Pozwolę się nie zgodzić z kolegą
Sadzonki całą zimę podlewałem warszawską kranówką. Nawet nie zauważyły.
W-wa ma nienajgorszą wodę, od tego zacznijmy, rzekłabym, że całkiem dobrą.
Możesz sprawdzić ph dla spokoju ale chyba zbytnio się przejmujesz, one zasiedlają różne skaliste siedliska.
Sprawdzić ph jak najbadziej, ale nie bagatelizowałabym problemu. Miałam do czynienia z woda podobną do opisywanej i wykończyła mi wszystkie obrazkowate, łącznie z difenbahią. Liście nie rozwijały się prawidłowo, rośliny rosły coraz gorzej, zamierały. Przy zmianie podłoża okazało się, że grube korzenie były oblepione wapnem.
Z tego co mi wiadomo, trahycarpus woli podłoże kwaśne, regularne podlewanie wodą wapienna będzie systematycznie 'dosypywało' mu wapna do podłoża. Po czasie może to być problem. Ja bym podlewała deszczówką, awaryjnie z wodociągu.