Palmy w Polsce
Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. => Inne rośliny => Wątek zaczęty przez: Dobranoc w Lipiec 14, 2016, 09:29:07
-
Jest to krzyżówka międzyrodzajowa Catalpa bignonioides x Chilopsis linearis, uzyskana w ogrodzie botanicznym w Taszkiencie w 1964r.
Lubi stanowiska suche i słoneczne. Nie toleruje podmokłej gleby. Późno rozpoczyna wegetację, często przemarzają końcówki pędów. Kwitnienie VII-VIII.
Od 2009 posiadam odmianę 'Pink Dawn'.
(http://gallery.storm.pl/d/1826-4/IMG_9861.JPG)
Jak wspominałam w innym wątku - kwitnienie nie jest spektakularne
(http://gallery.storm.pl/d/1829-2/IMG_9862.JPG)
-
Bardzo interesujące, egzotyczne drzewko - nie znałem go wcześniej. Masz go w gruncie od 2009? Okrywałaś? Nie wymarzło ani razu do poziomu gruntu/śniegu?
Chilopsis linearis (wierzba pustynna) też wygląda ciekawie i jest oceniana na strefę 5b-6a. Niestety nigdzie nie udało mi się jej znaleźć.
-
Tak, mam ja w gruncie od lata 2009. Nigdy nie okrywam, ani razu mocno nie przemarzła, aczkolwiek co roku obcinam martwe 3-5cm końcówki pędów. Na początku przyrosty były słabe, ale podejrzewam, że powodem była mała ilość słońca (rośnie w malinach). Jak już wyrosła z tych malin to zaczęła kwitnąć. Z każdym rokiem powinno być lepiej, czas pokaże czy tak będzie.
Chilopsisa nie znam, nigdzie nie widziałam.
-
Witam, tymczasem moja X Chitalpa wymarzla przy -15*C. Dziwna sprawa. Roslina obecnie odrasta 'od korzenia'.
-
Łagodna zima i bardzo ciepłe rozpoczęcie sezonu sprawiły że był to zdecydowanie rok Chitalpy - pierwszy raz zakwitła tak obficie a kwiaty utrzymywały się 3 tygodnie.
(http://gallery.storm.pl/d/2012-3/IMG_1757.JPG)
(http://gallery.storm.pl/d/2018-2/IMG_1760.JPG)
(http://gallery.storm.pl/d/2015-2/IMG_1759.JPG)
Do spektakularnej dekoracyjności jeszcze jej trochę brakuje, ale osiągnęła poziom dla mnie akceptowalny :)
-
Piękne drzewko i super że nie wymarza w naszym klimacie. Moje dwie dopiero na dniach pójdą do gruntu. Też kwitnęły w donicach ale raczej symbolicznie.
Ciekawe czy Twoja powtórzy kwitnienie w sierpniu.
-
Ciekawe czy Twoja powtórzy kwitnienie w sierpniu.
Nigdy tego nie zrobiła, nawet nie wiedziałam, że jest taka możliwość.
Mrozoodporność chitalpy jest o wiele wyższa niż wieść gminna niesie. Po zeszłorocznej, dla mnie ekstremalnej zimie, co prawda nie zakwitła, ale też nie przemarzła znacząco w przeciwieństwie do grandiflory, bluszczów czy dziesięcioletniej laurowiśni i berberysa julianny, z którymi się definitywnie pożegnałam.