Palmy w Polsce

Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. => Inne rośliny => Wątek zaczęty przez: greg w Marzec 30, 2011, 09:37:40

Tytuł: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Marzec 30, 2011, 09:37:40
Araukarię jak większość moich rarytasów posadziłem w 2008 roku. Ma już za sobą trzy zimy. Jak na razie wypuściła u mnie tylko jedno „pięterko”. W tym roku na pewno wypuści kolejne. Roślina póki co jest mała i jej zabezpieczanie nie stanowi problemu. Całą roślinę obsypuję górą śniegu i jak dotąd żadnych problemów z nią nie miałem. Kupiłem ją w Auchan'ie za około 80 zł. W tym markecie każdego roku można tę roślinę nabyć za taką cenę. Przynajmniej jak dotąd zawsze ją na sezon „rzucali”. Moja sadzonka pochodziła z Holandii i trochę obawiałem się czy roślina nie była „wydelikacona”. Na szczęście moje obawy okazał się bezpodstawne, a araukaria ma się bardzo dobrze.

Zdjęcia zostały wykonane w tym roku.

(https://lh3.googleusercontent.com/_andVYhY2gi4/TX5hg259fyI/AAAAAAAAAqU/-LL8xWR_4FU/s640/araukaria.jpg)

1. Araukaria po zimie.

(https://lh5.googleusercontent.com/_andVYhY2gi4/TZEr3ov9soI/AAAAAAAAAyo/j6m3CDKbH38/s640/przewodnik-araukaria.jpg)

2. Zbliżenie na przewodnik. Wyraźnie widać, że w tym roku roślina pójdzie trochę do góry.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Kwiecień 02, 2011, 14:23:51
Ładna mocna roślina . Ja swoją jak na razie trzymam w donicy z zamiarem posadzenia do gruntu , ale dopiero tej jesieni.

(https://lh5.googleusercontent.com/_andVYhY2gi4/TZcV3JqdYoI/AAAAAAAAA3s/ms8E9kevnB4/IMG_0304.JPG)

---

Przerzuciłem zdjęcie na zewnętrzny hosting
greg
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Kwiecień 02, 2011, 14:34:27
Myślę, że jeśli odpowiednio ją zabezpieczysz to powinna przetrwać. Moja ma za sobą już trzy zimy. Lutowe mrozy bez śniegu, sięgające -10, -12 C, przetrwała niczym nie zabezpieczana. Minimalnie przemroziło tylko najstarsze pędy. Na razie jest mała to jak jest śnieg jej ochrona przed większymi mrozami nie stanowi najmniejszego problemu.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Kwiecień 02, 2011, 14:42:38
W tę zimę miałem najniższą temperaturę około minus 20 stopni Celsjusza . 30 metrów dalej sąsiadka ma posadzoną araukarię od ponad jak mnie pamięć nie myli 6 lat . Jest to jakiś osobliwy okaz ponieważ babeczka nigdy niczym jej nie zabezpiecza . W zeszłym roku zima była gorsza niż ta którą mamy za sobą i było minus 25 kilka razy i nic . Może jest to roślina z nasion zebranych po wschodniej stronie Andów . Tam zimą ( u nas wtedy lato ) nie raz temperatura spada poniżej minus 25 stopni Celsjusza .
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Kwiecień 02, 2011, 14:57:03
Szczerze mówiąc wątpię czy egzemplarz, o którym piszesz pochodzi z nasion araukarii rosnących po wschodniej stronie Andów. O ile pamięć mnie nie myli, to nasiona araukarii są chronione (CITES). Raczej stawiam na to, że to jakiś wyjątkowo odporny egzemplarz. Każda roślina jest trochę inna więc zawsze może się trafić jakiś terminator. ;)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: jeanwaltr w Czerwiec 08, 2011, 11:37:52
W latach 90-tych rozmawiałem z pewnym właścicielem szkółki spod Krakowa.Uprawiał on araukarię w gruncie pod Krakowem przez 12 lat bez jakichkolwiek osłon. (Nawiasem mówiąc roślinki 3 letnie w 1996r sprzedawał po 12 PLN za sztukę na krakowskim rynku!). Nawiązałem z nim kontakt, gdyż byłem ciekaw jak potoczą się losy owej superodpornej araukarii. Niestety los nie był dla niej łaskaw.Była w stanie oprzeć się pogodzie, ale nie była w stanie odeprzeć ataku wandali! Pod koniec lat 90-tych w okresie przedświątecznym włamano się do jego szkółki i jacyś bezmózdzy wandale ucięli ją i wynieśli z przeznaczeniem na drzewko bożonarodzeniowe.Bardzo smutny koniec.  :'(
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Lipiec 14, 2011, 11:49:29
Zbliżenie na przewodnik mojej araukarii, zdjęcie zrobione wczoraj wieczorem. Coś opornie jej idzie, ale postęp od marca jest wyraźnie widoczny.

(https://lh5.googleusercontent.com/-bgv3MdtLbc8/Th66UY6FQfI/AAAAAAAABa8/Wkkp9S0w_mM/s640/2011-05-24araukaria-przewodnik-2011-07-13.jpg)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Martin w Wrzesień 03, 2011, 11:44:58
Moja araukaria zdecydowała się w końcu rosnąć. Po 3 latach mizerności ruszyła na dobre. Zesztywniała, nabrała wigoru i nowy okółek wytworzyła
(http://img716.imageshack.us/img716/3269/14072011071.jpg)(http://img40.imageshack.us/img40/4952/14072011072.jpg)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Wrzesień 03, 2011, 13:22:09
Moja araukaria stała za wzrostem przez dwa lata. Z tego wniosek taki, że ona musi porządnie się ukorzenić.

Podobnie zresztą miłorząb. Posadziłem kiedyś takiego malucha i przez dwa lata ani drgnął. Zaczął rosnąć w ubiegłym roku i przez sezon podwoił swoją wysokość. W tym roku osiągnął jeszcze lepszy rezultat.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: andres w Wrzesień 04, 2011, 13:03:26
Ja znam 2 araukarie w mojej okolicy.
Jedna u znajomych, ok. 500 m ode mnie.
Druga w Pleszewie.

Obie są dosyć podobne.
Wysokość ok. 1,20 m (może niższe).
Ładnie uformowane (dolne piętra szerokie, górne węższe).

Obie w podobnej sytuacji:
- w wąskim przedogródku, 2 m od domu
- od zachodu dom
- od wschodu płot (ta w Pleszewie chyba ma tylko jakieś rośliny bez płotu)
- obie na zimę dobrze okrywane

Może jest ich więcej, ale nie znam wszystkich ulic, ani maniaków w okolicy.
Te dwie dobrze wyglądają.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Wrzesień 04, 2011, 22:20:52
Araukaria rosnąca w ogrodzie botanicznym we Wrocławiu. Rośnie niestety w miejscu niezbyt eksponowanym. No i ta z Ustki jest o wiele ładniejsza.

(https://lh5.googleusercontent.com/-d7nGTAjfq-E/TmPVn1wGneI/AAAAAAAABww/1ajs8wGGJnM/s640/Ogrod-botaniczny-Wroclaw-araukaria-chilijska-2011-09-04.jpg)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Luty 03, 2012, 11:02:24
Oto zabezpieczenie mojej araukarii. Slums Marcina jest wyrazistszy i bardziej mi się podoba. ;D Mój jest znacznie skromniejszy. Zrobiłem go przed falą mrozów. Jak okrywałem roślinę to wyglądała normalnie. Jak tylko Syberia odpuści to odkryję roślinę i sprawdzę jej stan.

Śniegu mam jakieś 2 cm, a i to nie leży wszędzie.

(https://lh4.googleusercontent.com/-v06DxtJOfHM/Tyurg2cloGI/AAAAAAAACTE/sC-Vr3TAIWM/s800/IMG077.jpg)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Biedny Miś w Luty 03, 2012, 14:36:30
I ty Greg piszesz o braku śniegu.
Twoja osłona wygląda jak niedokończona budowa. Taki "pomnik komunizmu", złamana łopata i kawał rury. Nie wiem tylko jakie znaczenie ma w tej osłonie kratka stalowa? Czy ona spełnia zadanie jakiejś anteny, która temp przekazuje.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Luty 03, 2012, 14:55:51
Te wszystkie rury, kratki i łopaty robią za docisk.

Zawsze miałem mnóstwo śniegu. Raz nawet przykryłem nim w całości rosnącą po prawej metasekwoję, która miała wtedy nieco ponad 1 metr wysokości. Jakie to były piękne czasy. I -20 C było niestraszne. Ten rok bardzo niechlubnie zapisze się w pamięci. Mam taką małą zimozieloną roślinkę. Nawet nie wiem jak się nazywa. Zawsze pod śniegiem zimowała. Teraz pewnie padnie. I nie ona jedna raczej, ciekawe co będzie z szczepioną wajgelą, hortensją ogrodową, różami itp. itd.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Luty 05, 2012, 08:32:36
Wczoraj w południe jak było około -12 C sprawdziłem stan mojej araukarii. Jak dotąd dwa największe spadki u mnie to -20.7 C i -21.6 C. Okrycie jak widać. Na samą roślinę położyłem stare i potargane kawałki folii bąbelkowej, na to narzuciłem stare obrusy czy zasłony. Potem czarna folia i dywanik.

Stan rośliny na wczoraj (wizualnie) jest bardzo dobry. Bez żadnych przemrożeń.

Prośba do Araukara by w chwili wolnego czasu zerknął na tę araukarię w swojej okolicy.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: sev w Luty 14, 2012, 09:34:53
Niedawno ogladałem "Ugotowanych"  :P i w jednym odcinku babka z chyba Gdyni miała w swoim ogrodzie na prawdę sporą araukarię.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: stani w Luty 16, 2012, 22:04:49
WITAM ....W Gdyni i okolicach rosnie wiele araukari. najwieksza zdecydowanie rosnie w Wladyslawowie to zdecydowanie najcieplejsze miejsce pomorza.Przemek w swoim poscie mowil prawde ze tam jest cieplej niz na Helu.Druga ktora znam rosnie w Mrzezinie 22 lat.Ostatnia zima troszke ja przyrodzila.niema nigdy gwarancji ze dorosla roslina po 20  30 latach nie padnie po srgiej zimie.Kolega ktory mieszka w Hamburgu opowiadal jak pare lat temu po zimie padlo mnustwo takich drzew w miescie. Widzac jak moje tez ucierpialy.
zdjecia z przed 8 laty.

(http://desmond.imageshack.us/Himg543/scaled.php?server=543&filename=2010pb.jpg&res=medium)

(http://desmond.imageshack.us/Himg29/scaled.php?server=29&filename=moja2010r.jpg&res=medium)

(http://desmond.imageshack.us/Himg13/scaled.php?server=13&filename=wladyslawowo2005.jpg&res=medium)

(http://desmond.imageshack.us/Himg10/scaled.php?server=10&filename=20200301006.jpg&res=medium)

Wiekszej w Polsce nie widzialem.                                                                       
                                                                                       
(http://desmond.imageshack.us/Himg94/scaled.php?server=94&filename=pozimie2010dolzyje.jpg&res=medium)

Zima 2010 skrocila ja troszeczke.ale odbila od poziomu zielonego okolo 50cm.zawsze byla bez oslon .Wyrosla z 7cm galazki ktora kolega odciol  z dolnych parti swej rosliny..2Lata stala w doniczce bez jakiegokolwiek wzrostu.Pisza w przekazach ze tylko z nasion jest forma regularna.Osadzcie sami te opinie.

Zdjecie z przed 3 lat wtedy miala 18lat.ostatnia zima czubek przybrazowila.ale i tak jest sliczna w formie

---

Towarzyszu stani. Rad jestem z Waszej obecności, ale mam prośbę żebyście się nauczyli wstawiać zdjęcia jak należy.
greg
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Luty 20, 2012, 01:29:46
Dzisiaj (a właściwie wczoraj) wygrzebałem swoją araukarię ze slumsa. Wygląda dobrze. Czwarta zima zaliczona. Muszę latem dać jej jakiś patyk, bo strasznie krzywa się robi. Teraz dodatkowo jest jest jeszcze przygięta, bo cały ciężar osłony spoczywał na roślinie.

(https://lh4.googleusercontent.com/-MOmLPmtm-0M/T0GSRGVWe1I/AAAAAAAACXU/wGpDY2r4ktI/s640/2012-02-19-araukaria-01.jpg)

(https://lh6.googleusercontent.com/-rcoSjUluYJo/T0GSRPYYBwI/AAAAAAAACXc/yncwWyUz8tw/s640/2012-02-19-araukaria-02.jpg)

(https://lh6.googleusercontent.com/-iGRZy34hv5o/T0GSQ-VluKI/AAAAAAAACXY/ZqcIrdMUIC8/s640/2012-02-19-araukaria-03.jpg)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Maj 22, 2012, 17:31:06
Mojej araukarii wyrastał od 2 lat boczny konar . Nie tworzył gałęzi tylko drugi stożek . Postanowiłem go uchlastać i ukorzenić . Po obcięciu szczepka leżała 10 godzin na wolnym powietrzu po to żeby wyciekła z niej żywica. Potem potraktowałem ją ukorzeniaczem i tak spreparowaną wsadziłem do ziemi 1;1 torf ; piasek. Na całość nakładam jeszcze osłonę z połówki butelki pet 3 l . Ponoć araukaria ukorzenia się szybko i bezproblemowo.Zobaczymy?
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c5ea53d58384.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c5ea53d58384.jpg.html)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Binos w Lipiec 14, 2012, 17:20:59
Całą zimę cierpiała na parapecie oblepiona osadem z wody dopiero w gruncie odżyła ;D
(http://images10.fotosik.pl/1902/5685210fc260a689med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Sierpień 02, 2012, 07:34:29
Z sadzonek nici , a zapowiadało się tak dobrze . Na dzień dzisiejszy roślina wyglada jak na poniższym zdjęciu . Mam ją już 6 sezon . Na dolnych gałązkach widać dokładnie coroczne przyrosty . W tym sezonie sporo urosła i jeszcze nie powiedziała stop. Postawiłem ją w miejscu na którym rosła nieboszczka kunigamia ( pomimo okrycia nie przetrwała zimy)

(http://images46.fotosik.pl/1700/31e876d3645690d4med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Miamian w Wrzesień 10, 2012, 12:50:39
Ja od wczoraj także jestem posiadaczem ok. 1 m araucarii. Posadzę ją dopiero na wiosnę, a zimę spędzi w domu lub garażu, niedlugo zdjęcia :D
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Wrzesień 10, 2012, 18:04:01
Patryku absolutnie nie dawaj tak dużej araukarii chilijskiej do domu . Tylko i wyłącznie do garażu , ale pamiętaj o tym że ona też  może przemarznąć nawet w garażu . Metoda jest prosta , w garażu zabezpiecz bryłę korzeniową  i jeżeli zrobisz to w miarę profesjonalnie to mróz  rzędu minus 15 stopni nic jej nie zrobi. Powodzenia.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Miamian w Wrzesień 10, 2012, 18:22:49
Spokojnie w garażu temp. nie spanie poniżej 0 C ponieważ przechowuje w nim Oleandry palmy i sagowca prawdopodobnie oraz moje inne rośliny. Widzę że w PL ciężko jest utrzymać piękną araukarię w gruncie. Nurtuje mnie pytanie, ile rośnie Araukaria w ciągu jednego sezonu wegetacyjnego ? Słyszałem że ze wzrostem to ona nie szaleje :D
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Wrzesień 10, 2012, 18:33:10
Moją mam od 2006 roku i było to maleństwo ledwo 15 cm . Generalnie araukaria rośnie w swoich początkowych juwenalnych lartach bardzo wolno. Dopiero w wieku 6 ,, 7 lat zauważa się mocny postęp ze wzrostem . Widać to po zwiekszonej średnicy pnia i wyraźnie większym przyrostom gałęzi
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: arundo w Październik 07, 2012, 01:53:57
Araukarie w Edynburgu 25 lat temu, jeżeli ktoś widział co u nich ostatnio proszę bardzo o fotkę, pozdrawiam a

(https://lh4.googleusercontent.com/-FJy5z5yyOFQ/UHDDRz1EBVI/AAAAAAAACvQ/Skk2phmIAyw/s512/Araukarie%2520Edynburg.JPG)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Październik 07, 2012, 22:53:54
Szkocki klimat wybitnie im sprzyja . To już dorodne okazy mające po kilkadziesiąt lat . W Polsce nigdy takich nie będziemy mieli . Zawsze raz na pół wieku znajdzie się taka zima , że je skosi do poziomu gruntu . Po sąsiedzku rosły dwie araukarie ,ale niestety tej zimy padły . Były w gruncie od 6 sezonów i niestety dieduszka maroz zrobił swoje niczym sekator ze szwedzkiej stali . Swoją trzymam w donicy i jak na razie nie zamierzam jej wsadzać do gruntu .
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: aaartur07 w Październik 29, 2012, 20:58:32
Powiedźcie mi zatem, jak to możliwe że w okolicy Cottbus, Goerlitz i Bautzen rośnie wiele ciekawych okazów. Będę przejeżdżał tamtędy ok. 15 listopada (jak pogoda dopisze) to zatrzymam się i zapytam jak to robią.
Teoretycznie jest to ten sam klimat co u mnie ( Legnica ) , ale nie. U mnie już 2 padły.
Zatrzymam się i porozmawiam. Zrelacjonuję to na forum.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Październik 30, 2012, 05:32:55
Zrób obowiązkowo kilka zdjęć .Może mają jakiś swój tajemny sposób. A tak na poważnie to zawsze miejscowości bardziej na zachód od Legnicy i tym samym bliżej do kaloryfera jakim jest Atlantyk . To jedyne sensowne wytłumaczenie tego zjawiska.

To zdjęcie mojej zrobione tydzień temu
(http://images38.fotosik.pl/1838/d022ce873e13c223med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: wari w Listopad 01, 2012, 04:19:35
Powiedźcie mi zatem, jak to możliwe że w okolicy Cottbus, Goerlitz i Bautzen rośnie wiele ciekawych okazów. Będę przejeżdżał tamtędy ok. 15 listopada (jak pogoda dopisze) to zatrzymam się i zapytam jak to robią.
Teoretycznie jest to ten sam klimat co u mnie ( Legnica ) , ale nie. U mnie już 2 padły.
Zatrzymam się i porozmawiam. Zrelacjonuję to na forum.

Niestety klimat Legnicy i Cottbus się różnią. Niewiele, ale to "niewiele" wystarczy dla niektórych gatunków. Araukarie w Niemczech też czasem podmarzają, szczególnie we wschodniej części.
Warto zajechać do Zgorzelca, a dokładniej troszkę wjechać na obrzeże miasta, kierujemy się z autostrady do Zgorzelca, pod drodze duże rondo przy centrach handlowych, tam skręcamy w prawo w stronę centrum, po jakiś 100-250 m będzie następne rondo (nowe, przy centrum handlowym Zgorzelec Plaza), na tym należy skręcić lekko w prawo (nie na wprost do centrum) na ul. Zamiejsko-Lubańską (droga nr 351), jechać powoli i patrzeć w prawo. Nie pamiętam, który to dom, może 4, może 6. Jest przed nim spora araukaria, na moje oko jakieś 4 metry. Wypatrzyłem ją kilka lat temu. Zawsze była ładnie zielona, ale ostatnia zima dała jej popalić. Nie widziałem jej po tej zimie, z relacji wiem, że większość gałęzi nie jest już zielona. Na pewno warto ją zobaczyć, będąc w tamtej  okolicy.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Grudzień 13, 2012, 11:23:06
Tak zimuje moja araukaria.

(https://lh6.googleusercontent.com/-MnEcsWIjqz8/UMmsAncCjSI/AAAAAAAAGHM/frr0vmjknHA/s800/2012-12-12-ogrod-araukaria.jpg)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Binos w Grudzień 27, 2012, 11:52:13
Moja Araukaria zimująca pod plastikowym koszem obsypanym śniegiem.
(http://images10.fotosik.pl/3095/05a5a169a2694b24med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Grudzień 27, 2012, 19:02:42
To taka bardziej araukarunia ,maleństwo . Niechaj rośnie jak najlepiej . Jedno powiem , mieszkasz na południowym wschodzie kraju i bez zabezpieczenia ta roślina nie ma żadnych szans . Teraz jak jest malutka to problemu nie będziesz miał ponieważ zawsze można ją obsypać śniegiem , bądź zrobić nad nią jakiegoś slumsa. Gorzej będzie za jakieś 6 lat jak ona podrośnie do metra. Wtedy bez porządnej osłony z lekkim dogrzewm nie podoła.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Czerwiec 10, 2013, 10:23:33
Moja araukaria na dzień 10.06.2013 r.
W marcu roślinę spotkał wypadek - przewróciły się na nią drzwi od warowni i przewodnik uległ nadłamaniu. Licząc na to, że nadłamanie może się zrosnąć związałem wtedy roślinę.
Wczoraj postanowiłem ją odwiązać. Wygląda na to, że nadłamanie się zrosło. Bliznę pokazuje drugie zdjęcie.

(https://lh3.googleusercontent.com/-2O4gDls0Nog/UbWDeBj91gI/AAAAAAAAIVI/juX4kZJw1II/s800/araukaria.2013.2013.06.09.jpg)

(https://lh6.googleusercontent.com/-14Q8T5rP9PI/UbWDceN_zGI/AAAAAAAAIVA/ENP7NOpoLPo/s800/araukaria.02%252C2013.2013.06.09.jpg)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: wari w Sierpień 22, 2013, 02:42:29
Moim zdaniem do niedawna jedna z najpiękniejszych araukarii chilijskich w Polsce. Ok. 4 - 4,5 m, Zgorzelec, ul. Zamiejsko-Lubańska. Araukaria bardzo ucierpiała w ciągu zimy 2012-2013. Większość pędów w dolnej i środkowej części drzewa straciło zieloną barwę. Niemniej jednak roślina przeżyła i na końcach pędów pojawiły się zielone odrosty (widać na zdjęciu).

(https://lh4.googleusercontent.com/-5DvbKsj5AYc/UhVZ3lLM6HI/AAAAAAAAALo/-l0DgKupOoQ/s800/Zgorzelec%2520araukaria2.jpg)

(https://lh6.googleusercontent.com/-0uklBcyuJLM/UhVdR3Bdd8I/AAAAAAAAAMM/SGiRqmG7Vm4/s800/Zgorzelec%2520araukaria1.jpg)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Gunn w Sierpień 29, 2013, 13:00:20
Pytanie, czy słyszeliście kiedyś coś o araukarii chilijskiej "ROBUSTA GHERI" ? Interesuje mnie, co to za odmiana.
http://www.havlis.cz/karta.php?kytkaid=873


A tak wygląda araukaria chilijska we Wrocławskim Ogrodzie Botanicznym (25.08.2013):
(http://img801.imageshack.us/img801/2254/77bj.jpg)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Eugeniusz w Grudzień 02, 2013, 00:02:18
Witam, dzięki  greg za pomoc odnośnie zdjęć jak opanuję ich dodawanie to doślę (...) zdjęcia Araukari chilijskiej, którą mam od 7 lat ma 2,5 metra i zimuje od początku w gruncie, ale jest zabezpieczana na zimę. Mam też sporo zdjęć palm które wykonałem w południowych Indiach pozdrawiam.

(https://lh5.googleusercontent.com/20TsQxGQ0CvNoCEbUPOGxk8LlAPQxGUMP4kgS50ZaA=w600-h600-p)I
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: magic82 w Grudzień 08, 2013, 12:40:56
Eugeniusz,
witam Cię na początku. Mam do Ciebie pytanie dot. Arokari chilijskiej- wiem, że temat inny ale może mógłbyś się wypowiedzieć coś na temat gruntowej uprawy Arokari chilijskiej. Mam u siebie w ogródku egzemplarz (od wakacji wkopany do gruntu, wcześniej w donicy). Prawie w ogóle nie urosła od tamtego czasu... interesuje mnie jak ją zabezpieczasz na zimę i jakie masz przyrosty.

Pozdrawiam z Gdanska

Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: andres w Grudzień 08, 2013, 13:06:33
Panowie. Pamiętajcie, że to araukaria i po polsku tak to się wymawia.
Kilka osób pisze arokaria. Czy to wynika z Waszych kontaktów z obcymi językami/kontekstami?
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Eugeniusz w Grudzień 08, 2013, 20:38:40
Witam
 Moją araukarie posadziłem do gruntu gdy miała 60 cm od początku grudnia do marca jest osłonięta włókniną  zawsze po zimie gdy odsłaniam ją jest zieloniutka ale trzeba uważać na ostre słońce bo potrafi zaszkodzić przyrost roczny to średnio 1-1/2 poziomu  potrzebuje też podlewania  u mnie rośnie akurat w glinie z torfem 
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: magic82 w Grudzień 08, 2013, 22:01:04
Dzieki za info. Co do literowki to skopiowalem sobie nazwe z wiadomosci zamieszczonej powyzej. Poprawie się na przyszłość. Co do wzrostu... dlaczego od 3 lat moja nie rośnie ????
W tym roku powędrowała do gruntu i przez całe lato (dużo ma słońca) też nie zauważyłem wzrostu..
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Eugeniusz w Grudzień 09, 2013, 08:45:31
Wygląd na koniec listopada araukaria rośnie od strony południowej osłonięta od wiatru dolne poziomy są najstarsze i obsychają i stopniowo je usuwam pień ma grubość 8 cm.

(https://lh6.googleusercontent.com/ui98fR169oU9RNUSj5x44lDMV87w9hyUn8n2NYIo5w=w400-h600-p)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Grudzień 09, 2013, 09:33:41
Eugeniuszu, nie arokaria czy araokaria, ale ARAUKARIA.

---

Magic, araukarie po przesadzeniu, wsadzeniu do gruntu najpierw „idą w korzeń”. Na przykład moja po posadzeniu przez 2 lata nic nie urosła. Dopiero potem zaczęła z oporami rosnąć. I z tego co się zorientowałem mój przypadek nie jest odosobniony.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: magic82 w Grudzień 13, 2013, 22:00:56
Dzieki za odpowiedz.
Czyli nie mam się czym martwić tylko uzbroić się w cierpliwość no i przetrwać zimę. Oby latem drzewko zaczęło rosnąć..
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: greg w Grudzień 16, 2013, 10:54:18
Moja araukaria w dniu 13 grudnia 2013.
W zasadzie urosła niewiele. Jeden z pędów zaczął się dzielić.
Na wiosnę czeka ją przesadzenie. Szkoda mi ruszać rośliny ze stanowiska, na którym rośnie od 2008 roku, ale nie ma innego wyjścia.

(https://lh5.googleusercontent.com/-bb8USXRrKXA/Uq7K_ldfvYI/AAAAAAAAKTk/JHJa7cVMFLU/w960-h720-no/araukaria.grudzien2013.jpg)

(https://lh4.googleusercontent.com/-9UlPrWpar3g/Uq7K935dIaI/AAAAAAAAKTY/Rl1URPBHhSE/w960-h720-no/araukaria.grudzien2013-2.jpg)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Eugeniusz w Luty 19, 2014, 00:00:08
(https://lh5.googleusercontent.com/-x8qa9i85bWo/UwPfN7k5KLI/AAAAAAAAAR4/E3dH2kQUJqk/w729-h547-no/PICT0013.JPG)    Araukaria jeszcze pod przykryciem ,odsłaniam w marcu
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Gunn w Luty 20, 2014, 23:31:14
Eugeniuszu, nie mogę się doczekać kiedy ją odsłonisz i wstawisz nowe zdjęcie :)
Bardzo lubię araukarie, zamotały mi w głowie jak jeszcze kiedyś pracowałem w Holandii ;) Jest ich tam mnóstwo.
Teraz przed Tobą wielka chwila - odsłonić drzewko w pochmurne dni i powoli oswajać je do słońca, a to nie lada wyzwanie. Ja już kiedyś tak swoją przypaliłem. 8) W tym roku moje podopieczne nie okrywałem. Są troszeczkę mniejsze od araukarii Graga ale bezapelacyjnie cieszą oczy ;) Jak porobię zdjęcia to wstawię. Pozdrawiam 
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Gunn w Luty 27, 2015, 21:16:10
Chciałbym pokazać araukarie, które rosną u mnie w ogródku.

pierwsza, posadzona w 2012 roku:
(https://lh6.googleusercontent.com/-4p-tWCu5QPA/VPDMafdN6zI/AAAAAAAABhA/Mob10tOlykg/w800-h600-no/20150224_122609.jpg)

i druga, posadzona w 2013 roku:
(https://lh4.googleusercontent.com/-i7SbOBa2pYw/VPDMpO1K9MI/AAAAAAAABhI/cCQ7R5qMXGU/w800-h600-no/20150224_122336.jpg)

oby kolejne zimy były im lekkie  ;)

a jak tam Wasze podopieczne?
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Marzec 08, 2015, 16:20:39
 Z moją mam małe obawy  w kwestii wsadzenia do gruntu
, ale jeżeli zimy będą takie jak te dwie ubiegłe to chyba wsadzę ją do dołka.(http://images67.fotosik.pl/685/1c5fb37fae1abf96med.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1c5fb37fae1abf96.html)


Powoli ta roślina staje się zbyt dużym zwierzakiem do taszczenia ( w tym roku nie taszczyłem jak stoi tak stoi cały sezon) zastanawiam się nad miejscem

Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: lukaszwlodarczyk w Sierpień 10, 2015, 18:52:33
Witam
Przedstawiam swoje podopieczne araucarie w moim ogrodzie. Ogólnie miałem już ich około 10 szt z różnymi efektami.Z jednymi rozstałem się po pierwszych zimach inne rosły 10 lat i padły 3 lata temu kiedy było  mnie prawie -30C. Ale są też takie które dobrze sobie radzą.....
(https://lh3.googleusercontent.com/GIN5sESKtEtU-zod7hSYs6pPGbfiQWmWNw1C797vEZ4=w483-h643-no)
(https://lh3.googleusercontent.com/IigA6FUdeqn_DU3T2hZGikwdKLXGbRDEyY8JgEIr72Q=w299-h224-no)
powyższa araucaria posadzona około 5 lat temu. Niestety została skoszona praktycznie do ziemi 3 lata temu przez mrozy -28C podczas dwóch rekordowych nocy jak na Pomorze. Na szczęście odbiła szybko 3 przewodnikami i dziś ma już grubo ponad metr wysokości. Liście ma dosyć duże - miejscami do 5cm długości i lekko wywynięte do zewnątrz. Nie wróżę jej osiągnięcia wielkości dużych drzew gdyż wydaje mi się mało odporna. No ale zobaczymy.
(https://lh3.googleusercontent.com/jO57B6vZFlxBaVtTvoHkNrR3USvn72pYvy8gpw_ddBI=w858-h643-no)
(https://lh3.googleusercontent.com/xPsaBrtbQWkv9qTqy4KI2xaZfJT9wytW2hT4to2Xq8g=w483-h643-no)
siewka ma około 3 lata. Dostałem w prezencie od kolegi który zdobył nasiona z argentyny. Bardzo nam zależało i udał się nam zdobyć (jeśli są to faktycznie nasiona z argentyny). Kolega ma u siebie mała szkółkę w której rosną te z argentyny i te z chile. Zobaczymy czy różnią się mrozoodpornością. W każdnym bądź razie w argentynie gdzie nie docierają już ciepłe masy powietrza znad oceanu rosną sobie wielkie araucarie a temperatury zimą rzędu -25C nie są wcale rzadkościa tak samo jak pokrywa śniegowa około 1 m. Ale zobaczymy jak sobie siewka poradzi, na razie nie okrywana, nic się z nią nie dzieje.
(https://lh3.googleusercontent.com/G37s2-VzkZvN5KOsS9So93RN9J4iO9G9TDzEdwvYCR4=w483-h643-no)
(https://lh3.googleusercontent.com/0LSX5c1pjg8TRrzGOq4ee71cY8b3H5U6uLbabvizLec=w858-h643-no)
ostatnia moja araucaria. Była ona kupiona razem z tą moją pierwsza a więc 5 lat temu. była posadzona w ogrodzie u klientki. rok temu roślinka się znudziała więc drzewko zadomowiło się u mnie. Jest to ciekawa araucaria gdyż ma masywne liście - wręcz łuski a więc są one najszersze w środku liścia a nie u podstawy. ma ogólnie trochę inny pokrój niż większość araucarii z holandii. no i najciekawsza rzecz jest taka że w te mrozy 3 lata temu rzędy prawie -30C w ogóle nie ucierpiała. była co prawda okryta agrotkaniną i gałeziami świerkowymi, ale to i tak cud że nic się jej nie stało.... najważniejsze że drzewko sie przyjęło i ładnie rośnie. czubek trochę się uszkodził podczas transportu ale tez ładnie podrósł.
I to wszystkie araucrie u mnie......
Najładniejsza araucria jest oczywiście w Ustce ale o wiele większa i dodatkowo kwitnąca jest we władysławowie..
pozdrawiam
Ł.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Listopad 10, 2015, 05:58:28
Araukaria w tym sezonie sporo podrosła i w przyszłą wiosnę muszę ją zadołować w gruncie.
Urosła równe 30 cm w z wyż.
(http://images76.fotosik.pl/59/fe461c13449061a0med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/fe461c13449061a0)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Gunn w Grudzień 20, 2015, 14:56:56
W oczekiwaniu na przyjście zimy :)

(https://lh3.googleusercontent.com/-VSbitWA6WFk/Vnay8wQ99II/AAAAAAAADGU/NyFYP4mJUPU/s800-Ic42/20151117_140648.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-D5bGSWNs668/Vnay81NsQoI/AAAAAAAADGU/k0uMSIGQdUs/s800-Ic42/20151117_140603.jpg)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Gunn w Styczeń 31, 2016, 13:47:48
Stan araukarii po styczniowych mrozach:
Przybliżony wykaz temperatur. (http://www.accuweather.com/pl/pl/bierdzany/269142/january-weather/269142?monyr=1/1/2016&view=table)
Araukaria nr 1:
(https://lh3.googleusercontent.com/-Yspaq5YhgJQ/Vq5yqBLBtTI/AAAAAAAADSY/UOpgUW0YiqM/s800-Ic42/20160128_145737.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-5cnNDKU3crs/Vq5yqKkWkYI/AAAAAAAADSY/mPWfM_Mtcws/s800-Ic42/20160128_145822.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-kvcF-g5M8Ao/Vq5yqH0RflI/AAAAAAAADSY/7XCGwwkOuGM/s800-Ic42/20160128_145838.jpg)

Araukaria nr 2:
(https://lh3.googleusercontent.com/-IvF3Gs1lUIQ/Vq5yqLfet0I/AAAAAAAADSY/xCP6y0rQQNg/s800-Ic42/20160128_145936.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-Rwi65TK51IY/Vq5yqFaX3vI/AAAAAAAADSY/66rtkSLLYRI/s800-Ic42/20160128_150000.jpg)

Miały na sobie jedną warstwę agrowłókniny.
Araukaria nr 1 ma lekkie przebarwienia - czy są to poparzenia mrozowe?
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: lukaszwlodarczyk w Luty 07, 2016, 17:12:44
Dzimne żeby po takich niewielkich mrozach i pod przykryciem araucaria miała uszkodzenia? Ja swoich w ogóle nie okrywam. Dopiero ponizej -20c moze im sie cos stac. Moje bez okrycia nic nie maja a temperatury podobne. Moze ta pierwsza jest krzyzowka z angustifolia wtedy faktycznie przy -10c juz bedzie podmarzac.....
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Gunn w Luty 08, 2016, 16:36:48
Dzięki za odpowiedź, mam taką nadzieję że nie jest to żadna hybryda.
Łukaszu, a co powiesz na temat araucaria araucana robusta gheri? co to jest za nowy twór?
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: sev w Luty 08, 2016, 19:55:32
Morze ta araukaria z lekkimi uszkodzeniami rośnie na bardziej słonecznym lub przewiewnym stanowisku...
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: andres w Luty 09, 2016, 07:48:50
Nie są to jakieś duże uszkodzenia.
Temperatura przy gruncie mogła być znacznie niższa, niż zarejestrowana przez stację.
W słoneczne dni mogło też mocno przygrzać pod osłoną (jedna z przyczyn uszkodzeń na magnolii grandiflorze, która rośnie na otwartej przestrzeni).
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Gunn w Luty 09, 2016, 11:01:46
To fakt, araukaria nr 1 ma przewiewniej.
Słońce wykluczam, bo od strony północnej roślina też ma plamki.
Araukaria nie była specjalnie okrywana, zarzucona tylko jedną warstwą agro.
Nic, będę dalej obserwował.
Dzięki za odpowiedzi ;)
 
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Gunn w Luty 10, 2016, 23:52:40
Araukaria u rodziców była podobnie okryta i również zafarbowała.

(https://lh3.googleusercontent.com/-Zz0N_aS4FPk/Vru8K-PKE1I/AAAAAAAADdg/nS-JoQgcGpU/s800-Ic42/20160210_120359.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-uuKBE5wqvDo/Vru8K3wo3qI/AAAAAAAADdg/umae4RKW06Y/s800-Ic42/20160210_120413.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-z0mRppGGw5E/Vru8K5vEihI/AAAAAAAADdg/0p3SF1ECZgo/s800-Ic42/20160210_120425.jpg)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Marcin D. w Listopad 29, 2016, 05:56:26
Takie drzewko widziałem będąc w okolicy Rewala.

(https://lh3.googleusercontent.com/HXW6tmAmDhgAy0eZCu1PmSrn6ak7Wv_tl4n96kOg2PyYhDsJ4Ydqehwz2b9_WZV-fA1pgzJqE0N7ig=w1024-h768-no)
(https://lh3.googleusercontent.com/RWMhRF5CjMi_1-PpZCZahtGtK874lE1phDYjZAHDAOumPA-7wY-7IiS4fka9HkX1cpNaNmR3uSwojg=w1024-h768-no)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Marzec 04, 2017, 17:13:50
Tak wygląda moja 11 letnia araukaria . Dzisiaj z racji pięknej pogody i wolnego , przesadziłem ją do większej kastry 90 l. Stoi na miejscu wyciętej wczoraj paulowni
(https://images83.fotosik.pl/405/37fde524fb755f89med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/37fde524fb755f89)
Podczas przesadzania jedna z gałązek mocno rozhuśtana dzisiejszym wiatrem dziabnęła mnie w nos. Krew lała się jak z zarzynanego prosiaka.
(https://images81.fotosik.pl/405/c7ebfd1e4750e379med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/c7ebfd1e4750e379)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Grudzień 29, 2017, 18:35:15






Roślina od wiosny urosła 25 cm, jest coraz to większa i problemy z jej zimowaniem stają się nie lada zadaniem.
(https://images82.fotosik.pl/950/27cf40dca2b34997med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/27cf40dca2b34997)
Kwestia wjazdu do garażu  gospodarczego jest coraz mniej realna ze względu na sztywność gałęzi i wielkość rośliny. Mam inną alternatywę , mianowicie po  zainstalowaniu  samoregulującego się przewodu grzewczego na araukarii ,całość umieszczę pod wiatą za garażami.
W razie bardzo mocnych mrozów mogę całość okryć czymkolwiek do woli.
Oczywiście bryła korzeniowa inaczej kastra 90 litrów będzie otoczona worami wypełnionymi suchym igliwiem i liśćmi . Moim zdaniem powinno to wystarczyć

Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Kwiecień 07, 2018, 12:16:10
Lata lecą , rośliny rosną i dzisiaj zapadła decyzja ,araukaria od Dominika Nikielskiego poszła w grunt . Pomimo zachowanych przepisów BHP i tak zostałem przeorany na ramieniu jedną z łusek .
(https://images82.fotosik.pl/1037/6d3e2a108e206a38med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/6d3e2a108e206a38)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Marcin D. w Kwiecień 26, 2018, 11:54:45
Planujesz jakieś zabezpieczenia?
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Kwiecień 26, 2018, 19:59:38
Marcinie oczywiście ,że będę miał w zanadrzu i delikatny dogrzew i okrycie . Mija prawie 20 dni od posadzenia araukarii do gruntu , ale już widać zmianę w kolorze liściorów, pociemniały.Ona wytrzymuje będąc w gruncie krótkotrwałe minus 20 . Jeżeli trend ciepłych zim będzie się utrzymywał  , to roślina powinna dawać radę  bez zabezpieczeń.  Acha i już nigdy nie napiszę skąd ją mam .
(http://img3.garnek.pl/amin.garnek.pl/007/345/7345473_200.0.jpg) (http://www.garnek.pl/araukar/7345473)
Tak roślina wyglądała w 2009 roku
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: kingal7 w Lipiec 23, 2018, 13:18:38
Ja swoją posadziłam 4 czerwca.
URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/b2608cf2e9f51918](https://images91.fotosik.pl/3/b2608cf2e9f51918med.jpg)[/URL]
Powoli widać jasniejsze przyrosty
URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/f129c5e2a08051e5](https://images89.fotosik.pl/3/f129c5e2a08051e5med.jpg)[/URL]

Ps. Arukar  ale Twoja jest już piękna.. :D
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Eugeniusz w Listopad 20, 2018, 21:34:36
Witam nie pisałem na forum od 2014 mam araukarie od 18 lat obecnie ma 4,3 m wysokości cały czas w gruncie okrywana na zimę włókniną w tym roku mam dylemat czy okrywać bo jest wysoka ale w Szczecinie na innym osiedlu widziałem 7m araukarie i nie myślę  że jest okrywana niebawem dodam aktualne zdjęcia 
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Eugeniusz w Listopad 29, 2018, 19:15:04
(https://images91.fotosik.pl/83/510e7905d3c1602dgen.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/510e7905d3c1602d)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Eugeniusz w Listopad 30, 2018, 10:09:46
(https://images89.fotosik.pl/83/866ae457f734b240gen.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/866ae457f734b240)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Listopad 30, 2018, 12:26:56
Prześliczne drzewo. Piszesz ,że masz ją 18 lat , ale czy posadzoną w gruncie od 18 lat ,  czy wcześniej parę lat ją miałeś w donicy . Sprawdziłem zimy w Szczecinie ( historyczne dane pogodowe) i przynajmniej dwie powinny ją zabić ta z 2006 i 2010. Temperatura w tych dwóch przypadkach była poniżej minus 20C. Jednak jak widać dała sobie radę ( chyba że do 2010 była w donicy i chowałeś ją do jakiegoś pomieszczenia).
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Eugeniusz w Listopad 30, 2018, 13:48:53
Witam posadzona od początku  do gruntu gdy ją sadziłem miała 80 cm zawrze na zimę owijana włókniną
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Listopad 30, 2018, 15:16:50
Napisz kiedy , od jakiej temperatury owijasz i ile warstw na nią nawijasz . Ja swoją 11stoletnią wsadziłem tej wiosny do gruntu . Na pewno się dobrze zakorzeniła bo nabrała tężyzny podrosła 23 cm i pociemniały jej igły. Dodatkowo ją zasiliłem jesienią nawozem potasowo fosforowym ( zwiększa mrozoodporność o parę stopni) . Kiedyś testowałem na - 18 stopniowym mrozie krótkotrwałym jak była w donicy i roślina wytrzymała ten mróz . Teraz w gruncie powinna dać radę do - 20 C.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Eugeniusz w Listopad 30, 2018, 18:49:47
Owijam mniej więcej w grudniu  jak przewidywane są mrozy  owijam białą włókniną najgrubszą dostępną np w CASTORAMIE  ,jedna warstwa lub dwie teraz to kłopot e względu na rozmiary a odwijam w marcu jak nie są spodziewane mrozy odsłaniam zawsze w pochmurne dni ,ponieważ ostre słońce powoduje brązowienie pędów ,stwierdziłem to po latach obserwacji ,po odwinięciu zawsze jest zieloniutka (https://images90.fotosik.pl/83/1d73dcd722f61955gen.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/1d73dcd722f61955)  osłona 2014 (https://images90.fotosik.pl/83/e35404a30c619206gen.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/e35404a30c619206)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Grudzień 01, 2018, 17:19:01
(https://images90.fotosik.pl/83/fb168d52d47f1655med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/fb168d52d47f1655)
Tak jej zabezpieczam korzenie. Jeżeli spadnie śnieg to będzie dobrze , jeżeli nie spadnie to od tego są te wory z korą.
W przyszłym roku jak ją zima nie zabije , roślina da ogromnego czadu.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Tomek w Grudzień 16, 2018, 16:06:54
Widuje taką we Wrocławiu
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Październik 19, 2019, 13:01:11
Araukaria w tym roku bardzo zmężniała. Jest wyraźnie grubsza . Oby zima była łagodna , zresztą mam w razie W odpowiednie zabezpieczenie.
(https://images92.fotosik.pl/268/a91052d5d8062ca7med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/a91052d5d8062ca7)
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: kingal7 w Kwiecień 02, 2020, 11:06:43
Piękna - gratulacje :)
Mam pytanie- czy można teraz jeszcze wykopać i przesadzić małe drzewko?
Posadziłam ok 2 lata temu-ale jest  zdominowana przez figi- które bardzo mi się rozrosły
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: Araukar w Kwiecień 02, 2020, 18:07:04
Kingo jeżeli jest zdominowana przez figi , to figi bym olał. Figa to taki trochę chwast, araukaria to klejnocik. Zrobisz jak zechcesz. Jeżeli araukaria ładnie się zakorzeniła , to absolutnie nie bawiłbym się z przesadzaniem.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: kingal7 w Kwiecień 02, 2020, 19:14:25
Bezmyślnie posadzona..a figix10 objętość zwiększyły.
Figa peretta.. Smaczna i mocno owocująca. Więc tez szkoda.
Poza tym miejsce dla fig ok. Dla araukarji niezbyt.
Moze tez mieć zaplątane korzenie z figą?
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: arundo w Kwiecień 03, 2020, 16:03:13
Popieram zdanie Araukara,
też poświęciłbym figi dla Araukarii, to prawdziwy klejnot u nas.
Tytuł: Odp: Araukaria chilijska
Wiadomość wysłana przez: kazek100 w Kwiecień 03, 2020, 19:21:18
Witam
Przedstawiam swoje podopieczne araucarie w moim ogrodzie. Ogólnie miałem już ich około 10 szt z różnymi efektami.Z jednymi rozstałem się po pierwszych zimach inne rosły 10 lat i padły 3 lata temu kiedy było  mnie prawie -30C. Ale są też takie które dobrze sobie radzą.....
(https://lh3.googleusercontent.com/GIN5sESKtEtU-zod7hSYs6pPGbfiQWmWNw1C797vEZ4=w483-h643-no)
(https://lh3.googleusercontent.com/IigA6FUdeqn_DU3T2hZGikwdKLXGbRDEyY8JgEIr72Q=w299-h224-no)
powyższa araucaria posadzona około 5 lat temu. Niestety została skoszona praktycznie do ziemi 3 lata temu przez mrozy -28C podczas dwóch rekordowych nocy jak na Pomorze. Na szczęście odbiła szybko 3 przewodnikami i dziś ma już grubo ponad metr wysokości. Liście ma dosyć duże - miejscami do 5cm długości i lekko wywynięte do zewnątrz. Nie wróżę jej osiągnięcia wielkości dużych drzew gdyż wydaje mi się mało odporna. No ale zobaczymy.
(https://lh3.googleusercontent.com/jO57B6vZFlxBaVtTvoHkNrR3USvn72pYvy8gpw_ddBI=w858-h643-no)
(https://lh3.googleusercontent.com/xPsaBrtbQWkv9qTqy4KI2xaZfJT9wytW2hT4to2Xq8g=w483-h643-no)
siewka ma około 3 lata. Dostałem w prezencie od kolegi który zdobył nasiona z argentyny. Bardzo nam zależało i udał się nam zdobyć (jeśli są to faktycznie nasiona z argentyny). Kolega ma u siebie mała szkółkę w której rosną te z argentyny i te z chile. Zobaczymy czy różnią się mrozoodpornością. W każdnym bądź razie w argentynie gdzie nie docierają już ciepłe masy powietrza znad oceanu rosną sobie wielkie araucarie a temperatury zimą rzędu -25C nie są wcale rzadkościa tak samo jak pokrywa śniegowa około 1 m. Ale zobaczymy jak sobie siewka poradzi, na razie nie okrywana, nic się z nią nie dzieje.
(https://lh3.googleusercontent.com/G37s2-VzkZvN5KOsS9So93RN9J4iO9G9TDzEdwvYCR4=w483-h643-no)
(https://lh3.googleusercontent.com/0LSX5c1pjg8TRrzGOq4ee71cY8b3H5U6uLbabvizLec=w858-h643-no)
ostatnia moja araucaria. Była ona kupiona razem z tą moją pierwsza a więc 5 lat temu. była posadzona w ogrodzie u klientki. rok temu roślinka się znudziała więc drzewko zadomowiło się u mnie. Jest to ciekawa araucaria gdyż ma masywne liście - wręcz łuski a więc są one najszersze w środku liścia a nie u podstawy. ma ogólnie trochę inny pokrój niż większość araucarii z holandii. no i najciekawsza rzecz jest taka że w te mrozy 3 lata temu rzędy prawie -30C w ogóle nie ucierpiała. była co prawda okryta agrotkaniną i gałeziami świerkowymi, ale to i tak cud że nic się jej nie stało.... najważniejsze że drzewko sie przyjęło i ładnie rośnie. czubek trochę się uszkodził podczas transportu ale tez ładnie podrósł.
I to wszystkie araucrie u mnie......
Najładniejsza araucria jest oczywiście w Ustce ale o wiele większa i dodatkowo kwitnąca jest we władysławowie..
pozdrawiam
Ł.
Dzień dobry .

Ja też kupiłem na ebayu nasiona z Argentyny .Sprzedawca zapewnił mnie że tam gdzie zbiera nasiona to sa mrozy rzędu minus 20 do minus 30 i silne wiatry do 100 km. ma godz. .
Zobaczymy jak przyjdą i wykiełkują .Kupiłem ponad 30 sztuk za cene ponad 250 złotych , będę miał jeszcze 10 nasion wollemi nobilis .
Pozdrawiam wszystkich