Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. > Archiwum

Brahea armata wzloty i upadki

(1/4) > >>

Biedny Miś:
Jak wiecie w 2011 roku sprowadziłem dla siebie swoja ulubiona palmę Brahea armata. Palma była wykopana prosto z plantacji. Poniżej relacja z wykopków.




Zdawałem sobie sprawę,że jest niesamowicie trudno ukorzenić raz wykopaną Brahee, ale chęc posiadania dużej palmy była większa niż rozsądek. Palma przyjechała do mnie w czerwcu 2012 jak przecudnej urody roślina.



Niestety po przyjeżdzie wyglądała tak ładnie około miesiąca. Potem z dnia na dzień wyglądała coraz gorzej. Po czym został przysłowiowy kikut.



Palma w stanie kikutowym przetrwała zime w garażu po czym na wiosnę razem z Gregiem posadziliśmy kikuta do ziemi. Palma nie miała zupełnie korzeni. Całą wiosnę, lato i jesień palma była w gruncie. Nie urosła ani o 1 mm. Byłem pewny,że już po niej. Nie mogłem palmy w tak kiepskim stanie zostawić na zime w gruncie, więc ponownie ją wykopałem i wsadziłem do donicy. W listopadzie palma została przeniesiona do domu. w grudniu pierwszy raz ją potraktowałem Palmboosterem. Dzień przed wigilia dzowniłem do Grega i rozmawialiśmy o tym,że  wydaje mi sie,że palma zaczeła rosnąć. Zaznaczyłem znacznik na palmie i czekałem co sie wydarzy dalej. Wczoraj czyli 1.01.2013 zmierzyłem jej przyrost. Urosła o całe 5cm. Pewnie wielu osobą będzie się wydawać,że coż to jest 5 cm na taka wielka roslinę, ale dla mnie to znak,że ona nie zamierza umierać. Jestem z niej bardzo dumny :)
Tak wygląda obecnie.



Jesli to kogoś bedzie interesować to co jakis czas będę zdawał relacje z przyrostów.

andres:
Chętnie poczytam, gdyż po to założyliśmy forum, aby wymieniać się takimi ciekawymi i rzeczowymi informacjami.

mirekjaros:
witam

przegladajac zdjecia palmy, zauwazylem ze tak samo robi mi sie z Bismarckia
Mam dwie Bismarckie, stoja w jasnym pokoju temp ok 15st
teraz podkrecilem do 20st
podlewane po przeschnieciu ziemi
i w jednej usychaj mi liscie wszystkie, tak pokolei od najstarszego, juz mi tylko kikut zostal tzn dwa liscie z kikuta ,jeszcze nie rozwiniete
tak gdzies od miesiaca sie dzieje
co roku zimowane sa w tym samym pokoju , w tym samym miejscu
co sie jej dzieje?

arundo:
BM, jakbym widział moją stokrotkę ubiegłej wiosny. Życzę szczerze aby się odbudowała ale ponoć to CUDO nie nadaje się zupełnie do gruntu u nas. Jak myślisz działać w kolejne zimy?

WASHI:
mirekjaros

W zasadzie to temat jest of topic ale odpowiadam na pytanie odnośnie Bismarki.
Jest to palma która  niesamowicie szybko rozwija system korzeniowy (w dodatku jest też wrażliwa na przesadzanie) a jego  intensywny rozwój powoduje ,że na pewnym etapie co roku  doniczka powinna być wymieniana  na nieco większą. Dlatego w przypadku tej palmy nie zaleca się wieloletniej uprawy w donicy, szczególnie stosunkowo małej.
link między innymi do opinii gościa (po angielsku)który uprawia te palmy od 10-ciu lat


Biedny Misiu

Jak patrzę na tę "małą" doniczkę Brahei w stosunku do wielkości całej palmy to tak sobie myślę że podczas wyciągania jej z pierwotnej lokalizacji pozostał sam trzon korzenia i mogło to mieć negatywne konsekwencje.
tutaj link do informacji że brahea również ma b.wrażliwy system korzeniowy i zalecają nawet przesadzanie całego, bez cięcia gdyż korzeń bardzo długo się regeneruje
Nawet jeśli duze trachy tez nie mają wielkich donic może po prostu lepiej  to znoszą.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej