Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. > Egzotyczne owocowe
Kiwi
Araukar:
Od ładnych paru lat mam kiwi w gruncie . Roślinę pozyskałem z nasionka wyłuskanego z owocu . Akinidia rośnie w bardzo uprzywilejowanym miejscu na południowej stronie ściany garażu gospodarczego i nigdy nie była zabezpieczana na zimę . Czasami po 25 stopniowym mrozie część pędów przemarzało , ale te najgrubsze zawsze wytrzymywały i z nich na wiosnę wyrastały nowe baty po parę metrów długie . Nie wiem czy jest to osobnik żeński czy męski ponieważ jeszcze nigdy kiwi nie kwitło .
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Artemida:
Ładna roślinka. Szkoda tylko, że nie owocuje :(.
Rok temu przemyśliwałam o zakupie kiwi do mojego ogrodu. Kupowałam akurat w Baumschule Horstmann parę rzeczy i widziałam, że mają oprócz odmian żeńskich (weiblich) oraz męskich (männlich) także odmiany samozapylające się (selbstfruchtend):
http://www.baumschule-horstmann.de/shop/exec/search?text=kiwi
Ostatecznie, zamiast kiwi, zamieszkała u mnie nektarynka. Cóż, nie mam niestety hektarowych posiadłości więc musze dokonywać wyborów :(. Ale kiwi w ogrodzie jest cool 8) .
A miejsce, w którym rośnie twoje kiwi pasowałoby idealnie dla figowca....
Wiem, jestem zboczona - myślę tylko o jednym ;).
greg:
Cztery lata temu, kupiłem trzy krzaczki. Jeden to odmiana samopylna „Dr Szymanowski”, kupiona na Allegro. Pozostałe dwa to z tego co pamiętam actinidia arguta (krzak męski i żeński, kupione w Castoramie). Nigdy mi jeszcze nie owocowały. Chyba w ubiegłym roku widziałem parę kwiatów, ale nic z nich nie wyrosło. Rosną na południowej ścianie garażu to warunki mają chyba dobre. Nie wiem co o tym myśleć. ???
greg:
Widzieliście żółte kiwi? W LIDL-u na święta były. Dla porównania sfotografowałem z zielonym.
sev:
Widzieliśmy a nawet jedliśmy :P, w Kaufland'zie pojawiają sie od października...
dla tych co nie próbowali - smak jak dla mnie odrobinę gorszy od zielonych, troche jak bardzo dojrzałe zielone winogrona albo agrest. ;)
Kolega tez ma w ogrodzie kiwi z petki takie jak Arakuar, roślina osiągnęła monstrualne rozmiary ale z tego co wiem nigdy nie kwitła. :(
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej