Palmy w Polsce
Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. => Palmy => Różne palmy i palemki => Wątek zaczęty przez: WASHI w Lipiec 29, 2011, 17:55:28
-
Moja przygoda z trachami ciągnie się już ponad dwa lata. Nie oszczędzałem ich, mimo że były małe zostawiałem w donicach na mrozie a ostatnie zimy nie były lekkie i wiosną nie było co zbierać. Teraz postanowiłem kupić coś chociaż trochę większego, bardziej wytrzymałego i nie zamęczać już zimą aby cieszyć się nimi ponownie na wiosnę. Zakupiłem u Biednego Misia 2 tesany.W przyszłym roku jeden pójdzie do gruntu. Niby są bardziej mrozoodporne od zwykłego fortunei, podobno nawet o 2 stopnie. Jak będzie-zobaczymy.Teraz zimą je schowam, następną zimę tego w gruncie opatulę. Nie będzie już katorgi.Podjąłem jednak decyzję że nie będzie dogrzewany w żaden sposób.Widzę że włos jest mocniejszy i liście bardziej sztywne i twarde.Wspaniały materiał na polską zimę.Zaznaczę od razu że u mnie w ogrodzie minima to -12C (bliskość morza i osłona od wiatru), niby nie dużo ale mrozy potrafią trwać kilka dni non stop w granicach -10C.
Najpierw fajna fotka dużego tesana jaką znalazłem w necie:
(https://lh3.googleusercontent.com/-1N8ZD7SyVdI/TjLMkuheLhI/AAAAAAAAANA/wWNigH8GXdM/tesan.jpeg)
Teraz mój grubasek:
(https://lh4.googleusercontent.com/-kxppMDHkAJs/TjLO_QRY-RI/AAAAAAAAANA/7EJA5DC6FJM/P1000786-qpr.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-jsJwmotxjUU/TjLO_RegjuI/AAAAAAAAANA/ttxvgU-u44g/P1000799-qpr.jpg)
No i cieniasek, bo ma węższy pień ale tempo wzrostu nie wiem czy nie większe od grubaska ;D:
(https://lh6.googleusercontent.com/-vBkogaDSEh8/TjLPA8QghLI/AAAAAAAAANA/iN2a45l5oaA/P1000796-qpr.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-6fN-9v78YKg/TjLPBDkI2JI/AAAAAAAAANA/stY-MmTpZDU/P1000797-qpr.jpg)
Dla chcących się dowiedzieć nieco więcej o tesanach z pierwszej ręki tzn. od chińczyka będącego mocno w temacie
daję link do dyskusji, mozna zobaczyć różnicę w wielkości nasion i zdjęcia tych palm w Chinach oraz zdobyć cenne informacje:
http://www.hardytropicals.co.uk/forum/viewtopic.php?f=1&t=9810
Palmy te nie są łatwo dostępne zarówno w Polsce jak i za granicą.A szkoda bo być może jest to dla nas najlepszy wybór.
-
Krótkie liście wyglądają bardzo ciekawie.
Niezależnie od tego, czy jest to odrębny gatunek, czy tylko odmiana dla mnie ważne jest, że wygląda inaczej.
Z szorstkowcami zaczyna być tak jak z karłatką: okazuje się, że jest wiele odmian o różnych cechach.
-
W sumie to fajnie by było mieć własne nasiona.Na pierwszej fotce widać że w donicy są "chłopiec i dziewczynka" i na dole rosną juz małe palemki. Kiedyś czytałem gdzieś że u trachów zdarza się również ,że kwiatostany męskie i żeńskie są na jednym pniu. Wiecie może jak często to ma miejsce? Poza tym czy ktoś z was wie czy jest sposób na rozpoznanie jaki kwiatostan będzie miała dana palma zanim zacznie kwitnąć?
-
Znalazłem fajną fotkę przedstawiającą porównanie wielkości nasion różnych trachów, między innymi tesana:
http://media.photobucket.com/image/seeds%20of%20trachycarpus%20princeps%20tesan%20winsan%20and%20chusan%20from%20wwwcoldplantcom/www-coldplant-com/seedcomparison.jpg?o=1
-
Swego czasu Gary z firmy coldplant zrobił objazd światowych forów i wszędzie się reklamował.
Napisałem do niego z pytaniem o nasiona. Odpisał, że w tej chwili nasiona Tesan skończyły się i trzeba czekać na kolejny zbiór.
-
Swego czasu Gary z firmy coldplant zrobił objazd światowych forów i wszędzie się reklamował.
Zwróciłem też na to uwagę - wszędzie w tym temacie pełno Garego parę lat wstecz. :)
Reklama dźwignią handlu ;)
Napisałem do niego z pytaniem o nasiona. Odpisał, że w tej chwili nasiona Tesan skończyły się i trzeba czekać na kolejny zbiór.
Nic się w tej materii nie zmieniło bo dostałem dzisiaj maila że będą dopiero po nowym roku.
-
Uaktualnienie.
Wrzucam fotki grubaska z dnia 2.10.2011.W ciągu 2 miesięcy wypuscił 2 liście, cieniasek podobnie ale nie bedę przynudzał ;):
(https://lh6.googleusercontent.com/-D9YBye7hnvw/Tpg6vG91DsI/AAAAAAAAAVQ/xmciIBL49iE/P1000928.jpg)
Podobno pień trachycarpusa przyrasta o około 2cm wysokości wraz z każdym nowym liściem:
(https://lh3.googleusercontent.com/-bDw0Qyuz8HA/Tpg6x0tH9xI/AAAAAAAAAVQ/p6xcAwT1jRk/P1000931.jpg)
-
No wyraźnie widać, że urósł, mi się wydaje, że można by go na wiosnę przesadzić w większą donicę, bo ta jest już trochę mała, zobacz jak dużo zajmuje pień w donicy.
-
Jak ją dostałem była w jeszcze mniejszej donicy,wsadziłem do wyższej aby trochę się wyciągnął w dół korzeń ,ale nie chciałem do dużo większej bo w przyszłym roku idzie do gruntu.
-
Załączam fajnego tesana w Uzbekistanie.
(https://lh3.googleusercontent.com/-_-t245_T0p0/Tp1caEaNlgI/AAAAAAAAB6g/PRyfNva4N8w/tesan%252520w%252520Uzbekistanie.jpeg)
---
Przeniosłem zdjęcie na zewnętrzny hosting (http://palmy.zamek.net.pl/www/forum/index.php?topic=97.0).
greg
-
No bardzo mi się podobają właśnie takie palmy, które mimo wzrostu i wieku zachowują zdrowe, piękne liście, np już w połowie pnia. Czym może być to spowodowane? może lepszymi warunkami klimatycznymi? a może lepszym nawożeniem?
-
Dokładnie!!!
Moje już brzydkie się robią, a dopiero co je roślina wyprodukowała. Szybciej mi się liście starzeją i brzydną jak nowe powstają. To zły znak. ten osobnik na zdjęciu jest cudny. :) Taki mi się najbardziej podobają.
-
Im bardziej patrzę na tego tesana na pierwszym zdjęciu, tym bardziej widzę karłatkę.
A liście to kwestia nawodnienia i zachowania liści po zimie.
Szorstkowiec potrzebuje dużo wody.
W glebie i na liściach.
Jeżeli nie pada deszcz to trzeba go zraszać.
W gorące dni leję wodę bezpośrednio na całą roślinę.
-
Kiedyś Biedny Miś miał w sprzedaży dużego tesana i miał podobnie-liście juz od połowy pnia.
Może tu ma znaczenie również to że liście i łodygi są nieco bardziej sztywne przez co nieco mniej narażone na zmienne warunki atmosferyczne.
Nie mniej to co napisał Andres wydaje mi się słuszne, pomijając karłatkę ;D
Z drugiej strony Uzbekistan ma klimat kontynentalny suchy także akurat tam z tym nadmiarem wody to bym się zastanawiał.
Chyba że ta lokalizacja to góry co chyba jest najbardziej prawdopodobne i wtedy wszystko gra i bucy. :D
-
Wiele zależy od właściciela :)
Niektórzy obcinają liście, gdy tylko zrobią się poziome.
W regionach, gdzie ludzie nie mają skłonności do osłaniania t. fortunei pewnie co kilka lat zdarzają się ostre zimy, które powodują przemarznięcie liści (widać to było ostatnio na fotkach z Niemiec podanych przez Biednego Misia).
Poza tym ta palma w Uzbekistanie nie rośnie w górach, tylko w czyimś ogrodzie :)
Więc nie wiemy, co ona tam dostaje.
Napiszesz na zagranicznym forum "Polska", a oni widzą już białe niedźwiedzie i syberyjskie świerki
Takie lubię :
(http://gardenbreizh.org/modules/pix/cache/photos_450000/GBPIX_photo_453036.jpg)
-
Piękny Szorstkowiec ze spudniczką jak z mórz południowych!!! 8) ;) :)
-
Wrzucam linki które pokazują warunki atmosferyczne w miejscu gdzie rosną w Chinach trachycarpusy tesany.
Co jest charakterystyczne-przynajmniej jak porównam je do klimatu swojej miejscowości:
-temperatury letnie dużo wyższe
-jesień podobna
-grudzień chłodniejszy
-styczeń i luty podobne, no może nieznacznie chłodniejsze(jedyna różnica to znaczny wzrost temperatur za dnia-nie jest to dziwne gdyż to 34 równoleżnik, mimo znacznych spadków temp.do np.-17C w ciągu nocy za dnia potrafi temperatura wzrosnąć do ponad 0C, bardzo rzadko występuje ciągła temperatura minusowa przez kilka dni non stop)
-wiosna cieplejsza
Wniosek -strefa skąd pochodzą tesany to istny rollercoaster zimą ;D
Myslę że w podobnym stopniu tyczy się to wszystkich trachów.
Może więc błędne jest podejście aby temperatura nie spadała znacznie pod osłoną, byc może powinno się pozwolić jej spaść nocą nawet do np.-12C a potem podnieść temperaturę za dnia do np.+5C.
Ciekaw jestem co o tym sądzicie.
Oto linki.Temperatury średnie trochę odbiegają od siebie w różnych źródłach nie mniej ich przegląd daje jakiś względny obraz tego klimatu:
http://www.tutiempo.net/en/Climate/TIANSHUI/570060.htm
http://en.wikipedia.org/wiki/Tianshui
http://www.muztagh.com/china-weather/tianshui.htm
http://www.chinaweatherguide.com/gansu/tianshui-weather.htm
http://www.theweathernetwork.com/weather/cn620000
-
Może więc błędne jest podejście aby temperatura nie spadała znacznie pod osłoną, byc może powinno się pozwolić jej spaść nocą nawet do np.-12C a potem podnieść temperaturę za dnia do np.+5C.
Ciekaw jestem co o tym sądzicie.
Washi
Ale żeś odkrył Amerykę normalnie :) :) :). Jakbyś czytał dokładnie forum to byś wiedział, że np ja tak robię. Temat wałkowany do upadłego na oleandrze przez Larego. Mianowicie chodzi o to, że najładniejsze trachy rosną tam gdzie występują duże amplitudy pomiędzy dniem a nocą przy czym min temp nie może przekraczać wartości krytycznych. Ja sobie ustaliłem ta wartość na ok-8C żeby zachować bezpieczny margines. Wiadomo, że roślina może być słabsza w klimacie o chłodnych latach. Prosta zależność. Klimat morski = chłodne lata i cieplejsze zimy. Klimat kontynentalny= gorące lata i chłodne zimy. Jak ktoś ma upalne lata to może katować palmy temp. rzędu -12 może nawet -15C. Ja mam raczej lata chłodne to zimą pozwalam im doświadczać nie mniej jak -8C.
-
Marcin
Oczywiście że pamiętam dysputy z Larym-przecież brałem w nich zawsze czynny udział ;D
Chodzi jednak o to że nie wszyscy z tu obecnych je znają-zauważ że cały czas dołączają do forum nowe osoby.
Po drugie zapoznając się z budowaniem osłon przez forumowiczów odnoszę wrażenie że istnieje obawa aby dopuszczać pod osłoną do spadków temperatur około -10C w przypadku trachów.
Przyznaję że Twój argument aby minimum nie było poniżej -8C jest dość logiczny.
Przyznaj Marcinie że istnieje pokusa aby pod podgrzewaną osłoną utrzymywać ciągłe temperatury lekko powyżej zera i nie narażać palmy na spadki temperatur.Poza tym prościej jest kupić tani termostat i ustawić na nim stałą temperaturę np.+5C. Wymuszenie termostatem wahań pomiędzy -10C w nocy ,a +10C za dnia już takie proste nie jest.Chyba że o czymś nie wiem?
Po trzecie te wykazy temperatur pokazują jaki klimat występuje w realnym siedlisku trachów i to też wnosi coś nowego.
Po czwarte(to już koniec ;) obiecuję) uważam temat za jeden z ważniejszych więc cóż w tym złego aby nadmienić o nim przed kolejną zimą :)
-
Ja na przykład nie mam możliwości utrzymywać temp w nocy -8 a w dzień np +8 bo na termostacie nie ma takiej opcji, jak to powiedział Washi. Dlatego ustawie prawdopodobnie -2 na załączenie i będzie sie wyłączał przy ok +1. nie będę ryzykował ustawiając nawet -6 bo jeśli taki stały mróz by sie przeciągnął powiedzmy przez 10 dni to marnie widzę palmę.
-
WASHI, z tymi termostatami to jest tak, że nie spotkałem się z urządzeniem, które ma możliwość programowania czasowego oraz zakres poniżej 5 C. Wszystkie te termostaty są do sterowania klimą i z reguły mają zakres 5 - 35 C.
Ja bardzo chętnie programowałbym czasowo, ale ponieważ nie chce mi się codziennie dwa razy przestawiać termostatu (tak, jestem leniem) to wolę ustawić ją na jakąś stałą, dodatnią wartość.
Arundo dał mi namiar do jakiegoś elektronika - złotej rączki co ponoć umiałby przestawić taki termostat do klimy by mógł termostatować też ujemne temperatury. Na razie nie skorzystałem, bo zdążyłem już w międzyczasie kupić normalny termostat - niestety bez zegara.
-
Witam,
dzięki za info o amplitudach dla Tracha. Nie miałem o tym pojęcia i ubiegłej zimy szorstek miał ok +10C pełne doby czasami nawet wyżej i cieszyłem się, że to dobrze :-[ Myślę, że mój jednak jest bardziej fortunego
Mój termostat nie przewiduje miń poniżej 0. Nitka mam już od 2 tygodni w budzie i włączoną funkcję anty-zamrożenie. Temperatura wewnątrz waha się od 1,9 do 5,7 w plusie. W słoneczny dzień bez ogrzewania i w otwartej osłonie nagrzewa się do + 20.
Szorstek zaliczył miń - 6 krótko bo zacząłem go dogrzewać do momentu rozmowy z BM.
Myślę, że powinienem szybko spotkać się z cytowaną przez Grega złotą rączką elektroniki. Powiadomię o wynikach.
Pozdrawiam Arundo
-
Zdecydowałem się poszukać trachycarpusa tesana w Chinach ,tam skąd pochodzi czyli w mieście Tianshui.
No i znalazłem-wprawdzie jakość nie najlepsza bo trochę jest daleko na załączonym obrazku ale widać że palemka ma pień solidny:
http://www.360cities.net/image/fu-xi-temple265-gansu-province#217.43,1.61,110.0
Na lewo od Mitsubishi, trzeba dać zbliżenie :)
-
Według książki ” 1000 NAJPIEKNIEJSZYCH ROŚLIN do domu i ogrodu zimowego, na tarasy i balkony”
Temperatura zimowania min -5stC ‘ max+20 stC. :) Więc te termostaty ustawione cały czas na plus to chyba lekka przesada??? ;)Może warto by ustawić w okolicach zera albo troszkę na minusie???? ;)Sugestia. ;)
:)
P.S:Mówimy oczywiście o Szorstkowcu.
-
Post przywrócony
autor: WASHI
data wysłania: styczeń 13, 2012, 11:01:17
treść:
Eksperyment Andresa juz znacie.Andres robi to na dużą skalę.
Ja chcę zrobić namiastkę tego,ale będę sadził do gruntu nasiona nie osłaniając niczym nawet w przypadku ekstremalnie niskich temperatur zimą -co będzie to będzie.Najpierw próbnie na skalę mini-po roku na nieco większą.Gatunki ograniczę do dwóch, przy czym w wypadku tesana będą to nasiona ze stoku północnego i południowego-dla porównania, dla porównania też zwykły fortunei.Przyznam się że zżera mnie ciekawość jaki będzie jego efekt tzn.co przeżyje o ile w ogóle, jaka ilość i w jakim stanie.
Mam nadzieję że po iluś latach zamiast gdybać będziemy po prostu wszystko wiedzieć z autopsji.
Garry oświadczył że nikt u nich ,ani z ich klientów tego nie porównywał więc ja to chcę zrobić i będę informował jego i was o efektach.
Relację będę zdawał w tym wątku.
Mnie szczególnie interesuje jeden gatunek-tesan, zwykły fortunei będzie dla porównania.
Oczywiście przy okazji rozwiążę kwestię różnicy(o ile takowa istnieje) między wytrzymałością tych ze stoku południowego i północnego.
Wydaje mi się że materiał bedzie w przyszłości bardzo przydatny dla wszystkich.
Tak mi się wydaje że jeśli u mnie przeżyją od nasionka wiele lat w gruncie bez żadnej ochrony to w innej części Polski bedą miały szanse przeżyć z minimalną ochroną (gałazki wokół pnia+agrowłóknina wokół stożka wzrostu i na liściach) a bez ogrzewania wsadzane do gruntu jako małe palmy z uformowanym pniem.Mam taką nadzieję.
Oczywiście po 1 roku czy 2 latach niewiele będzie można powiedzieć i trzeba się tutaj uzbroić w cierpliwość ale z każdym rokiem wiedza moja i wasza będzie na ten temat większa.W moim przypadku nie będzie to jak u Andresa selekcja a raczej test wytrzymałościowy.Zdadzą go albo nie rzucone na głęboką wodę.
Oto przykład z Niemiec jak gość posadził nasiona tesana do gruntu a ten wytrzymał jako drobna, jednoroczna palemka spadek temperatury do -15C.Niestety nie znam niemieckiego, nie wiem jaki to rejon Niemiec, nie wiem nic o warunkach panujących poza tym minimum:
www.exotenwiese.de/53543/57793.html
-
To dobrze, że więcej osób chce siać palmy.
Myślę, że wiele możemy się w ten sposób dowiedzieć.
Niezbyt mroźne zimy sprawiają, że mieszkasz w dobrym miejscu na takie uprawy ;)
-
Właśnie otrzymałem odpowiedź od Garrego odnośnie tesana north mountain.
No więc nie chodziło o stok północny i południowy tej samej góry ale o dwa różne pasma górskie.
Tesan south mountain rośnie w górach bardziej na południe natomiast north mountain w tych bardziej na północ.
Róznica temperaturowa dla tesana north mountain względem krewnego z gór na południu dochodzi nawet do około 5C, czyli potrafi byc dość spora.
Brzmi to aż nieprawdopodobnie.
Wiosną zaczynam eksperyment. Jeśli to się potwierdzi może to być kandydat nr.1 na nasze warunki.
-
No dobra, a czy mamy jakieś dane meteo ze stoku południowego? Choćby za okres pięciu lat? Najniższe temperatury i czas ich trwania? Idealnie byłoby z uwzględnieniem dobowej charakterystyki zmian temperatury.
Sama informacja, że w punkcie B jest zimniej o 5 C niż w punkcie A nic nam nie mówi o wartościach bezwzględnych temperatur w punkcie B.
Sama informacja jest ciekawa. Albo faktycznie może coś w tym jest, albo (jak pisał Andres) jest to "odmiana komercyjna".
-
Greg
Chciałbym bardzo znać odpowiedzi na wszystkie postawione przez ciebie pytania.
Niestety odpowiedzi Garrego są delikatnie mówiąc b.oględne.Koresponduję z nim niemalże codziennie od jakiegoś czasu, zadaję masę pytań a konkretnej, precyzyjnej wiedzy zbytnio nie przybywa ;)
Tajemnica handlowa? :)
Nie będę już go zamęczał pytaniami a skoncentruję się na testowaniu w naszych warunkach bo to jest najlepszy sposób na poznanie prawdy.Czasochłonny ale w 100% wiarygodny.
-
Jeżeli posiejesz nasiona wprost do gruntu i nie okryjesz siewek choćby liśćmi to pożegnaj się z nimi. Wiem to z doświadczenia.
-
Hmm... Tajemnica handlowa? Być może. Jednakowoż w takim razie jest chyba dość prawdopodobne, że tajemnica ta polega na tym, że tamtejsze warunki wcale takie ekstremalne nie są. Jakby "tajemnicy" nie było to i chętnych pewnie byłoby mniej.
Na zdrowy, chłopski rozum. Jeśli ktoś jest uczciwy i ma czyste intencje to z tego typu danych o produkcie tajemnicy robić nie powinien. Skoro robi to dla mnie oznacza to, że ma coś do ukrycia. W przeciwnym wypadku te dane byłyby jawne i powszechnie dostępne. Andres kiedyś coś pisał o sprzedawcach marzeń...
Oczywiście nie neguję frajdy z samodzielnego wysiewania palm itp.
-
Pisząc o komercyjnej odmianie miałem na myśli to, że zauważył, że nie chcę nasion t. princepsa,
więc zaproponował mi nasiona t.f. z "północnych gór", gdyż pisałem, że potrzebuję odpornych roślin.
Myślę, że postąpił tu jak dobry handlarz, który wie kogo jakim argumentem zachęcić.
Prawidłowo odczytał moje "marzenie" i zaproponował jego "sprzedaż".
Nie mam wątpliwości co do szczerych intencji Garry'ego.
Na EPS Garry wielokrotnie pisał długie posty na temat różnych szorstkowców i nie można mu odmówić wiedzy.
Mało kto publikuje tak szczegółowe opisy palm pozyskanych ze środowiska naturalnego.
Tutaj o t.f. "nova".
http://www.palmsociety.org.uk/forum/topic.asp?boardid=1&show=31&page=0&topicid=4914
http://www.palmsociety.org.uk/forum/topic.asp?boardid=1&show=31&page=0&topicid=3705&topicpage=1
Winsan
http://www.palmsociety.org.uk/forum/topic.asp?boardid=1&show=31&page=0&topicid=3514&topicpage=1
T. princeps
http://www.palmsociety.org.uk/forum/topic.asp?boardid=1&show=31&page=0&topicid=3404&topicpage=1
Różne
http://www.palmsociety.org.uk/forum/topic.asp?boardid=1&show=31&page=0&topicid=3697&topicpage=1
Jako sprzedawca też uzyskuje pozytywne opinie.
W Chinach i ogólnie Azji mało kto się szorstkowcami interesuje.
Zyskują dopiero w oczach mieszkańców Zachodu.
Garry jeździ i szuka palm, wynajduje odmiany, o których my w ogóle nie wiemy, że istnieją.
Europa przestała szukać tam nasion odkąd europejskie fortunei dają ogromne ilości nasion.
Trachycarpus princeps został odkryty dopiero kilka lat temu, również t. ukhrulensis niedawno został oznaczony jako odrębny gatunek.
To wszystko dzieje się w czasie teraźniejszym, podobnie jest w przypadku Tesana.
W tym przypadku interes sprzedającego i kupującego jest zbieżny.
-
Trochę mnie dziwi ze wierzycie jeszcze w takie historie. To wszystko to jest marketing.
Wyobraźcie sobie ze ktoś zaczyna teraz sprzedawać palmę Trachycarpus winchuajensis, która znalazł znany chiński odkrywca palm Pan Chang z Vientong. Bardzo znany miejscowy znawca palm. Palma jest z północnego stoku góry Winchuajen, gdzie temperatury spadają do -20C.
Przecież nikt nie jest w stanie tego zweryfikować ani sprawdzić. Po posadzeniu palm w Europie okaże sie ze są odporne zupełnie podobnie jak zwykle Trachycarpusy, ale przecież mozna to wytłumaczyć tym, ze Europa to nie Chiny i bardzo różnią sie klimatem. W Chinach owszem wytrzymują niższe temperatury ponieważ jest tam inne ciśnienie, słońce pada pod innym kątem a działanie gwiazd w powiązaniu z siłą Coriolisa daje niesamowitą odporność. Takich historii mozna wymyślać w nieskończoność. To wszystko to jest pic. Za długo w tym siedzę żebym nie wiedział jak to sie odbywa. Co by nie posadzić to wszystko będzie podobne.
-
Wiesz, ryzyko jest zawsze.
Moje zapotrzebowanie na nasiona "odpornych" szorstkowców jest już zaspokojone na najbliższe lata,
ale temat mnie ciekawi. Takie mamy forum ;)
Cieszy mnie możliwość dotarcia do osób takich, jak Garry, Serkan lub Kiril, którzy mają doświadczenie z trachami.
Historia z północnymi/południowymi górami też może być ciekawym mitem założycielskim kolejnego eksperymentu.
Washi chce się w to bawić, więc chyba nie będziemy go zrażać?
Pomyśl o takilu. Historia tej palmy trwa już ponad 100 lat, a dopiero niedawno zaczęto się orientować, gdzie te palmy tak naprawdę rosną i jak wyglądają.
Alexander na forum EPS pojechał w Himalaje, jest też tam właśnie teraz.
Pojechał poszukać takila i spędził tam więcej czasu, niż poprzedni "odkrywcy".
Pisze, że Gibbons i Spanner nie pojechali wystarczająco daleko w góry (gdyby pojechali nie mielibyśmy całej tej historii z nainitalem).
Lorek, który niedawno opisał sytuację takila też nie zabawił wystarczająco długo w okolicy, by dokładnie zbadać sytuację.
Pojechał też (i nadal tam jest) tam kolejny "badacz", ale już nie naukowy, ale "handlowy" (z gardenpalms) i osobiście pilnuje, by wreszcie przywieźć do Europy nasiona takila, a nie mieszańców. W odróżnieniu od pierwszego zgarnie za te nasiona spore pieniądze.
http://www.palmsociety.org.uk/forum/topic.asp?boardid=1&show=31&page=1&topicid=156&topicpage=7
Zresztą Gibbons i Spanner też zarabiają na odkrywaniu "nowych" gatunków.
Tak więc może i do Chin wybiorą się osoby ciekawe tego co tam tak naprawdę rocznie.
Podobno przyroda we wschodniej Azji jest słabo zbadana i nadal odkrywa się tam kolejne gatunki (dotyczy to m. in. sagowców).
-
Biedny Misiu
Trochę mnie dziwi ze wierzycie jeszcze w takie historie. To wszystko to jest marketing
Czy to prawda że w Bułgarii trachycarpus wytrzymał krótkotrwały spadek temperatury do -29C bez okrywania?
No i pytanie-czy tak było czy to tylko marketing?
No a jeśli tak było istotnie to dlaczego twa ufność jest tak selektywna-byłeś świadkiem tego zdarzenia czy ufasz przekazowi a jeśli tak to czemu jednemu ufasz a drugiemu nie?
-
Washi
Nie byłem świadkiem tego zdarzenia i nie jestem pewien czy tak było na 100% ale to bardzo często pojawiająca sie informacja w necie, której jak dotąd nikt nie zanegował.
Nie bronię ci Washi wierzyć w mity ani próbować eksperymentów. Napisałem tylko jak działa światek handlu palmami I jak powstają kolejne historie które ktoś kiedyś będzie powielał tak jak legendę o Takilu.
-
Przekazałem info które dostałem.
Nie twierdzę że cokolwiek wiem na pewno-bazuję tylko na necie i mailach.
Kupiłem nasionka i nie musiałem w tym celu zastawiać auta ,ot co ;)
Teraz bedę się bawił (bo sprawia mi to frajdę) i przy okazji weryfikował czy to pic na wodę czy prawda.
Pewno gdybym mieszkał w Niemczech czy dalej na zachód kupiłbym sobie najzwyklejsze fortunei bo w czym problem ale mieszkam tu gdzie mieszkam i muszę robić "wygibasy" aby mieć palmy w gruncie.
Dla mnie wszystko co może okazać się nawet odrobinę wytrzymalsze warte jest spróbowania.
Zwykłe mnie nie interesuje bo nie daje rady bez grzałki.
Być może nic to nie da i po latach będę w punkcie wyjścia a być może efekt będzie pozytywny.
-
Marcin napisał:
Otóż to, że ogrzewam palmę mam na myśli fakt iż co najmniej raz w roku użyje sztucznego źródła ciepła w celu nie dopuszczenia do zbliżenia się do krytycznej granicy -12C, oraz krytycznego stanu zamarzniętego gruntu, który trwa dłużej niż kilka dni.
Trochę czekałem na tę informację (około miesiąca)ale w końcu jest -prognoza dla Tianshui (rosną tam tesany)na najbliższe 3 dni z temperaturą minusową non stop trwającą ponad 48h w tym minimum -9C.
http://www.wetteronline.de/China/Tianshui.htm
Przypomnę tylko że wcześniej za dnia było zawsze powyżej 0 czasami +1 lub +2C ale zawsze powyżej za to w nocy cały czas ostro na minusie, dochodziło do -12C czy -13C.
Są to prognozy z tego roku-w latach poprzednich temperatury minimalne bywały znacznie niższe.
Poza tym chodzi tu o miasto-w pobliskich górach znając życie jest znacznie gorzej.
Wiem że sa to tylko prognozy-nie odczyty.
Pokazuje to jednak że palmy te mają "grubą skórę" i nie trzeba się z nimi pieścić.
-
Trochę nie bardzo rozumiem, po co mój cytat w tym poście?
Poza tym Washi na stokach może być mniejszy mróz jak w dolinie. Wg mnie ta informacja jest do niczego nie przydatna. Ale fajnie, że ją wstawiłeś. Fajnie się patrzy na takie prognozy.
-
Marcin
Trochę nie bardzo rozumiem, po co mój cytat w tym poście?
Marcinie twój cytat jest ponieważ przedstawia najczęściej spotykane nie tylko twoje zresztą obawy przed spadkami temperatur poniżej -10C jak i nieco dłuższymi niż kilkunastogodzinne okresami ciągłego zamarźnięcia gruntu które widać również występują w naturalnym środowisku przynajmniej tesana.
Poza tym Washi na stokach może być mniejszy mróz jak w dolinie
Zupełna zgoda ale nie zawsze tak musi być.Poza tym skąd pewność że to łagodne stoki a nie nieco wyższe pasmo górskie.
Trudno tu niestety o wiarygodną informację.
Wg mnie ta informacja jest do niczego nie przydatna
Ależ jest przydatna-podobnie jak informacja o ciągłych popołudniowych opadach w okresie wegetacji w naturalnym środowisku trachycarpusa-dzięki temu wiemy co powinniśmy/możemy robić i jak często.
Jednak, długo słyszę o wysiewaniu nasion do gruntu, wzdłuż jakiejś drogi (jeszcze z forum Oleander. W tym temacie także nie mogłeś zacząć działać wcześniej?
No i się doczekałeś.Właśnie otrzymałem 4000 nasion od Martina także w tym roku nasienie wzdłuż drogi zostanie posiane.
Co ty taki niecierpliwy? Mnie tam nic nie goni ;) ;D
Brałem pod uwagę prognozy długoterminowe-podobno następna zima ma być jeszcze cieplejsza od obecnej wzdłuż Wybrzeża.Oby tylko tak było-będzie rewelacja.
-
Tylko 4 tysiące tam było? Jakoś mało ???
Być może posiałem gdzieś ich trochę...
-
No może 4500 ale na pewno mniej niż 5000.
Przecież nie liczyłem dokładnie ;D
To i tak ogromna ilość i właśnie takiej potrzebowałem.
Jeszcze raz dzięki.
Jeśli za kilkanaście lat na środkowym Pomorzu w naturalnym środowisku będą rosły trachy to wiedz że to twoje ;)
-
I to ja działam na dużą skalę ? :)
Obiektywnie patrząc masz lepsze warunki zimowe niż my wszyscy.
A co z wiatrem od morza?
Sosny na wydmach są zminiaturyzowane...
-
Spoko, przynajmniej miejsce się na półce zwolniło.
-
Jak zimy będą łaskawe to mu trachy-bonsai wyjdą. :)
-
Cóż szkodzi spróbować.
Warunki są nie najgorsze zimą ,a nóż coś przetrwa i nas wszystkich miło zaskoczy po latach jak juz nikt nie będzie nawet pamiętał.
Wiatr? No cóż wiatr to mało powiedziane-o mało co łba nie urwie.
Zaryzykuję ;)
-
Niedawno otrzymałem trochę nasion i oczekuję nastepnych.
Z Garrym z Chin umówiłem się że wyśle mi jeszcze z palmami nasiona trachycarpus tesan north mountain za pół ceny ale w zamian bedę go informował jak się sprawdza w naszych warunkach.
Ponieważ jest to świeża sprawa nie mieli jeszcze okazji robić porównań tesanów z różnych lokalizacji (jak przechodzą trudne zimowe warunki)
Uprawiali tylko tesany cultivated, te south mountain pochodza od tesanów rosnących w górach bardziej na południe a tesany north mountain w górach bardziej na północ gdzie warunki są najgorsze tzn.temperatury najniższe.
Ja będę takim testerem.Licencja na Europę:)
Oto fotka porównujaca wielkość nasion, duże to tesan cultivated, małe to zwykły fortunei:
(https://lh3.googleusercontent.com/-fQQHoqZ27h8/TzJYgVEHItI/AAAAAAAAAc0/PJQeHyzuGiI/P1010010.jpg)
Zamierzam posiać większą ilość i testować potem w gruncie.
Do testów użyję: -trachycarpus fortunei (z Dortmundu od Martina-dla porównania-podobno z wytrzymałej palmy)
-trachycarpus fortunei tesan cultivated
-trachycarpus fortunei tesan south mountain
-trachycarpus fortunei tesan north mountain
Zmierzyłem długość nasion-fortunei z Dormundu ma 9mm, tesan south mountain 10-11mm, tesan cultivated 11,5mm
Na razie otrzymane nasiona moczyłem tydzień w ciepłej wodzie codziennie zmienianej, następnie wsadziłem do doniczek produkcyjnych o głebokości 6,5cm i szerokości 6,5cm wypełnionych 50/50 włóknem kokosowym i ziemią dla palm.
Obecnie stoją przy kaloryferze gdzie temperatura jest pomiędzy 20C a 25C czyli idealnie dla tracha przy wysiewaniu.
(https://lh3.googleusercontent.com/-ly95QYzgYgY/TzJYhcH76eI/AAAAAAAAAc8/fQ6GmLzpojQ/P1010015.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-8kTBZfTEK_M/TzJYgXOhVBI/AAAAAAAAAcw/5hI2jQAUBJk/P1010017.jpg)
Do wiosny powinny pojawić się małe listki i doniczki pójdą na dwór a mała część już szybko do gruntu.
Więcej za rok,dwa.Co pozostanie za 5-6 lat.
Info dla MarcinaD-czekał dość długo-razem z małymi pójdą też do gruntu większe palmy sądzę że kilka.
-
Może warto to w nowy wątek dać? czy nie?
Fajnie, że zaczynasz konkretnie działać, takie posty lubię.
Czyli konkretnie kiedy zostały wysiane te palmy? Podaj Washi konkretną datę, żeby dokładnie było wiadomo ile mają lat sadzonki. Żeby nie było później 2-3 lata. Albo 2 albo 3.
To one tak szybko wschodzą, że do wiosny już planujesz na dwór je dać?
Fajna taka wysiewka. Może i ja sobie coś posadzę. :f13:
-
MarcinD
Zostały wysiane wczoraj tzn.07.02.2012 dokładnie to jak poczytałem sobie czata i się wkurzyłem to pomyślałem że zamiast zajmować się duperelami lepiej zrobić coś pozytecznego i w tej złości na ciebie.........posiałem. Jesteś więc tak w przenośni matką tych tesanów ;D
Na doniczkach produkcyjnych przy każdym rzędzie bo czasami w różnych rzędach są różne gatunki mam dokładne naklejeczki z miesiącem/rokiem i rodzajem palmy aby wszystko było zawsze wiadomo.Także nie będzie sytuacji 2 albo 3 lata albo nie wiem dokładnie co to jest ale na pewno trach, nie bój żaby.
Ostrożnie liczę że za 1 do 2-óch miesięcy powinny pojawiać się juz pojedyńcze listki.
Jak tam twoje washi?
Mam 2 sztuki pamiętaj-wyselekcjowane,dbałem o nie 2,5 roku i możesz je dostać w prezencie.
O ile nie będziesz już rojbrował ;)
-
Podlewałem dzisiaj nasiona i zaskoczenie bo nie spodziewałem się tak szybko. Po 23 dniach czyli po powiedzmy 3 tygodniach od wysiania widać już 4 kiełki tesana cultivated na 30 wysianych nasion. Czytałem gdzieś że te cultivated szybko wschodzą ale żeby aż tak im się paliło ;) South mountain i zwykły fortunei wciąż ani jednego.
W międzyczasie dostałem north mountain, wielkość ich podobna jak south mountain czyli między 10-11mm.
Te dopiero moczą się w ciepłej wodzie, za tydzień pójdą do piachu ;)
-
Fajny temat :) fajne informacje o tesanie , super że nasionka skiełkowały niczym młode waszyngtonie ;) ale co dalej ? 4 strony do kiełkowania i ani jednego posta po wykiełkowaniu ... szkoda :(
-
Pierwsze zdjęcie w temacie to na 1000% karłatka, a nie żaden tesan.
-
Zgadzam się mimo że się mało znam. Zdecydowanie za gęsto są resztki ogonków liściowych na pniu a na dole widać typowe karłatkowe odrosty .
-
Przepraszam że odswieżam temat ale nie mogę nigdzie znależc dokładniejszych informacji na temat Tesana mianowicie skąd ta palma pochodzi dokładniej no niby z chin ale z jakiej prowincji . Garry z chin od którego zamawiałem nasiona powiedział mi że wszystkie informacje na temat tej palmy znajde na jego stronie ::-? :chichot: hmmm niestety nic tam nie pisze...
Mam do was ludziska taką gorącą prośbę marzy mi sie zrobienie krzyzówki Trachycarpus fortunei tesan x trachycarpus takil niesty mam ok 1000 tesanów od 2 do 15cm i 3 takile ok 80 cm więc musze jeszcze kilka lat [poczekać żęby wychodowac palmę moich marzeń . Widziałem tu na forum całekiem duże takile ale nie widziałem tesana dużego... może sie znajdzie ktoś kto mi pomorze jestem gotów przejechać całą polske tylko po pyłek i zapylić jakiemus farciarzowi takila lub tesana . Co roku będzie mi potrzebne przynajmniej kilo tych nasion ponieważ mam w planie założyc szkółke gdzie będą wysadzane 4 letnie sadzonki do NIE OCIEPLANEGO FOLIAKA .
Piszcie na PW
-
Nikt nie ma tu ani w Polsce dorosłego Tesana, a tym bardziej takila
-
Trochę mnie dziwi ze wierzycie jeszcze w takie historie. To wszystko to jest marketing.
Wyobraźcie sobie ze ktoś zaczyna teraz sprzedawać palmę Trachycarpus winchuajensis, która znalazł znany chiński odkrywca palm Pan Chang z Vientong. Bardzo znany miejscowy znawca palm. Palma jest z północnego stoku góry Winchuajen, gdzie temperatury spadają do -20C.
Przecież nikt nie jest w stanie tego zweryfikować ani sprawdzić. Po posadzeniu palm w Europie okaże sie ze są odporne zupełnie podobnie jak zwykle Trachycarpusy, ale przecież mozna to wytłumaczyć tym, ze Europa to nie Chiny i bardzo różnią sie klimatem. W Chinach owszem wytrzymują niższe temperatury ponieważ jest tam inne ciśnienie, słońce pada pod innym kątem a działanie gwiazd w powiązaniu z siłą Coriolisa daje niesamowitą odporność. Takich historii mozna wymyślać w nieskończoność. To wszystko to jest pic. Za długo w tym siedzę żebym nie wiedział jak to sie odbywa. Co by nie posadzić to wszystko będzie podobne.
Odświeżam temat bo ostatnio trochę głośniej się zrobiło za sprawą sprzedawcy z Dzierżoniowa występującego na tym forum pod nickiem Biedny Miś . Otóż widziałem filmik na jego kanale na YouTube jak chwali pod niebiosa trachycarpusy tesan . Nieprawdopodobna wytrzymałość,niezwykle gruby pień,piękne sztywne liście ,niespotykane wielkie nasiona z ładnymi przebarwieniami słowem istne cudo.
Na kolejnym filmiku już tak pięknie nie było bo kiedy nasiona przyjechały okazało się że nie są takie ładne jak również duże . Są takie jak na innych trachycarpusach fortuneii. Zastanawiam się czy przyjechały do Polski inne nasiona , czy podczas podróży wyschły i się skurczyły ;)
Zachęcam do dyskusji jak Wy to widzicie.
Zdanie jak widać importer nasion po blisko dziesięciu latach diametralnie zmienił. Może coś w sprawie drgnęło a mi emerytowi umkło.
-
W temacie o moim poletku eksperymentalnym część nasion to przecież właśnie Tesany i są tam ich zdjęcia.
Moje były grubiutkie.
Dodam, że pierwsza fotka w tym temacie (na pierwszej stronie) to karłatka (o czym już pisałem).
-
Nakręciłem filmik o Trachycarpus fortunei 'Tesan'
https://youtu.be/CgaxtCruHNc?si=3wjb7wGHF_tV67oZ