Palmy w Polsce
Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. => Trawy => Wątek zaczęty przez: Artemida w Lipiec 24, 2011, 10:02:14
-
Miskanty bez problemu znoszą zimę. W przeciwieństwie do trawy pampasowej na przykład.
Z trawami pampasowymi już się pożegnałem.
Miałem 2 "variegata", które przegniły pomimo osłony i nie będę ich więcej brał.
Gdzieś w ogrodzie jest jeszcze jedna, bardzo słaba.
Wiecie co, chyba zaczynam wierzyć, że w Polsce jednak naprawdę jest tak zimno, jak wciąż przekonuje mnie greg ;) . Bo w mojej okolicy trawy pampasowe rosną wszędzie, nawet na klombach pośrodku rond w miastach i "na zadupiach" oraz w miejscach wyglądających na dzikie czy zaniedbane. No i każdy "szanujący się" właściciel domku sadzi pampasy przed frontem, im więcej i im wyższe, tym lepiej. Właśnie dlatego u mnie ich nie ma, bo są takie "pospolite" ;) .
-
Pozwoliłem sobie wydzielić do nowego wątku, bo temat trawy pampasowej żywo mnie interesuje.
Eksperymentowałem z nimi w gruncie przez dwie zimy i dwukrotnie traciłem rośliny. Teraz wiem, że źle je zabezpieczałem. Nie chroniłem ich przed opadami i zgniły. Obecnie mam dwie takie trawy w donicach. Zimowałem w pomieszczeniu przez dwie ostatnie zimy. Jakoś nie miałem gdzie ich posadzić. W donicach rosną dość marnie. Może w tym roku uda mi się znaleźć im jakieś miejsce.
Czytałem gdzieś w necie, że trzeba dobrze je na zimę ściąć, dobrze okryć, chronić przed opadami. Nawet w promieniu 1 metra od rośliny. Czy jest to skuteczne - nie wiem. Natomiast jeśli posadzę swoje pampasy to niewątpliwie spróbuję tego sposobu.
Pytanie do Andresa - w jaki sposób zabezpieczałeś swoje trawy pampasowe?
-
Artemida a Ty się skąd wzięłaś w tych DDR ach :) skoro nie wiesz jakie w Polsce są zimy ??? hmm ? :P Ile miałaś lat jak wyjechałaś z Polski?
Pozdrawiam!
Miskanty bez problemu znoszą zimę. W przeciwieństwie do trawy pampasowej na przykład.
Z trawami pampasowymi już się pożegnałem.
Miałem 2 "variegata", które przegniły pomimo osłony i nie będę ich więcej brał.
Gdzieś w ogrodzie jest jeszcze jedna, bardzo słaba.
Wiecie co, chyba zaczynam wierzyć, że w Polsce jednak naprawdę jest tak zimno, jak wciąż przekonuje mnie greg ;) . Bo w mojej okolicy trawy pampasowe rosną wszędzie, nawet na klombach pośrodku rond w miastach i "na zadupiach" oraz w miejscach wyglądających na dzikie czy zaniedbane. No i każdy "szanujący się" właściciel domku sadzi pampasy przed frontem, im więcej i im wyższe, tym lepiej. Właśnie dlatego u mnie ich nie ma, bo są takie "pospolite" ;) .
-
U mnie były 2 paskowane trawy pampasowe.
Na forum ogrodniczym wyczytałem, że większe szkody wyrządza właśnie wilgoć połączona z chłodem, niż sam mróz.
Obie trawy były osłonięte oponami (pierwsza do wysokości ok. 1 m) lub oponami i donicą.
Nie były więc szczególnie chronione przed zimnem (wysypałem jedynie sporo kory dookoła trawy).
Wszystko wygniło.
Pewnie można ją skutecznie ochronić, ale wolę mieć samoobsługowe miskanty.
Trawa pampasowa aż tak ładnie nie wygląda.
Gdyby nie kwiatostany nie byłoby w niej nic szczególnego (moim zdaniem).
-
Artemida a Ty się skąd wzięłaś w tych DDR ach :) skoro nie wiesz jakie w Polsce są zimy ??? hmm ? :P Ile miałaś lat jak wyjechałaś z Polski?
Wiesz SLIMI, ja to już w sumie „stara dupa” byłam ;) jak wyjechałam. Problem polega na tym, że mieszkając w Polsce zupełnie nie interesowałam się światem roślin, nigdy nie miałam swojego ogrodu, działki ani nawet kawałka trawnika. Wszystkie rośliny, które miały igły były dla mnie choinkami, a reszta to były drzewka lub krzaczki, ewentualnie kwiatki. Roślinność zaczęłam zauważać mieszkając już tutaj i wszystko co rośnie wokół stało się dla mnie normalnością. Wydawało mi się, że skoro tu też są 4 pory roku, a zimą zdarza się śnieg i bywa mróz, to pewnie w Polsce mogą rosnąć te same roślinki. Więc to nie kwestia braku pamięci o tym, że w Polsce jest zima ze śniegiem i mrozem, nawet sporym, ale raczej nieumiejętność odniesienia wiedzy o tutejszych roślinach do świata roślin w Polsce, których nie pamiętam bo nigdy ich nie poznałam.
Wierz mi, naprawdę z ogromnym zdumieniem przyjęłam informację o tym, że w Polsce nie rośnie laurowiśnia, araukaria wzbudza wielką sensację, a wysadzenie do gruntu aukuby czy cyprysów toskańskich wiąże się prawie z pewnością ich utraty zimą. No a ta trawa pampasowa mnie już dobiła całkiem - widzę ją wokół, rośnie jak chwast czasem, więc myślę sobie, że to takie pospolite badziewie co wszędzie wyrośnie. Nie interesowałąm się nią specjalnie, nie czytałam o jej uprawie. A tu szok, wyglądam teraz jakbym się z choinki urwała ;).
Poza tym, często mam problem z ubraniem w polskie słowa tego, co chcę napisać o roślinach, gdyż zupełnie nia znam polskiej terminologii. Muszę szukać, tłumaczyć jakoś dziwnie, bo wszystko czego dowiedziałam się o roślinach było w języku niemieckim, a będąc jeszcze w Polsce nigdy nie używałam i nie słyszałam większości określeń z botaniki. Więc przy okazji proszę też o wyrozumiałość jeśli zdarzy mi się czasem coś „palnąć” lub źle użyć jakiegoś określenia.
A w temacie wątku – muszę zacząć nosić/wozić ze sobą aparat fotograficzny żeby czasem cyknąc parę fotek np. tych traw pampasowych :). Skoro dla mnie to taki pospolity chwast, to przynajmniej dam Wam tutaj oko nacieszyć ;).
SLIMI, te DDRy puszczę Ci tym razem płazem :P
-
Jak palmy gdzieś znajdziesz to też wstaw. Chętnie popatrzymy co tam rośnie w tych DDR ach ;) hahah
-
Jakoś nigdy nie interesowałem się tą trawą ale teraz sobie zerknąłem na zdjęcia i w sumie całkiem fajnie wygląda. Podejrzewam jednak że dla alergików to kiepska roślina :) Znalazłem gdzieś opis jak zabezpieczać ją na zimę.
Opis firmy Ogród Marzeń:
Dotarła i do nas i jej sadzonki pojawiają się na naszym rynku kwiatowym ale tylko z w dwóch kolorach ze wzgledu na nasz klimat. Roślina tworzy kępy szorstkich, szaro-zielonych liści - do wys. ca 160 cm - o pięknym rysunku, pofalowanych i poskręcanych i już w tej fazie stanowi efektowny element dekoracyjny. Dlatego zaleca się sadzić ją w miejscach eksponowanych, na trawniku lub na tle drzew i krzewów, w pobliżu oczek wodnych jako tzw. soliter. Kwitnie późnym latem, początkowo słabo, jednak w miarę rozrastania się coraz obficiej. Pędy wyrastają do około 2 m wysokości i w zależności od odmiany zakończone są wiechami białych, srebrzystych lub blado-różowych "kwiatów". Stanowią cenny materiał do suchych bukietów i kompozycji. Stanowisko - oprócz dobrego wyeksponowania - powinno być słoneczne i zaciszne, nie znosi przewiewu. Sadzenie na niewielkich kopczykach zabezpiecza przed gniciem korzeni. Poniżej podaję sposób zabezpieczenia na zimę, który od lat stosuję z dobrym skutkiem. Późną jesienią, przed nastaniem mrozów i w suchy dzień związuję liście w 2-3-ch miejscach w formie chochoła. Wbijam 3 paliki drewniane wokół kępy i do nich przytwierdzam związaną trawę. Następnie owijam tę konstrukcję matą a ziemię wokół okrywam do 30 cm suchymi liśćmi. Całość zabezpieczam płachtą folii chroniącą roślinę przed nadmiarem wilgoci, zostawiając "górę" otwartą, na którą należy położyć luźno "daszek" z folii. Musi on być tak uformowany, aby był dostęp powietrza, lecz uniemożliwione namoknięcie na skutek opadów deszczu lub śniegu. Można też z folii obwijającej chochoł utworzyć język, który narzucamy na otwór i przypinamy odpowiednio szpilkami. Dół folii leżący na liściach obciążam kamieniami. Wiosna w zależności od aury, w dniu bezdeszczowym zdejmuję okrycie, obcinam suche liście i usuwam ściółkę. W okresie do czerwca zasilam 2 razy słabym roztworem nawozów mineralnych lub Vitahumem. My ogólnie polecamy nawóz osmocotane. Kilka granulek stracza na okres 4miesiecy
-
Padła mi przechowywana w pomieszczeniu. Szkoda fatygi, jest dużo pięknych odmian bezproblemowych miskantów
-
Piszecie że trawa pampasowa nie znosi wilgoci w zimie, a przecież zimy w Niemczech są raczej wilgotne. Artemida napisała wcześniej że trawa pampasowa w jej okolicy jest bardzo popularna i bez problemu rośnie. To jak to w końcu jest z tymi pampasami ?
-
Chyba będę musiała zainteresować się głębiej tymi trawami, choć wcale nie chciałam. Będę się im baczniej przyglądać gdy zaczną kwitnąć. Tak sobie teraz myślę jeszcze, że nie wiem czy wszystkie trawy z wielkimi "pomponami", które tu widuję to na pewno są pampasy, bo na tyle się nie znam, mam nadzieję że nie wprowadziłam was w błąd. Choć sądząc po ofercie sklepów ogrodniczych, w których tych traw jest całe mnóstwo, mogę przypuszczać, że jednak sporo ludzi je kupuje i uprawia, bo jakoś się tu da. Koleżanka ma u siebie w ogródku trawę, która na pewno jest pampasowa, to ją wypytam dokładnie przy najbliższej bytności u niej, jak to wygląda.
Artur, z tymi wilgotnymi zimami w moim regionie to już sama nie wiem jak jest... Przejrzałam dane odnośnie średniej ilości opadów w zimnych miesiącach i wydaje mi się, że nie wygladają aż tak tragicznie, choć oczywiście byłabym o wiele szczęśliwsza gdyby te liczby były o połowę niższe. Nie znam się na tym za bardzo, więc powiedzcie mi czy to oznacza "bardzo wilgotne zimy"? I jak to się ma do warunków polskich?
Dane dla Heilbronnu (średnia wieloletnia):
grudzień 35,8 mm
styczeń 28,4 mm
luty 28,3 mm
Średnie temperatury w zimowych miesiącach są tu chyba nieco wyższe niż w Polsce (dane też dla Heilbronnu):
grudzień +1,5oC (śr. min. -1oC, śr. max. +4oC)
styczeń +0,5oC (śr. min. -2oC, śr. max. +3oC)
luty +1,5oC (śr. min. -2oC, śr. max. +5oC)
oraz mamy wczesną, ciepłą wiosnę i słoneczną jesień (dlatego może tu dojrzewać wino). Być może kombinacja tych czynników (plus dobrze dobrane i przygotowane miejsce uprawy) sprawia, że nie zostają przekroczone warunki stanowiące kres wytrzymałości tych roślin. Pewnie część tych traw też ginie zimą, część sadzona jest wiosną od nowa, nie mam pojęcia, bo nigdy nie prowadziłam takich obserwacji, po prostu widziałam, że "sobie rosną". Zapytam tych, co mają te "pompony" ;) to będę mogła coś więcej powiedzieć.
-
Artemido wysokość opadu nie odpowie na pytanie czy jest wilgotna zima czy nie. Artur miał na myśli zgniliznę chu...iznę :) czyli np +4C i wysoka wilgotność względna powietrza lub mgła. Trzeba pamiętać, że zimą w klimacie umiarkowanym opady są mało intensywne. To znaczy ,że może padać przez cały dzień i napadać ledwo 0.6mm. Nawet przy sumie 30 mm może okazać się ,że 25 dni w miesiącu było z opadem mżawki.
Jeżeli chcesz to sprawdzić trzeba sięgnąć po dane średniej dobowej wilgotności powietrza. W Polsce ona wynosi około 90% zimą i 65% latem.
-
Dziękuję Marcinie za nakierowanie mnie :).
Znalazłam następujące dane dla Heilbronnu:
Średnia wieloletnia ilości dni deszczowych w danych miesiącach, w nawiasie średnie nasłonecznienie:
grudzień 13 dni (2h/dzień)
styczeń 16 dni (2h/dzień)
luty 13 dni (3h/dzień)
Średnia wilgotność powietrza niestety tylko za lata 2007-2010, gdzie zima 2009/2010 oraz grudzień 2010 były wyjątkowo zimne, mokre i śnieżne, odstające bardzo od średniej, co może nieco zakłamywać sytuację, ale do danych wieloletnich nie mam dostępu:
grudzień 89%
styczeń 85%
luty 83%
Interpretację pozostawiam Tobie ;) .
-
Zgnilizna jak nic :). Może nie taka jak na północy Niemiec czy w Danii , ale super sucho na pewno też nie jest.
-
Średnia w styczniu i lutym w Polsce to pewnie z -10 C tak więc od razu widać że masz dużo cieplej...
-
Średnia w styczniu i lutym w Polsce to pewnie z -10 C tak więc od razu widać że masz dużo cieplej...
Slimi nie prawda. Chyba ,że w Białymstoku :).
Przykładowo dla Szczecinka
GRUDZIEŃ (1986-2010)
Średnio w dzień (tmax) 2.1
Średnio w nocy (tmin) -2.0C
STYCZEŃ (1986-2010)
Średnio w dzień (tmax) 1,4C
Średnio w nocy (tmin) -3,4C
LUTY (1986-2010)
Średnio w dzień (tmax) 2.8C
Średnio w nocy (tmin) -2.9C
-
Znalazłem trochę informacji o trawie pampasowej w artykule dr Moniki Henschke z UP w Poznaniu opublikowanym w „Działkowcu” 11/2010 r. Dokonałem streszczenia tego artykułu wynotowując najciekawsze i najważniejsze moim zdaniem informacje.
Informacje ogólne:
- Trawa pampasowa (cortaderia selloana) naturalnie rośnie w Ameryce Południowej. Jest jedną z wielu traw występujących na pampie. Panują tam idealne warunki dla wzrostu traw i uprawy zbóż, gleba jest żyzna, przepuszczalna i zasobna w wapń.
- Łacińska nazwa tego gatunku często jest spolszczana i stosowana zamiennie (kortaderia). Jednak tak naprawdę właściwa polska nazwa tej trawy to okolcz srebrzysty.
- Za największy atut trawy pampasowej uważane są jej kwiatostany. Wiecha może mieć długość nawet do 1 m, a cały pęd ponad 3 m. Sama kępa liści kilkuletniej trawy może mieć nawet 2,5 m wysokości.
Kwitnienie:
- Rośliny rozmnażane poprzez wysiew nasion zakwitają przeważnie w trzecim roku uprawy, a niekiedy dopiero po pięciu latach.
- Jest ona rośliną dwupienną. Kwiaty żeńskie są znacznie bardziej dekoracyjne niż męskie. Są one puszyste i długie. Natomiast kwiatostany męskie wyglądają trochę tak, jakby byty mokre i posklejane. W przypadku roślin pozyskanych z siewu nasion okazy żeńskie będą stanowiły około 50%.
Odmiany:
Silnie rosnącą odmianą jest 'Remorino', dorasta do 2,5 m wysokości. Tworzy srebrzyste, bardzo długie kwiatostany. Jest jedną z najbardziej odpornych na warunki klimatyczne odmian. Srebrzyste kwiatostany mają także 'Sunningdale Silver' oraz 'Pumilo' i 'Elegans'. Są to odmiany niższe, dwie ostatnie dorastają zaledwie do 1 m wysokości. Dużą popularnością cieszą się odmiany o różowych kwiatostanach jak np. 'Rosea'. Rzadkością są odmiany o paskowanych liściach, jak 'Cool Ice'.
Zabezpieczenie zimowe:
- Trawa, która rośnie na pampie, wymaga stanowisk ciepłych. Zimne wiatry, silny mróz i nadmiar wilgoci są dla niej zabójcze. Stanowisko, na którym będzie rósł okolcz, powinno być więc w pełni nasłonecznione i jednocześnie osłonięte od wiatru.
- Gleba powinna być przepuszczalna. Woda zbierająca się podczas odwilży wokół roślin i zamarzająca gdy wracają mrozy niejednokrotnie jest przyczyną przemarzania kęp.
- Należy podwiązać wszystkie liście do góry. Wokół rośliny zrobić „kołderkę" o grubości 40 cm. W promieniu 1 m glebę należy okryć najlepiej warstwą suchych liści. Nieco gorzej sprawdza się torf włóknisty, trociny lub słoma. Następnie okrywę tę można przysypać cienką warstwą ziemi. Na koniec całość należy przykryć folią, tak aby woda nie dostawała się do środka. Sprawdzają się też specjalnie budowane nad rośliną daszki. Wówczas jednak należy pamiętać o podlewaniu roślin zimą, ale tylko wtedy kiedy będzie to konieczne (np. po mrozach którym nie towarzyszyły opady śniegu).
Pielęgnacja:
Podczas wegetacji, zwłaszcza w czerwcu i lipcu, kiedy trawa pampasowa najsilniej przyrasta, należy ją regularnie podlewać. Strumień wody powinien być przy tym skierowany w taki sposób, aby nie moczyć liści. Okolcz srebrzysty potrzebuje dużo azotu do wytworzenia sporej kępy liści. nawóz wieloskładnikowy zawierający NPK w proporcjach 3:2:2.
Rozmnażanie:
- Trawę pampasowa można łatwo rozmnożyć przez wysiew ziarniaków. Rośliny takie mogą później kwitnąć i mieć gorszej jakości kwiatostany. W naszym klimacie trawa ta nie zawiązuje ziarniaków. Wysiewu dokonuje się wiosną. Ziarniaki są dość drobne, najlepiej przykryć je tylko drobnym piaskiem. Kiełkują po kilkunastu dniach. Siewki rosną dość szybko, jednak w pierwszym roku należy je przezimować w nieogrzewanym tunelu, dobrze okryte.
- Łatwą metodą rozmnażania jest również podział karp na wiosnę. Rozmnażając wegetatywnie okaz, który już wydał kwiatostany, można mieć pewność, że rośliny potomne również będą kwitły. Gdy rozpocznie się wzrost po zimie, należy wykopać karpy, oczyścić je i podzielić na kilka części. Im będą większe, tym bujniej będą potem rosły i mogą zakwitnąć już w następnym roku.
-
Dobra robota!!
Nie było nic o konkretnych wartościach temperatur jakie mogą znosić?
-
Niestety nie. Tym niemniej w programie Maja w Ogrodzie był kiedyś pokazywany ogród, którego właściciel miał trawy pampasowe i trochę o nich opowiadał. Są różne odmiany o różnym stopniu wrażliwości. Od strefy 6 do 8. Niestety jak to u nas bywa, kupujesz po prostu coś co ma etykietkę trawa pampasowa i to wszystko. Ja jednego pampasa mam z Biedronki, drugiego ze sklepu ogrodniczego w Wojsławicach. Bardzo chciałbym wsadzić je wreszcie w tym roku do gruntu i spróbować zabezpieczenia z daszkiem.
-
Kępa trawy pampasowej w Caorle.
(https://lh4.googleusercontent.com/-eJmXSc5W2Xw/TmFRgncU_LI/AAAAAAAABwM/asS25JMpxbM/s800/Caorle-2011-trawa-pampasowa.jpg)
I jeszcze trochę informacji wynotowanych z książki Trawy ozdobne, Roger Grounds, s. 39-40.
Kortaderia - trawa pampasowa, okolcz
Występowanie:
Argentyna, Nowa Zelandia i Nowa Gwinea
Opis:
Około 24 gatunki przeważnie wielkich, szorstkolistnych, kępiastych, zimozielonych traw, o dekoracyjnych, wielkich kwiatostanach. Wszystkie najlepiej sadzić na ciemnym tle, np. sosen, lub żywopłotów z bocznym słońcem ew. przeświecajgcym przez ich kwiatostany. Stanowisko słoneczne na przepuszczalnych, stale wilgotnych podłożach. Największe odmiany C. selloana są bardzo duże i nadają się tylko do największych ogrodów. Nie wszystkie gatunki znoszą nasze zimy. Do najzimniejszych rejonów polecane są dwa nowe gatunki: C. patogonica i C. uspellata, pochodzące z terenów o niezwykle mroźnych zimach. Wszystkie mają niebieskawe liście i łatwo kwitną.
Niektóre gatunki:
C. fulvdia
Kortaderia kakaho
Nowozelandzki gatunek tworzący wielkie kępy nieuporządkowanych liści i wysokie, okazałe kwiatostany, zakończone puszystymi, różowawymi lub białymi wiechami kwiatów. Potrzebuje ciepłego i słonecznego miejsca. Szacowana mrozoodporność do -12 C.
C. richardii (AGM)
Kortaderia Richarda
W przeciwieństwie do kwitnących jesienią argentyńskich gatunków jest ceniona za wczesne kwitnienie. Tworzy wielkie schludne kępy gładkich iści w górnej części łukowato wygiętych do dołu. Jednostronne wiechy kremowego koloru, które stopniowo bieleją, są osadzone na sztywnych, wysokich łodygach, lekko łukowato wygiętych. Dobrze rośnie w słońcu na większości gleb. Szacowana mrozoodporność do -12 C.
C. selloana
Kordateria pampasowa, okolcz srebrzysty
Odmiany tej trawy mają największe i najdekoracyjniejsze kwiatostany ze wszystkich bylinowych traw, ale tworzą też największe kępy liści i nie są polecane do mniejszych ogrodów. Wszystkie formują okazałe kępy wąskich, wygiętych łukowato, zimozieonych liści. Liście są na krawędziach pokryte skierowanymi do tyłu kolcami, można więc włożyć rękę do środka kępy, ale wyjmując ją, można się skaleczyć aż do kości, dlatego przy pielęgnacji należy nosić skórzane rękawice. Początkowo kwiatostany są wysmukłe, w miarę dojrzewania stają się coraz bardziej pierzaste. W naszym klimacie rozwijają się w początkach jesieni. Rośliny te kwitną dopiero wówczas, gdy się dobrze ukorzenią i rozrosną. Bez szkody znoszą mrozy do -20°C. Dwupienne, większość odmian to rośliny żeńskie, tam, gdzie są uprawiane okazy męskie i żeńskie, mogą się rozsiewać. Trawy pampasowe najlepiej wyglądają posadzone razem z trytomą (Kniphofia), zwłaszcza silniej rosnącymi gatunkami, takimi jak pomarańczowa K. rooperi, K. uvaria var. nobilis albo K. 'Samuels Sensation', lub roślinami o kontrastowym ulistnieniu, jak pacioreczniki czy karczochy hiszpańskie.
'Albolineata' ('Silver Stripe') jest małą rosnącą odmianą z pasiastymi liśćmi. Bardziej wrażliwa niż inne białopstre odmiany. 'Aureolineata' ('Gold Band', 'Gold Banded') (AGM) jest silną odmianą o liściach ze złotymi krawędziami i pstrymi plamkami. 'Gold Band' zob. 'Aureolineata'. 'Monstrosa' jest prawdopodobnie najwyższą odmianą, uprawianą dla kwiatostanów osiągających do 3 m wysokości. Kwitnąc, są czysto białe. 'Pink Feather' z seekcji nasiennej rozwija różowe kwiatostany. 'Pumila' (AGM) to karłowata, obficie kwitnąca odmiana, której pędy kwiatostanowe dorastają do ok. l,5 m wysokości. 'Rendatleri' słynie z różowych wiech, wyrastających wysoko ponad liście. Jej pędy łatwo łamią się na wietrze. 'Silver Beacon' tworzy liście ze złotymi paskami i białymi plamami, Łodygi kwiatostanów są purpurowe. 'Silver Comet' wyróżniają pstre liście z białymi krawędziami. 'Silver Fountain' to białopstra odmiana z białymi krawędziami liści i zielonymi łodygami kwiatostanów. Większa niż 'Albolineata'. 'Silver Stripe' zob. 'Albolineata'. 'Sunningdale Silver' (AGM) jest starą odmianą, która zniosła próbę czasu, z kwiatostanami podobnymi do 'Monstrosa', ale wyższą kępą liści lub podobnej wysokości. 'White Feather' z selekcji nasiennej rozwija czysto białe kwiatostany.
Tyle p. Roger Grounds. Słówko ode mnie. Skoro autor nie jest polakiem, a książka to tłumaczenie to zapewne zadnie Nie wszystkie gatunki znoszą nasze zimy tyczy się zim w Wielkiej Brytanii. Zadziwia mnie podana mrozoodporność dla cortaderia selloana. Być może tyczy się to mrozoodporności krótkotrwałej przy znacznie mniejszej wilgotności powietrza niż u nas i jeśli trawa ma naprawdę sucho.
-
Ja co prawda w zimowaniu bananowców doświadczenia nie mam, bo moje karzełki zawsze zimują w domu na parapecie, ale podam na przykład sposób zimowania trawy pampasowej, której na ogół zimowanie w naszym klimacie stwarza podobne problemy co pewnie i bananowce. Zimuję je w piwnicy, zimnej ciemnej, z ziemniakami. Efekty są wspaniałe, jeszcze nie zdarzyło mi się z piwnicy wyciągnąć martwej. Trawy weszły w stan hibernacji i się nie zmieniły od jesieni, czego nie można powiedzieć o trawie zimowanej w cieplejszej i jasnej spiżarni, której liście trochę podeschły i pod żółkły, na strychu i w gruncie zawsze padały.
(http://img88.imageshack.us/img88/125/obraz510v.jpg)
-
Miło z Twojej strony, że się odezwałeś.
Trawa pampasowa bardzo mnie interesuje. Mam dwie takie rośliny w donicach. Rosną kiepsko. Jak to w donicach. Czy mógłbyś napisać coś więcej:
1. od jak dawna masz te rośliny,
2. kiedy je wkopujesz,
3. kiedy wykopujesz,
4. czy zdarzyło się żeby Ci kwitły,
5. jaka w przybliżeniu temperatura panuje w tej piwnicy,
6. czy podlewasz je przez ten okres,
7. Czy w tej piwnicy nie masz okienka, chodzi mi o to czy panuje tam zupełna ciemność?
-
1 Z pampasówkami mam do czynienia od 4-5 lat, wtedy próbowałem je przezimować w gruncie czy na strychu, efekty były zerowe. Na zdjęciu są trawy wysiane w styczniu 2010 i w spędzają w piwnicy drugą zimę.
2 W tamtym roku wysadziłem je chyba po połowie kwietnia, dokładnie nie pamiętam. Jedna na stałe rośnie w donicy i obecnie dnie spędza na zewnątrz reszta siedzi w piwnicy.
3 Na jesieni, wsadzam je do doniczek żeby się w miarę zregenerowały i tuż przed zapowiadaną zimą wsadzam do piwnicy.
4 Nie kwitły bo są za młode, dopiero w tym roku teoretycznie wypada im kwitnienie. Zakupiłem też jesienią odmianę pumila z kwiatostanem i ta powinna kwitnąć.
5 No w największe mrozy był szron na suficie ale ziemniaki nie przemarzły :D
6 Podlewałem dwa razy w ciągu zimy.
7 Panuje zupełna ciemność.
-
Dzięki za odpowiedzi. Jeśli chodzi o to wykopywanie na jesień to jest to koniec września czy październik (która połowa października)?
-
Mniej więcej tak po połowie października.
-
Szkoda, że nie miałem takiej informacji 2 lata temu. Wtedy straciłem Cortaderię po 4 pozytywnych zimowaniach w gruncie :(
-
(http://img543.imageshack.us/img543/4603/obraz1529.jpg)
(http://img59.imageshack.us/img59/576/obraz1384.jpg)
(http://img52.imageshack.us/img52/9450/obraz1241g.jpg)
(http://img442.imageshack.us/img442/9287/obraz1240h.jpg)
A to odm. pumila.
(http://img842.imageshack.us/img842/5963/obraz1242i.jpg)
-
mam odmianę "nana" z auchana i bardzo dobrze zimuje. w tym roku wypuszcza kilka pędów kwiatowych. Kępa uległa zmniejszeniu po ostatniej zimie tak o około 50 % ale jak na brak okrycia i silne mrozy uważam to za sukces. jak już się kwiatostany rozwiną to dodam foty.
-
Krakus daj teraz fotki bo nie wierzę, że to pampasówka :D
-
To zdjęcie sprzed roku. dodam nowe jak zakwitnie. jest obecnie na podobnym etapie wegetacji, tyle tylko że będzie miała chyba 5 wiech. Trzeba poczekać jakieś 2 tygodnie na rozwinięcie się kwiatów.
(http://images40.fotosik.pl/1748/6a4fa51af115ea3agen.jpg)
---
Poprawiłem link do zdjęcia.
greg
-
No to masz odmianę pumila albo evita. Mógłbyś dać zdjęcie z bliska źdźbeł, z których wyrastają wiechy? Chciałbym porównać z moimi bo coś mi się wydaje, że moje nie zakwitną chociaż pumilę kupiłem w tamtym roku z jedną wiechą.
-
Wiechy wyrastają z bardzo pogrubiałych pędów/badyli, a wygląda to tak:
(http://images37.fotosik.pl/1771/66aa425f58b4cf33gen.jpg)
(http://images38.fotosik.pl/1787/3d1d2f7fab05367dgen.jpg)
Obecnie trawa już kwitnie:
(http://images38.fotosik.pl/1787/05c8f18eb907bb23gen.jpg)
(http://images41.fotosik.pl/1753/0070f86c084e19e9gen.jpg)
---
Poprawiłem linki do zdjęć.
greg
-
Niewiarygodne. Trawa pampasowa i luty 2012? :o Chroniłeś ją jakoś przed wilgocią?
Zagadnę jeszcze z innej beczki. Czy mógłbyś uaktualnić zdjęcie swoich magnolii?
-
Niczym nie okrywałem bo mi się nie chciało. Zdarzalo się ze obsypywalem śniegiem jak był a raczej go w tym roku nie było. Duża część przemarzla bo jak widać u nasady jest kupa skoszonych przy podstawie badyli. Ogólnie jest mniejsza niż w ubiegłym roku, ale sukcesem jest że tak sobie rośnie z większymi lub mniejszymi efektami od kilku lat. Miejsce też nie jest suche bo pod cienką warstwa ziemi jest glina a w tym miejscu gdzie rośnie zbiera się woda z roztopów. Miałem już różową i zwykła trawę pampasową i szybko wymarzały. Dopiero ta pumila nana się udała. Magnolie obfotografuję jak znajdę chwilę, żyją i mają się dość-dobrze ale raczej z tendencją do poprawy.
-
Ja również pokaże swoją trawe pampasową. Mam ją drugi sezon, kupiona została na allegro. Niestety nie pamiętam co to za odmiana.
(http://images49.fotosik.pl/1618/39c064811bedabc7med.jpg)
Kilka dni temu zauwazyłem że roslina zaczęła wypuszczać kwiatostan. Ciekawe czy zdaży się rozwinąć do przymrozków i przetrwa zimę ;)
(http://images46.fotosik.pl/1774/77e9e7ff0fa36da5med.jpg)
-
Oby nie okazała się Rozplenicą japońską ::-]
-
Arche, sev ma rację. To rozplenica japońska, a nie trawa pampasowa.
-
No nie załamujcie mnie Panowie. Czyżbym kupił tą trawę od oszusta? >:(
Czym się różni trawa pampasowa od rozplenicy japońskiej? Nie mam doświadczenia z trawami więc chętnie się dowiem żeby nie zostać po raz kolejny oszukanym.
-
Nie wiem czy od oszusta. Może po prostu od ignoranta. Źle nie trafiłeś, bo rozplenica to też bardzo ładna i dekoracyjna trawa.
Zasadniczo trawa pampasowa jest trawą większą niż rozplenica, ma o wiele większe kwiatostany, szersze liście, inny pokrój. Próbować opisać można, ale chyba lepiej zrobić to zobaczyć. Mam i jedną, i drugą trawę. Zrobię im jutro razem zdjęcie i wstawię.
Trawa pampasowa i młoda rozplenica japońska. Pampasówka kisi się już w doniczce już trzeci sezon. Docelowa przeznaczona jest do gruntu
(https://lh5.googleusercontent.com/-Bl6TzEn4WW4/UF-hZu8Hl4I/AAAAAAAAFOk/uNLmthNNmnA/s640/tawy-pamapasowa-rozplenica-2012-09-23.jpg)
-
Ciekawa praca naukowa dot. możliwości rozmnażania i zimowania trawy pampasowej:
UPRAWA TRAWY PAMPASOWEJ (http://www.ib-pan.krakow.pl/pubs-pdf/Biuletyn%20Ogr.%20Bot./2006/bo15_121-125.pdf)
-
Moja wygląda tak:
(https://lh5.googleusercontent.com/-M8BAaTkLj08/VBCHRRDEYjI/AAAAAAAACxs/8GaiTT_NUtY/w800-h1100-no/DSC_0119.JPG)
Mam ją drugi sezon wysokość to jakieś 2 metry ale nie ma zamiaru kwitnąć >:(
-
Zima 25.12.2014 ;)
(https://lh6.googleusercontent.com/-BQs7tOhAYP4/VJvmpLjf3lI/AAAAAAAADj8/HxIS5zAhKO0/w800-h1080-no/DSC_0500.JPG)
-
Zachęcony przypadkiem przezimowania bez zabezpieczeń TP w okolicy, sam posadziłem ją (odm. Pumila) w ogrodzie. Zobaczymy wiosną co z tego wyniknie.
-
Moja trawa Pampasowa zakwitła :)
(https://lh3.googleusercontent.com/-1T7YsXb5srI/Vh87JWVl4XI/AAAAAAAAGL4/WFxnZp8ga68/s800-Ic42/DSC_1565.JPG)
Miała byś różowa ale... Starkl jak widać wysyła to co ma a nie to co się zamawia...
(https://lh3.googleusercontent.com/-KNmPyQfQNZQ/Vh87KXEdl-I/AAAAAAAAGMI/psxITd4YHqw/s1000-Ic42/DSC_1566.JPG)
-
Kolejna wpadka Starkla ;). Nie pozostaje nic innego jak reklamować.
-
Trawa pampasowa to temat na czasie.
O pampasówce zapomniałem z powodów opisanych na początku tego wątku,
ale tej jesieni widziałem, jeżdżąc wcale nie tak dużo, kilka kwitnących traw pampasowych i to w miejscach, gdzie raczej nie mieszkają wytrwali ogrodnicy.
Oczywiście mogą to być trawy wysadzone w tym roku do gruntu, ale coś jest na rzeczy.
Byliśmy pod koniec września, z Gregiem i Arturem, na festiwalu traw w Arboretum Wojsławice i poruszyliśmy temat w rozmowie z jednym ze specjalistów od traw.
Też był kiedyś sceptyczny co do możliwości sukcesu w uprawie tej trawy, ale też ostatnio zauważył kwitnące pampasówki.
Jego zdaniem ważna jest ochrona mięsistych korzeni przed zamarzaniem w wilgotnej glebie.
Z tego wynika konieczność osłony, o której tu piszemy.
Jego zdaniem, a zna wielu miłośników traw, nikt jeszcze w Polsce kwitnącej na różowo kortaderii nie widział.
Wszystko to zdjęcia z zachodnich ogrodów, folderów.
Oczywiście chętnie obejrzę dowód, że jest inaczej.
W różowe pampasówki ze sklepów typu Biedronka nie wierzę.
W każdym razie zamierzam dać tej trawie drugą szansę w 2016 r.
Jedna kępa kwitnie ok. 10 km ode mnie, pozostałe widziałem na drodze między Taczanowem i Wrocławiem ;)
-
Wczoraj - chyba więcej się nie wysunie
(https://lh3.googleusercontent.com/-FUDNhqjm2TM/Vi3NLLC-c_I/AAAAAAAAGRo/QoyBo7yC6hA/s800-Ic42/DSC_1602.JPG)
-
I jeszcze raz w całej okazałości. Wysokość to około 2,5m
(https://lh3.googleusercontent.com/-WFbJDYoDOrA/VkWC2uvM1vI/AAAAAAAAGWA/jcHkLQAFzdM/s800-Ic42/DSC_1640.JPG)
-
Chodzi raczej o taki efekt, Lew :)
(fotka zrobiona 22.XI, ok. 25 km ode mnie)
(http://images71.fotosik.pl/81/7a23cf4562f6cd7a.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/7a23cf4562f6cd7a)
-
A co to za gospodarstwo? Czyżby hodowali tam konie? Ciekawe jak zabezpieczają na zimę że jest taki dobry efekt - być może ładują wokół dużo siana...
-
Sadzonka 3 letnia, w tamtym roku 13 kwiatow, w tym bedzie grubo ponad 30 :D
(http://img2.garnek.pl/a.garnek.pl/036/101/36101886_800.1598284299.jpg/zdjecie.jpg)
-
Opisz krótko jak zabezpieczasz ją w gruncie na zimę :) Dzięki
-
Opisz krótko jak zabezpieczasz ją w gruncie na zimę :) Dzięki
Zabezpieczona byla tylko pierwszej zimy, troche lisci i worek na glowe, nastepne juz bez zabezpieczenia.
Zdj sprzed kilku dni:
(http://img2.garnek.pl/a.garnek.pl/036/165/36165808_800.0.jpg/zdjecie.jpg)
-
Czyli ogólnie twoje zabezpieczenie nie było szczelne bo ktoś tam pisał że na zimę należy zabezpieczyć przed opadami. Ja ostatniej zimy zabezpieczyłem super szczelnie i roślina nie odbiła. Teraz mam nową i zrobię bardziej luźne zabezpieczenie.
-
Czyli ogólnie twoje zabezpieczenie nie było szczelne bo ktoś tam pisał że na zimę należy zabezpieczyć przed opadami. Ja ostatniej zimy zabezpieczyłem super szczelnie i roślina nie odbiła. Teraz mam nową i zrobię bardziej luźne zabezpieczenie.
Nie bylo, najwazniejsze jest zabezpieczenie jej przed wilgocia.