Palmy w Polsce

Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. => Zimowanie => Nasze osłony => Wątek zaczęty przez: Polish king bamboo w Listopad 13, 2011, 15:10:20

Tytuł: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Listopad 13, 2011, 15:10:20
Podłącze się pod wątek Andrzeja i przedstawię swoją ekologiczną osłonę dla szorstkowca. Ogrzewania nie planuję. Jak całość zabuduję to okryję to jeszcze folią. Co o tym sądzicie ? I jeszcze jedno pytanie. Związywać liście czy nie ma takiej potrzeby.

(http://images47.fotosik.pl/1206/fd8f949fe6082c24med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Listopad 13, 2011, 17:05:47
Zdaje się, że Araukar pokazywał osłony granatowca zrobione z worków wypełnionych liśćmi.
Moja sugestia jest taka, żeby po nadejściu zimy obłożyć ziemię wokół palm suchymi liśćmi,
a samą strukturę z palików owinąć jakimś materiałem
(kawałkiem wykładziny, folii, a najlepiej agrowłókniną i warstwą folii bąbelkowej).
Taką osłonę możesz obłożyć workami, na górę zarzucając np. 120 litrowy worek (takich używam).

W ten sposób palma będzie chroniona przed wodą (pustym workiem od góry) i przed zimnem.

-------

Możesz też związać liście palm (wstążką z agrowłókniny), a potem ściągnąć liście do środka (jak u mnie).
Owinąć to 2-3 metrami agrowłókniny, potem dać paliki, na które nałożyć folię bąbelkową.
Wówczas między agrowłókniną i folią została by warstwa powietrza.
Do tego 1 duży worek od góry + liście u podłoża.

Poutykałbym też liście pomiędzy workami, żeby przy ziemi nie przechodziło zimne powietrze.


Tak to widzę. Osobiście wybrałbym to drugie rozwiązanie ;)


Dopóki w dzień temperatury są dodatnie nie ma co się spieszyć z nakładaniem osłony.
Nie ma deszczu, więc na razie nic palmie nie grozi.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Luty 05, 2012, 20:16:45
Moj szorstkowiec został zabezpieczony jak na zdjęciu powyżej, tylko że dobudowałem workami całość i owinąłem to  wszystko jeszcze folią. Nie przewidziałem że mrozy będą takie srogie i jeszcze bez śniegu. Wczoraj wsunąłem tam termometr. Wskazanie było - 5 st C. Podejrzewam że taka tam panuje temperatura non stop. Jak sądzicie jak długo to może wytrzymać palma. Jest już pod takim okryciem od chwili nastania mrozów. Duży mróz potrzyma jeszcze co najmniej tydzień. Czy jest szansa ze to palma przetrwa ? Jest jakaś nadzieja ? Czy też szykować kolejną palmę w miejsce "nieboszczki".
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Luty 05, 2012, 20:38:50
Ciężko powiedzieć, ale byłbym optymistą. -5°C to jeszcze nie tragedia
Możesz poprawić warunki wsuwając np. 2-3 butelki z ciepłą wodą.
Przygotuj drugi komplet butelek: wieczorem wyjmiesz zimne, a włożysz ciepłe.
Nie trzeba będzie chodzić 2 razy.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Luty 18, 2012, 16:38:46
Dzisiaj zajrzałem do mojego szorstkowca jak przezimował ten "syberyjski okres". Moim zdaniem z palmą jest wszystko ok. Nadmienię że szorstkowiec nie był niczym dogrzewany. Osłona to liście w workach owinięte folią. Najmrożniejszy okres dla palmy był bez śniegu.

(http://images50.fotosik.pl/1385/57b49de419fc9402med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

tak to wyglądało przed otwarciem

(http://images38.fotosik.pl/1366/c51244bbe7a5a641med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

a tak wyglądają liście, całości jeszcze nie rozebrałem
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Luty 18, 2012, 17:22:59
Jeżeli tam było minus 5 C , ba nawet mogo być czasami minus 8 to palmie nic nie powinno się stać . Teraz tylko chroń ją od bezpośredniego słońca i wysuszającego wiatru.
Wygląda na razie na zdrową , ale to tak jak z porem i szczypiorkiem w lodówce. Nie masz pewności ,że mogło tam być wewnątrz poniżej 13 ,,15 stopni . W takim wypadku mogły przemarznąć korzenie i amba . Miejmy nadzieję , ja takową mam , że palma niebawem ruszy .
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Dzik w Luty 18, 2012, 20:12:50
Araukar ma rację - zaraz "po hibernacji" wszystko wygląda świeżo. Dopiero pierwszych parę ciepłych dni ze słońcem ostatecznie zweryfikuje sytuację. Ja się tak kiedyś naciąłem jak zimowałem kiedyś (jeszcze przed forum "O") małe palemki w takim jakby iglo. Oczywiście powodzenia i oby ruszyła. Wygląda ładnie w każdym razie  :)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Luty 18, 2012, 20:19:02
w takim razie czekam na weryfikację, ale osobiście patrzę na to bardziej optymistycznie jak moi przedmówcy.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Marzec 10, 2012, 09:49:40
Skoro kardynał odkrył, ja również. Tak prezentuje się mini palemka po zimie 2012 (mroźnej)

(http://images45.fotosik.pl/1421/51a31e364ef47032med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images49.fotosik.pl/1373/023df02d49531678med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Jeszcze się zastanawiam czy nie owinąć jej folią tak  na 2 miesiące żeby osłonić ją przed podmuchami i trochę  podnieść temperaturę wokół palmy. Wierzch palmy  był by  odkryty.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Marzec 10, 2012, 11:02:48
Wygląda znakomicie.
Nie musisz go niczym już owijać, a folia może tylko zaszkodzić (kondensacja pary wodnej).
Worki też odstaw, żeby ziemia mogła się nagrzać, gdyż teraz worki hamują dostęp ciepła.
Jeżeli dobrze pamiętam rośnie przy domu, więc teraz ma więcej światła, niż za 2 miesiące, gdy na drzewach pojawią się liście.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: WASHI w Marzec 10, 2012, 11:11:02
Artur

Dla mnie ideał.
Lepiej trach po polskiej zimie wyglądać nie może, po prostu.
Do tego sposób ochrony banalnie prosty i bezkosztowy.
Mam tylko jedno pytanko-jak była zabezpieczona góra bo widać tylko snieg?
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Marzec 11, 2012, 18:06:25
Washi szczyt mojej workowo-liściowej piramidy był zaczopowany workiem wypełnionym liśćmi.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Czerwiec 09, 2012, 09:07:40
Coś mi się wydaje że mój szorstkowiec wyczuł pozytywne fluidy Washiego (ponoć jest na gościnnych występach we Wrocławiu) ;) bo prostuje pierwszy liść w tym roku
(http://images46.fotosik.pl/1586/f26b0e5c6d6e2410med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Grudzień 08, 2012, 15:48:14
Kolejna zima i kolejna budowla workowa tym razem trochę wyższa bo palma nieco podrosła. Tej nocy trochę jej liście podmroziło. Z pobieżnego wyglądu wynika że się wykaraska zobaczymy na wiosnę. Po zbudowaniu piramidy workowej w środku było -3 a w ogrodzie -6.

(http://images48.fotosik.pl/525/0d495aa5c718f9cf.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images10.fotosik.pl/3010/087a5e33ed68ed2f.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images43.fotosik.pl/1663/34d61ae9990753f5med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Całość zawinąłem niebieską plandeką.
(http://images10.fotosik.pl/3010/95f555caf9743627.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Grudzień 08, 2012, 17:19:46
Skoro sprawdziła się w ubiegłym roku, to i teraz powinna :)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Luty 22, 2013, 20:10:47
Nie tylko Andres ma odsłonięte palmy . Moje palmisko też jest częściowo odkryte.  ;D

(http://images47.fotosik.pl/1730/c4f84d2c13e93911med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Marzec 03, 2013, 15:48:43
A to moja palma już bez okrycia bo zima poszła sobie precz i w tym roku już nie będzie mile widziana.

(http://images45.fotosik.pl/1741/19f8cc202ec74843med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Marzec 03, 2013, 17:24:39
Wygląda jak nowa. ;)

I jak Ci z palmą w ogródku?
Cieszy, czy element obcy wśród bambusów?
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Marcin D w Marzec 03, 2013, 18:26:28
Ekstra gratuluje.
W tym roku chyba ekstra wystrzeli ze wzrostem.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Marzec 03, 2013, 18:45:05
Wygląda jak nowa. ;)

I jak Ci z palmą w ogródku?
Cieszy, czy element obcy wśród bambusów?

Palma to brzmi dumnie toż to palemka.   ;D  Na razie to maleństwo nie przesłania bambusów  więc mi nie wadzi ;) , ale kto wie może sobie fundnę coś większego  :-X

Marcin jak na razie  jest u mnie  dwa sezony w pierwszym wypuściła 4 liście w drugim też cztery. Toż to wynik na Nowy Targ  :) Może w tym roku się zrehabilituje .
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Marcin D w Marzec 03, 2013, 19:09:36
Cytuj
Marcin jak na razie  jest u mnie  dwa sezony w pierwszym wypuściła 4 liście w drugim też cztery.

Co ona w cieniu rośnie?
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Marzec 03, 2013, 21:10:37
Ma ale tylko kilka godzin słońca . Dlatego powinna śmigać do góry za słoneczkiem. Tak na 2 metrach to już by miała nasłonecznienia znacznie więcej.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Marzec 19, 2013, 19:55:47
Tak rano prezentowała się moja palemka.
(http://images40.fotosik.pl/1988/78670bda9b9d4c3cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Kwiecień 08, 2013, 20:06:14
Zauważyłem że moja palm zaczęła rosnąć mimo niekorzystnych temperatur powietrza. Sprawcą tego jest plandeka którą była przykryta roślina przed mokrym śniegiem. Do palmy nie zaglądałem przez dobry tydzień. Pewnego dnia odkryłem roślinę a spod plandeki "wyszło" ciepłe powietrze mimo że nie było zbyt dużego nasłonecznienia. W tym momencie moja przedwczesna wegetacja się wyjaśniła. A tak wygląda mój startujący listek. W zimie był całkowicie ściśnięty. Widać na fotce luźniejsze blaszki.

(http://images40.fotosik.pl/2009/8000c28e00a9a767.jpg)

A tak się prezentuje mój szorstek po zimie. To już druga zima bez uszkodzeń. Szykuje się niezła palma. ;D

(http://images35.fotosik.pl/1871/10a2a6e244e31e1a.jpg)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 09, 2013, 11:27:48
Wygląda idealnie ;)

Uzbieranie i zaworkowanie tylu liści wymaga czasu i miejsca, ale było warto.
Przydałoby się trochę zminiaturyzować osłonę.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: gabriel1 w Kwiecień 09, 2013, 21:55:37
Jestem pod ogromnym wrażeniem jak znakomicie wygląda palma przezimowana pod tak banalną (ale jaką skuteczną!) osłoną  ;)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Kwiecień 09, 2013, 23:15:31
Nie wiem jak w tym roku się popisze ale jeszcze jedną zimę powinienem "obskoczyć" workami a później to się będę martwił. Zapewne odejdę w niebyt jako utopalmista i rozejrzę się za grzałkami.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Styczeń 25, 2014, 12:49:26
W tym roku zrobiłem trochę inaczej. Z braku czasu gdyż prognozy się zmieniły i trzeba było szybko działać nie robiłem szkieletu z pędów bambusowych tylko na szybko poukładałem wokół palmy wory z liśćmi dębowymi (użyłem worków jakie dają firmy "śmieciowe" ) na oko 120l dwie warstwy a trzecia warstwa poszła na szczyt ułożona poziomo. Całość zawinięta plandeką.

(http://images63.fotosik.pl/588/c400ca39b0b4c1e4.jpg)

W tym roku doszła mi kolejna palma co zimowania Ponieważ pień "grubo"  ;) przekracza 1 m zabezpieczenie jest inne.

Liście palmy zawiązałem do góry . Do pnie zamocowałem rurę ocynk jako stelaż. Później owinąłem palmę białą zimową włókniną . Na to poszedł kabel grzejny 145W 14 m długości ( owinąłem tylko palmę na grunt nie dałem) uzbrojony w regulator temperatury RT-821 Kabel trzymał się dosyć mocno ale na wszelki wypadek żeby się nie obsunął przymocowałem go do włókniny metalowymi klipsami (takim jakie stosuje się do spinania  dokumentów )
Na to poszła włóknina zimowa. A całość zabezpieczyłem plandeką Na tą chwilę palma ma temperaturę ok 0 stopni tak ustawiłem. Nie chcę wyższej ponieważ jest to dosyć mocno ściśnięte a rozwój grzybów zapewne jest szybszy w wyższej temperaturze jak przy zerze.

(http://images65.fotosik.pl/589/846a5b464699538f.jpg)


Dodane 8 lutego

Palma po zrzuceniu zimowego ubranka

(http://images61.fotosik.pl/634/20a8753042d859f3.jpg)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Styczeń 25, 2014, 15:07:13
Życzę udanego zimowania Twojej pierwszej, większej palmy.
Czy metalowe klipsy nie zaszkodzą kablowi (przegrzanie w tym miejscu?)

Na kilka dni taka osłona może być. Na dłuższy okres byłaby zbyt szczelna.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Robert w Styczeń 25, 2014, 15:21:04
Ja natomiast niezaspokojony jestem skąpą fotorelacją :P. Jakieś etapy chyba prowadziły do stanu końcowego Arturze?! Popraw się Pan!
Oczywiście przyłączam się do życzeń Andresa ;)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Styczeń 25, 2014, 16:06:37
Andrzej myślę że za kilka dni to ściągnę. Metalowe klamerki wyglądają tak http://tnij.org/x0r9xme
Wydaje mi się że nie powinny kabla uszkodzić.
Robert mało zdjęć gdyż robiłem to ok. 20 było ciemno. Decyzja niespodziewana gdyż prognozy się zmieniły . Następnym razem postaram się lepiej  :)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Styczeń 25, 2014, 16:50:38
Pytałem, gdyż nie mam żadnego kabla grzewczego, a zawsze wydawało mi się, że jego mocowanie/krzyżowanie to źródło problemów.
Używam takich samych klamerek ;)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: arundo w Styczeń 25, 2014, 19:54:53
Powodzenia Artur,
ja używam plastikowych klamerek do prania. Niepokoją mnie bambusy, pisałeś, że przyginasz do ziemi i przykrywasz plandeką, moje też nie przykryte a w nocy -14
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Styczeń 25, 2014, 21:04:51
Arundo jak jest do -15 to nie okrywam Zresztą okrywam tylko te najdelikatniejsze i małe. W tym roku nie miałem przyjemności doświadczyć tak niskiej temperatury więc nic nie okrywałem nawet zadołowanych w donicach sadzonek. Jeszcze dzisiejsza noc i na razie będę miał spokój.
Arundo jak masz zaciszny ogród to nic im nie będzie.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Listopad 29, 2014, 21:07:30
Dzisiaj przedstawie Wam moją osłone zimową washingtonii. Palma jest znacznie delikatniejsza jak szorstkowce dlatego zbudowałem dla niej styrobudę. Nie ukrywam że wzorowałem sie na Debiutancie roku 2013  ;) Założenie moje było takie że ma to być szybki montaż. Nie do końca jestem z tego zadowolony gdyż zrobiłem osłonę z całych płyt osb 10 mm grubości. Elementy są duże i wyciąganie w pojedynke z garażu jest niemożliwe. Muszę korzystać z pomocy. Montaż elementów też nie jest taki błyskawiczny jak mi sie wydawało. Ale w godzinę da się to zrobić więc nie jest tak tragicznie.
Kilka fotek z montażu
Budka po złożeniu spięta gumami żeby sie nie rozpadła
(http://images67.fotosik.pl/396/c97fc800dfb03723.jpg)
Szyba zespolona wspiera się na tych przybitych listwach do płyty osb. Żeby nie wpadła do środka przykleiłem styropian tak żeby wystawał.Do styropianu jest przyklejona gumowa uszczelka tak że szyba szczelnie zamykała otwór w budzie.
(http://images67.fotosik.pl/396/491e7fe882bdf59a.jpg)

A tak wygląda róg budy z góry. Styropian grubości 10 cm
(http://images66.fotosik.pl/394/810174440e55f2ee.jpg)

Zdjęcie palmy w budzie z drabiny
(http://images66.fotosik.pl/394/69e998f03a2485af.jpg)

Ostatnie chwile przed założeniem szyby
(http://images68.fotosik.pl/394/84be255206adde60.jpg)

A teraz moje tajemnicze wnętrze. Zamontowałem niezbędne wyposażenie (tak mi sie przynajmniej  wydaje ) do tego żeby na wiosnę zastać podobny widok jak teraz. Na ziemi leży kabel grzejny. Zastosowałem kabel 120 watów Po prawej stronie na wysokości około 1 m jest czujnik temperatury żebym z domu monitorował czy nie ma jakieś awarii. Nad palmą jest wentylator. Włącza się w momencie kiedy kabel zaczyna grzać. Na pniu palmy jest prosty w obsłudze regulator  RT-2. Po lewej stronie na folii na zewnątrz budy leży kabelek to jest kontrolka ledowa żebym z okna widział czy jest załączone ogrzewanie. Teraz czekam na wiosnę czy te moje zabezpieczenie będzie skuteczne.
(http://images70.fotosik.pl/410/d28d146a8c93b702.jpg)

A tu już buda zamknięta czeka na przyjazd zdobień  ;)
(http://images67.fotosik.pl/413/1d737ec2e3d8f263.jpg)
(http://images69.fotosik.pl/412/65a3eff0869b7a50.jpg)

Na zdjeciu tego nie widać ale zrobiłem niewielkie usprawnienie. Wsadziłem do budy bambusowe patyczki w poziomie tak że teraz liście opierają się na tych patykach i nie dotykają zroszonej szyby.
Na koniec kosztorys budki
szyba zespolona 120cm*60cm 100 zł kupiona okazyjnie
styropian 10 cm 150 zł kupiony okazyjnie
regulator temperatury RT-2 50 zł
klej do styropianu 2 tuby 62 zł
płyta osb + transport 290 zł
kabel grzejny 120 wat 53 zł
zapięcia skrzyniowe 132 zł
termometr 51 zł
drewnochron 25 zł
uszczelniacz akrylowy 7 zł
wkręty,haczyki 10 zł
wentylator 21,5 zł
uszczelka pod szybę i rozgałęźnik prądu 15 zł
Daje to kwotę 966,5 zł .
Zaoszczędziłem na przedłużaczu bo miałem na wyposażeniu piwnicy.





Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Listopad 30, 2014, 05:08:29
Arturze kawał dobrej roboty. Mam pytanie? czy malniesz jakimś kolorkiem płytę ?
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Listopad 30, 2014, 08:54:53
Pomalowałem drewnochronem. Po tym zabiegu płyta ściemniała . Nie planuje innego malowania.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Listopad 30, 2014, 09:33:02
Arturze: postawiłeś świetną budę, przeszedłeś do nowego etapu w palmiarstwie :)
Buda jest estetyczna i z pewnością trwała.

Mam 2 zastrzeżenia:
Czy styropian jest dobrze spasowany (wygląda na to, że deski do siebie przylegają, ale styropian nie)

Montaż szyby wyobrażałem sobie inaczej: w głębi budy szyba, z pozostawionym rantem, parapetem, a od zewnątrz będzie przykładana styropianowa płyta/zaślepka, taka jak u mnie.
Według mnie podstawowym stanem byłaby buda z oknem zakrytym styropianem, a okno byłoby odsłaniane jedynie w ciągu dnia, gdy świeci słońce, gdy jest cieplej.
Problem ze skraplaniem przerabiałem w moich oponach przykrytych szkłem, potem w osłonie na waszyngtonii, która raczej zgniła, niż uschła.
O altanie przy moim domu też Ci opowiadałem.
Mając całą budę wyłożoną styropianem, a jedno okno bez osłony zawsze będziesz tam miał skroploną wodę, a przy większych mrozach szron.
Jak używasz tej szyby? Wyjmujesz ją, a na jej miejsce zakładasz styropian?

Przy -10 wszystko obmarznie i zostaniesz z szybą lub ze styropianem.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Listopad 30, 2014, 10:37:55
Ja też mam zastrzeżenia co do szczelności styropianu. Szczególnie prawa strona na górze przy suficie jest nie spasowana. Zastanawiam się czy jak bym wyłożył folią ściankę  w miejscu styku i wpuścił pianke klejącą do tej szpary wówczas klej przylgnie do jednej strony czyli pokrywy sufitowej a tam gdzie jest folia nie będzie mi spajało więc nie będzie kłopotu z rozebraniem. Na razie obserwuje czy kabel grzewczy sobie radzi (mam trochę zapasu w mocy) Jeżeli temperatury zejdą poniżej -10 wówczas chcę zdjąć szybę i w to miejsce wpakować styropian. Musze tylko pomierzyć dokładnie i zrobić bo styropian mam.
Oczywiście że lepszym rozwiązaniem by była szyba w głębi ale skąplikowało by to wykonanie.
Tak było prościej. Musze tylko dopracować swobodne wyciąganie szyby i będę ją wyciągał. Wczoraj dokonałem drobnych poprawek i dzisiaj sprawdzę czy to pomogło.
 A co myślisz o tym by na noc do szyby przykładać płytę styropianową dociśniętą linką gumową żeby to trochę ocieplić ?
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Robert w Listopad 30, 2014, 11:26:18
Arturze, taki pomysł osłony jak najbardziej słuszny :smiech:. Prostota montażu i wystarczająca izolacyjność.
Ja swoje elementy sam przenoszę.
Słów kilka o tym o czym wspomniał Andres. Umknęło Tobie kilka szczegółów na styku łączenia ścian.
1. Tutaj styropian powinien być lekko dłuższy i wtedy klamra ścisnęłaby go dając lepsze doszczelnienie
2. Tutaj wykonałem jeden uskok więcej- to też poprawia szczelność, wiatr ma jeden zakręt więcej do pokonania. Spójrz na budowę przymyku okien i drzwi- są wieloprzymykowe.


(https://lh5.googleusercontent.com/-8LN5d7BUZoQ/VHruJxFPNBI/AAAAAAAAFrk/vJ-boYv9gSg/w785-h588-no/artur1.jpg)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Listopad 30, 2014, 18:09:08
Panowie macie rację mogło to być bardziej szczelne. Na swoją obronę moge dodać że musiałem styropian docinać. Kto tego nie robił to nie wie ale prostopadłą krawędź po cięciu styropianu grubości 10 cm nie tak łatwo wykonać. Powstały szczeliny. Zobaczymy w użytkowaniu czy wystarczy 120 watowy kabelek. Jak będą problemy wówczas pomyśle o doszczelnieniu . Myślałem o cienkiej gąbce żeby przykleić do krawędzi stykowej.
Zdecydowałem się również że na czas zimy zamienię szybę na płytę styropianową. Obecnie przy tych temperaturach nie ma możliwości wietrzenia .Szyba jest zroszona. Krople wody spływają i wnikają w krawędź płyty. Po takim traktowaniu płyta ulegnie uszkodzeniu dlatego podjęłem kroki żeby temu zapobiec. Już kleję płytę i już niebawem wymienę szybę na styropian.  :)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Listopad 30, 2014, 21:44:08
Udoskonalenia prototypu nie przynoszą konstruktorowi ujmy. :chichot:

Moja buda też ma pionowe 2-3 mm szczeliny na łączeniu ścianek: uszczelnię je kartonem.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Grudzień 06, 2014, 19:58:30
Ostatno chcąc podkleiść uszczelkę pod  szybą zrobiłem więcej szkody jak pożytku . Zastosowałem butapren (nigdy wiecej rozpuszcza styropian !) Wczesniej robiłem próbę ale butapren był stary i miał mało rozpuszczalnika w sobie  i dlatego próba wyszła pomyślnie) Tak wyglądały moje krawędzie po zastosowaniu butaprenu
(http://images66.fotosik.pl/431/b01a7dfe1cde0087.jpg)
(http://images69.fotosik.pl/432/e62e52e9373e5636.jpg)

Postanowiłem naprawić swoje nierostropne poczynanie. Zastosowałem do tego celu pianke klejacą Kolor pianki dobrałem do koloru styropianu  ;) żeby nic nie było widać.
Tak to wyglądało w trakcie pracy
(http://images67.fotosik.pl/433/f9ea948fbaac4fdf.jpg)
(http://images66.fotosik.pl/431/d657aa061992f5b3.jpg)
Następnie krawędzie szyby obłożyłem folią (nie chciałem żeby pianka przywarła do szkła) i docisnąłem szybe. Po około 2 godzinach zabrałem szybę ale nie było łatwo bo mimo foli pianka dosyć mocno trzymała szkło. Musiałem przednią ścianke budy wyciągnąć i wówczas się udało.
A tak wygląda krawedź po naprawie. Mało co widać że była uszkodzona. Pianka świetnie wkomponowała sie w ubytki.
(http://images70.fotosik.pl/430/d8772213d97614c7.jpg)

Później uszczelke przykleiłem na silikon. Silikon nie rozpuszcza styropianu (wcześniej robiłem próbę)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Grudzień 07, 2014, 20:46:25
Dzisiaj ciąg dalszy zajęć przy budzie. Postanowiłem że kiedy temperatury będą spadać w okolicy -10
szyba zostanie zamieniona na styropian. Dorobiłem na wymiar otworu płytę styropianową. Na dodatek dam jeszcze płytę osb która mi pozostała po wycięciu pod szybę.
A tak to wyszło
Po zdemontowaniu szyby. Silikon się sprawdził uszczelka trzyma się styropianu
(http://images70.fotosik.pl/433/5914fda0d23c3109.jpg)

(http://images69.fotosik.pl/435/54b4860893e85de0.jpg)
(http://images70.fotosik.pl/433/6aef944b7e8bf470.jpg)

Można powiedzieć że zajęcia przy budzie z washingtonią zakończone.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Grudzień 07, 2014, 22:19:47
Dobrze wyszło, a ubytki w ogóle nie są widoczne.

Przydałaby Ci się taka przyssawka do przenoszenia szyb, zamocowana na stałe.
I uchwyt do osłony z OSB.
Przy -10 chyba nie będzie łatwo wysupłać tę płytę.

Buda jest SUPER :)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Grudzień 07, 2014, 23:15:39
Z szybą trzeba uważać bo jest dosyć ciężka . Myślę teraz nad uchylaniem szyby żeby jej nie zdejmować . Będzie to dla mnie duże usprawnienie. Będę mógł się wyręczać innymi osobami, bo teraz to nie chcę nikogo angażować  żeby mi nie rozbili  :)
O przystawkach na stałe nie słyszałem.
Uchwytu do osłony osb nie będę robił.Nie usprawni mi to  montażu żebym go musiał montować.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Grudzień 27, 2014, 17:07:19
Po obejrzeniu prognoz na najbliższy tydzień postanowiłem że pora okryć szorstkowce. Temperatury mają być niższe jak -10 i jeszcze przez kilka dni.
Najwięcej czasu mi zajęło zwinięcie liści. O ile szczytowe poszły łatwo to położone niżej już nie. Musiałem każdy liść przyginać i oddzielnie wiązać. A tak palma prezentowała się po podwiązaniu.

(http://images66.fotosik.pl/476/540c41ec5d32f707.jpg)
Na rurze to rdzawe przebarwienie to miejsce sztukowania 2 rur.O tyle musiałem przedłużyć rurę. Po jednym sezonie tak mi się palma rozrosła. Dopiero przy zabezpieczaniu wyszło jak palma szybko rośnie.
Następnie założyłem włókninę .Na włókninę dałem kabel grzejny który zawinąłem dosyć ciasno.
Trzyma się pewnie więc żadnych klamerek nie dawałem.

(http://images66.fotosik.pl/476/88ca6e3d2b1d0a2d.jpg)
Później znowu włóknina. Na szczycie widać nowość  :)
(http://images66.fotosik.pl/476/181c071c90b7cb25.jpg)

(http://images70.fotosik.pl/476/1e8ff79c8f12d03d.jpg)
Całość zawinąłem plandeką i grunt obsypałem liśćmi (liści na zdjęciu jeszcze nie ma)
W środku jest czujka termometru. Regulator ustawiłem na +1. Kabel grzejny ta sama moc co w ubiegłym roku.

A to mój mniejszy szorstkowiec. Jak co roku okrywam go liściami zgromadzonymi w workach. W tym roku zabrakło mi worków i ok 30cm wystających liści owinąłem włókniną i nałożyłem doniczke. Na całość zarzuciłem plandekę. Ogrzewania brak. Na lekką zime powinno wystarczyć.

(http://images70.fotosik.pl/476/2dc65799d413796f.jpg)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Grudzień 28, 2014, 10:00:13
Nawet plamki śniegu nie masz  8)

Worki z liśćmi na pewno są skuteczne.
Za rok chyba zmienisz metodę?
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Grudzień 28, 2014, 10:16:09
Ta konstrukcja ma 180 cm wysokości. Na przyszły rok jak dobrze przezimuje może być sporo ponad 2 m . To chyba ostatni rok z takimi budowlami. Zapewne będzie trzeba podłączyć prąd.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Grudzień 31, 2014, 15:24:54
Ta osłona szorstkowca to wypadek przy pracy. Na dzień dzisiejszy palma wygląda tak
Prosze anulować poprzednie okrycie  :)
(http://images66.fotosik.pl/484/073482cda4f8566d.jpg)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: greg w Styczeń 01, 2015, 14:39:00
Pominąwszy niewinne utarczki ;) to buda dla waszyngtonii jest bardzo udana i tak jak napisał Andrzej to już jest wyższa półka niż zabezpieczenie szorstkowca.
W osłonie tej klasy można bezpiecznie przezimować różne palmy, a zatem znalazłeś w kolejnym kręgu palmiarskiego wtajemniczenia. ;)

Niewiele można tej osłonie zarzucić. Są niedokładności w przycięciu styropianu, ale wiadomo, że nie jest prosto zrobić dokładnie taką krawędź jaka jest wymagana.
W zasadzie to wszystko jest dla mnie na plus oprócz okna. Ja zdecydowałem się na integrację okna z frontem, bo moje budki są mniejsze i żeby je wentylować łatwo mogę uchylić pokrywę. Natomiast przy Twoim założeniu wolałbym poszukać normalnego okna z klamką i osadzić je w ścianie budki. I tak wydałeś niemało na tę osłonę więc takie okno z klamką (rozwiązanie droższe o kilkadziesiąt złotych) byłoby tu moim zdaniem wygodniejszym rozwiązaniem.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Styczeń 03, 2015, 17:36:04
..................... Natomiast przy Twoim założeniu wolałbym poszukać normalnego okna z klamką i osadzić je w ścianie budki. I tak wydałeś niemało na tę osłonę więc takie okno z klamką (rozwiązanie droższe o kilkadziesiąt złotych) byłoby tu moim zdaniem wygodniejszym rozwiązaniem.

Żeby złagodzić krytykę Grega  ;) postanowiłem wprowadzić drobne usprawnienie. Teraz moją budę można wietrzyć bez zdejmowania szyby. Okno teraz jest uchylne. :) Reguluje się to poprzez wydłużanie łańcuszka.
(http://images68.fotosik.pl/491/a1708e94ca04f964.jpg)
(http://images67.fotosik.pl/493/2459cdf17acd6f16.jpg)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Listopad 18, 2015, 18:12:35
Szykuje się drugi sezon zimowy dla washingtonii. Osłona założona 11 dni wcześniej jak w ubiegłym roku. Buda jest w tym roku szyta na miare. W całości wypełnia przestrzeń. Jedynie dołem trochę luzu. Jeżeli zimowanie przebiegnie bez zakłóceń to na przyszły rok palma w tej osłonie się nie zmieści. Rośnie zbyt szybko. To nie jest palma do mojego klimatu . U mnie zbyt bujnie się rozwija.  ;)  Przypomnę że w tym sezonie wypuściła 15 liści. Tak się prezentuje przed zamknięciem przodu budy. (2 fotka) a na pierwszym zdjęciu tak wyglądała rok temu
(http://images70.fotosik.pl/410/d28d146a8c93b702.jpg)
(http://images75.fotosik.pl/85/39f616ca61468692.jpg)

Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Listopad 19, 2015, 09:25:43
Wygląda imponująco.
Oglądałem ją na żywo 2 m-ce temu i to najdorodniejsza waszyngtonia, jaką można zobaczyć na polskich forach.

Nadal jest to jednak stosunkowo niewielka palma, której pień nie zaczął się jeszcze wykształcać.
Warto byłoby zainwestować w osłonę takiego cuda.
Tę budkę mógłbyś przeznaczyć na coś innego, a na waszyngtonię dać coś szerszego i wyższego?

Może rusztowanie warszawskie byłoby tańsze od drabiny?

PS. To nie Twoja wina, że wszystko u Ciebie tak dorodnie rośnie (banany, bambusy, palmy). Masz za ciepło.
Może dałoby się sprowadzić z Niemiec jakieś środki spowalniające wzrost, zastosować nadmuch zimna ?

Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: bawoli w Listopad 20, 2015, 03:04:12
Arturze, mała ta waszyngtonia, na południo Europy widziałem większe okazy. 
Swoja droga, czy palma oberwała kiedykolwiek jakimiś przymrozkami? Jeśli tak, jak dużymi/małymi?
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Listopad 20, 2015, 09:43:15
Bawoli palma w grunce jest  u mnie drugi sezon . W poprzednim okrywałem pod koniec listopada . Roślina nie miałaprzyjemności spotkać się z większymi ochłodzeniami. Jakieś tam niewielkie spadki temperatury w nocy poniżej zera były. Objawiało się to na liściach takimi ciemnymi przebarwieniami które w dzień znikały. Obecnej jesieni jednej nocy też takie przebarwienia miałem kiedy stacja meteo na Strachowicach wykazała - 6 stopni. U mnie takiej niskiej temperatury nie było . Mogło być najwyżej -1, -2 stopnie ponieważ liście bananowca miałem troche uszkodzone.
Bawoli ja mam taki ułomny klimat że  u mnie w listopadzie ciężko o konkretny przymrozek tak więc nie jest mi pisane zaobserwować uszkodzeń liści.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Grudzień 22, 2015, 15:12:11
Minął już miesiąc od kiedy washingtonia jest w zimowej budzie. Ubiegłej zimy miałem trochę problemów ponieważ część liści mi zapleśniała. W tym roku zwracam na to szczególną uwagę. Planowałem nawet obciąć część liści gdyż palma jest dosyć mocno ściśnięta  tylko środek luźniejszy. Dzisiaj robiłem przegląd i na dzień dzisiejszy jest dobrze.
Nie zauważyłem oznak grzybów.
Pogoda sprzyja i w tym roku przetrzymuje ją cały czas otwartą. Buda jest wietrzona całą dobe. Wilgotność 100 procent miałem tylko przez krótko okres dwa razy.
A tak wygląda w środku. Ciasno tam więc wsunęłem ręke z aparatem i zrobiłem fotki.

(http://images76.fotosik.pl/180/a55e0029ff98b5d0.jpg)
(http://images76.fotosik.pl/180/a0feff7dbabc5d60.jpg)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: lewiatan1975 w Grudzień 22, 2015, 20:51:11
 :) piękny zielony kolor oby tak do wiosny
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Styczeń 08, 2016, 16:45:39
Nawet do Wrocławia dotarła zima.  ;) Spadki temperatur poniżej -10 stopni są już niebezpieczne . Zostałem zmuszony do założenia kabla grzewczego na moim największym trachycarpusie. Wszystko zrobiłem tak samo jak w latach poprzednich wiec nie bedę opisywał po raz kolejny. 

2 stycznia palma przed zabezpieczeniem
(http://images78.fotosik.pl/199/02d02b001125b534.jpg)

2 stycznia 2016 palma zawinięta
(http://images76.fotosik.pl/200/5493705a546bf55e.jpg)

8 stycznia 2016 zima sobie poszła tak więc po 6 dniach trachycarpus został odsłonięty
(http://images75.fotosik.pl/216/a0f7c353cea8e8b2.jpg)

Mojego  mniejszego trachycarpusa nie dało się zabezpieczyć tak samo jak w latach ubiegłych dlatego dostał osłonę z poliwęglanu. W momentach krytycznych grzałem go lampkami choinkowymi o mocy ok. 30 wat Kiedy temperatura na zewnątrz była około -15 stopni w budzie z poliwęglanu było -6,5 stopnia wiec dodatkowo narzuciłem koc i inne materiały ocieplajace ( stare strychowe szmaty ) Po takim ociepleniu temperatura już sie nie obniżyła.

30 grudzień 2015 2 dni przed atakiem zimy
(http://images77.fotosik.pl/193/35c4995960f185ba.jpg)


Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Styczeń 08, 2016, 18:28:55
Szybko, sprawnie i po bólu.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Listopad 12, 2016, 20:07:02
Przed nami kolejna zima. W tym roku zbudowałem zimową budę tydzień wcześniej jak w poprzednim.
Buda urosła o 60 cm. Mimo to powinna być wyższa o około 20 cm żeby zmieścić liście bez podginania.
Tak więc washingtonia urosła około 90 cm.

Tak było w listopadzie 2015
(http://images75.fotosik.pl/85/39f616ca61468692.jpg)

A tak w tym roku
(http://images83.fotosik.pl/157/1f28dbb4de402759.jpg)
(http://images81.fotosik.pl/157/73bcb661979e6834.jpg)
(http://images81.fotosik.pl/157/64a6871456932942.jpg)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Listopad 13, 2016, 09:32:53
W górnej części zebrała się spora masa liści. Ile liści uciąłeś, a ile zostawiłeś?
Nadbudówka jest jakoś mocowana do dolnej części?
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Listopad 13, 2016, 18:18:05
Odciąłem ponad 10 liści . Zostało około 15 dokładnie nie pamiętam. Co do nadbudówki to nie ma zamocowania. Jest przyciśnięta dachem a to jakiś ciężar jest bo to płyta osb ze styropianem. Skończyły mi się zapięcia skrzyniowe bo mogłbym tym złapać.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Luty 26, 2017, 15:35:48
Można powiedzieć że zima na finiszu. Krótkie podsumowanie : otóż zimowanie przebiegło bez specjalnych zakłóceń.Pomimo wielu lokatorów miałem  dosłownie kilka dni z wilgotnością zbliżona do 100 procent.
Wprowadziłem małe usprawnienie mianowicie co godzinę włącza mi się wentylator i pracuje przez 15 minut. I tak całą dobę na okrągło. Ruch powietrza w budzie jest nieporównywalnie większy to tego jaki był w poprzednich latach zimowania ( wentylator włączał się w momencie grzania). A ponieważ grzanie palmy było sporadyczne to i wymuszony ruch powietrza również.
Działa to teraz tak że w okresie zimowym który minął, praktycznie nie otwierałem okienka żeby wietrzyć gdyż wskaźnik wilgotności pokazywał nie pokazywał zagrożenia (wilgotność nie przekraczała 80 procent ).
Stan liści oceniam bardzo dobrze. Jedynie końcówki niektórych liści które się wsunęły w szpary budy są uszkodzone.

(https://images83.fotosik.pl/389/bf1e735e010db580.jpg)
(https://images83.fotosik.pl/389/e367443f5add7e39.jpg)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Styczeń 19, 2018, 00:24:43
Zima tego roku zmusiła mnie dosyć późno do postawienia osłony na  washingtonii. Do końca nie jestem przekonany że trzeba było ją postawić. Myślę że była szansa że palma sobie poradzi z takim ochłodzeniem jakie było.
W tym roku doszła druga nadbudówka co podniosło osłonę o 60 cm.Całkowita wysokość osłony to 370 cm. Żeby postawić taką osłonę musiałem nabyć ramki rusztowania warszawskiego bo z drabin jakie posiadam już tego bym nie zrobił. Wystarczyło sześć ramek a mam ich dziesięć , tak więc jest jeszcze pewien zapas żeby budować wyższą wieżę  ;D.
Osłonę budowałem późno wieczorem więc dokumentacja zdjęciowa jest skromna.

Żeby zmieścić roślinę w osłonie musiałem uciąć 18 liści.
(https://images82.fotosik.pl/969/009dc7f2c78db1f0.jpg)

(https://images84.fotosik.pl/967/18282b7993be0ebb.jpg)
(https://images84.fotosik.pl/967/3a91faca536d5734.jpg)


(https://images82.fotosik.pl/969/df81cd79e576f521.jpg)
(https://images83.fotosik.pl/967/bd439f4b851a9788.jpg)

Dzisiaj z trzech stron zamocowałem deski żeby nadbudówki nie zdmuchnął wiatr.
Jak widać na zdjęciach palma cały czas się wietrzy żeby grzybami nie zarosnąć  ;)
(https://images82.fotosik.pl/969/df325e939a9469c4.jpg)

Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: bawoli w Styczeń 19, 2018, 04:51:04
Artur, dlaczego obcinasz liście palmie na wiosnę? :)

Swoją drogą, przepiękny ten bambus w tle. Pozytywnie zazdroszczę. Sadzonka od Ciebie nie rośnie tak bujnie u mnie. Pewnie przed wydaniem spryskałeś jakimś retardantem.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Styczeń 19, 2018, 08:06:47
Spora buda. Naprawdę te dostawki są tylko tak po prostu postawione na budzie?
Niby dałeś deski, ale przy naprawdę silnym wietrze wiatr powyrywa te gwoździe.

Z liści możesz zrobić egzotyczną ściółkę i pokazywać gościom, że nawet odpady nie są takie, jak w zwykłych ogrodach.

Szykuje się niezły przyrost w 2018 :) :) :)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: lewiatan1975 w Styczeń 19, 2018, 08:25:46
Arturze, urósł Ci prawdziwy gigant palmowy! Wygląda "dostojnie" :)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Styczeń 19, 2018, 09:32:24
Właśnie jestem po wietrze . Buda stoi nie tknięta. Deski wystarczyły. Z pewnością pomógł budynek który jako pierwszym przyjmuje napór wiatru.
Te liście fotografowałem wczoraj. Przetrwały mróz i nie widać na nich uszkodzeń,dlatego mam wątpliwości po co ja tą budę stawiałem
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Luty 28, 2018, 21:38:15
Tego w tym roku nie planowałem. Bezproblemowa prawie bezobsługowa palma niestety wymagała delikatnej ingerencji i symbolicznej ochrony.
Nic wymyślnego trochę włókniny,kabelek grzejny i całość zawinięta plandekami.

(https://images84.fotosik.pl/1006/08289588ab49f9b0.jpg)
(https://images81.fotosik.pl/1006/9b8bb785802ccbe1.jpg)
(https://images81.fotosik.pl/1006/ada1a2c88cb802c7.jpg)
(https://images83.fotosik.pl/1005/bbc7b3e3c4e4ccf8.jpg)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Kwiecień 02, 2018, 19:54:02
Po 2,5 miesiącach zimowania nadszedł czas na odkrycie. Palma odkryta na koniec marca.To moje najkrótsze okrycie zimowe.
 Nie zawsze mi się uda wkleić informację tego samego dnia , ale pamiętam o Was moi mili i czynię to dzisiaj  :)
Stan palmy oceniam na cztery w 6 stopniowej skali. Starsze liście przezimowały dobrze. Gorzej jest na młodych . Ostatni liść ma plamy i włócznia wychodząca  też . Może to spowodować utratę pierwszych liści.
(https://images84.fotosik.pl/1032/b7a0c8bf9d6a1c21.jpg)
(https://images82.fotosik.pl/1033/50f040953bd6f197.jpg)
(https://images84.fotosik.pl/1032/bf55b8f279f498e8.jpg)
(https://images84.fotosik.pl/1032/71756bed0b0dc308.jpg)
(https://images82.fotosik.pl/1033/305e61b4e89a3abd.jpg)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Kwiecień 02, 2018, 21:41:31
Ważne, że ten paskudny okres zimna już za nami i palma będzie mogła dalej rosnąć :)
Kolejne udane zimowanie waszki za Tobą.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: bawoli w Kwiecień 03, 2018, 11:43:51
Trochę rachityczna ta waszyngtonia, w Melbourne rosną ładniejsze. A ten bambus z tyłu to ten vivax? Piękny! 
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Listopad 24, 2018, 00:39:53
Kolejna zima . Tym razem osłona postawiona w połowie listopada. Usunąłem 10 liści. Wytnę jeszcze jednego gdyż mocno dolega do ściany i z pewnością nic z niego nie będzie.
Odchudzona palma przed zapakowaniem
(https://images92.fotosik.pl/79/48a731ad4aefbeba.jpg)

A tu już w budzie. Osłona szyta na miarę  :)
(https://images89.fotosik.pl/79/9ff171f706befca8.jpg)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Marcin D. w Listopad 24, 2018, 04:32:30
Fuj. Piekne bambusy zasłonięte na pol roku. Superstarze wewnątrz jest Twoj ulubiony materiał. Połowa lustopada i juz w akcji. Nie będzie grudniowego wypasu.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Listopad 24, 2018, 08:50:26
Co najwyżej na cztery miesiące. Tyle to bojaźliwi uprawiacze trzymają trachycarpusy w osłonach. Znam miejsca w ciepłej Francji gdzie osłony trzyma się znacznie dłużej.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Listopad 24, 2018, 09:03:01
Marcinie,
Nie możemy jednego roku marudzić, że PKB jeszcze nie okrył palmy, a drugiego, że już okrył.
Jest jak jest. Dachówka obok też nie zdobi, to nie Venecia Palace.

PKB,
Bez tych zdeformowanych i niepełnowartościowych liści dolnych waszka wygląda lepiej, niż z nimi.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Listopad 24, 2018, 09:30:28
Ja tam nic niepełnowartościowego nie widziałem. Ot troszkę mniejsze listki.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: superstar w Listopad 24, 2018, 12:14:10
Oczom nie wierzę! PKB ubrał  Wash. W najcieplejszy rok od stulecia!

Czy to czasem nie Ty, superstarze jesteś tego przyczyną?
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Listopad 24, 2018, 13:08:07
Tak podyktowane jest to Waszymi negatywnymi komentarzami że zachciało się Tamizy nad Odrą
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Marzec 18, 2019, 21:31:26
Zimowania washingtonii ciąg dalszy. Mała zmiana dach ze styropianu został zastąpiony poliwęglanem . Taki stan planuje ok  1 miesiąca. Daszek doświetli roślinę i uchroni przed opadami .
Na ta chwilę stan palmy jest dobry. Trochę przebarwień grzybowych jest ale bywało gorzej.Po zeszłorocznych przygodach szampana jeszcze nie otwieram.
(https://images90.fotosik.pl/144/69a54e4f69991332.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/145/ee0b74a69089789e.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/144/07a1c269e9b5dba9.jpg)
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: lewiatan1975 w Marzec 18, 2019, 21:41:13
Wygląda dobrze :) Dla takiej pięknej palmy warto się zastanowić nad lepszą wentylacją.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Marzec 18, 2019, 21:48:43
W tym roku była bardzo oszczędnie zimowana . Tylko przez jeden tydzień miałem podłączony kabel grzejny . Pozostały okres radziła  sobie bez mojej opieki. Prawie cały czas miałem otwarte okienko. Najniższa temperatura jaką doznała tej zimy to -3 stopnie.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Arche w Marzec 18, 2019, 21:55:02
Dach z poliwęglanu to bardzo dobra decyzja. Waszka to nie trach, lubi światło wiec na pewno wpłynie to na nią pozytywnie. U mnie wszystkie domki mają taki dach przez całą zimę.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: Polish king bamboo w Marzec 18, 2019, 22:05:19
W sumie przy takich zimach jak obecnie to można się pokusić o przeźroczysty daszek.
Tytuł: Odp: Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)
Wiadomość wysłana przez: andres w Marzec 19, 2019, 07:37:50
Przydałyby się nam nowe wynalazki w sprzęcie do zimowania, więc pomysł z lekkim dachem na czas bez mrozów jest ciekawy.

Waszka zielona, dobrze wygląda, ilość zimowanych liści chyba optymalna.
Za to buda coraz wyższa i vivax zaczyna przy niej skromnie wyglądać...