Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. > Zadaj pytanie

Jak można uzyskać szybko kompost ?

(1/2) > >>

Binos:
Mój kompostownik wyprodukował na wiosnę zaledwie pół taczki (głód i mizeria ).
Idąc dalej zmierzyłem dzisiaj Ph gleby moich głównych roślin;
Gunnera 5,8
Sikkimensis 5,2
Maurelii 4,9

arundo:
Binos, dżdżownice kalifornijskie adoptuj :)

aaartur07:
Widziałem kiedyś program z UK. Pewien jegomość a raczej SER  :smiech: uprawiał kompost a przy okazji kury  8)
Kurki wcinały skoszoną trawę i inne odpady, dorzucały odchody (azot) i co równie ważne, przekopywały na bieżąco stertę.
Otrzymywał w ten sposób szybko i dużo kompostu. Ile i jak szybko nie wiem. Ma to jednak sens.
Trzeba mieć jednak kury .

Ps. no i trzeba zagospodarować produkt uboczny tj. jajka  :)
Mam coś takiego w planach, ale muszę przekonać żonkę, a to nie takie łatwe  ::-?

arundo:
aaartur07, gratuluję "jegomości a raczej SER  :smiech:" uprawy kompostu z uprawą kur przy okazji  8)
Ja nigdy nie uprawiałem ani kur ani kompostu ;) , może o coś jestem uboższy ;) Uprawiam natomiast rośliny.
Zdarzyła mi się nawet uprawa warzyw w ogródku, które miały się znakomicie po odgrodzeniu sąsiada z kurami ;D
Zasilanie kompostownika pomiotem drobiarskim bądź jakichkolwiek innych zwierząt hodowlanych jest wskazane i nieocenione. Natomiast hodowla zwierząt, które przekopują na bieżąco pryzmę kompostową jest dla mnie co najmniej dziwna. Pierwszy raz słyszę o ciągłym wysuszaniu i deformacji a wręcz likwidacji kompostownika poprzez bieżące rozgrzebywanie pryzmy. No chyba, że UK ( myślę o United Kingdom) ma jakieś nowe propozycje dla RP ;)
Kury i inne Grzebiące są znakomitymi ptakami zastępującymi glebogryzarki w miejscach, które niekoniecznie chcielibyśmy oglądać  ;)
Poza tym to przepiękne ptaki ozdobne, żona się niewątpliwie zachwyci bez specjalnego przekonywania :)

Aha, zapomniałem jajka chętnie odbiorę :smiech:

Binos, żyjemy w tej dziwnej części tego świata, że najszybciej to wejść do auta i odwiedzić supermarket z działem ogród  ;)

andres:
Binos,
Wydaje mi się, że wiele zależy od tego ile materiału załadujesz do kompostownika.
Oprócz wszelkich odpadów kuchennych, gnijących owoców, resztek warzyw z działki daję na kompostownik trochę ziemi lub torfu (przesypując odpadki), do tego łodygi różnych roślin. Wszystko co zbędne, oprócz chwastów z nasionami.
Skoszonej trawy nie daję, gdyż wolę ją użyć do podsypania innych roślin w ogrodzie (canny, bambusy, itp.)

Ten kompostownik ma jakieś 1,3 x 4 m.
W tyle jest urobek z 2011 r., wystarczy go przesiać.
Na pierwszym planie materiał z 2012

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej