Co prawda przymrozki nie stanowią dla nas większego problemu, ponieważ palmy którymi się zajmujemy potrafią znieść dosyć niskie temperatury powietrza sięgające nawet -13C. Mimo to, wystąpienie nawet niewielkich przymrozków w okresie wegetacji roślin jest dla każdego ogrodnika sytuacją stresującą i nieprzyjemną.
Przymrozki możemy podzielić na dwie grupy: adwekcyjne i radiacyjne.
Przymrozki adwekcyjne związane są z adwekcją, czyli napływem mas chłodnego powietrza (powietrze arktyczne), które obejmuje duży obszar niezależnie od lokalnych czynników topoklimatycznych.
Natomiast przymrozki radiacyjne spowodowane są nocnym wypromieniowaniem ciepła z powierzchni gruntu. Wskutek tego zjawiska powierzchnia wypromieniowująca ciepło znacznie się ochładza, od niej zaś ochładza się przyległa warstwa powietrza.
Warunki sprzyjające wypromieniowaniu ciepła to :
- Bezchmurne niebo
- Duża przejrzystość powietrza
- Słaby wiatr lub cisza
- niska wilgotność powietrza
Przymrozków adwekcyjnych raczej nie przewidzimy nie mając dostępu do szczegółowej mapy synoptycznej ( to miał na myśli Marek pisząc o tym czy aby Was nie podpuszczam z tym przewidywaniem temperatury minimalnej).
Natomiast nieco inaczej jest w przypadku przymrozków radiacyjnych czy choćby adwekcyjno-radiacyjnych.
Aby przewidzieć wystąpienie przymrozku radiacyjnego, należy dobrze znać lokalne warunki, które w dużym stopniu przyczyniają się do jego powstania. Do czynników lokalnych, które warunkują powstanie zjawiska należą: rzeźba terenu, rodzaj i stan gleby, szata roślinna.
Miejscami często nawiedzanymi przez nocne spadki temperatury są tereny niżej położone, pozbawione możliwości odpływu powietrza (doliny, kotliny). Dobrym przykładem jest tutaj pewna kotlina w południowej Anglii, która doświadcza srogich mrozów, od kiedy wybudowano nasyp kolejowy w poprzek kotliny, co uniemożliwiło odpływ zimnego powietrza. Podobno notuje się tam najniższe temperatury w południowej Anglii.
Rodzaj gleby także ma istotne znaczenie, ponieważ zwykle silniejsze przymrozki występują nad powierzchnią gleb suchych niż wilgotnych. To np tłumaczy częściowo gigantyczne przymrozki w rejonie Torunia. Miasto jest położone w kotlinie dodatkowo na piaszczystych glebach zwanych sandrami.
Kolejną ciekawą rzeczą, którą wyczytałem w pewnym skrypcie z agrometeorologii jest odpowiedź na pytanie dlaczego na łąkach jest zwykle dużo chłodniej ( a dokładnie ok. o 3C mniej) jak na terenie pozbawionym wysokich traw. Otóż okazuje się, że:
Gęsta i zwarta roślinność niska powoduje obniżenie się temperatury, ponieważ występuje duża powierzchnia promieniująca ciepło, a ponadto dużo ciepła roślinność taka zużywa na parowanie. Dlatego to na łąkach temperatura powietrza w nocy może być niższa od temperatury nad terenami nie pokrytymi trawą o 2 -3°C.Bardzo to ciekawe. Szukałem sporo na ten temat, ale nie znalazłem nic szerzej. Jednak coś w tym jest. Właśnie posprawdzałem dzisiejsze min i okazało się, że właśnie o 3C miałem niższą temperaturę minimalna powietrza jak w Szczecinie. Bardzo często obserwuję owe 3C różnicy. Zawsze myślałem, że jest to spowodowane inwersją i być może tak też jest. Nakładają się po prostu 2 czynniki. A trzeci czynnik w postaci wilgotnej gleby daje o sobie znać zimą i nie pozwala na ekstremalne spadki temperatury tak jak np w Pile. Pisałem o tym już wcześniej, że najniższe temperatury pojawiają się głownie w półroczu ciepłym. Natomiast zimą wcale nie mam rekordowych mrozów w moim rejonie. To by sporo tłumaczyło. Po prostu trawa nie pobiera ciepła
.
Przewidywanie przymrozkówNajprościej przewidzieć przymrozek na podstawie pewnych charakterystycznych zwiastunów. Oprócz czynników lokalnych takich jak rzeźba, roślinność czy rodzaj gleby nie bez znaczenia jest także aktualny typ pogody który charakteryzuje się:
- brakiem chmur, zwłaszcza niskich
- małą wilgotnością powietrza
- brakiem wiatru
- dużą przezroczystością powietrza ( mało pary i innych cząstek)
- spadkiem temperatury powietrza po południu
- wzrostem ciśnienia atmosferycznego
Mając dostęp do stacji meteorologicznej można też policzyć pewne rzeczy. Najprostszą metoda jest obserwacja punktu rosy. Gdy ten zbliża się do przedziału 0-3C (po południu, lub pod wieczór). Należy się spodziewać przymrozku.
Kolejny sposób to.
Tmin przewidywana = T – kTmin przewidywana — przewidywana dla najbliższego poranku minimalna temperatura powietrza przy gruncie
T — temperatura termometru zwilżonego odczytana o godzinie 15:00 dnia poprzedniego
k — stała = 8,8
Podany wzór dotyczy tylko nocy o zerowym lub bardzo małym zachmurzeniu i bezwietrznej pogodzie. Wiarygodność tej metody była oceniana w latach 70. ub. wieku przez IBMER. Prognozy sprawdziły się w 85%, przymrozków nie przewidziano w 15%, wywołano fałszywy alarm w 21%. (
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2282).
Kolejny wzór:
Ważna informacja. Pomiaru dokonujemy o 13 godzinie czasu zimowego i 14 czasu letniego.
tmin2m= t'- (t– t') · C
min 5cm= t'- (t– t') · 2C
t - temperatura termometru suchego
t' - temperatura termometru wilgotnego
C- stała zależna od wilgotności
100% C= 5
90% 4
80% 3
70% 2
60% 1,5
50% 1,2
40% 0,9
30% 0,7
20% 0,4
Gdy o 19oo jest małe zachmurzenie wartość obliczonej temp należy obniżyć o 2C.
Gdy zachmurzenie jest umiarkowane nie wprowadza się poprawki.
Gdy jest pochmurno obliczoną wartość należy podnieść o 2C.
Jeżeli t min poniżej -2C = przymrozek pewny
Jeżeli tmin powyżej 2C = przymrozek mało prawdopodobny
jeżeli t min wyjdzie pomiędzy -2C a 2C = przymrozek prawdopodobny.
Teraz metoda najfajniejsza wg mnie. Zobaczymy na jesień jaka sprawdzalność będzie. Potrzebujemy dane dotyczące temperatury powietrza i prężności pary wodnej.
Sprawdzamy temperaturę i parę o 19 lub 20oo. Potem sprawdzamy w jakim polu zawiera się wynik.
Uploaded with
ImageShack.usoś Y prężność pary
oś X temperatura powietrza
Jeżeli jest to pole :
A= przymrozek pewny (-8 do -6C)
B= przymrozek bardzo prawdopodobny (-5 do -3C)
C= przymrozek prawdopodobny (-3 do -1C)
D= przymrozek możliwy głównie w obniżeniach terenu
E= przymrozek mało prawdopodobny
F= przymrozek nie wystąpi