Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. > Juki
Yucca glauca
greg:
Parę lat temu dostałem od Sev'a siewkę tej juki.
Prawdę mówiąc to nie poświęcałem jej za wiele uwagi. :-[ Nawet nie zastanawiałem się czy zniesie ona naszą zimę. Dopiero jak zobaczyłem potem na zdjęciach u sev'a co potrafi ta roślina w gruncie to postanowiłem posadzić też moją gdy wygospodaruję jej miejsce.
Kiedyś, na początku mojego pobytu u mnie otrzymana roślinka zmarniała po zimie, ale odbiła potem trzema odrostami. jeden z nich jest normalny, a dwa na czymś w rodzaju pieńka. Prawdę mówić nie wiem co o tym myśleć. Dziwnie to wygląda.
sev:
Jedna z moich 2 najstarszy Y. glauca, tej jucce pewnego razu po zimie wygnił środek. Odbiła 3 nowymi rozetami i tak sobie rośnie.
A ta jukka jest rówieśniczka poprzedniej z tym ze nigdy nie straciła stożka wzrostu, rośnie jednak w mniej sprzyjających warunkach. Jakkolwiek powstaje u niej powoli coś a'la pień.
mufasa:
Zdecydowanie niedoceniana odmiana a robi wrażenie. Łatwo rozmnaża się przez podział korzenia.
Binos:
Juka glauca - mam ją kilka lat,zimuje cały czas tak samo, pod szybą od Fiata 126 :)
mufasa:
Z mojego doświadczenia wynika, że ta odmiana nie wymaga osłony przed wilgocią (mam ją 3 lata).
Łatwo się ją rozmnaża przez pocięcie korzenia na kilkucentymetrowe kawałki. W zeszłym roku w ten sposób uzyskałem 6 małych roślin.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej