby niebawem cena rynkowa naszych palm wynosiła........500zł? ;D
http://www.ebay.com/itm/xJUBUTYAGRUS-Hybrid-Jubaea-x-Butia-x-Syagrus-7-gallon-/260837421223

No i trochę fotek dla Patryka bo chciał zobaczyć jak ta palma wygląda jak jest większa:
http://www.palmtalk.org/forum/index.php?showtopic=26741&st=40

Notabene poczytałem sobie trochę i same dobre informacje:
Pamiętacie wcześniej jak podawałem fotki że palma ta zasuwa ze wzrostem aż miło.
Jest następne potwierdzenie tego od gościa z Francji.

No i pisałem że mrozoodporność dużej palmy moze wynosić i -12C.
Jak widać testy wykazały że jedna mała palma przeżyła spadek do -8,3C będąc w ...doniczce, spowolniła na jakiś czas wzrost i dalej rośnie.
Następna trochę większa ale wciąż mała w gruncie przeżyła w Dallas spadek do -9,4C, gość myślał że juz po niej a ona w czerwcu .................wznowiła wzrost.Ja z tego wyciągam jednoznaczne wnioski że palma ta jako duża z ukształtowanym pniem powinna wytrzymać -12C.Oczywiście w warunkach gdy w dzień są wyraźne wzrosty temperatur a spadki nie są długie.Mimo wszystko uważam że potwierdziło się to że nie jest taka delikatna.
Geny jubei odpowiadające za mrozoodporność dobrze się spisały i te syagrusa odpowiadające za tempo wzrostu również. ;)

Myślę że w polskich warunkach z dobrą ochroną i podgrzewaniem w momentach dużych spadków temperatur będziemy mogli się cieszyć ładną i szybko rosnącą palmą pierzastą.

No i dobra wiadomość dla kogoś kto chciałby ich wiecej za mniejszą kasę-gość od którego zakupiliśmy palmy sprzedaje juz również nasiona po 6 sztuk za 18 USD, a rosną szybko także doczekacie się dużych.Ta aukcja jest zakończona ale wrzuciłem by było wiadomo o co chodzi:
http://www.ebay.com/itm/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=260842753057
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Październik 31, 2011, 10:52:36
Ostatnio co prawda pisze tu sobie sam do siebie na ale cóż nie zrażam się, czasami i tak bywa ;)
Jedyne dwie palmy co jeszcze u mnie rosna na tyle że wzrost ten jest dostrzegalny to wagnerianus i właśnie xjubutyagrus.

No i prośba do Grega o aktualizację palemek bo ostatnia jest z 14 lipca. :D
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Listopad 03, 2011, 13:23:59
WASHI, postaram się w przyszłym tygodniu uaktualnić zdjęcia. Chwalić się za bardzo nie ma czym. Moje zdjęcia będą za to miały znaczenie dydaktyczne. Sądzę, że sadząc swoją palmę do takiej dużej donicy „oszukałeś” ją i ona „sądzi”, że rośnie w gruncie. Jak już pisałem - w przyszłym roku zrobię tak samo. :)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: palmgg w Marzec 01, 2012, 22:59:34
Witam,
oto moje dwa Jubutyagrusy.
Tak wygladaly jak dotarly po ponad 3-tygodniowej podróży z Florydy (zdjęcie z 15.05.2011):
(http://images39.fotosik.pl/1348/5b3918ea0d21bbd4med.jpg)

Dzis wygladaja tak - nowe liście zaczynają się powoli strzępić:
(http://images45.fotosik.pl/1404/fc056f7699b30762med.jpg)
Ten z prawej jest w trochę większej doniczce i był w bardziej słonecznym miejscu latem. Jak widać posłużyło mu to.

Mam nadzieję, że na wiosnę obie rośliny ruszą ze wzrostem.

pozdrawiam
palmgg
 
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Marzec 27, 2012, 09:55:43
Aktualny stan moich jubutyargusów. Dwa tygodnie temu zabrałem je z pracy do domu. Przesadziłem do dużych donic i mam nadzieję, że da to podobny efekt jak u WASHI'ego - podciągną się ze wzrostem. Miałem problem z kupnem odpowiednich donic. Albo były za małe, albo absurdalnie drogie. Te kupiłem w Castoramie po 22 zł za sztukę. Wbrew protestom żony palmy umieściłem na parapecie. Powiedziałem tylko, że jak zrobi się cieplej to dam je na zewnątrz. Jak widać ze zdjęć w tym roku będą podzielone liście. Te maluchy w jubutyagrusach to młode waszyngtonie.

(https://lh6.googleusercontent.com/-3TbKpczGAII/T3FtPE3EVeI/AAAAAAAACtw/dIIk2Jy3k2U/s640/01.jubutyagrus-marzec-2012.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-cDbPi4RGPtg/T3FtPGj5aII/AAAAAAAACt8/C6DJipOoApA/s640/02.jubutyagrus-marzec-2012.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-P87XbOrMfHQ/T3FtPKQ-3CI/AAAAAAAACt0/SGCHffmqr58/s640/03.jubutyagrus-marzec-2012.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/-kX1mxzMJ-Pc/T3FtPynw5AI/AAAAAAAACuA/_cq04LTlxNE/s640/04.jubutyagrus-marzec-2012.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: palmgg w Marzec 27, 2012, 20:39:52
dobrze wyglądają te Twoje xJubutyagrusy. Jestem bardzo ciekaw jak moje będą rosły w tym roku po wystawieniu na zewnątrz, bo w zeszłym roku dużo czasu zeszło na aklimatyzację po ciężkiej podróży. Mam nadzieję że dogonią te od WASHIego :)

Ja ostatnio kupiłem na allegro dla maluchów czarne doniczki produkcyjne 11x11x21.50cm. Może nie są najpiękniejsze, za to tanie (40zl za 50szt.) i planuję je trzymać na zewnątrz w drewnianych donicach po kilka/kilkanaście jak na zdjęciu, co nie wygląda tak źle:
(http://www.goliinfo.com/palms/20120327-DSCN0830.JPG)
Jak ktoś refklektuje, to mogę odstąpić ich trochę, bo nie wykorzystam wszystkich. 

palmgg
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: arundo w Marzec 27, 2012, 23:41:15
Czy one muszą zimować w domu?
Pozdrawiam Arundo.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: palmgg w Marzec 28, 2012, 08:32:15
Moje zimują, bo są małe i dzięki temu szybciej rosną.
Ale ogólnie założenie jest takie, że Jubutyagrus ma mieć mrozoodporność butii i jubaei, szybkość wzrostu syagrusa, a urok wszystkich trzech :)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Marzec 28, 2012, 10:35:23
Palmgg

Muszę cie zasmucić kolego, moja zasuwa aż miło i twoje jej niedogonią :)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Marzec 28, 2012, 10:44:44
Arundo, ja wolę swoich maluchów zbytnio nie narażać póki są jeszcze maluchami. Młode palmy są jednak mniej tolerancyjne na chłód niż nieco starsze. Jak podrosną to będę je zimą trzymał z innym roślinami na piętrze.

Jaka jest odporność tych palm to trudno powiedzieć. Ja je kupiłem, bo to jest rarytas. Zgodnie z logiką powinna być mniejsza niż butii/jubei, a większa niż syagrusa. Być może to coś podobnego do daktylowca? Naprawdę nie wiem. Mało tych palm to i informacje o nich skąpe, a doświadczenia wyczytane z internetu bardzo jednostkowe.

Docelowo jeden z moich jubutyagrusów trafi eksperymentalnie do gruntu, a drugiego asekuracyjnie pozostawię w donicy. Zobaczę jak w tym roku podrosną.

Możesz zobaczyć co ta palma potrafi na Florydzie. Zdjęcia pochodzą z wątku (http://www.palmtalk.org/forum/index.php?showtopic=4789&hl=xjubutyagrus&st=40) na forum palmtalk.

(https://lh3.googleusercontent.com/-leGCuLrYHDk/T3LL4Hqs4HI/AAAAAAAACvI/TbqD3YBnbBI/s800/Palms004.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-Up6NYA68ZCg/T3LL4ZIYHUI/AAAAAAAACvM/uFtwHAaY6mc/s640/xButyagrus.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: palmgg w Marzec 28, 2012, 23:08:31
WASHI, w jakich warunkach zimowałeś swojego Jubutyagrusa? Pochwal się jakimś aktualnym zdjęciem :)

Faktycznie ciężko uwierzyć w przyrost ze zdjęć z Florydy. To nawet mniej niż 3 lata bo pierwsze jest z końca lipca 2004, a drugie z kwietnia 2007. Na tym zdjęciu z 2007 pojawiły się też w tle 2 syagrusy, ciekawe czy też tak szybko tam rosną.

palmgg
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Marzec 29, 2012, 00:44:31
Biedny Miś,

Zgodzę się, że to niewiarygodne. Jednak po pierwsze nie znamy tej palmy, po drugie to jednak Floryda.

Żeby nie gdybać. Możesz spytać Hiszpana o to jak mu szybko syagrusy na plantacji rosną? Może Franco ma jakąś wiedzę na ten temat? Może pokazałbyś mu te zdjęcia z prośba o ocenę?
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Marcin D w Marzec 29, 2012, 07:36:03
Dla mnie wzrost jak najbardziej realny. Ciotka nieraz opowiadała, że nie może pozbyć się z ogrodu wash bo ciągle odrasta jak chwast w nowych miejscach. Strasznie ciężko zapanować na tą rośliną żeby nie wyrosło z niej 20m drzewo.
Dla mnie to nic dziwnego. A taka Floryda ma jeszcze lepsze warunki do wzrostu (gorąco, ale raczej poniżej 35-40c i wilgotno, wiec dla roślin lepiej). Tam średnia stycznia jest wyższa jak u nas lipca i nie jest to półkula południowa :).
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: SLIMI w Marzec 29, 2012, 08:57:09
Zwróćcie uwagę na to drzewko z tyłu. Palma jak na 3 lata urosła niesamowicie a to drzewko z tyłu mizernie i to wydaje się bardzo podejrzane. Być może ta palma ma geny bambusa i dlatego tak zasuwa :) Trzeba pamiętać że na florydzie 3 lata to tak jak u nas 7-8 lat bo tam sezon jest cały rok. Tak czy siak testujcie tą palmę i zobaczymy jaki jest realny wzrost w naszych warunkach...
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Lipiec 10, 2012, 13:50:56
Oj dawno nie uaktualniałem więc do roboty.....
W zasadzie to gdyby nie greg pewnie zrobiłbym to po sezonie ;D
Na wstępie przepraszam palmgg ,że musiał czekać 3,5 miesiąca na moją odpowiedź.sorki
Palma stała zimą w piwnicy w temperaturze coś około +10C przy oknie od północy. Przezimowała bardzo dobrze.

Obecne fotki przedstawiają palmę na dzień 01.07.2012.
Wszystkie pojedyńcze liście i pierwszy pierzasty zostały z wiosną obcięte.
Te liście co są obecnie są z tego roku, w zasadzie niebawem wyjdzie już pełny trzeci liść pierzasty.
Pieniek staje się już coraz bardziej masywny.
Tak mi się wydaje bo pewności nie mam że gdy dostaliśmy te palemki z gregiem miały około 1,5 roku to teraz będzie miała około 3 lat.

(https://lh4.googleusercontent.com/-2_XbwgOjjpA/T_wPFItTjEI/AAAAAAAAAxs/lEdaJ1GXnF8/s800/P1010160.jpg)

(https://lh6.googleusercontent.com/-Qmm3p1RYk3M/T_wPDgEjEUI/AAAAAAAAAxs/-hxp3hZ93zk/s800/P1010162.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/-KZ54-qBuzWI/T_wPPNAU_CI/AAAAAAAAAxs/_jVDYUVPlOg/s800/P1010163.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-THhbDwTJ5FY/T_wPPn8MxwI/AAAAAAAAAxs/XBsr3CpweUI/s800/P1010164.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Lipiec 10, 2012, 14:37:23
Przyznam, że spodziewałem się jednak czegoś więcej po tym co widziałem w ubiegłym roku.

Pomarudzę trochę. Czy mógłbyś zrobić zdjęcie kłodzinki z jakimś przedmiotem porównawczym? W zeszłym roku Twoje kłodzinki były masywniejsze niż moje. Obecnie moje pogrubiały. Postaram się dzisiaj zrobić zdjęcie z pudełkiem zapałek jako odnośnikiem.

I po co obcinasz liście? Szkoda ich. Przecież to prawdopodobnie spowalnia wzrost.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Lipiec 10, 2012, 16:01:55
Greg

Twoje pogrubiały mówisz, no zgoda ale zobacz na Ogimecie jakie ja mam temperatury w tym roku, dni z temp. powyżej +25C na palcach jednej ręki policzę-pewno mam ich tyle samo w to lato co ty z temp.około +20C .
Poza tym wreszcie dałeś swoje do większych doniczek.Dziwne jakby nie nadganiały ;)
No i czekam na fotkę twoich.Spręż się tak jak ja dzisiaj ;D
Ja często obcinam palmom stare liście bo wychodzę z założenia że liście mają być ładne ,a te pojedyńcze plus pierwszy hybryda jakoś mi się nie komponawały z nowymi pierzastymi.
Być może po obcięciu lisci spowolni wzrost ale cieszyłbym się z tego faktu gdyż przez następne kilka lat nie bedę miał jej gdzie wsadzić w grunt z braku miejsca ,a widzę po niej że za ten czas aby ją przenieść będę potrzebował kogoś do pomocy.
Także nasze pragnienia są rozbieżne-ja chciałbym aby moja rosła jak najwolniej obecnie ,a ty wprost przeciwnie ;D
Fotkę z pudełkiem zapałek niebawem wstawię.

No i jeszcze jedna ważna rzecz-ponieważ nie zalezy mi teraz na tym aby szybko rosła nie daje jej w tym roku palmboostera.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Lipiec 11, 2012, 13:18:18
Odnośnie wsadzenia do gruntu. Oczywiście nie mam całkowitej pewności, ale jestem głęboko przekonany, że ta hybryda będzie wymagała ogrzewania tegoż gruntu. Spadki temperatury powietrza tolerowane przez liście to jedna sprawa, a zupełnie inną jest zapewnienie odpowiedniej temperatury korzeniom.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Lipiec 30, 2012, 11:10:52
Moje jubutyagrusy na dzień 29.07.2012. Jak widać jeden ma się wyraźnie lepiej. Myślę, że kolejny liść będzie już w pełni podzielony.

(https://lh4.googleusercontent.com/-mh9q-J6uinI/UBZNL3gqqXI/AAAAAAAAEa4/kfHUku6gGMc/s640/jubutyagrus.2012.07.29.01.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/-X8MAJTDtoVI/UBZNNR-RSfI/AAAAAAAAEbE/Kc3F56BdwR4/s800/jubutyagrus.2012.07.29.02.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-i2qsTQHITb0/UBZNNBQlO_I/AAAAAAAAEbA/rZ0XkJhFWyU/s800/jubutyagrus.2012.07.29.03.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-1l27wm7eAeA/UBZNOfu80lI/AAAAAAAAEbQ/HloKTyRWg0I/s640/jubutyagrus.2012.07.29.04.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Październik 31, 2012, 16:56:15
Wstawiam zdjęcia mojej xjubutyagrus wykonane 02.09.2012.
Na chwilę obecną czyli koniec 10.2012 dwa ostatnie liscie wydłuzyły się jeszcze może o około 15cm.
Podsumowując sezon wegetacyjny około 3-letnia palma wypuściła 3 pełne liście.
Pogrubiał pień nawet w stosunku do lipca 2012.
(https://lh6.googleusercontent.com/-AWo4ar3zvpE/UJFFkAF8iBI/AAAAAAAAAxs/SDL5BoisjuE/s800/P1010211.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-HbYd7mHxPtA/UJFFimmx8XI/AAAAAAAAAxs/kY2TghrnXCA/s800/P1010212.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-hj5JxrsyQr0/UJFFqY_5M0I/AAAAAAAAAxs/9IBO3so2yeM/s800/P1010214.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-qu1mELUF944/UJFFtCoOovI/AAAAAAAAAxs/8ub2r5lBqUA/s800/P1010217.jpg)

No coż, jestem mile zaskoczony tempem w jakim rośnie. Nie sprawdzałem ale wydaje mi się że korzeń ma również już silnie rozwinięty, poiłem ją poprzednio palmboosterem.
O ile sprawdzi się ochrona zimowa dla washingtonii i palma ta przeżyje zimę bez szwanku to wykopie rosnącego obok tracha i wsadzę tam na wiosnę właśnie xjubutyagrus która ma dość podobną mrozoodporność.
Jeśli to dojdzie do skutku będę z zaciekawieniem obserwował tempo jej wzrostu w gruncie ;D

P.S. Tak swoją drogą greg ta twoja bardziej rowinięta wygląda jakby była od mojej o rok młodsza :chichot:
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Listopad 01, 2012, 20:28:46
WASHI, ostatnie zdjęcia wstawiałem pod koniec lipca. Wierz mi, że moja plama przez okres, który upłynął od tamtego czasu nie stała w miejscu. Na razie mam ją tymczasowo schowaną w piwnicy. Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się wstawić jej fotkę i wtedy porównamy.

Jubutyagrus w gruncie w Polsce? Ambitna rzecz. Nie wiem czy jego odporność jest podoba do waszyngtonii i Ty też tego nie wiesz. Snujesz fantazje jak zwykle. Ja pozwolę sobie pozostać sceptykiem. Pozwolę sobie dodatkowo zauważyć, że waszyngtonia należy do jednostki taksonomicznej Trachycarpeae czyli jest stosunkowo blisko spokrewniona z takimi palmami jak szorstkowiec, Rhapidophyllum czy Chamaerops. Natomiast wszystkie składowe naszej hybrydy należą do jednostki taksonomicznej Cocoseae. Czyli są bliską rodziną palmy kokosowej i niestety dość daleką palm uznawanych za odporne.

Jaką jubutyagrus ma odporność możemy spekulować po składowych. Będą to jednak tylko i wyłącznie domysły. Uważam, że nie powinniśmy pisać, że jej odporność jest taka czy inna póki ktoś z nas tej palmy nie posadzi i nie zobaczymy jak ona sobie radzi.

Jeszcze taka dygresja. Jak byliśmy ze Zbigniewem w Palmycykasy (http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=497.0) pod Pragą to właściciel obok daktylowca posadził dla testów palmę Syagrus romanzoffiana. Zwróć uwagę na kikut na lewo od daktylowca. To szczątki tej palmy. Zauważ, że daktylowiec żyje, sagowce żyją, cytrus żyje, a z syagrusa został kikut. Co prawa jubutyagrus to krzyżówka, ale nasz jest krzyżówką (B x J) x S. Czyli teoretycznie jego odporność powinna być tylko nieco większa od syagrusa. Butie mam i te palmy sprawiają mi więcej kłopotów niż daktylowiec. Jubea, którą miałem w donicy padła w tym roku solidarnie razem z daktylowcem w tym samym pomieszczeniu. Sugeruję większą powściągliwość i mniej charakterystycznego dla Ciebie, a niczym nie popartego, hurraoptymizmu. Lepiej zacząć z wyższego pułapu i po obserwacjach rośliny go obniżyć.

(https://lh3.googleusercontent.com/-LCFRfJ3wtUM/T7gZXrEwMFI/AAAAAAAADU0/nKU0ZK5_-6I/s640/IMG221.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Listopad 01, 2012, 20:44:15
Masz rację, lepiej ostudzić nadmierny optymizm.
Tak czy inaczej decyzję podjąłem i czas zweryfikuje czy słuszną.


P.S.Odnośnie syagrusa u Czecha.
Patrzę tak na tę jego palmę i faktycznie wygląda tragicznie ,ale patrze obok i phoenix też nie jest okazem zdrowia.O ile pamietam to ten sam gość co mu b.duża washingtonia wypuszcza w sezonie zaledwie kilka liści.
Pozostawiam to bez komentarza.

Znalazłem dużo fotek xbutyagrus i xjubutyagrus naszego dostawcy:
http://smg.beta.photobucket.com/user/TimHopper/library/xButyagrus/?start=all#/user/TimHopper/library/xButyagrus?start=all&_suid=13518013368990978861543808836

No i jeszcze ciekawostka odnosnie Tima z St.Augustine na Florydzie.
Informuje 25.11.2010 że tempo wzrostu jego xjubutyagrus nabrało tempa jak temperatury nieco spadły.
Z ciekawości poszukałem jak te temperatury się wówczas kształtowały.
Na Ogimecie nie ma co prawda tej lokalizacji, jest jednak Jacksonville położone niedaleko.
Oto temperatury notowane tam wówczas:
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=72206&ano=2010&mes=11&day=25&hora=18&min=0&ndays=30
Nie ma już temperatur około i powyżej +30C i co ciekawe są dość znaczne spadki temperatur w nocy.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: SLIMI w Listopad 02, 2012, 10:13:05
Co jak co ale skoki i spadki temperatur mają tam niesamowite. Nie wiedziałem że ta cała roślinność Florydy bez szwanku znosi spadki temperatur do -6C i więcej. Kto by pomyślał że palmy kokosowe nie mają tam uszkodzeń po takich konkretnych przymrozkach...
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Listopad 02, 2012, 11:01:31
SLIMI ciekawy temat poruszyłeś.
Znalazłem wątek na temat zasięgu występowania palmy kokosowej(coconut palm) na Florydzie.
Floryda to dość duży obszar.Samo Miami np.nie ma duzych spadków temperatur.
Ekstremalne miało miejsce 3.02.1917 i wynosiło -2,8C ;D
http://pl.wikipedia.org/wiki/Miami
Wszystko poza kolorem niebieskim na pokazanej przez palmsOrl mapce
http://www.palmtalk.org/forum/index.php?showtopic=24450 to jak rozumiem obszar ekstremalny dla tych palm i zresztą nie tylko dla tych.Stąd też ich akrobacje z różnymi hybrydami wśród mieszkańców szczególnie północnego kawałka Florydy(tam mieszka Tim)
Swoją drogą z dyskusji wynika że średnio raz na 20 lat mają wyjątkowo ostre jak na ich warunki zimy i naturalną selekcję obszaru występowania palmy kokosowej  ;)

P.S. Szkoda że my nie mamy takich problemów :)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Miamian w Listopad 05, 2012, 18:37:19
Co ciekawe w Okolicach Miami najwięcej występują palmy takie jak Dictyosperma (Hurricane Palm) często mylona z Kokosową. Oraz Roystonea Regia i Archontophoenixy, Washingtonie. A co ciekawe prawie w ogóle nie spotyka się Daktylowców kanaryjskich, skutecznie zastępują ją Phoenix roebelleni.
Miami jest miastem w którym nigdy nie zanotowano opadów śniegu.
Byłem zaskoczony wiadomością że w dość dużym stopniu występuje tam Iriartea Gigantea która jest rzadko spotykana.
Zapewniam że nawet typową zimą w Miami potrafi temperatura spaść do ok 2 C np. tak jak rok temu.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: SLIMI w Listopad 06, 2012, 14:28:50
Z jakiś rok temu pamiętam obrazki z Miami jak przyszło jakieś ochłodzenie i wymroziło plantacje pomarańczy i innych cytrusów. Były też zdjęcia zamarzniętych fontann i tych dużych kolorowych jaszczurek w parkach które pospadały wskutek zimna z drzew i leżały martwe na chodnikach. Pamiętacie takie coś? Może to nie było Miami ale na pewno okolica...
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Miamian w Listopad 06, 2012, 15:22:05
Jest to możliwe ponieważ zimą w Miami jest bardzo duży kontrast między dniem a nocą. np. gdy w nocy mamy ok 2 C to za dnia będzie koło 20 - 25 C to typowa zima. Natomiast gdy temperatury spadną poniżej 0 C musi wiać od północy. Lecz taka sytuacja dzieje się raz na kilka lat i zazwyczaj trwa 1 dzień max. 3 dni sprawa prawie w ogóle nie jest wspomniana ponieważ to jest normalne.
Na Florydzie prawie zawsze wieje z zachodu. Więc powietrze pokonujące zatokę Meksykańską nawet nie było by w stanie się ochłodzić, a docierając do lądu nie wzbija się ku górze jak ma to miejsce w górach. Tylko mknie przez równiny Florydy na wschód.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Listopad 06, 2012, 15:31:36
Jest to możliwe ponieważ zimą w Miami jest bardzo duży kontrast między dniem a nocą. np. gdy w nocy mamy ok 2 C to za dnia będzie koło 20 - 25 C to typowa zima. Natomiast gdy temperatury spadną poniżej 0 C musi wiać od północy. Lecz taka sytuacja dzieje się raz na kilka lat i zazwyczaj trwa 1 dzień max. 3 dni sprawa prawie w ogóle nie jest wspomniana ponieważ to jest normalne.

Proszę o źródło tych informacji i danych.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Miamian w Listopad 06, 2012, 17:06:24
Jedna z ostatnich chłodniejszych zim tj 2011 (http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=72202&ano=2011&mes=01&day=6&hora=12&min=0&ndays=30)
Typowa zima w Miami 2009 (http://ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=72202&ano=2009&mes=01&day=6&hora=12&min=0&ndays=30)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: SLIMI w Listopad 07, 2012, 12:45:39
Jednak w Miami nie było dawno mrozów ale w okolicy tak. Rok 2010:

http://izismile.com/2010/01/14/consequences_of_frost_in_florida_23_pics.html
http://www.washingtonpost.com/blogs/capital-weather-gang/post/florida-shivers-crops-freeze-in-record-breaking-cold-photos/2012/01/05/gIQAViCicP_blog.html
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Miamian w Listopad 07, 2012, 15:15:19
Zgadzam się z tobą, jednakże zauważ, że Jacksonville leży 523 km w linii Prostej do Miami i jest to kolosalna różnica i nie nazwałbym tego "okolicą"
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: palmgg w Listopad 27, 2012, 13:44:04

Tak wyglada aktualnie moj wiekszy jubutyagrus, rozwija trzeciego pierzastego liscia:
(http://www.goliinfo.com/palms/20121127-DSCN2894-jubutyagrus.JPG)

Ponizej dwa z kilku Butyagrusow, ktore wyhodowalem z nasion, wykielkowaly na wiosne 2011. Wszystkie maja aktualnie po 3-4 liscie.
(http://www.goliinfo.com/palms/20121127-DSCN2889-butyagrus-seeds-q2-2011.JPG)

Ogolnie tempo wzrostu obu hybryd jest niezle, wydaje mi sie, ze szczegolnie jubutyagrus lubi duza donice (mam jeszcze jednego ktory rosl w mniejszej donicy i jest duzo mniejszy).
Ciekawy jestem jak posluzy jubutyagrusowi Washi'ego wsadzenie do gruntu, gratuluje odwaznej decyzji i zycze sukcesow :)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Luty 28, 2013, 17:42:35
Mała aktualizacja.Palma od wczoraj tzn.27.02.2013 stoi na tarasie:
(https://lh5.googleusercontent.com/-CbG4QgymFx4/US-CtyuKoXI/AAAAAAAAA9A/xfyMlBpZXO4/s800/P1010447.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-HnNd6k7xQew/US-CvO1tsfI/AAAAAAAAA9I/QzSsll-S808/s800/P1010448.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-KtW-1iLXil4/US-C0sNMwmI/AAAAAAAAA9Q/351Qr3wX9qI/s800/P1010449.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Marzec 01, 2013, 15:42:38
Poniżej jeden z moich jubutyagrusów.
Kłodzinka jest szerokości pudełka zapałek.
Zimowany w piwnicy w temperaturze kilku stopni ze słabym dostęp do światła. Efekt widoczny na zdjęciu. Uschnięte końcówki liści. Nie obciąłem jednak całych liści, a same końcówki. Każdy kawałek, który fotosyntezuje jest cenny.

Bardziej niż uschnięte końcówki martwi mnie to, że palma dostała na liściach kropek charakterystycznych dla choroby grzybowej. Kropki widoczne są pod światło. Zarażony jest również najmłodszy liść. Palma została opryskana fungicydem Score 250 EC (środek systemiczny). Nie chcę na razie obcinać wszystkich liści. Zrobię to dopiero w ostateczności. Dodam jeszcze, że w zeszłym roku przy okazji leczenia butii capitata i dużego daktylowca prewencyjnie dokonywałem oprysków również i tej palemki. Jak widać nie pomogło. Dochodzę do wniosku, że te wszystkie fungicydy są mało warte. Może niekoniecznie zwalczają chorobę, a jedynie spowalniają jej rozwój. Przy względnie szybko rosnącej palmie problem jest niewielki. Gorzej jeśli roślina rośnie wolniej i choroba szybciej liście zaraża niż palma je wypuszcza. To tyle moich spostrzeżeń. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia na tym poletku to proszę o komentarz.

Jak na razie bilans nie jest zbyt korzystny. Palemka wypuszcza parę liści, którym przez zimę schną końcówki i zabawa zaczyna się w kolejnym sezonie od nowa. Teraz wydaje mi się, że w warowni byłoby jej dobrze. Temperatura około +10 C i względnie jasno (można ją postawić przy poliwęglanowych drzwiach). Kolejnej zimy tak zrobię i zobaczę jaki będzie efekt.

(https://lh4.googleusercontent.com/-qFL48VipEI0/UTC4NtjFi0I/AAAAAAAAGyU/owKX3t7SD3g/s720/Jubutyagrus.1.2013.03.01.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/-hZDiKFG9hrs/UTC4NvPWdWI/AAAAAAAAGyY/3hv4MU1l-ao/s800/Jubutyagrus.2.2013.03.01.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Marzec 23, 2013, 16:15:25
Przedwczoraj przeniosłem do mieszkania drugiego z moich jubutyagrusów.
Kłodzinka i wielkość obu palemek są w zasadzie takie same.
Jednak pomimo tego samego źródła ich pochodzenia oraz identycznych warunków ten jubutyagrus nie wytworzył jeszcze podzielnych liści.

(https://lh4.googleusercontent.com/-8GdWOcw2Vgg/UU3FdurokCI/AAAAAAAAHGY/jw-xDUgOhUQ/s720/jubutyagrus.2013.03.23.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Maj 24, 2013, 16:42:09
greg napisał:
Cytuj
Bardziej niż uschnięte końcówki martwi mnie to, że palma dostała na liściach kropek charakterystycznych dla choroby grzybowej. Kropki widoczne są pod światło. Zarażony jest również najmłodszy liść. Palma została opryskana fungicydem Score 250 EC (środek systemiczny). Nie chcę na razie obcinać wszystkich liści. Zrobię to dopiero w ostateczności. Dodam jeszcze, że w zeszłym roku przy okazji leczenia butii capitata i dużego daktylowca prewencyjnie dokonywałem oprysków również i tej palemki. Jak widać nie pomogło. Dochodzę do wniosku, że te wszystkie fungicydy są mało warte. Może niekoniecznie zwalczają chorobę, a jedynie spowalniają jej rozwój. Przy względnie szybko rosnącej palmie problem jest niewielki. Gorzej jeśli roślina rośnie wolniej i choroba szybciej liście zaraża niż palma je wypuszcza. To tyle moich spostrzeżeń. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia na tym poletku to proszę o komentarz.

Moja też ma kropki na starszych liściach...
ale nie tylko my mamy ten problem:
http://www.palmtalk.org/forum/index.php?/topic/36682-problems-with-jubutygrus/
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Maj 27, 2013, 15:45:57
Patrząc na stan i problemy z zimowaniem moich Butia capitata i Butia eriospatha, patrząc na żółtozielone liście mojej Parajubaea torallyi, widząc łatwość z jaką grzyb pożerał liść palmy Syagrus romanzoffiana u Palmgg, to wydaje mi się że Cocoseae są palmami dość wrażliwymi i delikatnymi.
Tylko z jedną przedstawicielką nie miałem kłopotów - Jubaea chilensis.

Jest chyba sporo racji w informacji przewijającej się w kontekście zimowania i chorób grzybowych. Że rozwój takiej choroby wynika ze złych warunków zimowania.
Jak napisał Palmgg w swojej książce Franco zaleca palmy pryskać również zimą. Co ciekawe zaleca pryskać je fungicydami opartymi na miedzi. Mają one uchodzić za dość łagodne.
Może coś w tym jest. Pamiętam jak moją pierwszą palmę Butia eripspatha (która była jednak ogólnie w stanie złym) spryskałem zimą (była po osłoną) preparatem Topsin. Efekt był taki, że palmie po tygodniu zbrązowiały, a następnie uschły marne liście, które z trudem wydusiła z siebie przez sezon po defoliacji, którą przeszła.

Pytanie, które mnie nurtuje jest takie: jak szybko, z jaką skutecznością i jakimi środkami najlepiej wyprowadzić palmę z zapaści grzybowo-niedożywieniowej.
Jest dla mnie rzeczą absolutnie pewną, że tego typu palmy zimą muszą mieć komfort termiczny lepszy niż np. daktylowce. Otwartą sprawą jest dla mnie kwestia ewentualnego doświetlania.
Infekcje grzybowe mają rozwijać się skuteczniej gdy palma jest osłabiona niewłaściwymi warunkami zimowania. Jest to nawet logiczne. Na pewno zatem należy zadbać o palmę i jej warunki bytowe.

Być może faktycznie warto przez zimę pryskać fungicydami opartymi na miedzi. Piszę z pewną dozą ostrożności, bo doświadczenia amerykańskie z racji odmiennego jednak klimatu niekoniecznie mogą się wpisywać w naszą rzeczywistość.

Mogę jeszcze tylko dodać, że daktylowiec weteran rosnący w bezpośredniej bliskości palmy Butia capitata jest zdrowy. Wydawałoby się, że takie źródło infekcji powinno go zmóc, a tymczasem przynajmniej na razie nic takiego nie obserwuję. Palma ta nie przechodziła stresu związanego z przewozem z plantacji. Jak ją sadziłem była w doskonałej kondycji. Można też założyć (przez pokrewieństwo), że daktylowce są „twardsze” niż Cocoseae. W każdym bądź razie efekt jest taki, że mały daktylowiec ma się dobrze.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: andres w Maj 27, 2013, 16:00:39
Przede wszystkim dałbym tym hybrydom 2 - 3 razy większą doniczkę, niż obecnie.
One prawie nie rosną, a jako hybrydy powinny szybko się rozwijać.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: palmgg w Maj 27, 2013, 21:09:46
Cytuj
Infekcje grzybowe mają rozwijać się skuteczniej gdy palma jest osłabiona niewłaściwymi warunkami zimowania. Jest to nawet logiczne. Na pewno zatem należy zadbać o palmę i jej warunki bytowe.

Zgadzam się z tym, tylko to zapewnienie optymalnych warunków bytowych nie jest aż takie proste.
Moim zdaniem chodzi przede wszystkim o temperaturę, i to nie tylko minimalną zimą. Szczególnie problemem w przypadku palm z rodziny kokosowych wydaje się być niska temperatura w nocy w Polsce. Phoenixowi, trachom, karłatkom itp. to nie przeszkadza aż tak.
Niska temperatura powoduje, że palmy te nie rosną i nawożenie przy takiej pogodzie jak teraz na niewiele się tu zda, co najwyżej można przelać/przenawozić i doprowadzić do zgnicia korzeni.

Przykładowo podczas ostatnio panujących niższych temperatur wniosłem część najmniejszych doniczkowych sadzonek do domu. W tym np. jednego butyagrusa i efekt ? po 3 małosłonecznych dniach gdy temperatura nie spadla ponizej 18 stopni przyrosl wiecej niz przez caly maj będąc w słońcu na zewnątrz.
Z kolei obserwuję też obie parajubaea'e i generalnie przy takiej pogodzie jak w ostatnich dniach, czyli chłodna noc, to one cośtam sobie rosną (ale pod warunkiem, że w ciągu dnia słońce świeci). Ta moja tropiartowa też ma jakieś niedobory i nowe liście są żółtawe (zresztą podobnie jak nowa butia). Parajub microcarpa z PPP rośnie lepiej. Jubaea, którą wsadziłem do gruntu nic jeszcze nie przyrosła, syagrus i nowa butia może z 5cm 'dzid' wysunęły. 

Ale wracając do temperatur. Przyjrzałem się ostatnio dosyć dokładnie informacjom o temperaturach minimalnych i optymalnych dla różnych palm udostępnionych z książki 'winterharte palmen' i na stronie palme per paket. Np. przy butiach podany jest latem przedzial minimalny od 'mild' (13c noc, 17c dzień) do optymalnego 'heiss' (co oznacza temp. minimalną w nocy... 23 stopnie), dla jubaea mild-warm (13-17, optymalnie 18-22), natomiast dla parajubaea kuhl-mild (8-12, optymalnie 13-17).

W skrócie moja interpretacja jest taka, że gdy temperatura latem nocą spada poniżej 13 stopni to butii i jubaei już to nie pasuje - otwierają się wrota dla grzybow, infekcji, szkodników itp...
A jak to wygląda na tle Katowic? Wrzuciłem na moją stronę z kalkulatorem ogrzewania z ogimetu tą klasyfikację PPP, poniżej przykładowa tabelka dla Katowic w roku 2012:
(http://www.goliinfo.com/palms/temps-ppp-katowice.jpg)

Dla przykładu poniżej Barcelona:
(http://www.goliinfo.com/palms/temps-ppp-bar.jpg)

Podsumowywując, dni gorące u nas nie występują, dni ciepłe można uznać za anomalię pogodową... Dlatego u nas butia jak wypuści 3 liście w sezonie to już jest sukces, a w takiej Barcelonie czy na Florydzie pewnie potrafi odbudować całą koronę w jeden sezon.

W tym świetle powinniśmy się cieszyć, że u nas jakakolwiek palma rośnie 'latem'  :o
Przepraszam za ten pesymizm, chyba ta jesienna aura za oknem mi się udzieliła...

pozdrawiam
palmgg
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: andres w Maj 28, 2013, 12:56:02
Może trochę pesymistycznie, ale realistycznie.

Nie wiem jak Wy, ale na dworze trzymałem już dypsis lutescens (areka), phoenix robellenie, kentię, palmę kokosową.
Nigdy nie było spektakularnych przyrostów, palmy rosły gorzej niż zimą w mieszkaniu.

Natomiast brahea armata, sabal minor, czy też jubea rosły. Miałem małe rośliny, ale wzrost rzędu 2-3 liści rocznie był.
(z jubeą i braheą startowałem od siewki z nierozdzielonym liściem).

Z palm "tropikalnych" najbardziej udają mi się .... sagowce  :chichot: :chichot:
Z nimi też są różne problemy (np. cycasy, nie mówię tu o c. revoluta, tracą liście pod koniec zimy i wypuszczają nowe w połowie lata).
Ale zasadniczo okres wzrostu liści trwa 2-3 tygodnie, musi być jednak poprzedzony okresem ciepła.

W tym roku udało mi się pobudzić do wzrostu ponad 20 sagowców umieszczając je w kwietniu na altanie.
Niestety obecnie jest chłodno i liście, które zaczęły rosnąć stoją w miejscu.
Podobnie jak palmy "tropikalne" chętnie wypuszczają nowe liście zimą, gdy mają stałą temperaturę.

Zobaczymy, co Wam wyrośnie.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Maj 28, 2013, 15:33:58
Użyłem pewnego skrótu myślowego.
Miałem na myśli zapewnienie palmie najlepszych warunków bytowych jakie jesteśmy w stanie zapewnić. ;)

Jednak z tej wypowiedzi ogólnie powiało pesymizmem i chłodem. :(
Czyżbyśmy musieli odpuścić sobie powabne południowoamerykanki?

Odnośnie palmy Jubaea chilensis to na podstawie dwuletnich obserwacji posiadanej przez mnie palmy mogę powiedzieć tyle, że choroby grzybowe się jej nie imały. Rozwijała w sezonie mniej liści niż daktylowiec (około 4, daktylowiec około 6), ale co ciekawe wcześniej od daktylowca wznawiała wzrost.
Uwagi te dotyczą palm trzymanych w donicach i zimowanych w pomieszczeniu.

Nie wiem jak mogłaby się zachować Jubaea w gruncie. Jestem jednak ostrożnym optymistą i zakładam, że lepiej niż butie, które wydają się bardziej ciepłolubne. Tabelka z niemieckiej książki to potwierdza: mild/warm vs mild/heiss.

Wynikałoby z tego, że oprócz daktylowców powinniśmy się zainteresować bardziej jubeami niźli butiami oraz to, że warto przetestować palmę Parajubaea. Albo okaże się przysłowiowym czarnym koniem, albo wyjdą jakieś inne niespodzianki. ;)



Ciekawy jestem czy sprawdzi się moja hipoteza odnośnie wielkości liści u mojej butii. Liście wypuszczone u mnie są sztywne i krótkie. Palma wydaje się karłowacieć niczym drzewostan na terenie tundry. ;)
Skoro ciepło stymuluje wzrost tych palm to brak tego istotnego czynnika powinien odcisnąć swoje piętno na roślinie. Nawet szorstkowce wypuszczają u nas mniejsze liście niż na południu Europy, a co dopiero mówić o ciepłolubnej B. capitata.
I teraz im bardziej ciepłolubna palma, tym bardziej powinna karłowacieć. To jak fabryka gdzie nie dostarczy się wystarczającej ilości prefabrykatów i wychodzi półprodukt. Zobaczymy.

Jeśli chodzi o moją palmę Butia eripspatha to z perspektywy czasu najlepiej oceniam stan po zimie spędzonej w stałej temperaturze około 18 C na korytarzu u mnie w pracy. Warto też zwrócić uwagę, że niemiecka książka klasyfikuje tę akurat butię jako mild/warm (minimalna/optymalna latem). Zatem teoretycznie powinna czuć się u nas lepiej niż Butia capitata. Może jest to tak, że niekoniecznie ma to odzwierciedlenie we wzroście, ale palma jest np. odporniejsza?



Z ciepłolubnych na dworze trzymałem palmy: Phoenix roebelenii oraz Ravenea rivularis. Ravaenea wypuściła chyba dwa liście i korzenie dość szybko dorosły do dna doniczki. Zmarnowałem ją potem zimą, ale uważam, że na dworze radziła sobie całkiem dobrze. Niestety przy takich palmach trzeba zachować żelazną dyscyplinę, bo byle przymrozek robi im szkodę. W tym kontekście ciekawi mnie odporniejsza ponoć Ravenea glauca.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: palmgg w Maj 28, 2013, 21:47:15
Nie no bez przesady, do zniechęcenia palmowego mi daleko (tym bardziej ulubionych palm z rodziny cocoidae), to tylko chwilowy spadek morale na skutek kiepskiej pogody ;) A klimat mamy ciężki jeżeli chodzi o palmy, w sumie to nic odkrywczego ;)

Optymistyczne jest to, że w Niemczech czy w UK rosną jubaee, butie, brahee i niektóre wyglądają bardzo ładnie. Pomimo łagodniejszych zim, okres wiosna-lato-jesień nie jest u nich aż tak znacząco cieplejszy od naszego.

Parajub są dalej niejako zagadką, ale ja osobiście wiążę z nimi nadzieję. Z tego co w necie wyczytałem problemem mogą być delikatne korzenie, nie lubiące przesadzania i faktycznie obydwa moje egzemplarze to potwierdzają bo system korzeniowy wyglądał kiepskawo. To może być przesłanka za jak najszybszym wsadzeniem parajub do gruntu. Dałem im większe donice, są obecnie zadołowane, zajrze do nich w czerwcu/lipcu i jeżeli będą dobrze rozwinięte, to jedną posadzę.
Co jeszcze pocieszające na hiszpańskim forum narzekają, że parajub rośnie im tylko wiosną i jesienią, co dla nas jest optymistyczną wiadomością :)

Kupiona w tym roku Jubaea poszła do gruntu, zobaczymy jak będzie sobie radzić.

Cytuj
Ciekawy jestem czy sprawdzi się moja hipoteza odnośnie wielkości liści u mojej butii. Liście wypuszczone u mnie są sztywne i krótkie. Palma wydaje się karłowacieć niczym drzewostan na terenie tundry.
Skoro ciepło stymuluje wzrost tych palm to brak tego istotnego czynnika powinien odcisnąć swoje piętno na roślinie. Nawet szorstkowce wypuszczają u nas mniejsze liście niż na południu Europy, a co dopiero mówić o ciepłolubnej B. capitata.

Niestety tak chyba jest i niewiele tu możemy zrobić. Już na etapie siewek widać różnicę: http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=726.0 (http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=726.0)
Może to i marne pocieszenie, ale mniejsze liście = łatwiejsza (w ogóle możliwa) budowa osłony, co np. za 10 lat może nas ocalić ;)

Cytuj
Nie wiem jak Wy, ale na dworze trzymałem już dypsis lutescens (areka), phoenix robellenie, kentię, palmę kokosową.
Nigdy nie było spektakularnych przyrostów, palmy rosły gorzej niż zimą w mieszkaniu.

Natomiast brahea armata, sabal minor, czy też jubea rosły. Miałem małe rośliny, ale wzrost rzędu 2-3 liści rocznie był.
(z jubeą i braheą startowałem od siewki z nierozdzielonym liściem).

Andres, ja w sumie też mam teraz wystawione mniejsze lub większe wymienione przez Ciebie palmy, mam właśnie wrażenie że podążam szlakiem przez Ciebie przetartym już jakiś czas temu i to, że sadzisz teraz głównie trachy powinno mi dać do myślenia ;)
Najlepiej jak na razie radzi sobie stojąca częściowo w cieniu bananowca kentia, w zeszłym roku o ile pamiętam phoenix roebelenii tez wypuscił kilka liści. Biedronkowy kokos natomiast to katastrofa, ma oparzenia słoneczne i po tych ostatnich dniach z niskimi temperaturami wygląda jakby miał nie dożyć do lata.
Brahea i małe sabale na razie stoją w miejscu. Za to livistona kupiona w tym roku poszła do gruntu i widać pierwsze przyrosty.

W ogóle w tym roku zorganizowałem się w temacie liczenia liści i zrobiłem wiosną inwentaryzację w excelu wszystkich palm - zapisałem ilość liści rozwiniętych i 'dzid'. Wszystkie liście obcięte będę notował i jesienią czarno na białym wyjdzie co ile liści wypuściło w sezonie.

pozdrawiam
palmgg
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: andres w Maj 28, 2013, 22:10:47
To ostatnie to bardzo dobry pomysł. Nosiłem się z takim samym zamiarem, ale na razie nic nie zrobiłem w tym kierunku.

Jeżeli zbudujesz szklarnię, czy też ogród zimowy, będziesz mógł zapewnić lepsze warunki "tropikalnym" palmom.
Przez kilka lat, zanim się rozrosną, zdążysz nacieszyć oko.

Chyba ze wszystkimi roślinami jest tak, że w końcu zatrzymuje się (w gruncie i doniczkach) te, które rosną najlepiej.
Resztę można wydać, odsprzedać, uśmiercić, itd.

Oczywiście nie dotyczy to różnych rarytasów, które warte są szczególnej opieki.

Kokosa może bym i ponownie sobie sprawił. Trochę mi go brakuje. Zimą robił za abażur.
Licuala grandis też dobrze rosła, ale przymroziłem ją trochę na altanie. To była dobra i ładna palma do wnętrza domu.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Czerwiec 28, 2013, 14:01:57
27 czerwca 2013 r.
Jubutyagrusy są na etapie wypuszczania pierwszego liścia w tym sezonie.
U jednego nich pokazał się już malutka dzida drugiego.
Oporny jubutyagrus wypuszcza swojego pierwszego podzielnego liścia.

(https://lh3.googleusercontent.com/-juymIxnH75A/Uc1h2hE0qOI/AAAAAAAAIcM/9upBDSt8WO4/w800-h600-no/jubutyagrus.01.2013.06.28.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-id9AYDzeXzE/Uc1iGq1IGpI/AAAAAAAAIcs/qbfn2MXyOb4/w800-h600-no/jubutyagrus.02.2013.06.28.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-XYp6JC2HFtY/Uc1iHr1wd8I/AAAAAAAAIc0/HJkV0UJjAxc/w800-h600-no/jubutyagrus.03.2013.06.28.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Sierpień 26, 2013, 12:36:14
Oto moja dostojna jubutyagrus. W tym roku rośnie nieco wolniej jesli chodzi o ilość wypuszczonych liści chociaż może za wcześnie na takie podsumowanie bo ona startuje u mnie stosunkowo późno i rozwija nowe liście do końca września.
Za to pień stał sie zdecydowanie bardziej masywny.
(https://lh5.googleusercontent.com/-wz4HqCaoRa4/Uhss4K1IdMI/AAAAAAAABfY/Rzl9N8x7Qv4/w960-h720-no/P1010715.jpg)

Widzę greg u twoich znaczną poprawę, mimo wszystko są dalej nieco zapóźnione. ;)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: andres w Sierpień 26, 2013, 16:11:42
Pozazdrościć. Piękna egzotyczna palma. I słusznych rozmiarów donica.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Sierpień 27, 2013, 09:50:32
Zastanawiam się czy zimą nie podeschną naszym jubutyagrusom końcówki liści. Problem ten nie występuje u jubei, występuje u butii, nie wiem jak z syagrusami. Palemki dorastają i mogą ujawnić się jakieś nowe problemy.
Pisałeś, że obecnie donica Twojego jubutyagrusa jest tak ciężka, że ledwo ją dźwigasz. Co dalej? Za rok, dwa, trzy? Nie masz za bardzo miejsca w obecnym ogródku, a nowa posiadłość to raczej odległa przyszłość. Masz jakiś zamysł czy jest to na zasadzie: zobaczymy, może jakoś to będzie?
Dzisiaj zrobię zdjęcia moim jbs-om z puszką piwa na tle kłodzinki. Ciekawy jestem jak to ocenisz porównując ze swoim.
Ja powoli, koncepcyjnie, przymierzam się do posadzenia jednej z moich palemek. Czy za rok? Nie wiem. Za rok czeka mnie trochę sadzenia więc nie wiem czy jbs zmieści się w tym planach. Raczej wątpię. Natomiast niewątpliwie przyszłość jednej z moich palemek to polski grunt.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Sierpień 27, 2013, 11:17:53
Istotnie palma ta niełatwo u mnie przechodzi zimowanie, końcówki liści podsychają, na starszych liściach pojawiają się skazy.
Do tej pory starsze zawsze ucinałem, mogłem gdyż w rok przyrastały trzy nowe, teraz nie wiem ale jeszcze jest nieco czasu.
Tak sobie myślę że będę zmieniał jej co roku miejsce zimowania i obserwował jak zareaguje.Może nieco odmienne warunki coś tu zmienią.Odnośnie donicy to zawsze mogę wymienić ją na nieco wyższą a lżejszą plastikową ( ta jest drewniana i sama w sobie sporo waży).Wagowo wówczas niewiele się zmienia a miejsca na korzeń przybywa. Co prawda jest to rozwiązanie na kilka lat ale zawsze coś.Oczywiście że widzę ją kiedyś w gruncie ale myślę że nie nastąpi to szybko. Może to i lepiej, masz dwie to lepiej abyś ty testował ją na naszej zimie. :)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: andres w Sierpień 27, 2013, 13:12:46
Akurat w przypadku JBS wielkość donicy to wg mnie nie problem.

Myślę, że moja donica z p. robellenim pomieści co najmniej 5 washiowych doniczek.
Można użyć keramzytu zamiast żwiru, nie kłaść gliniastej ziemi, nie podlewać przez np. 2 tygodnie przed przeniesieniem.

Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Sierpień 29, 2013, 11:50:30
Moje jubutyagrusy na dzień 28 sierpnia.
„Oporna” palemka (pierwsze trzy zdjęcia) wreszcie zaczęła wypuszczać podzielne liście.
Obie palemki wypuściły po jednym pełnym liściu, a do tego wychodzi kolejna „dzidka”.
Przepraszam za bałagan, ale teraz to wszystko stoi u mnie gdzie popadnie.
Washi, zrób i wstaw jakieś fotki z puszką to porówamy.

„Oporna” palemka.

(https://lh3.googleusercontent.com/-aRwhfGP0AtE/Uh8UmVPhyEI/AAAAAAAAJDQ/woFMoOBRHcE/w800-h600-no/jubutyagrus01-2013.08.29-01.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/-k7SHNApsnTY/Uh8Um0Hz9PI/AAAAAAAAJDY/ojqeCc4UmcY/w800-h600-no/jubutyagrus01-2013.08.29-02.jpg)

(https://lh6.googleusercontent.com/-tLVszWmCsDE/Uh8Un0L2pQI/AAAAAAAAJDg/yZ4QIxFVt6Y/w800-h600-no/jubutyagrus01-2013.08.29-03.jpg)



Druga palemka.

(https://lh3.googleusercontent.com/-rblGjYl9qfE/Uh8Uo3BDSII/AAAAAAAAJDo/JNiEyrURnNs/w800-h600-no/jubutyagrus02-2013.08.29-01.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-iuFzS92lAUQ/Uh8UplH3j2I/AAAAAAAAJDw/MaAsguwpnxE/w800-h600-no/jubutyagrus02-2013.08.29-02.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-ZTMB4lsUCws/Uh8UqsE6f_I/AAAAAAAAJD4/GIhifs1QMLI/w800-h600-no/jubutyagrus02-2013.08.29-03.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Październik 14, 2013, 23:47:23
Oto moja palma na dzień 14.10.2013:

(https://lh5.googleusercontent.com/-WNUyvdDWLqM/UlxjBhahRfI/AAAAAAAAByM/qop1A_loiww/w960-h720-no/P1010842.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-BM2IODoOyAI/UlxjAZkZLwI/AAAAAAAAByE/U9TOn2ndI-w/w960-h720-no/P1010841.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-g7Yg06tOh3U/Ulxi-G1-9xI/AAAAAAAABx0/HRt2WvKILgI/w960-h720-no/P1010838.jpg)

Na starych liściach są delikatne skazy ale te co były już poprzednio, nowe liście są bez zarzutu.
Palma w sezonie wypuściła jedynie 1,5 liścia, to nieco mało porównując do poprzednich lat.
Pocieszające jest jednak to że znacznie jej się przytyło. ;)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Październik 16, 2013, 12:21:18
Jeśli chodzi o kłodzinkę to nie widzę jakiejś specjalnej różnicy. Wydaje się, że moje jubutyagrusy dogoniły Twój egzemplarz.
Masz ładniejsze liście. Moim palemkom zimowanym w piwnicy z małą ilością światła podeschły końcówki. Ponieważ podobnie jak u Twojej z liśćmi w tym roku krucho (około 1.5 liścia) to ubytek na urodzie jest widoczny.
Martwią mnie plamki grzybowe na jednym z moich jubutyagrusów. Występują niestety również na najmłodszych liściach, a przecież przez cały sezon były profilaktycznie pryskane, podobnie jak inne moje palmy.
Dodam jeszcze, że we wrześniu moje jubutyagrysy zaliczyły przymrozek (może z -2 C lub -3 C). Potem dopiero przeniosłem je bezpośrednio przed dom z jego cieplejszą strefą. Nie widać by ów przymrozek zrobił im cokolwiek złego.

W celach poglądowych warto dorzucić wyszukany przez Ciebie link z Palmtalk (http://www.palmtalk.org/forum/index.php?/topic/38664-x-jubutyagrus/).
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Październik 16, 2013, 13:43:45
Nie no bez jaj....... :)
Obwód kłodzinki mojej może jest niewiele większy jednak wysokość to już 1 i 3/4 puszki piwa a nie 1 jak u twojej.
Na jednej z twoich widzę jeszcze pojedyńcze liście, ja już zapomniałem że moja kiedyś takowe miała.
Faktem jednak jest że te twoje przyspieszyły ostatnio i nadganiają.

Swojej po uporaniu się na początku z przędziorkami niczym obecnie nie psikam, zostaje również do pierwszych nieco większych przymrozków na tarasie czyli możliwe że do grudnia.
Od tego roku niczym jej również nie szprycuję, żadnymi palmboosterami czy nawozami bowiem zależy mi na tym aby wolno rosła i ona widać odpowiedziała na me prośby ;D
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: andres w Październik 17, 2013, 20:12:27
Ta Washiego jest bardziej dorodna.
U Grzegorza też nieźle wyglądają (widziałem na żywo).

Jak będziecie je zimować?
Moim zdaniem szkoda je trzymać w chłodzie.
Dałbym im większe donice na jesień i postawił w temperaturze pokojowej, żeby rosły korzenie.

Niestety nie mam własnego jubutyagrusa
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Październik 17, 2013, 23:29:14
             
                  Zostawiałem ją już na zewnątrz jak były lekkie przymrozki i tak też będę robił w tym roku.
Oczywiście mam na myśli pierwsze zimowe incydentalne spadki temperatur występujące jedynie w nocy jakie mam w listopadzie czy w grudniu.
Dopiero prognozy nocnych spadków w granice -5C bądź zapowiedź dłuższych okresów chłodu będą dzwonkiem alarmowym i wówczas wnoszę ją do pomieszczenia z temp. około +10C i oknem od północy.
Wewnątrz będzie więc około 3-4 miesiące.
                  Do większej donicy nie dam rady bo nie dźwignę. ;) Zresztą uważam że przynajmniej na razie ta jest akuratna. Pewno zmieni się to za 2,3 lata.
                 
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Październik 18, 2013, 12:08:09
Moje powędrują na przeszklony z dwóch stron korytarz w pracy. Powinno tam być około 18 C.
Uważam, że zimowanie w piwnicy było błędem, bo palemki nabawiły się choroby grzybowej. Chciałem jednak przekonać się jak przezimują w niższej temperaturze (+5 C < t < +10 C).

Cały problem polega na tym, że palmy Cocoseae wydają się być stosunkowo wrażliwe na choroby grzybowe, a hybryda jubutyagrus w szczególności (wystarczy zerknąć do wcześniejszego linku z Palmtalk). Przypuszczam, że owa wrażliwość bierze się z tego, że nasze temperatury są dla palm Cocoseae zbyt niskie. Nie bez przyczyny też jbs nie jest czymś, co występuje w naturze. Jego fintess musi być niższe niż „elementów składowych”. Może i szybko rośnie, ale może jest przy tym bardziej podatny na choroby, bardziej wrażliwy na niesprzyjające warunki etc. Gdyby z jakichś przyczyn jbs był lepszy niż któryś ze składników to hobbyści w rodzaju Tima Hopp nie musieliby sami tworzyć takiej hybrydy.

Większe donice moje jubutyagrusy dostaną na pewno (najpóźniej na wiosnę) choć nie zauważyłem by obecne były przerośnięte jak w przypadku Brahea armata czy Parajubaea torallyi.
Zakładam, że na wiosnę 2015 roku jeden z moich jbs trafi do gruntu, co wydaje mi się eksperymentem dość ciekawym. Mam nadzieję, że doświadczenie zdobyte na innych przedstawicielach Cocoseae pozwoli mi stworzyć wystarczające warunki dla tej hybrydy. Wstępnie zakładam ogrzewanie gruntu, dzień z „pikiem temperaturowym”, być może nawet doświetlanie LED-ami.

Co do palemki, która dopiero w tym roku w tym roku wypuściła podzielne liście to uważam, że ona po prostu tak miała i tyle. Obie sztuki trzymałem przecież w dokładnie takich samych warunkach. Palmgg swojego jbs też trzymał w niezbyt dużej doniczce, a jednak jego palemka i tak wcześniej wytworzyła podzielne liście niż moja. Najwyraźniej jakaś „oporna” sztuka po prostu.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Grudzień 31, 2013, 16:09:11
Jubutyagrus stoi cały czas na zewnątrz.
Temperatury do tej pory są niezwykle łaskawe. Kilka razy nad ranem zjechały w okolice 0C, no ale to w końcu zima jest :)
Zdjęcia z 23.12.2013.Stan palmy jest bardzo dobry:
(https://lh6.googleusercontent.com/-dnxMhh4VJ0Y/UsLYvxNTFJI/AAAAAAAAB3c/9S7LO4wUoBM/w931-h698-no/P1010962.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-OX0yayXn8rU/UsLYw1E_MQI/AAAAAAAAB3k/mWtA7Mi46OI/w931-h698-no/P1010963.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-eQCUyyj-eG4/UsLY1oa26fI/AAAAAAAAB3s/fu19XbSP8Xc/w931-h698-no/P1010965.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-_QQKZzwzxnA/UsLY3lc2EjI/AAAAAAAAB38/CJEA_aG1ttM/w931-h698-no/P1010967.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-h8U4voGXTIY/UsLY3UAEX1I/AAAAAAAAB34/3Tu-XGn0pkI/w931-h698-no/P1010969.jpg)
Czasem mam wrażenie że ona coś tam rośnie nawet teraz, ale to pewno złudzenie ;)
Co istotne stoi pod zadaszeniem i podlewana jest obecnie raz na kilka tygodni ale bardzo obficie.

Tak dla orientacji jak ta palma szybko rośnie daję tu jej fotkę z dnia 27.03.2011 czyli niespełna trzy lata wczesniej:
(https://lh5.googleusercontent.com/-1ks8Z12PK5U/TZDylVh7fyI/AAAAAAAABuQ/ovhNhNsaaEc/w931-h703-no/2-jubutyagrus27.03.2011.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Grudzień 31, 2013, 17:24:16
Okaz zdrowia i tak trzymaj . Palemka , albo inaczej już ładna palma cieszy oko . Dbaj o nią i raczej nie eksperymentuj . Sam doskonale wiesz ,że trach bez problemu da radę w naszej ziemi z lekkim dogrzewem bądź większym dogrzewem jak zima przywali . Daktyl niestety wymaga jeszcze większej uwagi w zimie i jeszcze większych dostaw kalorii. W przypadku tej twojej hybrydy nie ryzykowałbym . A tak poza tym wszystkiego najlepszego Bartku w tym nadchodzącym nowym roku.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Grudzień 31, 2013, 17:33:14
Dzięki bardzo Araukarze , oczywiście tobie również życzę udanego roku 2014 i zadowolenia z roślin którym poświęcasz swój czas.
Palma ta podoba mi się coraz bardziej, poza tym to rarytas i będę względem niej ostrożny.
Trzymałem ją już w ubiegłym roku na zewnątrz i lekki przymrozek na krótko w nocy jej nie straszny.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: andres w Grudzień 31, 2013, 17:56:05
Dziękuję za te długo wyczekiwane zdjęcia.
Twój JBS to już niezły grubasek :)

Życzę powodzenia obu uprawiaczom JBS
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Styczeń 19, 2014, 20:56:09
Mojej jubutyagrus wyraźnie się pogorszyło. :(
Wcześniej (w miesiącach letnich i jesiennych) miała co prawda skazy na liściach ale było ich niewiele i były ledwo dostrzegalne.
Po wstawieniu do pomieszczenia z temp.około 12-13C i minimalnej ilości słońca problem na tyle się nasilił , że postanowiłem uciąć wszystkie zainfekowane liście, a więc wszystkie oprócz najmłodszego który nie do końca się jeszcze rozwinął.

Nie wiem co to jest, daję fotki i jeśli ktoś z was spotkał się z czymś podobnym to proszę o poradę co z tym począć aby raz na zawsze pozbyć się problemu. Dodam, że rok temu było podobnie, też uciąłem liście i teraz widzę że problem powrócił jak bumerang. Zimowanie w ciemnym pomieszczeniu nie jest na pewno powodem gdyż rok wczesniej stała w miejscu bardzo nasłonecznionym i było tak samo.
Odnoszę wrażenie że tak na prawdę objawy nasilają się dopiero po wstawieniu palmy do wewnątrz.

(https://lh6.googleusercontent.com/-69A2Hhq075s/UtrfGOVe-SI/AAAAAAAAB4g/7CysODvxHxo/w960-h720-no/P1010974.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/-47kTuzV9wVA/UtrfIIG9ZaI/AAAAAAAAB4s/YdQw_3JglUw/w960-h720-no/P1010976.jpg)

zbliżenie:
(https://lh3.googleusercontent.com/-ap4EcyADmIM/UtrfIWbej2I/AAAAAAAAB4w/zm8iv60BUUE/w960-h720-no/P1010978.jpg)
poprzednie fotki to był starszy liść i ilość jest znaczna, tu młody liść na którym dopiero zaczyna się pojawiać:
(https://lh6.googleusercontent.com/-jZMqSxUb65g/UtrfLUy9SVI/AAAAAAAAB44/sBBNr6wILUE/w960-h720-no/P1010980.jpg)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: andres w Styczeń 19, 2014, 22:19:25
Poczytaj temat o chorobach grzybowych. Greg z nimi walczył.

Nie wiem, czy konieczne było obcinanie liści (nie rozumiem tego)
Na moim daktylowcu kanaryjskim też są takie plamki, choć nieliczne.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Styczeń 19, 2014, 22:26:53
Washi zauważyłem że w donicy masz bardzo wilgotne podłoże. Ja w swoich palmach na zimowisku pozwalam aby ziemia przeschła i dopiero podlewam .
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: greg w Październik 04, 2016, 02:41:57
Moje JBS-y miały się średnio jeszcze rok temu.
Jak zawsze zawiozłem je na zimowanie do pracy. Miały wtedy w miarę normalną koronę. Z tym, że końcówki liście były częściowo uschnięte. Na moje oko nie wyglądały na pewno idealnie, ale też nie wyglądały wcale źle.
A są na tym świecie puryści, dla których roślina musi wyglądać niczym wprost wyciągnięta z holenderskiej szklarni, którzy mają poczucie misji, usuwania wszelkich niedostatków urody. Nawet na cudzych roślinach. I w ten właśnie sposób moje JBS straciły prawie wszystkie liście, ponieważ purystka dokonując samowolnego zabiegu pielęgnacyjnego zostawiła tylko nieco „szczypiorku”  wystającego z kłodziny.
Mało ważne, że przed najmniej sprzyjającym okresem rośliny straciły prawie cały potencjał fotosyntetyczny. Ważne, że nie było nic „brązowego”. :(
Sprawczyni została ustalona, ale co z tego? Mleko się bezpowrotnie wylało.

Po tym ciosie moje JBS-y już się nie podniosły. Stan jednego z nich nie ulegał poprawie, następnie systematycznie zaczął się pogarszać. Pomimo, iż palma nie była narażona na wilgoć, chłód, opady deszczu po kilku miesiącach od korekty estetycznej, wyciągnąłem ze środka liście.

Drugi z JBS co prawda żyje, ale co to za życie. Co prawda wystający ze środka liść wygląda na zdrowy, ale palma w zasadzie nie rośnie. Nie wiem co z nią będzie. Jeśli dotrwa do wiosny to dostanie jeszcze większą doniczkę, słoneczne miejsce na tarasie.
 
(https://lh3.googleusercontent.com/xjnYkDSbw6l-iayteO1Iv1hE7cSGfImhsJ22Nk7UwUYPD5TLHrvpPMK3l8QMn1uNLV9qNpxcFD_mm5nAaTAxCyaX8c_s1Kam4CGA_q2V9TfDZYTFGUFoUCBJO01jE1B5Hor2CiEv7sGWdxCVPy0OeE4yIcwJWICoSeHmOKDS9v2ay62mnxn9iJKuCMZ0Qch3r_2rhMqxO0-u5s5-L1UlsMOI_BqOSH4tOV3XUjKoxziL5C8IQ8sOAVJKYGTs6rPGcaujw70uAM2guP1yW3BkxWjbkZ1sxk_kkczXdpjCBXcJ8DrK-jo-h0UoPkQ-pfbUVZsjANlqILfl8nythMuc0jMbvNLwk2X2nogPObAYaH3g0GgigC-lhG32EtCKb88yWlQJVJHreN60UJDXnX3zTbH2D-vCRzDqLspetAL5eVVmvT5wodoTjQ70W-KOLMZn7SaUspJuMGD1QZuAqggSb57DxMcXIXF-GE8SsCAG2dgeIY-tHNrT2MQn9PbwhAP1KgpmjqncreZ8nRlf9KgQzlsrrmqX752PJcFaDiKSw8wOwoqlwo7xzl3cw_H8yk29UnaPo1DIyAKEDztd4sSF5aK6JYY4ivH-xoTa8nYFvA=w686-h914-no)

(https://lh3.googleusercontent.com/pSKy0SkoRINPLFDMDiMlVfCJQXUzRyzEvVEQCHDq9wDDrNEZlhsNW9ndssqm05UkyO1KjfBpeywxWFHLxmZ3CxICAx_4Lp0b1LjxOAtjte6F0r1xvHStXlUNhs8kKA-845B8ND8HaJlsXR4JVqV6I_WFDB6G88BsLFisCUEf8V3EVPEEa0SHLi-cET8r-gFHMUC0E-uv2eblp1FG0zugjWgW9seyU8hfwbfHvbk6MpsTIOdrQzfB5Qlp2PtJjnLupDD3l5dOOBuYto-CRZbGlTKmP7JD87lh1kGDbGJCCOoRzptOg3v6NcntgzgqlRBHOdqFu5nt_eu_zUdTwzbaq6k-Kj7-J5TJEAwdav8n2b5KTeZSWOVihlHm3BxHKAqhTeUVJdWWllhPq8bjOm1owaCQukGAsA0XlyxUMc27Mp06VNgoH9GbP-RYz65wQrXXJFZg3MBJ6vkC6ft4zpQLWigL-deiSVQF6kdv3rNUc7XjrsISP8h1iSOGnp6zX_VpyTjzj6GqMFjjIep4D1c382DxO46zaD0cI5gAXVwlulUT08EMm9RjpW4JYvJ1Gy5Cx57Z7-EjawLEgM90rNYutRQIU4NEoEIOU8QOrCJYfQ=w686-h914-no)
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: andres w Październik 04, 2016, 08:13:16
Szybko to poszło, bo podczas przedostatniej wizyty u Ciebie (fakt, że to jakieś dwa lata) wyglądały całkiem dobrze.
Mam nadzieję, że drugi przeżyje i będzie ozdobą tarasu.
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: palmgg w Październik 09, 2016, 08:06:52
Jubutyagrus w gruncie (od 2 lat), dla porownania z prawej bliźniak uprawiany w donicy w identycznych warunkach:
(http://www.goliinfo.com/palms/m20160920-DSCN9923-jbs-porownanie.jpg)

Dla porównania zdjęcie sprzed 3 lat:
(http://www.goliinfo.com/palms/m20121127-DSCN2878-jubutyagrus.jpg)

Palma zapowiada się bardzo ciekawie
Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: andres w Październik 09, 2016, 09:42:04
Ta gruntowa wygląda niesamowicie. Właśnie takie mają we francuskich ogrodach, choć rosną u nich jeszcze szybciej niż u nas.

Tytuł: Odp: Jubutyagrus
Wiadomość wysłana przez: Alan140 w Marzec 27, 2019, 20:21:27
Ta w gruncie jest cudowna. Palmgg masz aktualne zdjęcie?