Palmy w Polsce
Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. => Wysiewanie nasion, fizjologia roślin => Wątek zaczęty przez: arundo w Wrzesień 25, 2011, 23:57:21
-
Nie wiedziałem gdzie to wkleić. Mam nasiona mojej magnolii parasolowatej, może ktoś spróbuje coś podziałać? Oddaję w prezencie.
(https://lh6.googleusercontent.com/-3dIqITWKzBI/Tn-bHKHCSGI/AAAAAAAAAR8/oY-beZYdNNk/s640/P1220110.JPG)
Pozdrawiam a
-
Wyglądają jak u grandiflory. Ciekawe czy trzeba je stratyfikować. Ja chętnie spróbuję wysiewu. Możesz mi trochę odłożyć (jakieś kilkanaście nasion). :)
-
Pewnie, że tak.
Proszę tylko o relację i dobry przepis na to "ciasto". Przyznaję, że wysiewałem po "lodówce" i bez niej. Nic mi z tego nie wyszło. Postaram się zebrać ich więcej. U mojego przyjaciela z Piekar Śląskich co roku pojawia się po zimie kilka sadzonek samoistnie pod drzewem. I dla niego to chwast mimo, że jest botanikiem z wykształcenia i ma 2 ogrody :)
-
Być może trzeba je potraktować tak samo (http://palmy.zamek.net.pl/www/forum/index.php?topic=182.msg2337#msg2337) jak nasiona grandiflory?
-
Nie ma chętnych to wszystkie są twoje tylko co z nimi robić? Są w siatce na przewiewie i zaczynają czernieć.
pozdro a
-
Te czerwone łupki ściemnieją i się pomarszczą. W momencie jak je włożysz do wody to powinny znowu napęcznieć. Wtedy będzie można je obrać i to co zostanie po obraniu wysiać.
-
Mała magnolia tripelata z nasion od Arundo. Wysiałem je chyba w lutym.
(https://lh6.googleusercontent.com/-Z10wKYvhFyI/T-gFcp6j_lI/AAAAAAAAECc/t3flVvlN1zw/s640/magnolia.parasolowata.2012.06.23.jpg)
-
Arundo twierdził, że tych nasion nie można zmusić do skiełkowania. Na dzisiaj mam sześć maleńkich magnolii. :) Na zdjęcie załapały się też cyprysy wieczniezielone i karłatki z nasion, które zebrałem w roku ubiegłym.
(https://lh5.googleusercontent.com/-odv0up3c_bE/UDKTlbrh5MI/AAAAAAAAEh4/XHv-mOBgRig/s800/magnolia-2012-08-18.jpg)
-
Greg bardzo ładne siewki magnolii parasolowatej. Ja też kilka razy wysiewałem swoje nasiona magnolii japońskiej i bez problemu mi wschodziły , ale pod jednym warunkiem. Musiały przejść okres spoczynku ( stratyfikacji). Robiłem to w ten sposób ,że jesienią do doniczek w których rosną palmy , oleandry itp wkładałem po parę nasion magnolii . Później na okres chłodów doniczki z roślinami trafiały do garażu gospodarczego i tam w naturalny sposób nasionka ulegały stratyfikacji ( można to zrobić metodą słoik z mokrym piaskiem i do lodówki na 3,,4 miesiące w temperaturze około zera stopni Celsjusza). Na wiosnę po wystawieniu donic prawie 100% nasion kiełkowało . Z nasion wysianych wprost do gruntu w ogrodzie nie wykiełkowało żadne . Widocznie kilka lub kilkanaście stopni poniżej zera zabija zarodek .
-
Zgadza się. Optymalnie jest wysiać nasiona magnolii jesienią i potem wstawić doniczki do chłodnego pomieszczenia (o temperaturze bliskiej zeru), utrzymując przy tym wilgotne podłoże. Na wiosnę większość roślin wschodzi. Ja metody z lodówką nigdy nie próbowałem zdając się stratyfikację w mojej sieni. Właśnie tak wzorcowo postąpiłem kiedyś z nasionami magnolii grandiflora i skiełkowały prawie wszystkie. Z tymi trochę pokpiłem sprawę, bo tak jak pisałem wysiałem je w lutym i okres stratyfikacji był krótszy (trzymane były jednak w chłodzie). Jak widać dla części nasionek okazało się to wystarczające.
-
Greg co słychać u flanc tripetali / :)
-
Od ostatniego zdjęcia wypuściły po jednym listku (to zdjęcie zrobiłem w niedzielę). Na przyszłą wiosnę będę musiał podzielić to towarzystwo.
(https://lh4.googleusercontent.com/-k0ecfWmKiiQ/UE5mXo4DrfI/AAAAAAAAEtI/4R4Z7M5r4L8/s720/magnolia-tripetala-2012-09-09.jpg)
-
A co z tą ekipą zimą?
-
Korzystając z zimy i okresu spoczynku postanowiłem rozsadzić gromadkę.
Tak wyglądają małe magnolie parasolowate (Magnolia tripetala). Główny pęd jest wielkości pudełka zapałek. Wrażenie robi solidny system korzeniowy. Na zdjęciu trzy z pięciu otrzymanych z nasiona roślinek.
(https://lh5.googleusercontent.com/-daBMulWlQhA/UPKI5DsuXWI/AAAAAAAAGTw/hWoCKLBtkXo/s800/Magnolia.parasolowata.%2528Magnolia.tripetala%2529.jpg)
Karłatki z nasion przywiezionych z Caorle w 2011 r., wysiane w okolicach stycznia 2012 r. Niestety nie zanotowałem kiedy wykiełkowały. Jedna z nich wykiełkowała jaki pierwsza i ma wyraźnie większy korzeń oraz liść i liścień. Druga ma tylko liścień oraz mniej rozbudowany system korzeniowy. Trafią w tym roku do gruntu - będą dosadzone do mojej karłatki. Taki zaczątek kępy. Zeszyt na zdjęciu ma format A5.
(https://lh4.googleusercontent.com/-oHoURBAnPpY/UPKI41l2CEI/AAAAAAAAGT0/KC94qQs3pRE/s720/karlatki.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-jrlzffopQSc/UPKI6N0gdDI/AAAAAAAAGT4/Zbih2VlGmAA/s800/korzen-pierwszej-karlatki.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-ly3hGPwQCQc/UPKI4gl-ZyI/AAAAAAAAGTo/vW9u9LCo-Ys/s800/korzen-drugiej-karlatki.jpg)