Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. > Nasze osłony

Zimowanie palmy - Artur (Wrocław)

(1/18) > >>

Polish king bamboo:
Podłącze się pod wątek Andrzeja i przedstawię swoją ekologiczną osłonę dla szorstkowca. Ogrzewania nie planuję. Jak całość zabuduję to okryję to jeszcze folią. Co o tym sądzicie ? I jeszcze jedno pytanie. Związywać liście czy nie ma takiej potrzeby.

andres:
Zdaje się, że Araukar pokazywał osłony granatowca zrobione z worków wypełnionych liśćmi.
Moja sugestia jest taka, żeby po nadejściu zimy obłożyć ziemię wokół palm suchymi liśćmi,
a samą strukturę z palików owinąć jakimś materiałem
(kawałkiem wykładziny, folii, a najlepiej agrowłókniną i warstwą folii bąbelkowej).
Taką osłonę możesz obłożyć workami, na górę zarzucając np. 120 litrowy worek (takich używam).

W ten sposób palma będzie chroniona przed wodą (pustym workiem od góry) i przed zimnem.

-------

Możesz też związać liście palm (wstążką z agrowłókniny), a potem ściągnąć liście do środka (jak u mnie).
Owinąć to 2-3 metrami agrowłókniny, potem dać paliki, na które nałożyć folię bąbelkową.
Wówczas między agrowłókniną i folią została by warstwa powietrza.
Do tego 1 duży worek od góry + liście u podłoża.

Poutykałbym też liście pomiędzy workami, żeby przy ziemi nie przechodziło zimne powietrze.


Tak to widzę. Osobiście wybrałbym to drugie rozwiązanie ;)


Dopóki w dzień temperatury są dodatnie nie ma co się spieszyć z nakładaniem osłony.
Nie ma deszczu, więc na razie nic palmie nie grozi.

Polish king bamboo:
Moj szorstkowiec został zabezpieczony jak na zdjęciu powyżej, tylko że dobudowałem workami całość i owinąłem to  wszystko jeszcze folią. Nie przewidziałem że mrozy będą takie srogie i jeszcze bez śniegu. Wczoraj wsunąłem tam termometr. Wskazanie było - 5 st C. Podejrzewam że taka tam panuje temperatura non stop. Jak sądzicie jak długo to może wytrzymać palma. Jest już pod takim okryciem od chwili nastania mrozów. Duży mróz potrzyma jeszcze co najmniej tydzień. Czy jest szansa ze to palma przetrwa ? Jest jakaś nadzieja ? Czy też szykować kolejną palmę w miejsce "nieboszczki".

andres:
Ciężko powiedzieć, ale byłbym optymistą. -5°C to jeszcze nie tragedia
Możesz poprawić warunki wsuwając np. 2-3 butelki z ciepłą wodą.
Przygotuj drugi komplet butelek: wieczorem wyjmiesz zimne, a włożysz ciepłe.
Nie trzeba będzie chodzić 2 razy.

Polish king bamboo:
Dzisiaj zajrzałem do mojego szorstkowca jak przezimował ten "syberyjski okres". Moim zdaniem z palmą jest wszystko ok. Nadmienię że szorstkowiec nie był niczym dogrzewany. Osłona to liście w workach owinięte folią. Najmrożniejszy okres dla palmy był bez śniegu.



tak to wyglądało przed otwarciem



a tak wyglądają liście, całości jeszcze nie rozebrałem

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej