Palmy w Polsce
Hyde Park - Linki - Klimat - Handel => Teleport => Wątek zaczęty przez: Biedny Miś w Marzec 27, 2011, 07:51:53
-
Znallazłem ciekawy link, jak dobrze okrywac duże palmy. może i kosztowne, ale efekt jest
http://s146.photobucket.com/albums/r241/palmenfreak/
-
Wg mnie w Polsce, takie okrywanie nie zda egzaminu. Za duża powierzchnia do ogrzania. Chyba, że dmuchawę 5kW by się wstawiło do może by przetrwało coś. Podziwiam tych ludzi. Ja nie jestem aż takim zapaleńcem ,żeby do takich środków się posuwać. Mimo wszystko fajnie się ogląda takie wyczyny.
-
Za duża powierzchnia do ogrzania. Chyba, że dmuchawę 5kW by się wstawiło do może by przetrwało coś.
Mówisz, masz (http://allegro.pl/przydomowa-elektrownia-wiatrowa-5000w-5kw-gw-24-i1524227372.html). ;)
-
no tak :)
Pamiętaj tylko ,że elektrownia wytworzy 5kw tylko wtedy gdy osiągnie moc znamionową (czyli przy prędkości wiatru około 10m/s). Przy takim wietrze zapotrzebowanie na ciepło w takiej osłonie wzrośnie 2x. :) czyli musisz mieć dwa takie wiatraki:) hahaha.
oczywiście żartuje
Nawet gdybym miał dogodne warunki wietrzne to chyba nie chciałbym czegoś takiego na działce.
-
A po cóż takie wielkie , kosztowne i z ogromnym masztem jak można coś małego, taniego i montowanego na dachu:
(https://lh3.googleusercontent.com/_7tS5z8Jgts8/TZGuJFX9eyI/AAAAAAAAAEo/sSZPAmrKq60/25%20rotor%C3%B3w-3kw.jpg)
Zdjecie przedstawia 25 plastikowych rotorów dających 3kW.
No i sprawa najwazniejsza-prędkość wiatru uruchamiająca rotory może być minimalna w tym przypadku bo są leciutkie jak piórko.
-
A po cóż takie wielkie , kosztowne i z ogromnym masztem jak można coś małego, taniego i montowanego na dachu:
Taniego, to znaczy ile?
-
To jest dopiero prototyp, trwają wciąż prace badawcze byc może niebawem będą w sprzedaży.
Widząc jednak prostotę i z czego są wykonane moge zaryzykować że cena nie bedzie wysoka.
Będę coś więcej wiedział -dam znać.
-
No dobrze. A co zrobić jak nie wieje? Wiatr nie wieje na zawołanie. Zając prawo Murphiego, że prawdopodobieństwo każdego zdarzenia jest odwrotnie proporcjonalne do stopnia w jakim jest on pożądane można założyć, że będzie wiać akurat wtedy jak nie będzie to potrzebne i na odwrót. :)
Ten problem elektrowni wiatrowych jest na tyle ważki, że Niemcy mają plany (http://www.handelsblatt.com/technologie/energie-umwelt/energie-technik/ein-granitblock-voller-energie/3770746.html) aby zrobić granitowy blok o wymiarach 1 km x 1 km x 1 km, wsadzić go do otworu wydrążonego w skale. Taki blok miałby pracować jak tłok, oddając energię gdy jej potrzeba i magazynując gdy akurat mocno wieje a zapotrzebowanie jest mniejsze.
-
Gregu
Tu nie potrzeba prawa Murphiego. Zimą wiatr wieje przeważnie wtedy kiedy jest ciepło. Wtedy przechodzą niże. Natomiast kiedy jest pogodny wyż rosyjski i temperatura spada sobie pięknie do -25C to wiatr jest z reguły 0 km/h Takie sa odwieczne prawa natury. Zima jak jest ciepła to jest wietrzna. Jak jest mroźna to nie wieje.
Kiedy w styczniu kilka lat temu w Polsce wiał Orkan Cyryl z prędkością ok 130 km/h mój termometr o godz 1 w nocy w środku stycznia pokazywał +15C.
-
I dochodzimy do następnej istotnej kwestii.U kogo , kiedy i jak wieje.
Jeśli chodzi o mnie to nie mam problemu z wiatrem, co najwyżej z jego nadmiarem ;)
http://www.elektrownie.tanio.net/img/mapa.gif
Jesień i zima to okresy gdzie wieje na okrągło-praktycznie im zimniej tym bardziej wieje czyli idealnie.
Problemy mogą być chociaż niezmiernie rzadko wiosną i latem ale wtedy nie ma dużego zapotrzebowania na energię.
Ale tu mówimy o wybrzeżu a południe to w ogóle inna bajka co widać też na mapce.