Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)  (Przeczytany 122723 razy)

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #225 dnia: Kwiecień 03, 2012, 07:20:44 »

W obliczu tego, co pisałeś wcześniej ta palma ma jeszcze sporo zdrowych korzeni.
Myślę, że dobrze to zrobiłeś.

Nie miałeś wrażenia, że ziemia jest bardzo sucha przy palmie?

Teraz trzeba liczyć na ciepłe dni.
Uda się lub nie (stawiam na to pierwsze), ale przy tak pięknej palmie trzeba przynajmniej spróbować.
Ciekaw jestem wyników.

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #226 dnia: Kwiecień 03, 2012, 08:36:18 »

Andres

To dzieki tobie sie za nia wziąłem. Dzieki że kopłeś mnie w d...... Zamierzałem ja zostawić az umrze, ale po twoich radach postanowiłem spróbować. Uwierzcie, nie było lekko. Palma z całą ziemia misła ważyć z 300-400 km, udało nam sie ja jedynie na boki kłaść. Nie było mowy o wyjęciu jej z ziemi.
Teraz, jesli umrze to będe miał chcoaiaż spokojne sumienie,że próbowałem.
Dzięki Andres
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #227 dnia: Kwiecień 03, 2012, 10:01:08 »

To na sobotę już tylko sadzenie b. armaty nam zostaje. ;) Korzenie na zdjęciach nie wyglądają źle. Jak wtedy kopaliśmy to sytuacja sprawiała wrażenie gorszej. Ze zdjęć wynika, że w najlepszym stanie są korzenie bezpośrednio pod palmą. O ile pamiętasz to wyrażałem nadzieję, że tak właśnie będzie.

Uważam, że bardzo dobrze postąpiłeś próbując ratować tę palmę. Walczyć trzeba zawsze do końca. Oby się udało. Patrząc na zdjęcia to większe szanse daję na to, że jednak przeżyje. Daktylowce to są silne rośliny.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #228 dnia: Kwiecień 03, 2012, 10:19:22 »

BM,
Ja też miewam chwile pewnego zniechęcenia.

Gdyby Artur nie napisał mi, żebym przykrył bambusy to pewnie byłyby w jeszcze gorszym stanie.
Czasami z dystansu widać lepiej.

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #229 dnia: Kwiecień 03, 2012, 10:36:54 »

Chyba każdy ma takie chwile. Najgorsze jak rośliny giną i mamy świadomość, że nie można im pomóc. Ja też po zimie byłem lekko załamany stratami wśród roślin zimujących na piętrze. Niektóre miałem od wielu lat. Teraz już mi przeszło, straty trzeba na wiosnę uzupełnić i zaadaptować piwnicę do zimowania części roślin. Zresztą w ogrodzie też pożegnałem się z częścią kolekcji. Chodzi mi o małe i wrażliwe rośliny zimujące pod śniegiem. Trudno byłoby okryć wszystko.

Na wiosnę humor zwykle się polepsza. Żeby jeszcze tylko zaświeciło słońce.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #230 dnia: Kwiecień 03, 2012, 11:00:17 »

Przychylam się do opinii innych. Ta piękna palma przeżyje choć pewnie pare liści uschnie. Jeśli tam teraz u Ciebie są jakieś przymrozki to zarzuć na nią jeszcze tego bigbaga z zimy... Tak z ciekawości ile mniej więcej usunąłeś bryły korzeniowej 30, 50, 70% ?
 
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #231 dnia: Kwiecień 03, 2012, 11:13:58 »

Myślę,że usunąłem jakieś 30-50%
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #232 dnia: Kwiecień 04, 2012, 08:07:39 »

Zaczęło się od daktylowca. Zobaczcie co jeste teraz.

Moja najstarsza palma w gruncie (trachycarpus fortunei) zaczęła  bardzo poważnie gnić. Będę walczył o jej życie, ale nie tego sie spodziewałem na wiosnę.
Niestety nie mam pojęcia jaka może być przyczyna. Temperatura w palmie nie spadła poniżej -5, -6C, nie padało na nią poniewaz była okryta big bagiem. Jedyną rzeczą jaka mi przychodzi do głowy to że pies na nią sika. Może to głupie, ale nie mam innego pomysłu. Jej stożek wzrostu jest akurat na wysokości psiego siusiaka. Nic innego mi do głowy nie przychodzi.
Ciekawe, która będzie następna? Butia?

Pozwolicie,że zostawie to wszystko bez komentarza



Zapisane

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 477
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #233 dnia: Kwiecień 04, 2012, 08:54:44 »

Biedny Misiu
Jeśli chodzi o podsikiwanie przez psy, to ich mocz zawiara dużo mocznika.
Świerzo posadzone iglaki, nawet duże a i te mniejsze nawet jak długo rosły nie mają szans przy systematycznym podsikiwaniu. Liściaste raczej radzą sobie z tym problemem. O wpływie moczniku na palmy nic nie słyszałem, ale jego nadmierna ilość napewno palmie nie pomagła. Brak wzrostu palmy w zimę i brak wypłukiwania przez deszcz mógł spowodować, że "kondensat" z jesieni zaczął działać. A Twój pies to przecież nie miniaturka.

Marcin D

  • Gość
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #234 dnia: Kwiecień 04, 2012, 15:41:44 »

A może po prostu to są efekty nadmiernego przemrożenia gruntu?
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #235 dnia: Kwiecień 05, 2012, 09:03:51 »

Misiu słyszałem, że prawdziwy ogrodnik psa nie ma nigdy. Jak już to sukę i po problemie :)
Zapisane

palmgg

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 229
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #236 dnia: Kwiecień 05, 2012, 12:15:35 »

Mój mały siostrzeniec przyznał się po latach, że w obliczu zajętej łazienki nasikał do donicy z phoenixem. Phoenix przez 2 lata nic nie przyrósł, ale teraz żyje.

Trzymam kciuki, żeby palmy wyzdrowiały. U mnie w zeszłym roku karłatka wyglądała jeszcze gorzej niż trach na Twoim zdjęciu, w końcu wyciągnąłem zgnity stożek wzrostu. Zrobiło się ciepło i zaczęła rosnąć, teraz już wygląda ok.
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #237 dnia: Kwiecień 10, 2012, 11:57:20 »

Wielkanoc 2012

Nic dodać, nic ująć



Zapisane

marcinxl

  • G0
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 137
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #238 dnia: Kwiecień 10, 2012, 13:43:13 »

Heh miałeś białą Wielkanoc. Nieźłe.  :))
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Palmy w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk)
« Odpowiedź #239 dnia: Kwiecień 10, 2012, 13:51:29 »

Taki jest urok terenów podgórskich chociaż generalnie w skali kraju klimat Dzierżoniowa nie jest zły . Przypomnijcie sobie zeszłoroczny 3 maj i obfite opady śniegu . Kwiecień w Polsce  jak w przysłowiu i nie da się tego zmienić.
Zapisane