Palmy w Polsce
Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. => Inne rośliny => Wątek zaczęty przez: bawoli w Marzec 10, 2018, 10:34:47
-
Pomału, na prośbę, spływają do mnie wieści na temat stanu przezimowania roślin po tegorocznej zimie. Pomimo kilku dni z temperaturą poniżej -13 stopni z minimum sięgającym -16 jednej nocy, większość roślin z kategorii wrażliwych na mróz nie wygląda źle.
Kiedyś już próbowałem przezimować w ogrodzie zimozielony powojnik Armanda, ale bez sukcesu. Mróz sięgający -20 zupełnie zniszczył pnącze. Tym razem roślina została posadzona w najcieplejszym miejscu ogrodu i roślina zniosła zimę zadowalająco. Aby dać mu dodatkową ochronę posadzony został razem z zimozieloną trzmieliną. Wprawdzie niektóre liście zbrązowiały, ale pąki kwiatowe z jesieni wyglądają na żywe. Powojnik Armanda kwitnie tylko na ubiegłorocznych pędach, stosunkowo wcześnie bo już od marca.
Powojnik Armanda jest bardzo popularny w miejscach z łagodnymi zimami, jak Wielka Brytania, czy Wyspa Vancouver. Rekomendowany dla stref powyżej 8.
Opis ze strony http://www.clematis.com.pl/pl/encyklopedia?view=plant&plantid=731
Silnie rosnące pnącze zakwitające już w marcu. Oprócz uroczych, pachnących, białych kwiatów ozdobą odmiany są piękne, długie skórzaste, zimozielone liście, przypominające liście figowca. W ogrodzie wytrzymuje spadki temperatury do -12°C. Polecana do ogrodów zimowych.
JAK WYGLĄDA: Kwiaty czysto białe, małe, śr. 5-6 cm, złożone z 4-6 działek, przyjemnie pachnące. Kwitnie III-V na pędach zeszłorocznych. Liście całobrzegie, skórzaste, zimozielone, dł. 15 cm i szer. 5 cm. Pędy na młodych przyrostach są ciemnozielone, później drewnieją, zmieniając kolor na brązowy.
JAK ROŚNIE: Pnącze; wspina się za pomocą ogonków liściowych. Rośnie bardzo szybko. Dorasta do 4-6 m wys.
GDZIE POSADZIĆ: Wymaga miejsc osłoniętych, ciepłych, słonecznych, gleby żyznej, dobrze zdrenowanej. Wytrzymuje spadki temperatury do -12°C (strefa 7-9).
JAK SADZIĆ I PIELĘGNOWAĆ: Roślinę należy posadzić w dużym pojemniku np. 10˗30-litrowym lub w dole (30 x 30 x 30 cm) z żyzną ziemią i kilkucentymetrową warstwą drenażu na dnie, 0,5-1 cm głębiej niż rosła w pojemniku (instruktaż sadzenia). Nie wymaga cięcia, ale można ją przyciąć po kwitnieniu, gdy zbytnio się rozrasta (instruktaż cięcia). Podlewać w czasie wegetacji.
JAK STOSOWAĆ: Odmiana polecana do ogrodów zimowych. Może rosnąć w dużych, dobrze zdrenowanych pojemnikach zabezpieczonych przed mrozem.
(https://images81.fotosik.pl/1013/87a7d3c56ce3862c.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/87a7d3c56ce3862c)
-
Tylko tyle pozostało kwiatów na zimozielonym powojniku Armanda - jeden kwiatostan na najwyżej położonej gałązce, którą podejrzewałem o przemarznięcie. Całą resztę pąków zżarły ślimaki. Jego kwitnienie miało się zbiec z kwitnieniem wisterii, ale tej ostatniej brakuje jeszcze około tygodnia. Pojawiło się za to sporo już półmetrowych, nowych pędów.
(https://images81.fotosik.pl/1054/b8bffcfb2ce16d8d.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/b8bffcfb2ce16d8d)
-
Clematis armandii póki co w idealnym stanie, też radzi sobie bez pomocy. Tak jak w poprzednim sezonie bardzo wcześnie wznowił wzrost - paki są już bardzo nabrzmiałe.
(https://images89.fotosik.pl/125/9c8000c7e56227be.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/9c8000c7e56227be)
-
powojnik Armanda z dziś. Bardzo intensywnie rośnie już od lutego, jest to chyba najwcześniej kwitnący powojnik do uprawy w naszym klimacie (okresowo).
(https://images92.fotosik.pl/157/cd49d29ce88ba12a.jpg) (https://images92.fotosik.pl/157/cd49d29ce88ba12a.jpg)
-
W ostatnich dniach marca kwitnienie rozpoczął Clematis armandii. Ciekawe, że kwiatom i pąkom nie zaszkodził śnieg oraz mróz sięgający w okolicy ponoć -7,-8, choć przy ścianie na pewno było cieplej.
(https://images89.fotosik.pl/341/46aff04bdc54bdbc.jpg)
-
Koniec grudnia 2020
(https://images91.fotosik.pl/455/fc1c9c6db85abd64.jpg)
-
Fantastycznie sobie radzi (czyt.: wygląda).
Wypróbuję go wiosną.
-
WD, też mnie się podoba, ma bardzo ładne, fikusowate liście.
Zaskakująco dobrze poradził sobie z mrozami, choć nie obyło się bez uszkodzeń. Przypomnę, że w ogrodzie było minimalnie -16, choć przy ścianie mogło być trochę cieplej.
(https://images90.fotosik.pl/476/b7df11cce2238390.jpg)
-
Absolutnie mnie zakręciłeś; tego właśnie szukałem. Chrzanić szkody, liczy się masa, a ta zdaje się, łatwo mu przychodzi.
-
Też czuję się zachęcona. Skoro znosi -15, a takie temperatury są u mnie prawie każdej zimy, jest nadzieja. Zabieram się zatem za szukanie mu miejsca, musi być godne :)
-
WD - faktycznie szybko nadrabia straty - zobaczymy jak zregeneruje po tej zimie. Cechą negatywną jest bardzo szybkie wznowienie wegetacji. Paki kwiatowe pojawiają się już na początku zimy, co po silniejszych mrozach (o ile całkowicie nie zniszczą części nadziemnej) może powodować brak kwitnienia na wiosnę.
Dobranoc - miejsce koniecznie musi być osłonięte od wiatru (u mnie od N i E) i przy ogrzewanej zimą ścianie.
Powodzenia!